Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Idealna...  (Przeczytany 3869 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Idealna...
« : 2005-10-24, 17:40 »
Kolejny wieczór w domku przy ulicy Różanej 24 był tak samo nudny jak ostatnio. Kamil spędzał czas przy komputerze. Znowu był sam. Matka wraz ojcem byli na jakimś tam służbowym przyjęciu w Warszawie, a starszy brat Łukasz , jak to na 19 - latka przystało, urządzał parapetówkę w swoim nowym mieszkaniu.
Siedział, wpatrując się bezmyślnie w monitor. Znowu widział tą ciemnowłosą dziewczynę, która tak szybko zawładnęła jego myślami. W głowie rejestrował każdy jej najmniejszy ruch i spojrzenie. Wiele by dał, aby skierowała swój piekny usmiech w jego stronę...
Miał dosyć Samotności, która od zawsze była jego partnerką. Przebywał z nią dzień i noc, nawet gdy był z kumplami czuł się jak zbity pies.
Przetarł zmęczone, ciemne oczy. Uczył się już 3 godziny i to bezskutecznie. Nic nie umiał. Choćby nie wiem jak się starał, nie zapamiętał ani szczególiku. Jego umysł był zapchany informacjami o Niej...
Cholera, ja nawet nie wiem, jak ona ma na imię, myślał, gdy po raz czwarty ochlapywał twarz lodowatą wodą. Spojrzał odruchowo w lustro wiszące nad umywalką. Wyprostował się i uważnie przyjrzał.
Ze zwierciadła wpatrywał się w niego chłopak o inteligentnych, brązowych oczach. Jego potargane, równie ciemne włosy układały się niechlunie w poprzek. Mimo, że mnóstwo dziewczyn z jego szkoły umarłoby za choćiaż jeden uśmiech, on miał dosyć siebie.
Poszedł z powrotem do swojego pokoju. Włączył po cicho muzykę i padł na łóżko, wciąż widząc Jej śliczną twarz...
*****
Drrrrr.... Drrrrrr....
Przygotowany już Kamil otworzył drzwi. Ujrzał swojego najlepszego przyjaciela, Piotrka.
- No hej! Znowu niewyspany? - chłopak spojrzał współczująco na mizernie wyglądającego kumpla.
- Taaa... - ziewnął, zamykając drzwi na klucz. Po czym wraz z Piotrkiem ruszył do szkoły...
*****
Hałas uderzył w niego z prędkością swiatła. Na holu oczywiście panował straszliwy harmider. Kamil, niewiele odzywając się do Piotrka i Marka, szedł pod salę gimnastyczną.
Wciąż miał nadzieję, że ujrzy zaraz osobę, która uczyni ten dzień wspaniałym. Gdy Jej nie widział, było strasznie...
Usiadł, opierając plecy o ścianę. Wyczuwał na sobie natrętne spojrzenia paru osób. Nie zwrócił na nie uwagi, nie otwierał oczu dopóki nie usłyszał tego cudownego śmiechu, brzmiącego niczym najwspanialsza muzyka.
Szybko podniósł powieki. Tak. To Ona. Ciemnobrązowe włosy, wesołe, błękitne oczy i piękny uśmiech.
Och, jak bardzo pragnął, aby skierowała do niego swoje spojrzenie... Gdyby nie to, że szła z koleżanką, zapewne podszedłby do niej, pytajac o imię czy o coś w tym stylu...
Nagle... Poczuł na sobie te palący wzrok. Ponownie podniósł wzrok, widząc, że  Ona się wpatruje z uwagą na niego... Usmiechnęła się! Czując niesamowitą ulgę na sercu, odwzajemnił go. Ujrzał przepiekne rumieńce na twarzy dziewczyny. Jego życzenie spełniło się... Gdyby jeszcze usłyszał jej imię...
-JULKAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!! - przerażający wrzask przerwał jego zamyślenie. Jakaś dzika blondynka wpadłą na Nią, przewracając się.
Julia... To imię stało się dla niego najwspanialszym na świecie...
xxxxxx
I jak wam się podoba? Bo jakieś miałam takie odczucia, że musiałam to napisać... Ostrzegam, że ten ff nie będzie długo trwał... Czekam na komentarze!


Data wysłania: 2005-10-23, 15:09
Po tygodniu był jego samopoczucie nie polepszyło się. Na lekcjach był nieprzytomny, był już wielokrotnie wysyłany przez nauczycieli do pielęgniarki, mimo jego niezbyt przekonujących tłumaczeń "nic mi nie jest". Od paru belfrów dostał uwagę oraz parę złych ocen. A to wszystko przez tą... Julię? O tak... Nie myślał już o nikim ani o niczym innym. Żal mu było siebie. Jeszcze nigdy nie zakochał się tak mocno. Nigdy to uczucie nie powodowało aż takiej nieuwagi z jego strony...
Dzisiaj znowu ją widział, i to na kazdej przerwie. Podczas tej najdłuższej było świetnie... Miał lekcje w sali obok, a ona co chwila przechodziła obok ze swoją koleżanką. Oczywiście, z nieodłącznym uśmiechem. Sam miał ochotę się do niej uśmiechnąć, ale ona nie patrzyła w jego stronę... Pewnie Julia nie czuje tego co on... Ale po co przechodziła koło niego co chwilę? Nie wiedział... Nic już nie wiedział...
Wrócił do domu, rzucił plecak na ziemię. Wbiegł do swojego pokoju i zatrzasnął drzwi. Usiadł na chwilkę przy komputerze, ustawiając sobie opis "Zajęty/jakby co, to jestem:]", po czym rzucił się na łóżko i pogrążył się w swoich myślach... A o czym? To chyba każdy wie...
*****
Obudził się o 10 wieczorem. I po co? NA pewno nie po to, zeby odrobić lekcje... Westchnął ciężko, schodząc po schodach do kuchni.
Od razu ujrzał stojącą na stole karteczkę:

Kamilku!
Pojechałam z tatą na urodziny do wujka Pawła. Spałeś, nie chciałam cię budzić więc zostawiam ci obiad na stole. Lekcje, mam nadzieję, odrobiłeś, więc buziaczki i masz pozdrowienia od Malwinki!
Mamcia

- Boże, ona musi mnie traktować jak pięciolatka?- zgniótł w pięści karteczkę i wyrzucił do kosza. Odgrzał smacznie wyglądającą pomidorówkę w mikrofali. Podczas czekania pomyślał o Malwinie.
Była to córka bardzo bliskich przyjaciół rodziców. Gruba, nieciekawie wyglądająca Malwina była wręcz odpychająca. Mimo swojego wieku, 13 lat, wciąż bawiła się lalkami i oglądała telenowele. A gdy coś jej sie nie podobała, leciała na skargę do mamy.
Rodzice obu stron chcieli za wszelką cenę zeswatać dziewczynę z Kamilem, a Malwa nawet sama starała się jakoś zbliżyć do niego. Ale on miał tyle zdrowego rozsądku, żeby się trzymac od niej z daleka.
PING! Wyjął zupę z urządzenia i postawiłna stole. Usiadł, zaczął grzebać łyżką z misce. Nie miał apetytu. Znowu. Myślał... kolejny raz o tej samej osobie. Westchnął ciężko, po czym udał się do pokoju, aby znowu zapaść w sen pełen Tej dziewczyny...
« Ostatnia zmiana: 2005-10-25, 16:10 autor Blackie »
Zapisane
Why so serious?

Acalia

  • Gość
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #1 : 2005-10-24, 18:08 »
Łojojoj jakież to romentyczne :kocham: Ale przyjemnie i szybko się czyta... i domyślam się cdeka ale nic nie mówię (ciiiii :P) A opis tej Malwiny lolowy jest... :lol: no cóż czekamy na cydy :P
Zapisane

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #2 : 2005-10-24, 21:52 »
ooo Acalia... pierwsza jesteś i thx za miły komentarz... ależ sie namęczyłam przy pisaniu :lol:
Zapisane
Why so serious?

Forum Zwierzaki

Odp: Idealna...
« Odpowiedz #2 : 2005-10-24, 21:52 »

Shall

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1106
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #3 : 2005-10-25, 15:38 »
Adaaaaaaaaaaaa :] Wspaniałe, cudowne, super :D Coś mi to przypomina :P Pisz dalej ;)
Zapisane
co świat ma z dwojga ludzi, którzy nie widzą świata?
Wisława Szymborska, "Miłość szczęśliwa"

Kucyk_Hermiona.

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3865
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #4 : 2005-10-25, 19:12 »
Super- czekam na CD!
Zapisane

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #5 : 2005-10-26, 21:22 »
Dzięki że oceniłaś moje bazgroły ^^ suuper to opowiadanie :) CD!! ;)
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #6 : 2005-10-27, 14:53 »
Lekcja matematyki w sali nr. 10 nie była zbyt wesoła. Pani Domachowska nie należała do wyrozumiałych nauczycieli. Nienawidziła, gdy ktoś nie uważał na jej niesamowicie zawiłych wykładach(pff nie chciałam powtórzenia, więc take coś napisałam :lol: ). Dzisiaj miała wyjątkowo zły humor...
- BIEDRZYŃSKI! - po raz 3 wydarła się w stronę Kamila, tym razem z całej siły waląc pięścią w biurko.
Chłopak potrząsnął głową, przetarł oczy i spytał:
- Słucham?
- DO ODPOWIEDZI!!
Większość uczniów wychodziło na środek z ogromnym stresem, ale nie on... Mimo, że był nieprzygotowany.
Nauczycielka zaczęła zadawać nudne jak flaki z olejem pytania. Po siódmym "Nie wiem" wypowiedzianym przez chłopaka, Domachowska wrzasnęła:
- JEDEN!! SIADAJ!
Co miał zrobic? Usiadł.
- Uuu, co się tak zamysliłeś? Przecież rok temu jechałeś na samych piątkach i czwórkach...
Kamil wzruszył ramionami.
*****
Po matematyce i polskim udał się pod salę 24. Jak zwykle, usiadł i yciągnął książkę od chemii. Nie wiedział właściwie po co. I tak nic mu nie wejdzie do głowy. Wyciągnął się, niechcący waląc Piotrka w głowę łokciem.
- Ejj, uważaj! - zawołał, rozmasywując czoło.
Kamil roześmiał się i spojrzał w górę. A tak się zdarzyło, że Julka przechodziła obok...
Zarzymała się tuż przed nim, pochyliła się i spytała:
- Hej, nie wiesz może która jest godzina?
Zamurowało go. Ta świetna dziewczyna ODEZWAŁA SIĘ do niego? To był szok.
- Yyyy, już ci mówię... - pogrzebał w kieszeniach i zorientował się, że nie ma zegarka.
Spojrzał szybko na tą CUD dziewczynę, po czym prawie wyrwał z "zawiasów" Piotrkowi rękę, aby spojrzeć na jego zegarek.
- Yyy, 12:37. A tak w ogóle, to jestem Kamil. - przedstawił się troszkę kulawo, jednocześnie wstając. Nawet nie zwrócił uwagi na wściekły wzrok Piotrka.
- Julka, miło mi.
- Która klasa? - spytał, nerwowo przygładzając włosy.
- 1d.
- O, no i jak ci się podoba gimnazjum? - no i tak rozmowa się rozkręciła. Wymienili parę zdań, kiedy Kamil usłyszał ten przerażający głos..
- HEJ KAMIL! - potężne cielsko Malwiny wtoczyło się między niego a Julię.
- Yyyych,cześć. To jest Julka - przedstawił.
Malwa spojrzała  dość podejrzliwie na dziewczynę. Wyciągnęła tłustą dłoń w jej stronę.
- Malwa. Długo się znacie ?- grubaska obrzuciła pogardliwym spojrzeniem ładną twarz Julii.
- Yyyy, w sumie przed chwilą...
- Aha. No to powinnaś wiedzieć, że z Kamilem znamy się jak łyse konie i jesteśmy dość blisko. Prawda, Kam? - objęła chłopaka jednym ramieniem, podczas gdy jemu zbierało się na wymioty.
- Ahm... no dobra, to ja lecę. może jeszcze kiedyś pogadamy. Miło było - rzuciła w jego stronę śliczny usmiech i pobiegła na salę gimnastyczną.
Malwina także pożegnała się i poszła, na szczęście.
- Hahahahahahahaaa!! - zaśmiał się mściwiejego najlepszy kumpel. - Ta gruba to niezła laska  - Piotr pokazał przyjacielowi, jaką miał minę.
Kamil także się roześmiał, ale tak prawdziwie i głośno. Poczuł się szczęśliwszy. Rozmawiał z tą cudną pierwszoklasistką...
xxxxx
Koncówka troszkę wymuszona, ale sądzę, że jest spoko...
Zapisane
Why so serious?

Kucyk_Hermiona.

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3865
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #7 : 2005-10-27, 17:34 »
Koncówka troszkę wymuszona, ale s&plusmn;dzę, że jest spoko...

A ja nie sądzę... :P Ja jestem pewna :wink:
Zapisane

Shall

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1106
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #8 : 2005-10-28, 14:50 »
Adaaaaaaa :P nie denerwuj mnie :P gdzie tu jest wymuszone?! :P
P.S. Czekam na CD ;)
Zapisane
co świat ma z dwojga ludzi, którzy nie widzą świata?
Wisława Szymborska, "Miłość szczęśliwa"

Forum Zwierzaki

Odp: Idealna...
« Odpowiedz #8 : 2005-10-28, 14:50 »

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #9 : 2005-11-12, 11:11 »
W ciągu następnego tygodnia samopoczucie Kamila znacznie się poprawiło. Państwo Biedrzyńscy z zadowoleniem zauważyli, że ich syn zaczął jeść oraz wychodzić z kumplami, ot tak, pośmiać się i pograć w piłkę, mimo niezbyt dobrej pogody.
A on sam... On sam czuł się wspaniale. Był szczęśliwy, nie było teraz dnia, w którym by się nie śmiał.
Jeśli chodzi o Julię, to rozmawiał z nią nawet częśto. Po tych paru pogawędkach wiedział już, że ma psa, wyciągnął od niej także numer komórki i gg. Interesowała się kinem, teatrem i muzyką.
Tego popołudnia(a był to piątek), Kamil umówił się z Julką pod gimnazjum. Miała przyjść z pieskiem, a on ze swoim Brutusem(ojj tam, nie miałam lepszego pomysłu :lol: ). Tak więc kiedy doprowadził swoje włosy mniej więcej (ohh, raczej mniej :lol: ) do ładu, założył smycz i kaganiec psu.
- Idę, z Brutusem, nie czekajcie na mnie! - zawołał i wyszedł.
Od razu uderzyło w niego świerze, zimne powietrze. Odetchnął głęboko, i ruszył przed siebie. Spojrzał jeszcze na zegarek.
"17:58. O cholera!" pomyślał z przerazeniem chłopak, po czym pobiegł szybko, ciągnąc za sobą biednego Brutusa.
*****
Już z daleka ujrzał jej sylwetkę. Siedziała na schodach wraz z ogromnym, czarnym psem. Podpierała się jedną dłonią, patrząc w niebo.
- Cześć - powiedział cicho.
- Ooo, cześć. Czekam tu już pięć minut.
- Sorry, jakoś tak wyszło... - zająknął się chłopak.
- Nie no, spoko... Gdzie idziemy?
- Hmm... Do parku?
- Oki...
Skierowali się więc do parku. Rozmawiali ze sobą, zdjęli psom smycze, aby te swobodnie mogły się pobawić.
Kamil czuł się świetnie w jej towarzystwie... Tak swobodnie. Jakby znał Julię od dawna, jakby od ich pierwszej rozmowy minęły lata...
- Kamil? Słyszysz mnie?
- C-co? Przepraszam, zamyśliłem się - uśmiechnął się szeroko.
Błękitne oczy dziewczyny rozjaśniły się niesamowitym blaskiem.
- Mówiłam właśnie, że wyświetlają od dzisiaj Harry'ego Pottera. M-może... - zacięła się.
- Pójdziemy? Jutro wieczorem - wypalił.
- Dobra - uśmiechnęła się wesoło.
"Będzie dobrze.." pomyślał Kamil, patrząc na dziewczynę, siadającą na ławce.
*****
Końcówka znów wymuszona, wydaje mi się, że akcja za szybko idzie... Ale nie miałam pomysłów :(
Zapisane
Why so serious?

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #10 : 2005-11-12, 11:46 »
Blaaaackieeeee...... toto jest GENIALNE!!!!!!! :mrgreen:
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #11 : 2005-11-12, 13:10 »
Arrow, bez takich komplementów bo w samouwielbienie popadnę :lol: Ale dzięki, przynajmiej wiem dla kogog to pisać...
Zapisane
Why so serious?

Shall

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1106
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #12 : 2005-11-14, 16:33 »
Jest genialne :] Ja też chcę mieć takie szczęście jak jest w tej powieści :P
Zapisane
co świat ma z dwojga ludzi, którzy nie widzą świata?
Wisława Szymborska, "Miłość szczęśliwa"

Kate13

  • Gość
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #13 : 2005-11-29, 15:27 »
Genialne, to za mało powiedziane. To jest suuuper!! Czekam z niecierliwością na C.D.! :D
Zapisane

Jaśka

  • Gość
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #14 : 2005-12-03, 00:17 »
fajne:) gdzie CD  ?? :P :chytry:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Idealna...
« Odpowiedz #14 : 2005-12-03, 00:17 »

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #15 : 2005-12-04, 15:33 »
Ajj, wy wredne małpy, wymuszacze moje :) CD będzie, będzie, właśnie sobie zara zapuszczę Evanescence to wena się znajdzie, przy tej muzyce zawsze ;) Ale nie obiecuję :P
Zapisane
Why so serious?

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #16 : 2005-12-04, 18:40 »
Super opowiadanie :] ja już CD napisałam, teraz Ty :lol: :mrblue:
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.

ESIO

  • Gość
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #17 : 2005-12-04, 22:44 »
Super!!! :) 8) :mrgreen: :banan: :angelus: :dlonie: :slonko: :brawo:
Bardzo to mi się podoba.
Zapisane

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #18 : 2005-12-05, 15:42 »
a my czekamy i czekamy :( Blackie pisz! :P ( i zajrzyj do "pieskie zycie" :;d: ) super ta powieść :mrblue:
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #19 : 2005-12-05, 15:43 »
No Bozie mój kochany, ratunku, oni mnie zlinczują :P
nie mam weny, ale Word pada włączę na wszelki wypadek ;)
Zapisane
Why so serious?

Iza13

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 563
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #20 : 2005-12-08, 17:22 »
Blackie no i gdzie ten CD :)
Zapisane
;)

Forum Zwierzaki

Odp: Idealna...
« Odpowiedz #20 : 2005-12-08, 17:22 »

Jaśka

  • Gość
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #21 : 2005-12-08, 19:08 »
Blackie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Foch !!!!!!
Zapisane

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #22 : 2005-12-10, 10:06 »
Następnego dnia, o godzinie 16 Kamil strasznie się denerwował. Bał się, że palnie jakąś gafę, że zrobi coś źle... Postanowił jednak, że weźmie się w garść i że będzie dobrze.
Kiedy jednak o 16:30 szedł już w stronę kina pobladł z nerwów. Oddychał głęboko, lecz mimo wszystko dłonie mu się trzesły i pociły. Jednak gdy spojrzał w stronę drzwi od kina, po prostu zachciało mu się uciekać...
Julia wyglądała wspaniale. Hmm, normalnie, ale dla niego wspaniale. Oczy jej błyszczały, powieki umalowane na delikatny fiolet, a na usta nałożyła jakiś błyszczyk. Zmusił się do podejścia do niej.
- Yy... świetnie wyglądasz - powiedział, nerwowo przygładzając włosy.
- Heh, dzieki. Ty też - spojrzała na niego z uznaniem. - Sądzę, że powinniśmy już kupić bilety, bo jak się nie pospieszymy, to wejdziemy na salę w połowie filmu - wskazała na spory tłumek zbierający się przy kasie.
- Racja - przytaknął i otworzył drzwi, wpuszczając przed sobą dziewczynę.
Rzeczywiście, kolejka była wielka. Jednak nie nudziło im się, bo mieli mnóstwo wspólnych tematów do rozmowy. Między innymi o muzyce, o Harrym Potterze :lol: , filmach, klasie, szkole...
- Tak? - Kamil nawet nie zauważył, jak szybko stanął przy kasjerce.
- Poproszę dwa bilety ulgowe na Pottera. Jak najwyżej - powiedział szybko, nie patrząc na obsługującą. Julia przez ten czas stała przy oknie, grzebiąc w pocztówkach.
- Proszę. Życzymy miłego seansu. - odebrał bilety.
- Julka! Chodź już! - powiedział.
- Masz, znalazłam  - podała mu 3 pocztówki. Schował je do plecaka.
Stanęli przy drzwiach na salę. Zaczęli znowu mówić o swoich oczekiwaniach co do filmu. Julia wydawała się prawdziwą maniaczką HP, więc rozprawiała o tym niesamowicie szybko i bez końca.
- Zapraszamy na salę! - wołała starsza kobieta, stojąca obok nich. Podali jej bilety, ona przedarła papier z łatwościa, obrzucając ich badawczym spojrzeniem. PRzesunęła się na bok, żeby ich wpuścić do środka.
Już nic nie mówili. Dziewczyna nagle zainteresowała się popcornem w swoim kubełku, a on nic nie robił. Wystarczało mu samo patrzeie się w jej stronę.
Nie wiedział, co robić. Podczas filmu niektórzy się obejmowali, ale czy to nie za wczesnie? Ale zawsze można spróbować, powiedział cichy głosik w jego głowie. Raz kozie smierć... Ale czy na pewno może to zrobić? A jak ona sądzi inaczej?
Zgasły światła. Film się zaczął...
*****
Cóż, film był swietny, ale osoba, która siedziała obok niego zupełnie rozpraszała jego uwagę. W połowie filmu jego wachania się nasiliły, gdy podczas 1 zadania Julia niespodziewanie złapała jego rękę.
Zesztywniał. To stało się tak szybko, a on nie wiedział co robić...
Przytrzymaj jej dłoń, po raz kolejny głosik podpowiedział mu, co ma robić.
Delikatnie zacisnął palce na jej dłoni. Ona chyba także była zaskoczona, bo drgnęła.Spojrzała w jego stronę, on także. Ich spojrzenia się spotkały. Kamil popatrzył jej głęboko w oczy, tak, jakby chciał obejrzeć w ich odbiciu uczucia, które dziewczyna w nim żywi.
Ale magia prysła, gdy zawstydzona Julia odwróciła wzrok. Ale chłopak nadal nie puszczał jej dłoni.
Gdy nadszedł czas 2 zadania w filmie, postanowił, ze zrobi to. Przyczyną jego decyzji była para obok, która już się do siebie przykleiła.
Delikatnie puścił jej dłoń. Podniósł ramię iiii... ją objął.
JEgo ruch znowu okazał zaskoczeniem dla niej. Chwilowo zesztywniała, ale potem tak jakby zatopiła się w jego uścisku.
Fragment filmu obejrzeli spokojnie, nic nie robili, tylko z uwagą obserwowali akcję filmu.
Ale kiedy nadszedł czas 3 zadania, Julia nagle położyła głowę na jego ramieniu.
Dziwnie się poczuł. Nie mógł uwierzyc, ze oto właśnie do niego przytula się najładniejsza jego zdaniem dziewczyna w szkole...

------------
Macie, szuje wy małe. wymuszacze ostatnich kropelek weny. Kocham was :lol:
Zapisane
Why so serious?

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #23 : 2005-12-10, 13:18 »
Woooow.... ja też tak chce :mrgreen: Blackie, piiisz dalej!!!!!! :mrgreen:
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #24 : 2005-12-10, 13:25 »
Blaaaackie! :mrblue: romantyczne :;d: super, super pisz CD ;) (w PŻ już kolejna część jest :) )
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #25 : 2005-12-16, 21:51 »
Oparł się czołem o zimną ścianę w swoim pokoju. Westchnął głośno. Pocałował ją... w policzek, co prawda, ale zawsze coś. Serce waliło mu jak oszalałe, tłukło się w klatce piersiowej tak, jakby miało za chwilę wydostać ze środka. Chciało mu się wyć z radości, ale ponieważ jego rodzice odpoczywali po dniu pełnym pracy, otworzył tylko okno i wystawił głowę na zewnątrz.
Powiewdelikatnego wiatru otrzeźwił go. Wdychał powietrze jak najgłębiej, chcąc nacieszyć się chwilami swojego szczęścia, które były tak ulotne. Trzymał się ich kurczowo, wiedział jednak, że za chwilę jego humor może być całkowicie zepsuty... Ten moment wydawał mu się nieskończenie długi, uczucie radości nie miało końca. Chcąc się wyładować, chwycił stojącą w kącię gitarę i zagrał jakąś energiczną melodię.
Zanucił coś pod nosem, odłożył gitarę, wstał, usiadł. Po chwili wstał, złapał kartkę i długopis, nabazgrał coś, zakłócając idealną biel papieru. Wziął gitarę, znów parę akordów, kolejne słowa na kartce. Mruknął, pokręcił przecząco głową. Włączył Winampa i dodał do playlisty parę piosenek Myslovitza. Po paru sekundach z głośników popłynęły bardzo dobrze znane dla murów tego domu dźwięki.
Rzucił się na łóźko, znów wziął gitarę. Razem z zespołem grał, słuchając uważnie słów.
Nagle, jakby doznał olśnienia. Szybko nakreślił litery na papierze. Popatrzył w gwiazdy za oknem, znów napisał, pomyślał.Po 10 minutach dzieło było skończone. Jego kolejny tekst piosenki, można go było nazwać wierszem. Rzadko kiedy miał takie nagłe przebłyski weny twórczej. Zachowywał się wtedy jak wariat, nie wiedział co robić, raz po raz zmieniał pozycję. Kiedy nie miał przy sobie czegoś do pisania, był nieobliczalny. Czasem zdenerwowany,  czasem milczał, lub był przygnębiony. Szczerze, nikt nie wiedział, co tak naprawde dzieje sie w jego głowie. Któz zresztą potrafi zgłębić tajmenice ludzkiego umysłu.
Był wykończony, ale znalazł w sobie trochę siły, by spojrzeć na listę gadu gadu. A gdy zobaczył opis dostępnej Julii, o mało nie zlał się ze szczęścia.
" Budze się, żyje, by z Tobą być... KC..."
nie mogąc się powstzrymać, okrązył cały dom w podskokach, przytulił matkę, zatańczył szalony taniec z psem. JEdnak potem nastąpił czas wachania...
"A jeśli ona nie mówi o mnie? A jeśli ona ma na myśli kogo innego?" w jego głowie po raz kolejny odezwało się tysiące głosików.
" Co mi tam... Nadzieję można mieć!" optymistycznie pomyślał i zasnął, nie zastanawiając się już nad niczym...
------
I jak? =D
Zapisane
Why so serious?

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #26 : 2005-12-17, 10:24 »
Aaa :kocham: kobito pisz CD! :P super! :D pisz, pisz bo zostaniesz pogryziona :P
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #27 : 2005-12-17, 13:39 »
Nooooo.....Blackie wreszcie :mrgreen: Siuupel!!!!! :mrgreen:
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

Forum Zwierzaki

Odp: Idealna...
« Odpowiedz #27 : 2005-12-17, 13:39 »

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #28 : 2005-12-17, 13:42 »
Dziękujęę :) Właśnie się zastanawiałam, kiedy mi Arrow skomentuje FF :P
Zapisane
Why so serious?

Kucyk_Hermiona.

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3865
Odp: Idealna...
« Odpowiedź #29 : 2005-12-17, 17:23 »
Blackie świeeeetne !!! Pisz, bo teraz my spróbujemy odgryźć Ci łydkę :P
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.098 sekund z 27 zapytaniami.