Ja się boję... nowa szkoła, a akurat trafiło mi się, że w klasie będę z dwiema największymi idiotkami z podstawówki. :? Z drugiej strony bardzo się cieszę, że dostałam się na profil dyplomacji europejskiej. Takie to wszystko dziwne
i jak sobie pomyślę, że za 3 tygodnie nie będę już miała czasu na codzienne wyjścia do kościoła, na spotkanie z przyjaciółmi i pogranie w taką cudowną grę jaką jest mafia to mi sie smutno robi
i jak sobie pomyślę, że od czasu do czasu o 12 nie będę mogła się spotkać z koleżanką zeby sobie pobrzdąkać na gitarkach to mi się jeszcze smutniej robi
Ja właściwie nawet nie wiem za bardzo z kim będę w klasie. Nie mam nikogo, kto poszedłby ze mną na rozpoczęcie roku - no, chyba że koleżanka, rok starsza. Ehh dupa