Forum Zwierzaki

No, cześć, cześć :D
Znacie tę książkę? Chłopak, Christopher Paolini zaczął ją pisać w wieku 15 lat. Teraz kończy trzeci tom. Ja zaś dokańczam czytać 1 i od jutra idzie "Najstarszy" :). Podobno niedługo będzie w kinach pierwsza część tej trylogii. Co o niej sądzicie? Może wiecie, jak będzie się nazywał ostatni tom? Pozdrawiam!

Dokładnie od jutra... :P A swoje zdanie wyraziłam w dziale kinowym zdaje się. Jakby tu powiedzieć - mam tyle książek do przeczytania... więc się nie zabieram... :P

niedawno przeczytałam i jestem zachwycona- szukam ,,Najstarszy"

ja czekam w tej chwili na trzeci tom, "Najstarszego" dostałam dwa lata temu na gwiazdkę zamiast "Eragona" bo... mama pomyliła kolejność tomów...

ja nie lubię czytać od środka

Czytałam "Eragona", szczerze mówiąc, nie zainteresował mnie aż tak bardzo, więc nie wypożyczyłam już z biblioteki "Najstarszego". Po prostu, chyba nie interesują mnie takie książki. :P

Mi się "Eragon" podoba i przeczytałam go zanim książka nabrała swojej "popularności" ( trzy lata temu ). Film jest do bani. Straszna odbiegłość od książki i pewna kwestia, którą powiedziała (Ayra) schrzaniła wszystko ( Eragon dowiedział się tego dopiero w połowie drugiej części). Cały czas czekam, aż będzie wydana ostatnia część.

ja nie lubię czytać od środka

ja tez nie ;/'


uwazam ze ksiazka eragon jest super ale film do bani ;/

Prawie zawsze psują filmy na podstawie książek. Najgorzej jest, jak najpierw się ogląda film a potem dopiero czyta książkę (chociaż czasem filmy bardzo wiernie oddają klimat panujący w powieści, ale ja i tak uważam, że książki są lepsze ;)). Ja na szczęście nie oglądałam filmu "Eragon" przed czytaniem książki, bo bym pewnie w ogóle jej nie tknęła, sądząc po waszych opiniach.
Oj, chyba z braku fajnych książek do czytania pójdę do biblioteki i jeszcze raz wypożyczę "Eragona" - kto wie, może teraz mi się spodoba? Czasem tak było, że dopiero gdy przeczytałam jakąś książkę za drugim razem po długim czasie, to mi się nagle zaczynała podobać. :D

Eragon, Najstarszy i... Brisingr! :)

Pewnie większość już się zorientowała, że wyszła kolejna (i, co mnie zdziwiło, nie ostatnia) część tej serii, a mianowicie "Brisingr". Szczerz mówiąc, po minięciu chwilowego zachwytu, stwierdzam, że w porównaniu do Eragona lub najstarszego to jest dość... kiepski? W pewnych momentach musiałam się zmuszać do czytania by przebrnąć dalej. Dopiero teraz, kiedy jestem ok. 100 stron od końca, stwierdzam, że zaczyna się robić się ciekawie. W książe nadal panuje podział: kilka rozdziałów o życiu Eragona, kilka rozdziałów z życia Rorana, znów kilka z Ergaona itd.
Ostanio stwierdziałm, że z całej serii "Eragon" wyszedł Paolini'emu najlepiej.

http://www.canmag.com/images/front/novelnews/brisingr.jpg - gdyby ktoś chciał zobaczyć okładkę.

Szczerze mówiąc, po minięciu chwilowego zachwytu, stwierdzam, że w porównaniu do Eragona lub najstarszego to jest dość... kiepski?

Moim zdaniem "Brisingr" jest znacznie lepszy od "Najstarszego", którego to czytałam niemal 'na siłę'. Oczywiście, "Brisingr" nie jest w stanie przebić "Eragona" ;)

Według mnie też tak jest, "Najstarszy" ... to właściwie tylko opowieść o nauce, ciekawej... lecz nie aż tak wciągającej... :P