A mnie albo podrywa ich coraz więcej, albo coraz więcej robi se jaja! Więc tak: teraz nowy z klasy zaczął zarywać, siedzę obok niego na matmie, kumpela mówiła, że patrzy na mnie jak zakochany... Jeszcze jeden, wczoraj jak szłam na sesję (granie) w D&D, to szłam z nim i jeszcze jednym, miałam 2 reklamówki, jedzenie - chipsy i podręcznik gracza, spytałam który weźmie reklamówki, on zaraz wziął obie i niósł przez miasto, przez całą drogę, a w szkole w życiu niczego by mi nie potrzymał ani tym bardziej zaniósł gdzieś... Potem na sesji (on jest Mistrzem Gry) trochę mnie faworyzowal i dawał mi taryfę ulgową. Jak już schodziliśmy, to na chwile zatrzymała się jedna dziewczyna przede mną i ja miałam dłoń na poręczy, położył na moją dłoń swoją... (Nie było ciemno, wszyskto było widać). Jak myślicie drogie samotniczki? Co dalej robić? Powiem, że jeśli chciałby się ze mną umówić to bym się zgodziła więc...