szkoda, że mieliśmy tylko zajęte ręce, ja mirindą, on moją torbą...
mirindę trzeba było wrzucić do torby i już łapka wolna...
Kombinuj ogryzie,kombinuj
No bo gdzie miałabyś kogoś spotkać? przecież nie w sklepie...
a czemu nie?
Różnie ludzie się poznają, oczy trzeba mieć szeroko otwarte nawet jak się wychodzi śmiecie wynieść
Ja już niejednokrotnie zastanawiałam się czy pasuję do tego wątku
Tu zgromadzone są najlicznie panie w stanie singiel, ale planujące,szukające lub marzące o drugiej połówce, a ja jestem zwierz innego rodzaju: nie dla mnie związki i znajomości, bo to mnie o zjeżenie się włosa na plecach przyprawia, i chęć ucieczki z wrzaskiem też.
Ale jakby nie było z tym pasowaniem lub niepasowaniem, to ja się stąd nie wynoszę