Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Jaśka]

Sudi to super, ze "odżywasz" na nowo

No wybieraj sie do mnie wybieraj w koncu

[PPSIARA]

Aaaa, jaki śliczny typ to gimie u mnie chodziii,aaaa **

[Blackie]

Blackie a Twój to tez jakis fajny ;>

Chodzę z nim na pewno koło zainteresowań ^^ No fajny, fajny, ma świetne poczucie humoru i lubi się ze mnie śmiać, ale w sensie takim żeby pożartować ^^ No, i niechcący (serio!) zobaczyłam jak się przebierał i ściągał koszulkę... Mówię wam, widoczek taki, że aż dech zapiera *_*

Pixel, jaki typ? xD

Sudi, ani się obejrzysz i będzie ktoś lepszy
Ja bym tego Twojego Bazę wykastrowała xP

[Sudolineczka]

Sudi to super, ze "odżywasz" na nowo

No wybieraj sie do mnie wybieraj w koncu

I Love you too :*

nie rozumiem go .. zaczyna pisac jak wcześniej ja sie z tego ciesze ale jestem dla niego chamska.. dlatego pisze co raz cesciej... chodzimy przeciez razem do szkoły.. plus jeden kumpel..
ehhhhh.... ostatnio pisaliśmy wczoraj (on cały czas 1. pisze....) to nakoniec standardowo wysłałam mu " papa :*" a on " oojojoj wez bo sie zaczerwienie.." heh tego nie rozkminilam nic nie chce a sie czerwieni?

Blackie no to umów sie znim na spacerrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

[PPSIARA]

Pixel, jaki typ? xD

taki aj *_*

[MoniŚ]

A ja się przed chwileczką dowiedziałam, ze moja siostra nie jest już ze swoim chłopakiem. Po 8 latach.
Miala już wybrany pierścionek zaręczynowy...
I jak tu wierzyć w miłość...?

[Fatty]

I jak tu wierzyć w miłość...?

Może miłość dopiero ma zamar ją swoim prądem porazić

[MoniŚ]

Może miłość dopiero ma zamar ją swoim prądem porazić

Może, może, ale każdy od początku był pewny, że to już TO. Ale cóż, życie to nie bajka, chociaż byli ze sobą od czasów szkolnych . Kiedyś się rozstali na przeszło pół roku... z jednej strony, dobrze by było jakby znowu tak się stało, a z drugiej nie widzę sensu w takiej miłości, skoro zerwal z nią z tak beznadziejnego powodu

[PPSIARA]

skoro zerwal z nią z tak beznadziejnego powodu

jakiego jeśli można spytać?

[MoniŚ]

Bo on wyjechał jakieś pół roku temu - do pracy, na drugi koniec Polski. I moja siostra wyjechała na wesele - nie mówiąc mu, do innego miasta. Nie znam szczegółów, nie wiem - zazdrość? A może tam coś się stało... nieważne Nawet nie wnikam.

[***KITKA***]

MoniŚ - skoro byli razem aż 8 lat, to istnieje nadzieja,  że jeszcze się pogodzą...
A mój brat jest ze swoją dziewczyną już prawie 2 lata, Leszek mówi, że ta dziewczyna jest obrażalska i w ogóle - ale tak naprawdę to wiem, że on ją bardzo kocha. A ona jego też, chociaż mój brat ciągle narzeka i mówi, że "niedługo" z nią zerwie. I na to "niedługo" czekamy już od... czterech miesięcy? A on z Krakowa się do Bielska przeprowadza, może też ze względu na nią (ona mieszka w Bielsku ). Ja wiem - jeszcze kiedyś będę na ich ślubie.

[Jaśka]

Po 8 latach? Ojejku...

Puścić mu pierwsza -- > czy nie? Jej jakie ja mam glupie dylematy, ale ja nie lubie jak cos stoi w miejscu, w jedna albo w druga a nie takie nic

[Agakonik]

Jaśka,pewnie,ze puscic potem możesz zalowac a chyba nie masz nic do stracenia [?]

[Jaśka]

Puściłam, odpuścił, normalka, tak jest ciągle i nic wiecej. eh.

[Shall]

witajcie z powrotem, wracam
ciekawe, czy ktorakolwiek oprócz Blackie mnie pamięta.. xD
o, i nawet wiem, o kim Blackie pisze, niesamowite
Ado, kiedy ty widziałas przebierającego się M.?! ja nie widziałam, buu xD
dobra, ja bym chciała mieć w nim przyjaciela, ty kogoś więcej.. ale jesteś na dobrej drodze, wiesz? :* moje oczy nie kłamią xD

przynajmniej tobie się powodzi... nie mogę patrzeć na "tego mojego", wiesz? ^^
jak tu ciągle wierzyć w miłość?...

[Jaśka]

Cześć Shall

Co ja dzisiaj zrobiłam <zapada sie pod ziemie>
Puścił mi strzała po 2 w nocy i ja tego nie pamietam w ogole, rano patrze - odpuściłam mu, myślę, cos jest nie tak, patrze na czas ostatniego polaczenia a tam 1:45, a ostatnia rozmowa wieczorem, ktora pamietam byla z moja mama, wydaje mi się, że dłuższa, boje się, że zadzwoniłam do niego przez sen i coś mu gadałam głupiego Dzisiaj NIC sie nie odezwał...

Czemu ze mnie taka ciamajda? ;/

Oby to nie bylo tak jak mysle bo wtedy to masakra ...

[MoniŚ]

I co, nie odezwal się?

A moja siostra sama do niego dzwoni ciągle... nie rozumiem, jakby mu zależało, to sam by się odezwał . Cóż, walczą... bo 8 lat to nie 8 miesięcy... Nie wyobrażam jej sobie z innym.

A ja nadal szczęśliwa i za szybko to się nie zmieni . Z resztą, kilka osób z forum wie

[Jaśka]

Nie wyobrażam go sobie z innym.

Sorki wiem, że to poważna sprawa, ale

Nie odezwał się, tzn puscil -> chyba jednak do niego nie dzwonilam
Ale mnie to juz meczy!!!! Puszczam to wszystko, jak ma wrocic to wroci, nie ingeruje juz w to

[MoniŚ]

Ups, powinno być "jej" XD niestety w nocy mój rozumek protestuje wybaczcie

No i słusznie, Jaśka. Jak mu zależy to się odezwie...

[***KITKA***]

A moja siostra sama do niego dzwoni ciągle... nie rozumiem, jakby mu zależało, to sam by się odezwał .

Na pewno mu zalezy, skoro byli razem aż osiem lat...
Dobrze, że siostra dzwoni, gorzej, jakby żadne z nich nie chciało pierwsze ręki wyciągnąć. Wtedy to ich związek naprawdę mógłby się rozpaść.
Moje wszystkie koleżanki "zakoFFane", a ja z Olą też, tylko trochę inaczej. Obie w panu G. z MCR (Ola, bo przypomina jej KOGOŚ, nie mogę mówić kogo, a ja tak po prostu ).

[Blackie]

Ado, kiedy ty widziałas przebierającego się M.?! ja nie widziałam, buu xD
dobra, ja bym chciała mieć w nim przyjaciela, ty kogoś więcej.. ale jesteś na dobrej drodze, wiesz? :* moje oczy nie kłamią xD

przynajmniej tobie się powodzi... nie mogę patrzeć na "tego mojego", wiesz? ^^
jak tu ciągle wierzyć w miłość?...

Ano, w diecezjalnym niekcąco

A co Twe piękne oczęta widzą? ;>

A mnie się zdaje, że jeszcze się pogodzicie. Wierzyć trzeba, czekać trzeba, chociaż ja coraz bardziej wątpię w swoje siły.
Przepraszam, że nie pogadam z wami, ale żem wpadła z takiego doła, że przyda się pomocna dłoń...

[Monika.]

Moniś, dobrze, że jest dobrze ;]
Jaśka, będzie git
Blackie, też kcem przypadkiem zobaczyć kogoś jak sie przebiera uhmmm... xD
Sory, że ja tak z księżyca...
W sobote dyska, pierwsza w tym roku szkolnym. Pewnie znowu będzie tak jak zwykle...

[Jaśka]

Jaśka, będzie git
 

Nie będzie. Koniec.

[Agakonik]

Jaśka a nie mozesz sie pierwsza eskiem odezwac?

[Jaśka]

Nie.
Napisałam mu na pewnym potalu wiadomośc wczoraj, nie odpisał, dzisiaj cisza.
W doopie.
Za bardzo chciałam, zawsze tak jest...

Edit.
Poza tym ukrywa sie przede mna na gg.

[Blackie]

Czyli twierdzisz, że jak ktoś bardzo chce to mu nie wychodzi?

[Shall]

To chyba coś o mnie.

[Fatty]

Czyli twierdzisz, że jak ktoś bardzo chce to mu nie wychodzi?

wtedy zazwyczaj wychodzi.
Ale gdy ktoś bardzo chce, ale jednocześnie w głębi ducha i tak ma przekonanie,że jednak nie wyjdzie- to wtedy zaczynają się problemy.

[Jaśka]

To zalezy kto.
Fatt ja chciałam tak bardzo, że oj, i wierzyłam, że bedzie dobrze
Ale ja to ja... Wy pewnie macie inaczej

[Blackie]

A ze mną dziwnie. Bo niby bardzo chcę, ale się nie nastawiam. I wychodzi tak, jakbym chciała, wierzyła, ale nie wierzyła O.o rozumie ktoś coś z tego?