Raaaaaaaaany :mrgreen: zakochałaaaaam się
na zabój
Poradźcie mi
Bo mam problem
Do szkoły dojeżdżam autobusem, razem z nim
on jest z mojego przystanku
i zawsze gdy mamy na tą samą godzinę czeka na mnie, a jak się zobaczymy to jest taaaaki szczęśliwy
Ja też
na holu zawsze rozmawiamy, potrafimy się dogadać
i chodzimy razem na koło teatralne
raz mieliśmy po 9 lekcji (niedawno, przed kilkoma dniami
) i wracaliśmy razem, ciemno, praktycznie wieczorem, deszcz lekko padał i... bardzo przyjemnie było, jemu chyba też... A dla mnie, niepoprawnej romantyczki, rzecz jasna, romantycznie też
Tylko:
-on chodzi do trzeciej klasy gimnazjum
mam tylko rok
Bo jest dwa lata starszy ode mnie
- Raz, gdy czekaliśmy na autobus, zaczęła mu dzwonić komórka
a on taki tekst:
"moja mama od trzech i pół mieśiąca praktycznie nie spuszcza oczu z mojej komórki, bo chce niby znależć numer mojej dziewczyny" Daria pyta się: "a masz dziewczynę?
" A on się tylko zaczął na mnie patrzeć i jęczeć
i teraz nie wiem, czy on tak powiedział tylko, żeby się dowiedzieć, jak się zachowam, czy.. to prawda... Ale czuję, że nie jestem chyba dla niego kimś zwykłym...
Pomóżcie... proszę... zależy mi...