ehh.. ja też sobie zawsze wyobrażam rózne historyjki.. ale tylko w główce tak potrafie bo jak chce je napisac to już tak.. takie nijakie sa
ale od tych historyjek mi czasem źle
bo ja potem za bardzo tego czegoś pragne ;D
a tak wogole, to chodziłam sobie po dworku z przyjaciółką, byłysmy chwilke na moim osiedlu i kogo widziałam?? mojego cudownego Mireczka
się na nas patrzył... chyba nas już z budy kojarzy
aż mi w sercu coś się robi.. bo ja chcę go poznać, mieć w nim przyjaciela NIC więcej
bo on ma coś w sobie... noo...
nawet chciałam do niego później na gadu napisać ale najpierw nie mogłam się na odwage zebrać po za tmy co chwile znikał i wchodził.. a jak już byłam gotowa napisac to poszedł
boś... ja juz całkiem zwariowałam.. na prawdę zależy mi na nim... wydaje się taki fajny... nie na chłopaka ale na dobrego kumpla...
a u mnie miała być disco i co? odwolali bo zapomnieli że w terminie kiedy miała być już jest adwent
ale i tak była by bez liceum...