Ines.. nie możesz się do niczego i do nikogo zmuszać
bo tylko i ty i on możecie potem cierpieć
Blackie, Fatty ja też się dzisiaj z wami łączę w tym dołku
jakoś mi smutno straaaasznie
nie wiem już sama siebie nie rozumiem... nie wiem co czuje i do kogo.. wiem tylko że zależy mi na tym by się zapozać (NIC więcej) z tamtym kolesiem... ale to sie nie uda i nie piszcie zebym coś robiła bo nie umiem
napisalam do niego w weekend na gg to jak sie dowiedzial ze jestem z gim to mnie zablokowal
ale potem odblokowal... a mnie i tak do niego ciągnie.. a dzisiaj go znow na osiedlu widziałam
a w dodatku mam mętlik w głowie i sercu... bo ostatnio barrdzo smsuje z pewnym kolesiem znamy sie tylko z neta no i widzielismy sie z 2-3 razy z daleka, on twierdzi że jestem super i wogóle takie tam.. a ja? sama nie wiem.. niby jest fajny, polubilam go z rteszta sie sobie nie dziwie bo jest pierwsza osoba ktora az tak mi komplemety prawi... no ale on chce sie spotkac. tzn on i jego kumpel ktory hm.. kreci? z moją przyjaciolką tzn on gada ze mna bardziej a jego kolega z moją przyjaciolką.. i chcą się spotkać a ja nie wiem czy chce czy nie i sie ciągle wymiguje...
Boże ja to mam problemy
smuuuutno mii