Hunterek dobry na wszystko, jednak ja jedyną płytę jaką mi pozostała z nagranym Hunterem pożyczyłam półtora tygodnia temu kumplowi (z którym też się prawie tylko na angielskim widuję) i muszę czekać o pierwszej środy po świętach... o ile nie zapomni mi jej przynieść... z tego wszystkiego to bym sięna jakiś koncert przeszła...
ooo i to jest myśl, spróbuję się zapytać na ang, że niby Roka czy jedzie (bo go też happysadem uraczyłam) 27 stycznia bpdajże, w naszej okolicy, możę by sięszanowny Dawid zainteresował... jak nie koncert z dwidem, to może z Rakiem, fajnie by było jakąś większą paczka się wybrać, a nawet jak nie to moze jakaś rozmowa się potoczy...
Sidoo sorki, zaglądam tu rzadko, ale twoje posty mnie naprawdę... irytują :?
Blackie trzymaj się, nie daj się !!