Jaska nie jestes dziwna
Heh, a mi sie podoba(malo powiedziane) pewny chlopak ze szkoly. Gadam z nim, czesto gdzies wychodzimy razem(oczywiscie nie sami) ale wiem, ze nie mam u niego szans, poza tym on jest zauroczony(heh, to tez malo powiedziane) w mojej przyjaciolce
(wiem dziwnie to brzmi) nie no dobra, musze sobie z nim dac spokoj, ale jakos nie umiem. Wiem tez, ze jest on bedznadziejny, mało warty, ale jednak
A tak ogulnie chcialabym miec kogos bliskiego, teraz akurat najbardziej mi to jest potrzebne... ale widac los chce inaczej...
A tak BTW ostatnio spodkalam chlopaka dla mnie idealnego z wygladu(mial 18 lat)co do charakteru to nie mam pojecia. Byl z 2 miesiecznym amstaffkiem.
Tak ogulnie doszlam do wniosku, ze latwo jest nawiazac znajomosc, jak sie jest na spacerze z psem