Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Fiona]

Ja tez chce

[yashima00]

i ja jak mozna

[Fatty]

a mi nie bo nie daj boziu coś przeskrobie, a jak będę wiedziała jak wygląda to pierwsza będę gonić z kataną

[kasia]

Ej no... 10 stron naprodukowałyście od mojej ostatniej obecności tutaj.
Myslicie, że ja nie mam co robić?
Straeszczenie proszę

(to, że mnie nie było nie oznacza, że coś sie zmieniło w kwestii przynaleźności do sióstr )

[Ola14]

Jaska, ja tez prosze adres!

A dzisiaj bardzo przezywałam brak kogos, ogladajac jakies głupoty na mtv. Tak siedzialam i myslalam, ze sie rozrycze, chociaz goscie byli, juz zle ze mna

Probowałyscie kogos podrwac na ulicy? Czy to nie w waszym stylu?
Pytanie czy teorytyczne, bo ja jestem zabardzo niesmiala na takie cos 

[Fatty]

Jeśli o mnie chodzi to wszelaki podryw jest wielce nie w moim stylu.

Ale dziś znalazłam stary pamiętnik i rycząc ze śmiechu przypomniałam sobie wakacje sprzed 2 lat. Postanowiłam poudawać,żeby zobaczyć czy kogoś na zachowanie, jakie mnie drażni u dziewczyn złapię. Byłam sztuczna niesamowicie, przekrzywiałam głowę, 'robiłam oczy', itd - i wszelkie inne chwyty podrywowe.
I wiecie,że dali się złapać ?   ( nawet zapisałam w pamiętniku "to były wakacje koloru blond" bo faktycznie, w ciągu 5 dni poznałam tam 16 blondynów.. )
Z tego wynika,że gatunek męski bywa wysoce na cuś takiego podatny. A ja się czułam fatalnie..oj, już nigdy w życiu powtórki nie zrobię. Poza tym, już 'warunków' nie mam -już tam nie jeżdżę no i nabrałam ciałka

Pytanie czy teorytyczne, bo ja jestem zabardzo niesmiala na takie cos 

a ja, jąkała i dzikus to niby smiała jestem? Po prostu potraktuj jako zabawe i tyle. Ja sobie wyobraziłam,że jestem kimś innym i jakoś poszło.

[Ola14]

Cos kiepsko to widze

[Fatty]

Zrób sobie z tego eksperyment, tak jak ja to robiłam
Tylko jakem dzikus rodowity mnie się bynajmniej nie podobało. Jam jest spokojne dziewczę-niepodrywowe.

[Jaśka]

wysle adresy zaraz ....

Nie no mam juz dosc Wczoraj bylo TRAGICZNIE !!! NAjpierw rozpetala sie burza wiec z kumpela ucieklysmy do kletki jakiegos bloku w poblizu, nagle esemes od kumpla " gdzie jestescie?" no to odp ze w w klatce w bloku to napisal " a w ktorej to moze tam z .. <dresem> dolaczymy? ", ja z radosci to nie wiem oj cieszylam sie No i przyszli tylko ze bez dresa .... dwoch takich kumpli. ale powiedzieli ze on zostal tam i zebysmy tam z nimi poszly ( na ten koncert) juz burza mijala wiec oki. Poszlysmy a ja patrze a dres jakas panienke podrywa ... nerwa zalapalam ale staralam sie nie patrzec w ich strone ...
Potem ta laska poszla, ale dres ani razu sie na mnie nie spojrzal, ani razu !! jak stalismy wszyscy w 5 to on zawsze stal do mnie bokiem jakos zreszta non stop go nie bylo bo gdzies chodzil, bo co chwile widzial niby znajomych jakis A jak poszlysmy z kumpela po Cole to powiedzialam do niej " patrz na to, my przyjdziemy on pojdzie", my przyszlysmy on poszedl < ze niby kogos zobaczy> ....
Tak perfidnie mnie olal
A jak wracalysmy to uslyszalam bardzo fajne pocieszenie od kumpeli " Kaha sorki ale on Cie naprawde traktuje jak jakas prywatna ... no wiesz kogo "
Zreszta byla straszna ulewa a i nie mialam sie jak schowac ( jedna parasolka na 4 osoby to tak nie zabardzo < nie licze dresa bo on gdzies wtedy polazl > bylam cala mokra a mimo wszystko zostalam do konca bo mialam glupia mala nadzieje ...
A jeszcze musialam sie gapic na calujace sie non stop parki
Ja juz nie daje rady, nie wiem co robic, bo ja go poderwac chyba nie umiem ja juz nic nie umiem A dzisiaj mi sie snil, znowu ...juz nie wyrabiam

[Fatty]

Odpuść go sobie Jasieńku -on nie jest Ciebie wart, z tego co piszesz
Pół światu jest tego kwiatu, trzeba się tylko dobrze rozejrzeć

[Julias]

Dzieki za pw, Jaska
Pozatym zgadzam sie z Fatty Predzej czy pozniej spotkasz kogos odpowiedniego, ale "odpuscic sobie" tez nie jest latwo...

[dziul]

A ja rozumiem Jaśke. Nie jest łatwo dać sobie spokój, wiem z własnego przykładu...

[Jaśka]

wlasnie to nie latwe ja bym z jednej strony chciala odpuscic ale z drugiej... mam glupie nadzieje, kumpela mnie znowu pocieszyla wczoraj " miiej nadzieje, miej, zadzwoni jak bedzie mu sie nudzilo a potem znowu bedzie cisza i olewka z jego strony" wiem ze to prawda ale... no nie potrafie tak poprostu odpuscic. Odpuscilam juz w marcu, zapomnialam. ale po tym jak on sie odezwal w maju to juz nie potrafie

[Fatty]

Wyobrażam sobie,że to nie jest łatwe.
Kiedyś, chyba w Cosmo, był artykuł, dlaczego kobiety lubią zimnych drani, albo coś w tym stylu  Odświeżyłabym sobie pamięć, ale z racji remontu wszystkie numery cosmo poszły na śmietnik.
W każdym razie trzymaj się i nie daj się Jak chłop nie umie takiej dziewczyny docenić, to niech spada na drzewo, małpom tyłki pudrować.

[Jaśka]

niech spada na drzewo, małpom tyłki pudrować.

fajny tekst

jest na gadu, nic nie pisze, nie dziwie sie, bo po co
yhh dobra zapominam, jeszcze 2 dni temu sobie postanowilam ze go poderwe- nie udalo sie, a teraz nowe postanowienie - zapominam - ciekawe czy to sie uda

[Iza13]

Jaśka napewno sie uda tylko muisz w to wierzyć

Świetny masz av :]

[Fatty]

a jaki ? o opis poproszę , bo ja oczywiście avków niet

[Jaśka]

Jaśka napewno sie uda tylko muisz w to wierzyć

wtedy tez wierzylam a raczej - mialam nadzieje

Świetny masz av :]

dzieki

Fatt na avku jest moj 10cio miesieczny bratanek siedzacy machajacy raczka  

[Fatty]

aaa to musi być super mam nadzieję,że niedługo avy mi się objawią, jak to czasami mają w zwyczaju, i go zobacze

Jam jest w stanie zauroczenia w kimś kogo sobie wymyśliłam -chora jestem,ni ?

[Julias]

Fatty, kiedys mialam taka przyjaciolke wymyslona ale... sie poklocilysmy xD

[Fatty]

heh ja się z tym osobnikiem nie pokłócę bo ze sobą nie rozmawiamy

[Jaśka]

hehe
To fajnie macie, ja sobie jeszcze nikog nie wymyslilam xDDD
Patrzcie co znalazlam w jednym opisie na fotka.pl

Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?
Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw.

madre i prawdziwe

[Malka]

chcę się zakochać. potrzeba mi tego no.

[Arya]

a potem będzie nieszczęśliwa miłość, malka

mój kumpel się dzisiaj popisał xD gadamy o feminiźmie itp. a on nagle z wielkim zapałem zaczyna 'w sumie rozumiem feministki [tutaj cala lista powodow, podczas ktorych ja i kumpela juz dziwnie patrzymy xD] [zblizajac sie ku koncowi] bo w ogole faceci [tutaj juz nawet uniosl palec w gore] to wredne, szowinistyczne swinie [zdal sobie sprawe z tego, co mowi].. taa, tego.. to moze...  ja pojde po Jasona?' [my juz zgiete w pol ;P]

mnie tam na razie milosci w ogole nie potrzeba

[dziul]

Temat poniżej mnie dobił.

[Fatty]

a niech się cieszy, fajnie,że mu się udało o ile to naprawdę jest to.
Mam przeczucie,że za parę tygodni zmieni zdanie(już wiele razy tak było), ale cii

[tarunia]

A ja nie wiedzieć o czym mówicie. Zaraz lookne.

[dziul]

no, zobaczymy co koleś powie po powrocie jego dziewczyny...

[tarunia]

Pewnie nic nie powie, przynajmniej publicznie...

[Jaśka]

Temat poniżej mnie dobił.

i mnie tez

czemu to tak cicho ?