Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Al-Zahara;)]

a no, jak nie ma się do kogo wzdychać, jest to na dłuższą mete gorsze niż facet który nie chce cię, mimo że do niego wzdychasz

[Sudolineczka]

popieram ;P
mam to samo wzdycham do kogos komu jestem obojętna ;D

[Al-Zahara;)]

..albo tylko tak Ci się zdaje

[Sudolineczka]

niestety nie ;P to on udaje że nie ma nic na koncie !

[Jaśka]

e tam udaje ;P

Ja chce facetaaa dresa "mojego" chce

[Sudolineczka]

Jaśku wróciło xD ?

[Jaśka]

taaaak znowu mam nadzieje ze to chwilowe xD

[Sudolineczka]

a on ? ;P


  to nie mozwlie zeby on tyle czasu nie miał nic na koncie

[agnes211]

Sud dlaczego niemożliwe?? wszystko możliwe jest.

uh uh długi week...miało być spotkanie które na chwile obecną stoi pod wielkim znakiem zapytania. A ja chce chociaż kilku słów wyjaśnień.
Źle ze mną. Chce się do niego przytulić, chce patrzeć jak się uśmiecha i chce żeby był obok...Cały czas wspominam... I wybaczyłabym wszystko za jeden jego pocałunek... jestem stuknięta.

[Sudolineczka]

Agnes znam ten ból

pisze małymi literami żeby nie było bo ktoś to czyta..
otóż.. wątpie zeby nie miał kazdy na koncie jutro minie 2 tygodnie a on nie mogl wytrzymać jednego. i potem tym jak napisał mi ze nie ma nicna koncie po 2 dniach napisal ze ma jeszcze 20 gr to pisze bo musi sie mnei spytac czyje to nr i mi je podał.. heh nie iwem  co myslec...

[PPSIARA]

Sudi, dziwnie, szczerze mówiąc;/

Czemu jak znajdzie się jakiś ładny i fajny zarazem to albo zajęty albo pedał? (ewentualnie to i to naraz XDDD )

[Sudolineczka]

Ppsiara zawsze tak jest ;D

[PPSIARA]

A Ty wiesz, że to mnie wcale nie pocieszyło?
<wzdycha do zdjęcia pedałka>

[°yuki°]

ja mam teraz dola bo ten do ktorego wzdycham ma mnie gleboko gdzies
wcale sie nie odzywa na gg
buu
<dolek>

[Sudolineczka]

Yuki jestem w identycznej sytuacji ;P

Psiara tego niemiałam na celu..

[Jaśka]

a on ? ;P

on nic bo jest glupi

Ej Sudi ale małymi literami i tak widac xDDD
Jak tam i nie odezwal sie nic?

[Sudolineczka]

Jaśku cicho ;P skasuje to zaraz
nic cisza...

[Al-Zahara;)]

Po rozmowie na gg, o dziwo godzinnej, a nie jak zawsze 5-minutowej, dowiedziałam się, że nie będę z nim gadać przez ok tydzień, bo ON sobie jedzie do cioci, musi odpocząć, po egzaminach, i w ogóle. Cóż. Kurde. Cóż. Kurde. Cóż. Ja mam tego dość. W sumie nikt tu w całą sytuację nie jest wtajemniczony, i to niedokońca prawda, że ja jestem typową samotniczką, ALE od ok 2 tygodni tak właśnie się czuję, i mam dosyć tekstów 'no, Kochanie, nie smutaj, proszę. Bo jak Tobie jest smutno, to mi też', a po chwili 'sorry, Skarbie, muszę się zrelaksować, wiesz, egzaminy, i zapieprz w szkole, ide pograć w coś, pa;*' Nosz kurdeeeeee mol. To boli NIe dość, że ful kilometrów nas dzieli, to jeszcze ON nie ma czasu pogadać na giegie, bo musi się relaxować, i mieć mnie w dupie kompletnie. Potem jest tylko 'prosze, nie gniewaj sie;( ja naprawde nie mam czasu;( i nie myśl, że dla Ciebie, ogółem, mam zapieprz w szkole, wiesz jak jest.. no, nie fochaj, prosze;*' itepe. bÓ. Ja nie wiem, co jest gorsze. Czy to, że ON tak jakby mnie olewa, i woli 'relaks' w postaci gier komputerowych, niż chociaż 5 min dłużej pogadać ze mną, czy to, ze tak daleko mieszka, i nie mam jak się do niego przytulić nawet

[Ines]

Zahara...
Związki na odległość w tym wieku zwykle są no raczej niewypałem. Wiem coś o tym, nie po sobie, ale po moim aktualnym chłopaku. Można powiedzieć, że już nie wiem jak to określić, ufamy sobie? No po prostu jakoś tak wyszło, że rozmawiałam z nim o jego byłych - o tych o których wiem, to one jego zawsze rzucały, dlatego, że znajdywały sobie innego...
Raz na obozie poznał dziewczynę, nie wierzyła, że on miał kiedyś długie włosy, chodził z nią na obozie, tyle, że ona była z drugiego końca Polski. Miała przyjechać następnego roku... On zakochany po uszy, przez cały rok zapuszczał włosy, żeby jej to udowodnić, a ona nie przyjechała na ten obóz, on pomyślał sobie, że może naprawdę nie mogła i następnego roku też jej wyczekiwał, nie było jej. Dopiero wtedy sobie odpuścił i zaczął zwracać też uwagę na inne.

Niby ja już nie należę do "zakonu", ale będę nadal zaglądać, żeby wesprzeć, pocieszyć albo coś...
Trzymajcie się wszystkie :*

[Sudolineczka]

Ines szczęściaro a jak się wiedzie u Ciebie ;>

ehh znow cisza ale to mozna nie meic nic na koncie

[agnes211]

Po rozmowie na gg, o dziwo godzinnej, a nie jak zawsze 5-minutowej, dowiedziałam się, że nie będę z nim gadać przez ok tydzień, bo ON sobie jedzie do cioci, musi odpocząć, po egzaminach, i w ogóle. Cóż. Kurde. Cóż. Kurde. Cóż. Ja mam tego dość. W sumie nikt tu w całą sytuację nie jest wtajemniczony, i to niedokońca prawda, że ja jestem typową samotniczką, ALE od ok 2 tygodni tak właśnie się czuję, i mam dosyć tekstów 'no, Kochanie, nie smutaj, proszę. Bo jak Tobie jest smutno, to mi też', a po chwili 'sorry, Skarbie, muszę się zrelaksować, wiesz, egzaminy, i zapieprz w szkole, ide pograć w coś, pa;*' Nosz kurdeeeeee mol. To boli NIe dość, że ful kilometrów nas dzieli, to jeszcze ON nie ma czasu pogadać na giegie, bo musi się relaxować, i mieć mnie w dupie kompletnie. Potem jest tylko 'prosze, nie gniewaj sie;( ja naprawde nie mam czasu;( i nie myśl, że dla Ciebie, ogółem, mam zapieprz w szkole, wiesz jak jest.. no, nie fochaj, prosze;*' itepe. bÓ. Ja nie wiem, co jest gorsze. Czy to, że ON tak jakby mnie olewa, i woli 'relaks' w postaci gier komputerowych, niż chociaż 5 min dłużej pogadać ze mną, czy to, ze tak daleko mieszka, i nie mam jak się do niego przytulić nawet

Wiesz ja nie wiem jak to jest i nie wnikam bo faceci funkcjonują jakoś inaczej ale jeśli on potrzebuje naprawde odpoczynku czy coś to nie rób mu problemów z tego powodu bo inaczej dojdzie do tego co było u mnie. Mój facet nie wiedział tak naprawde co robie bo bałam się mu powiedzieć ponieważ zawsze wiązało się to z jakąś kłótnią.

U mnie jest totalny mętlik w głowie. Jest pan D. którego kocham i na którym mi cholernie zależy ale kóry też mnie skrzywdził cholernie i w chwili obecnej wrócił do byłej i się do mnie nie odzywa...ale powiedział mi tylko że on nas nie przekreśla...uhhh... Jest pan M który jest boskim facetem i co raz bardziej mi się podoba...ale pan M jest z mojego miasta a ja zamierzam rozpocząć studia daleko...dlatego też nie chce mu robić nadzieji i sama się angażować (o ile już się troszke nie zaangażowałam ) Jest tylko kilka minusów...eh eh eh....no i jest pan K którego poznałam wczoraj i z którym dzis jestem umówiona na obiad :O o którego zazdrosny jest pan M.
No i jestem przede wszystkim ja-nie wiedząca czy ma czekać na pana D czy żyć sobie swoim życiem. I tak naprawde nie wiedząca czy chce się już pakować w następny związek...eh eh eh

[Sudolineczka]

ja byym szczerze żyła dalej a go olała wiesz to troche nie tak mowi ze was przekresla a jest ze swoja byłą jakoś mi się to nie podoba.. szczerze...

widzialam dzisaj adriana na meczu , patrzył sie ale nic wiecej..

[Agakonik]

Ah,ah,ah! Cudowna, wspaniała noc! [bez skojarzeń ]

[PPSIARA]

Ah,ah,ah! Cudowna, wspaniała noc! [bez skojarzeń ]

a kto tu ma skojarzenia?

[Fiona]

OJ dziewczynki...to sie u was porobilo...Mam nadzieje,ze jakos sie Wam ulozyi bedzie dobrze Musi byc, prawda?

A u mnie nic nowego, jak zawsze ...jedyny facet, do ktorego wzdycham to moj dentysta
nieliczac aktorow :p [Wentworth Miller i Jesse Metcalfe

[agnes211]

pan M zadziałał boski jest

[Agakonik]

Eh czasem jest tylko milo a potem trzeba wrocic do szarej rzeczywistosci [mowie o sobie oczywiscie]

[Zimoludka]

Aga  trzymaj sie! Uszy do góry i naprzód!

[Agakonik]

Dzięki Zima! Nie można sie poddawac,zwlaszcza przed maturą Ale nie cierpię w sobie tej naiwności.Wrr.

[Malka]

A ja pieprze Winkla i mi coraz lepiej ;D
A Gdansk pelen lachonowww... ;P