A ja całkiem załamana.
Poznałam na początku roku fajnego chłopaka, 2 lata starszy, super, ładny i w ogóle.
Cały czas smsowaliśmy ale tylko jako przyjaciele bo on miał dziewczynę więc nie zarywałam.
Jakoś pod koniec roku zaczeliśmy świrować ze sobą, było cudownie
I aż do wtorku, byłam wściekła bo kłociłam sie z rodzicami i niestety wyżyłam się na nim
Napisałam to co nie powinnam. No ale cóż przepraszałam go i w ogóle a tu się dowiaduje od jego przyjaciela że już nową panne znalazł ;/
jejku aż żal dupe mnie ściska;//