Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Dzikie zwierzęta => Wątek zaczęty przez: becia w 2004-08-20, 21:36



Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: becia w 2004-08-20, 21:36
Wczoraj w nocy nie mogłam spać, bo było gorąco jak nie wiem. Około 1.00 w nocy usłyszałam szczekanie psa sąsiada. Wyjrzałam przez okno. Nagle słyszę jakiś tupot kopyt - i zobaczyłam duże zwierzę biegnące ulicą w stronę lasu. Nie widziałam go dokładnie, ale to na pewno nie był koń. Myślę, że to sarna albo jeleń. Na początku moja wyobraźnia podsunęła mi obraz, że to diabeł... Przestraszyłam się  Czy wy też mieliście podobne spotkania z dzikimi zwierzętami w mieście? Co ten zwierzak robił w centrum miasta?


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: charon w 2004-08-21, 18:18
może to była np. koza?


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Moniaa w 2004-08-21, 18:48
Ja zadnych spotkan z dzikimi zwierzakiami w Warszawie nie mialam. Blisko lasu mieszkasz?


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2004-08-23, 14:11
Jo ostatnio koło domu widziałam lisa, bardzo się zdziwiłam, ale powoli przyzwyczajam się do obecności różnych dzikich zwierząt. czasami spotykam też zające, sarny.  :)


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Naomi151 w 2004-08-24, 18:41
Ja mieszkam w małej miejscowości niedaleko lasów i często widzę w nocy jak ulicami biegają zające albo między blokami przemykają lisy. Na łąkach trochę dalej często można zobaczyć też sarny, a nawet dziki.


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Moniaa w 2004-08-24, 19:45
OO fajnie chcialabym pobyc np. z tydzien w takim miejscu i poobserwowac


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Enola w 2004-10-02, 17:25
Ja mieszkam koło lasu i czesto widuje dziki i sarny nieopodal mojego domu. Czesto kiedy ide pod wieczor z psem na spacer spotykam lochy z warchlakami :) Moj pies na szczescie nie wpadl jeszcze na pomysl aby do nich podchodzic :)


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2004-10-03, 01:40
napewno jakaś zwierzyna łowna  chociaz nie spotkałam sie oko w oko...:/


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Arwen w 2004-10-03, 16:25
Kiedyś mieszkałam blisko lasu...Czasem widywałam sarny...Ale w centrum...Nigdy... :shock:


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Anilewe w 2004-10-03, 16:40
Ja jak poszlam pierwszy raz do Tesco czulam sie jak dzikie zwierze w srodku miasta  :P


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: julia_mrm w 2004-11-05, 11:57
Cytuj

Ja zadnych spotkan z dzikimi zwierzakiami w Warszawie nie mialam

 no dokładnie


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Ania M w 2004-11-21, 16:20
A ja mieszkam w okolicach Rzeszowa i na codzień można zobaczyć sarny, zajączki,lisy różne inne gryzonie na wolności. Nie które podchodzą pod sam dom!!!


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Willie w 2004-11-25, 12:19
Ja na obozie w Kołobrzegu miałam niezłą sytuację... Siedzimy sobie w ośrodku, na podwórku, gadamy, a tu nagle przez bramę wbiegają dziki! - 2 duże i z 5 małych! Niezły był ubaw... Chodziliśmy za nimi i oglądaliśmy :P, potem przyszły jeszcze kilka razy... To już była normalka  :wink:


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Karooola w 2004-11-27, 14:02
Cytat: Willie
Ja na obozie w Kołobrzegu miałam niezłą sytuację... Siedzimy sobie w ośrodku, na podwórku, gadamy, a tu nagle przez bramę wbiegają dziki! - 2 duże i z 5 małych! Niezły był ubaw... Chodziliśmy za nimi i oglądaliśmy :P, potem przyszły jeszcze kilka razy... To już była normalka  :wink:


Ja byłam na kolonii w Krynicy Morskiej, i byłam w zamkniętym ośrodku w którym hodowali dziki, i raz była taka akcja, że my wracamy a tu na nas jakiś wielki samiec napada. I w krzyk i do ośrodka :D jak na mój gust to skończony kretynizm trzymać nieoswojone zwierzęta w ośrodku pełnym ludzi, ale dobra... Już tam więcej nie jadę  :roll:  Przynajmniej trochę obejrzałam z bliska dziki ;)

P.S. Też mieszkam w Wawie, i jedynie jadąc gdzieś do lasu można spotkać zająca, jak ktoś będzie miał szczęście to i sarnę i dzika  :wink:


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Raven w 2004-11-27, 14:14
Ja mieszkam koło lasu i dzikie zwierzęta to normalka... Najbardziej mnie zatkało, jak droga przy lesie szedł sobie... łoś  :lol:  Spokojnie przeszedł sobie na drugą stronę ulicy i wszedł w głąb lasu...
Może ten zwierz, którego widziała becia, to właśnie była klempa??  :?:


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Malwina w 2004-12-01, 19:21
Ja kiedy wyjezdzam na dzialke to wokol sa same lasy  :)  Bardzo lubie tam przebywac bo mam wiekszy kontakt z natura i z dzikimi zwierzatkami  :P Widzialam juz Łosia , liski , jezyk z mamusia przychodzil do nas do wodopoju i na przekaske  :)  , leczylam troszke kuropatwe ktora sie zgubila , i chodowalam sowke poki jej skrzydelko sie nie wyleczylo bo spadla z gniazda i sobie cos uszkodzila  :( Mnie przy tej sowce zainteresowalo to ze caly czas nad naszym podworkiem fruwala jej mama i w dniu wylotu sowki zawolala ja i razem polecialy do lasu  :)  :) Ostatnio nawet krecika w lesie zobaczylam i dzikiego konika pedzocego po lesie ... Tez sie troche wystraszylam bo bylo ciemno a tu raptem slychac dudnienie kopyt a zaraz pojawia sie sylwetka  :shock: Mam nadzieje ze was nie zanudzilam  :(


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Raven w 2004-12-02, 18:43
Cytuj

Mam nadzieje ze was nie zanudzilam

No coś ty! To słodkie!! Naprawdę widziałaś dzikiego konia w lesie?? Może komuś uciekł... Dziwne...
Ja wielokrotnie opiekowałam się ptaszkami, które wypadły z gniazd. Nawet żabami :) i motylami  :P
Nawet jeśli zwierzęta słownie nam nie podziękują, to i tak wiemy, że są nam wdzięczne... ;)


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Michał z Warszawy-Ursus w 2004-12-02, 19:21
A ja powiem tyle że mi szkoda tych zwierzątek bo nie potrzebnie zapuszczają się do miasta do ludzi bo zaraz przyjeżdża policja i jak to zwykle bywa zabijają takie zwierzątko nie potrzebnie.
Pozdrawiam, życze zdrowia.


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Raven w 2004-12-02, 19:28
W końcu to my zabraliśmy im terytorium... Budujemy nasze domy na ich domach...


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: becia w 2004-12-02, 20:51
Widzę, że nie tylko ja miałam takie spotkania :) Myślę, że to, co widziałam, to był jeleń lub coś w tym stylu. To było takie niesamowite :) Nadal nie mogę zapomnieć tego uczucia strachu :wink:


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Cieciorka w 2004-12-02, 22:26
we Wroclawiu na Muchoborze Wielkim po betonie kiedys podobno chodzil sobie lisek (nie musze chyba dodawac, ze teraz tam buduje sie wiele nowych domkow
Jak bylam we francji, w dosyc sporym miasteczku to w nocy szukalismy naszego campingu. I nagle przez droge przebiegly nam dwa dziki i kilka warchlaczkow :D


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2004-12-27, 17:14
Prawo obowiazujące na Alasce:
"łoś nie moze współzyc z innym łosiem w miejscu publicznym"  :) Tam to dopiero maja spotkania z przyrodą :)
 :lol:


Tytuł: Dzikie zwierzę w centrum miasta
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2004-12-27, 21:15
Beciu tylko, że w Libiążu a raczej okolicznych lasach jeleni i saren jak na lekarstwo, wszystko zostało wybite jakieś 10 lat temu :roll:
Może to był koń ze "stadniny", oni tam bardzo często jezdzą konno po pijaku, o wypadek nie trudno :roll: