Witam,
Mam myszoskoczka - na imię mu Gilbert, normalne, zadowolone, żwawe zwierzę, które mam już od ponad miesiąca. Już w momencie kupna wiedziałem, że pewnie zdecyduję się na drugie zwierzątko, żeby to nie było samotne - niestety w momencie w którym go kupowałem był w klatce tylko z jednym innym myszkoskoczkiem, który nie wygladał mi najlepiej (zdawał się być chory, futerko miał w kiepskim stanie pomimo dobrych warunków panujących w ich klatce i ogólnie w sklepie) i nawet sprzedawczyni zasugerowała żebym wziął tylko zdrowego zwierzaka, a drugiego nabył później.
Tu pytanie. Wiem, pomimo że jestem laikiem, że myszkoskoczki to mało ufne stworzenia. Jak Gilbert zareaguje na drugiego myszoskoczka w jego klatce, zwłaszcza, że już się zadomowił? Czy w ogóle zwierzęta będą szczęśliwsze razem? Czy ten "nowy" sobie poradzi, czy nie będą walczyć jeśli będą tej samej płci?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc.