Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Co piszą inni... => Wątek zaczęty przez: Akane w 2007-08-09, 21:05



Tytuł: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: Akane w 2007-08-09, 21:05
"Podczas gdy z każdej strony docierają do nas informacje, że dzika przyroda jest zagrożona a coraz więcej gatunków zwierząt znika z powierzchni planety, brytyjska sieć Tesco sprzedaje żywe żółwie w swoich supermarketach w Chinach.

Scenariusz przypomina sytuację rodzimych karpi w okolicach świąt Bożego Narodzenia - żółwie zabija się na miejscu, pozbawiając głowy bez wcześniejszego ogłuszania, lub sprzedaje je żywe i pozostawia formę uśmiercania klientom. Cytując Johna Wedderburna z Animals Asia Protection Network: "żadna firma chcąca działać zgodnie z zasadami etyki nie powinna angażować się w tego typu handel".

Proceder ma miejsce w 39 sklepach. Sieć Tesco zdaje sobie sprawę z tego, że gdyby chciała prowadzić tego typu handel w którymś z państw zachodnich, spotkałaby się z ogromnym oporem, jednakże po drugiej stronie globu ich głośne zapewnienia o wysokich standardach nagle cichną. Tesco poszło w ślady sieci Wal-Mart oraz Carrefour, które również nie widzą nic złego w sprzedaży żywych dzikich zwierząt.

Żółwie wyrywane są ze środowiska naturalnego, wrzucane dużymi grupami do sieciowych siatek pod niegasnące neonowe światła, gdzie czekają na śmierć z rąk obsługi lub klientów. Tesco zapewnia, że śmierć zwierząt jest szybka i bezbolesna - nie ma nic dalszego od prawdy. Żółwie zabija się na zamówienie przez obcięcie głowy przy stuprocentowej przytomności zwierzęcia. Ponieważ metabolizm żółwi jest powolny, głowa może żyć jeszcze przez nawet godzinę! Odpowiedzią Tesco, mającą na celu polepszenie "dobrobytu" zwierząt, jest zmuszanie personelu sklepów do rozbijania tak uciętych głów młotkiem.

Naturalną reakcją żółwia na zagrożenie jest chowanie głowy do środka, jednakże personelowi nie wolno zostawić żółwia w spokoju, i jego zadaniem jest wyciąganie tak schowanej głowy siłą. Gdy żółw trafi do domu żywy, czeka go np. gotowanie żywcem lub równie bolesne rozczłonkowanie. Zyski wracają do udziałowców Tesco w Wielkiej Brytanii.

Tymczasem zachęcamy do wyrażenia swojego sprzeciwu wobec tego okrutnego procederu: tataj możecie pisać listy do polskiej sieci sklepów. Klikając na ten link możecie natomiast wysłać wirtualną pocztówkę do Tesco w Wielkiej Brytanii (strona po angielsku)"

źródło: http://www.viva.org.pl/index.php?&id=19&backPID=19&tt_news=193&cHash=6219c6c5b6


Wysłałam list do tesko z paroma pytaniami, jak odpiszą to tu wszystko napiszę.

Szkoda zwierząt...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-09, 21:19
Tymczasem zachęcamy do wyrażenia swojego sprzeciwu wobec tego okrutnego procederu: tataj możecie pisać listy do polskiej sieci sklepów. Klikając na ten link możecie natomiast wysłać wirtualną pocztówkę do Tesco w Wielkiej Brytanii (strona po angielsku)"

źródło: http://www.viva.org.pl/index.php?&id=19&backPID=19&tt_news=193&cHash=6219c6c5b6

nie ma linków, sa co prawda na stronie ale w słowie 'tutaj' nie ma linku, czy ktoś może to zmienić??


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: Akane w 2007-08-09, 21:28
Aaaa, sorki bo wzięłam to z innego forum co prawda(ale tekst pochodzi z Vivy) a zapomniałam o tym "tutaj" podaję te linki:
http://tesco.pl/napiszdonas.html - 1
http://www.viva.org.uk/campaigns/turtle/getactive.html# - 2

^^"


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-09, 23:20
Wysłałam kartkę, podpisałam petycję, choć nie widzę mojego wpisu... Biedne żółwiki... :(


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-09, 23:23
ja napisałam jeszcze list do tesco, troche chyba za ostry.., ale należy im sie, czy pisałam juz ze nienawidze chin?

IBDG a jak wysłać ta kartke? nie moge siępołapac w tej stronie...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-08-10, 00:11
Chińczycy........hodują zwierzaki na futro,które zdzierają z nich na żywca...a,teraz jeszcze to... :roll: :/ :( :bigcry:


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-10, 00:22
niech ktos wybije chinczyków, no prosze...
mam ich dość! nie tylko na furto, szczeniaki zjadaja  gdy one się jeszcze ruszają :grr: :/  :|


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2007-08-10, 01:07
w Chinach są takie knajpy, w których na srodku stoi klatka z psami - można sobie wybrac psa z którgo steka Ci zaraz usmażą... skad to wiem? Od mojego przyjaciela- Chińczyka :/
Więc co tu mówić o zółwiacj... podbno w Pekinie ( z relacji człowieka który tam mieszkał 1,5 roku) nie ma juz zadnych robali... zgadnijcie dlaczego :P


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-08-10, 01:48
Z tymi psami,to prawda - niestety..... :roll: :(


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-08-10, 02:11
załamałam się :( po pierwsze jestem miłośnikiem żółwi (sama miałam 3) po dwa, po raz kolejny człowiek okazuje się okrutnym bezlitosnym potworem, a po trzy, nie tylko chińczycy tacy, ale tam ta skala przerasta wszystkie możliwe...

podpisuje się.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-10, 08:10
Renia, wysłałam wchodząc w link z pierwszego postu, następnie kliknęłam "na ten link" (na samym dole), potem "handy 1-click system", wpisałam swoje dane i kliknęłam "send postcard". Tego ostatni napis pokazał mi się dopiero po przeciągnięciu linii w dół.
Możesz też poinformować znajomych o sprawie, kliknij "here", tuż pod "handy 1-click system" i wpisz dane swoje i przyjaciół.

Chińczycy, czy ogólnie mieszkańcy Dalekiego Wschodu, są, jacy są... Ale dlaczego przedstawiciele cywilizowanych :/ zachodnich kultur, dla pieniędzy rezygnują z wartości, ktore obowiązują w ich krajach? Chyba coś nie tak z tą cywilizacją, skoro przegrywa w zestawieniu z dochodem z interesu...

Mój podpis dziś już jest. Podpisałam jeszcze za męża i mamę, zawsze tak robię.  


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-10, 19:17
dzięki IBDG :tuli:

Ale dlaczego przedstawiciele cywilizowanych :/ zachodnich kultur, dla pieniędzy rezygnują z wartości, ktore obowiązują w ich krajach? Chyba coś nie tak z tą cywilizacją, skoro przegrywa w zestawieniu z dochodem z interesu...
ee o co teraz chodzi? wartości w ich krajach to chyba 'zadać jak najwięcej bólu i zjeść wszystko' :grr:


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-10, 19:40
Renia, chodziło mi o kraje zachodu. Tesco to sieć angielska, w Anglii raczej nie pozwoliliby sobie na podobne postępowanie z obawy o reakcję własnych obywateli. A z dala od domu już inne standardy obowiązują... :/ Ważniejsza kasa od zasad, bo przecież w Chinach mało kto przejmie się losem zwierząt, więc można odpuścić...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: Motoduf w 2007-08-10, 20:12
Cóż, Chiny to nieco "specyficzny" kraj, tam po prostu wcinają wszystko i nikogo nie obchodzi, że to też żyje. Myślę, że gdyby poszukać, znalazłoby się dużo tego typu przypadków z tego azjatyckiego kraju. Smutne. Zresztą prawo jest u nich, bardzo, ale to bardzo dziwne, bo o ile nikt się losem zwierząt nie przejmuje, o tyle za przechowywanie w domu skóry pandy grozi już kara śmierci.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-10, 20:20
Moze dlatego, że traktują pandy jako "dobro narodowe" :roll: Pewnie nie chcieliby, by wyginęły, bo są jedną z tamtejszych atrakcji... Nie tyle o zwierzęta w tym chodzi, ile o ludzi, chcących mieć korzyść ze zwierzaków. Gdyby było ich dużo, pewnie można by je było mordować bezkarnie...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2007-08-10, 20:30
Cóż, Chiny to nieco "specyficzny" kraj, tam po prostu wcinają wszystko i nikogo nie obchodzi, że to też żyje. Myślę, że gdyby poszukać, znalazłoby się dużo tego typu przypadków z tego azjatyckiego kraju. Smutne. Zresztą prawo jest u nich, bardzo, ale to bardzo dziwne, bo o ile nikt się losem zwierząt nie przejmuje, o tyle za przechowywanie w domu skóry pandy grozi już kara śmierci.
Pisząc w ten sposób obrażasz chińskich obrońców praw zwierząt. Zapewniam Motoduf, że takowi istnieją.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2007-08-10, 20:38
to jest Azja - tam zycie ludzkie sie za bardzo nie liczy - w sensie jednostki. Więc co tu mówic o zyciu zwierzecia


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-08-10, 21:08
Obrońcy praw zwierząt,zapewne w Chinach są - problem polega na tym,że Chińskie społeczeństwo,nie jest uświadomione  o tym,że to,co robią,jest złe...
W Chinach,o wiele częstszym zwierzęciem domowym,jest wąż,lub jaszczurka,niż pies,czy kot,które sprowadza się często,do rangi pokarmu.....i nie tyko te zwierzęta się tam zjada...
Co do pand,to podzielam zdanie IBDG .


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-08-11, 12:17
jak już żółwie tam jedzą to chyba węże i jaszczurki też. Dla nich wszyustko jest jadalne. Ale tak czy siak, jak napisał zoolog, są tam obrońcy zwierząt, jak w każdym kraju, tylko że w Chinach ludzie nie są uświadomieni ze to co robią tam, u nas jest karalne, nieetyczne, okrutne itp.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-11, 12:55
obrońcy zwierząt może są ale dużo nie zdziałają...

w Chinach mozna miec jedno dziecko drugie jest zabijane(dla mnie ok. poco ich tyle, skoro nie można to niech siezabezpiecza) więc jeśli ludzie są zabijani to co dla nich znaczy 100psów zjadana żywcem?


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-08-11, 13:07
Cytuj
w Chinach mozna miec jedno dziecko drugie jest zabijane
Straszne... czemu mają także cierpieć na tym dzieci? Z głupoty własnej usmiercają własne dzieci. Już mnie nic nie zdziwi z tym chorym prawem na zachodzie :roll:


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-11, 13:09
prawo nie jest chore tylko ludzie. jest zakaz bo ich tam sięnamnożyło jak każdy miał po kilka, kilkanaście dzieci. cierpią dzieciaki ale co mają z nimi zrobić? jedyny sposób


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-08-11, 14:40
Chiny,to jeden z najbardziej zaludnionych krajów na świecie - z tego właśnie powodu,oraz z powodu biedy,je się tam wszystko to,co się rusza....
Względy etyczne,nie są tam,tak ważne,jak chęć przeżycia.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-11, 15:37
Straszne... czemu mają także cierpieć na tym dzieci? Z głupoty własnej usmiercają własne dzieci. Już mnie nic nie zdziwi z tym chorym prawem na zachodzie :roll:
Mysa, a z której strony Ty patrzysz? Bo Chiny to raczej wschód... ;)

Karol Marks powiedział, że "byt określa swiadomość". Cóż, nie trzeba być filozofem, by zauwazyć, że warunki materialne mają wpływ na nasze postępowanie i sposób myślenia. Bieda często idzie w parze z patologią i stępieniem wrażliwości, niestety... Kiedy ktoś nie ma co do garnka włożyć, nie traktuje zwierzaka jak "brata mniejszego", tylko jak pokarm... Kiedy nie ma na wyżywienie tych dzieci, ktore już są na świecie, a jest zbyt prymitywny, by zapobiec ciąży, radzi sobie w inny sposób... Czytałam, że w Chinach zabija się dziewczynki, bo skoro można miec tylko jedno dziecko, to niech to będzie chłopiec. Dziewczynkę w przyszłości trzeba będzie wyposażyć w posag, więc się nie opłaca :roll: Bieda, taka głęboka, właściwie należałoby powiedzieć skrajna nędza, straszne rzeczy robi z człowiekiem...
Oczywiście nie chcę przez to powiedzieć, że skoro Chińczycy są biedni, to mogą męczyc zwierzęta... Tym większy szacunek należy się Chińczykom, broniącym ich praw. Mają wyjątkowo trudne zadanie...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-08-11, 15:48
Cytuj
Mysa, a z której strony Ty patrzysz? Bo Chiny to raczej wschód... ;)
pomyłka :oops:

IBDG, weź jeszcze pod uwage, że oni żywią się nawet zagrozonymi gatunkami zwierząt. Co jest bardzo skrajne. W Polsce za komuny także była nędza, ale do takiego czegoś my nie doprowadzaliśmy...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-11, 16:02
Oj, Mysko, obawiam się, że biedy, panującej w Chinach nie ma co przyrównywac do Polski z czasów komuny... W Rosji, w czasach Wielkiego Głodu ludzie własne dzieci zjadali... Bieda biedzie nierówna...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-08-11, 16:14
Też myślę,że Chińskiej biedy,nie ma co,porównywać do Polskiej...W Chinach,nie przestrzega się praw ludzkich,a co,dopiero zwierzęcych....
Zupełnie inaczej,jest natomiast w Japonii - choć i tam,nie jest idealnie,tylko lepiej.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-08-11, 16:18
No tak w Polsce nie było co jeść, ludzi mordowali. - ale o tym sie nie mówiło.

Ale gdyby prawo w Chinach bylo inne, byłyby lepsze prawa, gospodarka na pewno byłby to krok do lepszego życia tych ludzi. (za mało wiem o świecie, nie tak jak straszne osoby, które to już przeszły...)


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-11, 16:48
No tak w Polsce nie było co jeść, ludzi mordowali. - ale o tym sie nie mówiło.
W Rosji, Mysko był Wielki Głód, przed pierwszą wojną światową, przed drugą i po drugiej wojnie. Trzy klęski, w których miliony ludzi straciły życie.
za mało wiem o świecie, nie tak jak straszne osoby, które to już przeszły...)
:Oo: to o mnie? ;)


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-08-11, 16:51
Cytuj
za mało wiem o świecie, nie tak jak straszne osoby, które to już przeszły...)
 
Hi,hi - Mysa miała,chyba na myśli "starsze" osoby.... :D :P :lol:


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-11, 16:53
Wiem, wiem... ;p Fajnie wyszło :lol:


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-08-11, 16:56
Fajnie wyszło :lol:
Tak,jak z tym zachodem. :P :lol:


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: Motoduf w 2007-08-11, 19:10
Zoolog - oczywiście, że obrońcy zwierząt tez tam są, i jestem połen podziwu dla ich uporu, ale faktem niestety jest, że nie mają zbyt wielkiego wpływu na to, co się ze zwięrzetami dzieje, co widac na przykładzie żółwi.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-11, 19:27
ja Chiny traktuje jak myśliwych, zero dla mnie.
jeśli mamy im pomóc to zamiast kilku ton zborza (przykładowo, nie wiem czy inne kraje im pomagają) to trzeba im zesłać produkty zapobiegające ciążą

co do zabijania dziewczyn,noworodków to też dla tego ze facet efektywniej pracuje fizycznie i do wojska może iść


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-08-11, 19:51
Renia - nie trzeba życzyć innym ludziom,tego co nam jest nie miłe...Chińczycy,to biedni ludzie,którzy żyją w biednym,zacofanym i komunistycznym kraju...
Oni,nie wybrali sobie takiego losu - myśliwi tak.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-11, 19:56
ale czego ja im życze? nic nie mówie tylko to że ich bardzo nie lubie.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2007-08-11, 20:05
No tak w Polsce nie było co jeść, ludzi mordowali. - ale o tym sie nie mówiło.

W Polsce było co jesć - ale jedzenia nie było za wiele - niemniej było i stad wprowadzono reglamentację czyli państwo wyliczyło ile w dobie kryzysu kazdy z nas potrzebuje mięsa, kielbasy , mleka, mąki, cukru... itd a dzieci tabliczkę czekolady - na miesiąc i takie były przydziały. Natomiast w Chinach są miejsca gdzie nie ma do jedzenia nic- widzisz róznicę? :roll:


co do zabijania dziewczyn,noworodków to też dla tego ze facet efektywniej pracuje fizycznie i do wojska może iść

hmmm... w Chinach w większości mamy do czynienia z chłopo-rolnikami którzy utrzymują sie z gospodarki rolnej. Stąd potrzebny jest takiej rodzinie syn, który gospodarke przejmie i jest w stanie swą pracą na niej utrzymac i wyzywic starzejacych się rodziców. Dla społeczeństwa  w którym brakuje papu to dość istotny czynnik - zycie rodziców gwarantowane przez prace syna.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-08-11, 20:06
Chodzi oto,żeby nie sądzić całego narodu,po czynach części społeczeństwa,lub decyzji jednostek ( przywódców ).


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-11, 20:18
co do tego ze nie mają co jeść to niech nei bawią siena polu tylko dokarmiajatych najbiedniejszych http://www.smog.pl/txt_gfx_audio/11779/sztuka_na_polu_ryzowym/


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-08-12, 08:40
Wyslalam pocztowke, podpisalam petycje. Jak tak mozna?!


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-12, 14:18
Akane i jak dostałaś juz odpowiedz?? na te pytania, jeste ciekawa czy w ogóle odpisza :roll:


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-12, 19:29
Ja dostałam odpowiedź na pocztówkę, mniej wiecej takiej treści:

Doceniamy, że niepokoisz się o dobro zwierząt, powiązane ze sprzedażą żółwi w Chinach. Dlatego zamówiliśmy niezależne badania. Bierzemy pod uwagę dostępne dane naukowe i prowadzimy dialog z organizacjami ochrony zwierząt, szanujemy środowisko naturalne i jesteśmy postępowi. W rezultacie znacznie poprawiliśmy los zółwi, sprzedawanych w naszych sklepach. Rozwijamy także publiczną, edukacyjną kampanię proekologiczną z pomocą konsumentów, rozumiejących dobro zwierząt i radzimy, jak najlepiej obchodzić się z żywymi żółwiami, zabieranymi przez klientów do domu. Nasze podejście do kwestii dobra zwierząt i sprzedaży żywych żółwi, zamawianie badań, postępowanie zgodnie z nimi, pouczanie klientów jest niespotykane wśród innych sprzedawców w Chinach. Mamy nadzieję, że te akcje pomogą podnieść standard sprzedaży.
Organizacje typu Viva apeluja o całkowite zaprzestanie sprzedaży żywych żółwi i możesz zgadzać się z tym żądaniem. Z jednej strony uznajemy jako bardzo ważną problematykę ochrony zwierząt, z drugiej musimy utrzymać równowagę wobec odmiennych postaw kulturowych, respektować inną tradycję i wartości, obowiązujące w Chinach.
Żółwie są popularną i tradycyjną częścią chińskiej diety i biorąc pod uwagę niepokoje, związane z dobrem zwierząt, kontynuujemy sprzedaż.


Krótko mówiąc, bla, bla, bla...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-08-12, 19:37
Czyli,krótko mówiąc  -  nadal będą to robić,bo  " Żółwie są popularną i tradycyjną częścią chińskiej diety "..... :roll: :(
Dlatego,nie lubię głupich tradycji.... :/
Czyli,raczej o biedę,tu nie chodzi,tylko o przyzwyczajenie....


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-12, 19:44
Bieda to bardziej w odniesieniu do zjadania wszystkiego, co wpadnie pod rekę, łącznie z robalami :roll: W hipermarketach ci najubożsi chyba zakupów nie robią...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-13, 11:13
czyli bo oni tak lubia to nadal będą sprzedawane żółwie tylko maja to robić inaczej, szkoda że nikt nie może wydać zakazu zabierania żółwi ze środowiska :(

jak ja nie cierpie chin :grr:


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-13, 11:51
a ja wam powiem tak: przeczytałam tę dyskusję i jak z samym apelem sie zgadzam tak tutejsze wywody odnośnie chińczyków i ich kultury uważam za nie tylko bezzasadne ale i niesprawiedliwe.

pojawiają sie uogólnienia, stereotypy i słowa powtarzane bez najmniejszego zrozumienia. do jednej paki wrzucacie chińczyków, koreańczyków i wszystko inne, zapominając, że każda kultura ma coś na sumieniu. krytykujecie nieświadomość społeczeństwa chińskiego a zapominacie o nieświadomości naszych rodaków.


ocenianie kultury której sie nie rozumie z góry narażone jest na przekłamania i niesprawiedliwość. jeśli chcecie pogadać o etyczności/nieetyczności to pogadajcie o polsce i polskich zwyczajach. na miejscu mamy dość okrucieństwa, bezsensownych tradycji, stereotypów i wyzysku zarówno zwierząt jak i ludzi. jesli swoich pojąć nie umiemy i im do rozumu przemówić to z jakiej racji mamy krytykować (choć to nie krytyka a krytykanctwo) kulture o jakiej mamy niewielkie pojęcie.

nie chcę tu bronic chińczyków, bo wiem ile tam teraz syfu u nich, jednak wiem też jaki wpływ na namnożenie tego syfu maja biali ludzie, ponoć tak cywilizowani. łatwo inna narodowość błotem obrzucić, trochę gorzej swoje ręce z tego błota domyć.


chcecie pogadać o chinach? ja z przyjemnością się włączę do tej rozmowy, choćby po to, by obalić górę stereotypów, by uświadomić jakie konsekwencje dla tego kraju miało wtrącanie sie białasów i jak to właśnie ten "cywilizowany i mądry" biały człowiek zniszczył to co piękne i zafundował to co jest teraz. i choć angole szli z dobrymi intencjami, to właśnie przez ingerowanie bez zrozumienia mentalności i kultury zamiast pomóc, tylko zniszczyli dając szansę i doskonałe pole dla rozwoju tego co mamy dziś.

żółwi szkoda, tak samo jak szkoda karpi u nas. w każdej kulturze są jakieś zwyczaje które dla drugiej kultury są odrażające. jak nie małpie móżdżki to surowe węże albo pieczone świnki morskie. nawet to co można spotkać na polskim stole dla innych kultur może być odrażające, mimo zę tutaj po prostu sie to zjada.


zatem jak chcecie pogadać o chinach to poprzenoszę to do offtopa i chętnie podzielę sie moją wiedzą (która jak na białasa jest szeroka w tym aspekcie) ale tutaj to skupcie sie na żółwiach i apelu jaki został wystosowany.

a jeśli chcecie tu kogoś osądzać to nie chińczyków i ich mentalność, ale angoli, którzy dla swojego zysku robią coś, co na wyspach brytyjskich spotkało by sie z oburzeniem. bo tu już kłania się chory kapitalizm, hipokryzja, zdzierczy marketing i wiele innych, godnych krytyki zjawisk.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-08-13, 12:31
Pao - Masz dużo racji.
Ja,też nie osądzam Chin i Chińczyków - uważam,że nie można oceniać całego kraju i narodu,za czyny jednostek,ale wpływu zachodniej cywilizacji,nie wziąłem,pod uwagę.... :oops:


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2007-08-13, 16:30
nie wydaje mi sie abym napisała o Chińczykach coś bez zrozumienia czy przemyślenia. :mysli:


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-13, 18:53
pogadajcie o polsce i polskich zwyczajach. na miejscu mamy dość okrucieństwa, bezsensownych tradycji, stereotypów i wyzysku zarówno zwierząt jak i ludzi. jesli swoich pojąć nie umiemy i im do rozumu przemówić to z jakiej racji mamy krytykować (choć to nie krytyka a krytykanctwo) kulture o jakiej mamy niewielkie pojęcie.
Ale my tu, na tym Forum, doskonale widzimy okrucieństwo rodzimej tradycji i przeciw niemu też protestujemy... A że efekt nieszczególny, cóż mamy zrobić? Nie przejmować się okrucieństwem odbywającym się poza granicami naszego kraju? Czekać z protestami, aż u nas wszystko będzie cacy? Wobec tego nigdy nie będziemy mieć prawa głosu, bo zawsze, w każdym kraju będzie coś do poprawienia... Ci, których nie boli los świątecznych karpi, pewnie nie zatroszczą się o żółwie...
a jeśli chcecie tu kogoś osądzać to nie chińczyków i ich mentalność, ale angoli, którzy dla swojego zysku robią coś, co na wyspach brytyjskich spotkało by sie z oburzeniem. bo tu już kłania się chory kapitalizm, hipokryzja, zdzierczy marketing i wiele innych, godnych krytyki zjawisk.
Dlatego protest jest skierowany do Tesco, a nie do Chińczyków. A że ludzi ponosi i psioczą nie na tych, którzy najbardziej zasługują na krytykę, to fakt...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-14, 12:14
napisałam ogólnie nie pisząc do konkretnych osób. są wypowiedzi w temacie, są neutralne ale i są tez wypowiedzi bynajmniej nie na miejscu. generalnie osoby, które najwiecej napsioczyły nie odezwały się ;) ale to było do przewidzenia :)

dyskusja nad etycznością koncernu Tesco w chinach jest bardziej na miejscu niż krytykowanie chińczyków. po prostu jak przeczytałam ten temat to za pierwszym razem powstrzymałam sie od komentarza, ale za drugim nie wyrobiłam.

IBDG, przecież nie napisałam, że wszystko jest oki, bo sam apel popieram i uznaję za słuszny. jednak kolejne posty pod apelem nie tyczą sie Tesco tylko chińczyków. pojawiają się "argumenty" o jedzeniu piesków i inne tego typu zjawiska. a to już potężna niesprawiedliwość

w chinach tez są ośrodki walczące o prawa zwierząt, są aktywiści i jak widać walka z pewnymi rzeczami idzie im jak u nas walka z karpiem bożonarodzeniowym...

podpisać się? tak
wyrazić swoją opinię o działalności Tesco? tak
podejmować kolejne protesty? tak

tylko nie mieszać z błotem ludzi i kultury której sie nie rozumie.

jak chciano wybić krowy chore na chorobę wściekłych krów cały świat wyśmiał hindusów, którzy chcieli dać tym krowom azyl. wyśmiali bo nie rozumieli ich podejścia i ich kultury.

nie napisałam nic przeciw samemu apelowi, ale przeciw wypowiedziom które tu przeczytałam od innych użytkowników, a które trącą ksenofobią. "niech ktoś wybije chińczyków" "nienawidzę chińczyków" wyciąganie jedzenia psów czy też ubijania dziewczynek po narodzinach...

tego typu aspekty nie mają nic wspólnego z żółwiami w tesco. jeśli zaś o nich porozmawiać, to już nie opierając sie na uprzedzeniach i naszej moralności ale tu potrzeba zagłębić sie w kulturę, bo bez tego nijak nie będziemy w stanie tego pojąć.

apel tak: ale krytykanctwu mówię zdecydowane NIE.

kiedy spojrzy sie na kulturę chin od jej początków, kiedy spojrzy sie jak poszczególne okresy zmieniały mentalność i jak bardzo biały człowiek wpłynął na myśl chińska wiele aspektów zdaje sie być po prostu zwykła konsekwencją: brutalną, okrutną ale uzasadnioną w jakimś stopniu. oczywiście nie znaczy to, że ma to zostać tak jak jest, ale z drugiej strony nie możemy negować i poddawać krytyce czegoś czego nie pojmujemy. szczególnie nie znając wielu faktów. bardzo wielu faktów.


co do Tesco:
odpowiedź którą wkleiła IBDG bardzo ładnie pokazuje gdzie "pies pogrzebany".

nie chodzi tu bowiem o samą kulturę, nie chodzi tu o jakiekolwiek poszanowanie czegokolwiek ale o czysty zysk. zatem nie na chińczykach "psy tu wieszać" ale na Tesco właśnie... bo umywają ręce od odpowiedzialności przerzucając ją na kulturę na której jedynie chcą zarobić.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2007-08-14, 12:37
duzo racji masz ale jedzenia psów się czepiasz :P Jedzą i tyle tak samo żółwie i tak samo jak Francuzi żaby czy winniczki.
Akurat psy większość świata traktuje jako przyjaciół człowieka i trudno o tym nie mówić w kontekscie jedzenia zółwi, które to zółwie są dla wielu z nas tez domowym zwierzęciem traktowanym jak przyjaciel czy członek rodziny - znam rodziny w których zółw mieszka juz kilkadziesiat lat .


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-14, 14:16
no i tu sie mylisz Nefra:

po pierwsze temat dotyczy żółwi a nie psów

po drugie więcej psów sie jada w korei niż w chinach. w chinach to kuchnia przede wszystkim północno wschodnia psinę zjada. w innych regionach nie jest to specjalnym przysmakiem (podobnie jak np konina w polsce).

zatem choć w chinach nie ma zwierząt niejadalnych (z wyjątkiem tych wybitnie trujących) to jednak nie można wszystkim chińczykom psiożerstwa zarzucać...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-08-14, 14:59
Rzeczywiście,tak jakoś jest,że - niesłusznie,wszystkie kraje Azjatyckie zlewają nam się w jedno - chyba dlatego,że niewiele o nich wiemy i opieramy sie na stereotypach - czyli na czymś,czego nie lubię,a jednak i mnie,trochę poniosło..... :oops: :roll:
Jak słusznie zauważyła Pao - w tym konkretnym przypadku,należy walczyć z Tesco,a nie z kulturą,czy tradycją Chin.
Cytuj
nie chodzi tu bowiem o samą kulturę, nie chodzi tu o jakiekolwiek poszanowanie czegokolwiek ale o czysty zysk
I tu się zgadzam,ale z drugiej strony - gdyby nie było popytu,zapotrzebowania,na tego typu towar - to,nie było by i zysku...
Myślę więc,że wina jest,bardziej wyśrodkowana.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2007-08-14, 15:11
bosz :roll:
Logika sie kłania :P
Czy zdanie "Chińczycy jedza psy" oznacza że wszyscy Chińczycy? :>
A jedzą i jest sporo takich knajp  akurat nie w Pekinie bo to nie ten rejon. Z tym ze małych piesków nie jedzą - ba! Nawet niekiedy trzymają małe pieski w domach tak jak my - ale to nie sa częste przypadki. A na stół ida duze psy :P
A kulturą Dalekiego Wschodu interesuję się od około 30 lat i to wyjątkowo aktywnie ;) :lol:


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-14, 15:56
Pao, ja Cię świetnie rozumiem... A te ostre słowa o wybijaniu Chińczyków kładę na karb młodzieńczej popędliwości, która każe człowiekowi, poruszonemu cierpieniem zwierząt, wykrzykiwać groźby niekoniecznie pod właściwym adresem... No i niekoniecznie tak całkiem na serio ;) Nie przywiązuję wielkiej wagi do słów, wypowiadanych w takich okolicznościach, dlatego specjalnie nie reaguję, choć może należałoby? Na szczęście Ty czuwasz :)

Moim zdaniem nie ma sensu zarzucanie komukolwiek, że zwierzę, przez nas uważane za przyjaciela, traktuje jak pokarm... Przykro, że psy, które dla wielu z nas są członkami rodziny, które bywają opiekunami chorych ludzi, u kogoś innego lądują na talerzu, ale... Nic na to nie poradzimy, ani nie mamy takiego prawa... Bo niby z jakiej racji? Natomiast walkę z okrutnym traktowaniem jakiegokolwiek zwierzęcia uważam za nasz, miłośników zwierząt, obowiązek. Nawet, jeśli mamy wystarczająco dużo do naprawienia na własnym podwórku. Odmienna kultura i tradycja nie są żadnym usprawiedliwieniem dla niepotrzebnego cierpienia jakiegokolwiek zwierzęcia.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-14, 20:46
Cytuj
Myślę więc,że wina jest,bardziej wyśrodkowana.

wedle mnie ciężko tu mówić o winie. gdyby tak pojmować sprawę to każdy jedzący mięso jest winny temu co jest w rzeźniach itp. pewnie wielu by takiemu podejściu przyklasnęło, ja jednak do nich nie należę.

Nefra: z logiką kłopotu nie mam. zwrócić uwagę na ton wypowiedzi i pewne zastosowane szeroko uogólnienia i stereotypy. zatem nie o logikę moją tu chodzi, ale o wskazanie na konieczność pewnego rozróżnienia. skoro sinologia nie jest Ci obca, to pewnie masz świadomość rozległości pewnych zjawisk a szczególnie powodów z jakich wynikły. gdy tak sie patrzy na sprawę pewne kwestie nabierają innego charakteru.

Cytuj
Odmienna kultura i tradycja nie są żadnym usprawiedliwieniem dla niepotrzebnego cierpienia jakiegokolwiek zwierzęcia.
po tysiąckroć tak.
a ludzie nie szanujący zwierząt są we wszystkich kulturach, więc mamy co robić.

ja mam szacunek do chińczyków właśnie dlatego, że żadnego zwierzęcia nie faworyzują. niestety ma to też druga stronę medalu i to bardziej okrutną: żadnego też nie darzą tak naprawdę szacunkiem... :(  na szczęście pośród nieświadomej masy jest wielu, którzy starają się przeciwdziałać okrucieństwu, ale to podobnie jak i u nas. osoby, które starają sie ulżyć zwierzakom często postrzegane są jako wariaci a zarzucane jest im bardzo często, ze bardziej szanują zwierzęta niż ludzi.

oki, są takie jednostki, ale nie i tutaj wszelkie uogólnienia są niebezpieczne i krzywdzące.


a co do chińczyków i psów: po raz kolejny zaznaczę to co już nie raz pisałam na tym forum: chiny miały zaledwie 10% terenów uprawnych i dwie szaleńcze rzeki, które regularnie demolowały dosłownie wszystko. jeśli rzeka wylała (a to było częste) całe chiny głodowały i to w tak koszmarny sposób, zę w najgorszych czasach europa takiego głodu nie doznała. czasy wojny były luksusem w porównaniu z ówczesnym głodem w chinach. wtedy jadalne było dosłownie wszystko. do tego stopnia,z e cesarz wpierw napisał dekret zezwalający na zjadanie zmarłych!!
i choć już to wydaje sie okropne ten dekret to było za mało w obliczu głodu. wydano drugi, nakazujący dzieciom w imię synowskiej miłości oddawać swoje członki by nakarmić swych rodziców!!!!

okrucieństwo niemiłosierne, niezrozumiałe na dzisiejszy dzień dla nas, ale dla ludzi w tamtym okresie i czasie było jedynym ratunkiem. zatem nie ma sie co dziwić, ze każde zwierze uważają za jadalne.

z drugiej strony kłania się kwestia ich przetrzymywania, traktowania, uboju i inne takie, no ale to kłopot nękający wszystkie kultury mieniące sie cywilizowanymi...


IBDG, masz świadomość że jesteś jednym z moich ulubionych rozmówców? :)


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-14, 20:57
IBDG, masz świadomość że jesteś jednym z moich ulubionych rozmówców? :)
Skądś znam te miłe słowa... ;) Dzięki i nawzajem :cmokkk:


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-08-14, 21:08
Cytuj
wedle mnie ciężko tu mówić o winie. gdyby tak pojmować sprawę to każdy jedzący mięso jest winny temu co jest w rzeźniach itp. pewnie wielu by takiemu podejściu przyklasnęło, ja jednak do nich nie należę.
Trochę źle się wyraziłem..... :oops:
Chodziło mi oto,że są tam,też smakosze ( Nie wiem,jak to nazwać....),tego typu potraw,a to nakręca popyt i sprzedaż.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-14, 21:10
Cytuj
Chodziło mi oto,że są tam,też smakosze ( Nie wiem,jak to nazwać....),tego typu potraw,a to nakręca popyt i sprzedaż.

niestety ale ta zależność kształtuje i utwierdza wiele negatywnych zjawisk. na szczęście niektóre nurty sa bardziej pozytywne (np fair trade, czy tez żywność bio)


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-08-14, 21:33
ale to tak jak u nas je się wołowinę czy wieprzowinę. "co kraj, to obyczaj".


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-14, 23:01
ja i tak nie polubie i nie zmnienie stosunku do chin.
kiedys był głód dobra kapuje, ale teraz tam chyba nie głoduja tak jak np. w Afryce co nie?
po za tym mi głównie chodziło o to jak traktuja zwierzęta, transport psów, a potem ich wyładunek! widziałam film dość dawno, nie znalazłam strony :( straszny był i nadal mam przed oczami te psie mordki :cry:

a to taka ciekawostka na temat okrutnych i debilnych chin : http://www.smog.pl/wideo/2854/kolorowe_kurczaki/3/#comment_920950

o znalazłam tamtą strone : http://www.smog.pl/wideo/2202/za_co_chiny_powinny_sie_wstydzic/
ostrzegam drastyczne :cry:


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-14, 23:06
renia, Twoje krytykanctwo jest niemiłosiernie niedojrzałe...

co do kolorowych zwierząt w polsce tez kupisz kolorowe myszki czy farbowane rybki (choćby bocje modesty). debilna polska? (idąc za Twoim tokiem rozumowania?)

a co do głodu: kiedyś był, ale był tak często i tak długo, ze wpłynął długofalowo na mentalność społeczności. takie zjawiska widać wszędzie i są naturalne. potrzeba czasu by sie to zmieniło a krytykanctwo czy ostracyzm na pewno temu nie pomagają.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-14, 23:16
wiesz dla mnie prawie wszyscy ludzie są okrutni żeby nie powiedzieć inaczej a chiny to doskonale pokazuja. teraz troche mi głupio ze użyłam słowa 'debilne' aale nistety nie znalazłam innego słowa bo chinczycy zjadajac wszystko co sie rusza, zabijajac to w okrótny sposób są poprostu debilami.

ludzie chyba z natury są niewrażliwi(nie wszyscy!) więc co siedziwić ze nie przejmuja sie zwierzętami


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2007-08-14, 23:19
hmmm... no dopsz... napiszę .

Co do tego ze młodzieńcza popędliwośc podyktowała naszym młody forumowiczom słowa dosc pochopne - prawda jest taka, ze z tzw ogólnie Kulturą dalekiego Wschodu jest tak:  nie wystarczy sobie trochę poczytać by to poczuć i zrozumieć. I nawet niekiedy rozległa wiedza nie daje tego zrozumienia - to jest zupeeełnie inny świat i wytłumaczyć w kilku postach się tego nie da. :bezsilny:
A juz nauczyc kogos na forum lub próbować by ktoś kto w ogóle nie ma pojęcia zrozumiał - to dla mnie zadanie nie do  przebrnięcia w zaden sposób. :bezsilny:
 Toteż po prostu odpuściłam nie dając się ponieśc irytacji, tem bardziej, że jako wiekowa matrona dla dziecięcych osądow więcej tolerancji mam :D

A tera musze sie odnieśc do zdania Pao, choc robię to z wielką niechęcią - bo nie mam zadnej przyjemności w pisaniu tego co mam zamiar w następnym zdaniu nasmarować
:/

Napisałaś ze masz szacunek dla Chińczyków... no ja niestety nie. :(
Mogę mówić ze mam szacunek dla Chin, które były kiedyś, dla Chińczyków - którzy po trupach nie bacząc na własne jednostkowe zycie budowali Wielkośc Cesarza, od którego cała struktura, wielkosc i wszystko w tym państwie nalezało.

Ale zupełnie nie mam szacunku dla wspóczesnych Chińczyków ( no może z jednym wyjątkiem). Komuna zniszczyła ten naród - zniszczyła ducha, zniszczyła ideę - zostalo tylko jedno - przetrwać za wszelką cenę, bo warunki są na tyle ekstremalne - no i teraz mamy do czynienia z potworami a nie ludźmi. Z Robocopami, które przeszły szkołe przetrwania zarówno fizycznego jak i psychicznego i nawet jak wylądują w normalnym cywilizowanym państwie  nie potrafią zyć normalnie - zabic, zgnębić,  by osiągnąc cel. :(
 

 I to tyle na temat Chińczyków. Nie chce mi się o nich gadac bo mi przykro - a poznalam naprawde wielu :/

Natomiast co do zółwi i Tesco... w takim tesco zółwie sa atrakcją zafundowaną przez Anglików dla innych cudoziemców. Jak myślicie, gdzie podjeżdża autokar z cudzoziemcami na wycieczce gdy zapragną zrobić zakupy? :> No pewno ze do Tesco :)


Renia - szanuję twoje zdania w wielu watkach nawet jak sie z nimi nie zgadzam ;) masz dobrą intuicję mimo ze nie masz argumentów i niekiedy Twoje słownictwo zupelnie nie oddaje tego o co Ci chodzi.
Ale proszę, zlituj się  i popraw ortografię, bo jak Pacnę Uopatkom!!!!!!! :P


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-14, 23:42
Pao zapomiałam napisać, gdzie można kupić kolorowe myszy?? nie spotkałam sięjeszcze z taką ofertą, a co do rybek to nie oriętuje się.

przeszłości chin zabardzo nie znam ale to co się teraz dzieje nie można nazwać cywilizowanym światem, nie tylko w chinach chociaż tam szczególnie

ja wysłałam list do tesko i odpowiedzi nie widać... ktoś dostał jeszcze jakaś odpowiedz?


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-15, 11:47
Cytuj
dla mnie prawie wszyscy ludzie są okrutni żeby nie powiedzieć inaczej a chiny to doskonale pokazuja.

nie tylko chiny. każda kultura ma niemałe okrucieństwo na sumieniu, zatem "debilne chiny" można by zamienić na "debilna ludzkość". szczególnie jeśli postrzegasz całość w tak ostrych barwach.


kolorowe myszy widziałam w zoologach w warszawie i szczecinie.  pewnie by sie jeszcze jakieś znalazły, ale nie mam zwyczaju po zoologach chodzić śmigając po miastach.

co do rybek to niestety to dużo częstsze i spotkać je można chyba w każdym większym mieście.


co do odpowiedzi to nie dostałam, ale nawet jeśli będzie to podejrzewam iż podobna jak ta, która otrzymała IBDG, bo przecież mają oni swoje szablony które sie po prostu odsyła i tyle.


Cytuj
prawda jest tak ze a tzw ogólnie Kulturą dalekiego Wschodu jest tak, ze nie wystarczy sobie trochę poczytać by to poczuć i zrozumieć. I nawet niekiedy rozległa wiedza nie daje tego zrozumienia - to jest zupeeełnie inny świat i wytłumaczyć w kilku postach się tego nie da.
mam tego pełną świadomość, stąd i moja reakcja. wiem też że nijak w postach nie przekażę wielu zależności, bo bym musiała niemała księgę spłodzić, a to i tak nic nie gwarantuje niczego, bo przecież mogła bym pisać językiem niezrozumiałym na tyle by swoją wiedzę i zrozumienie przekazać.  Stąd nie chodzi mi o to, by ludzie patrzyli na chiny jak ja, ale o to, by zanim zaczną uprawiać krytykanctwo zapoznają sie z bardziej rzeczowymi faktami.

ja bardzo cenię sobie krytykę. uwielbiam dyskutować jeśli ktoś ma odmienne zdanie, ale by to było możliwe, rozmówca powinien mieć bazę do rozmowy (jak np Nefra) a nie opierać sie na stereotypach i ogólnikach.

jedyne o co mi tu chodzi, to o powstrzymanie się od porywczych i niesprawiedliwych wypowiedzi. bo choć współczesne chiny mają wiele na sumieniu, to po pierwsze nie one jedne, a po drugie mają tez wiele rzeczy których mogli bysmy sie od nich nauczyć.

Cytuj
Ale zupełnie nie mam szacunku dla wspóczesnych Chińczyków

dalaj lama powiedział "to nie chińczycy, to komuniści"

jeśli chodzi o współczesne chiny to przeraża mnie tam bardzo wiele aspektów. są nieludzkie, okrutne po prostu koszmarne. niemniej sa konsekwencją wtrącania sie białasów bez uwzględnienia różnic kulturowych (dokładnie to samo zjawisko co teraz robi tesco: mamy sposobność to zarabiamy nie myśląc o konsekwencjach dla kultury, narodu i środowiska chińskiego)

współczesne chiny wpatrzone są ślepo w zachód, idą drogą na ślepo zatracając wszelkie człowieczeństwo w pogoni za pieniądzem. wzór jaki zachód dał chinom jest szalenie destrukcyjny a duma narodowa (przeginają w tej materii i to solidnie) jeszcze tylko to napędza do granic możliwości.

we współczesnych chinach wyburza się stare antyczne dzielnice by wybudować nowe drapacze chmur. dla mnie to barbarzyństwo. ale współczesne chiny są niebywale podobne do chin z okresu dynastii Qin. w końcu chińczycy wykreślili ze swych ksiąg pierwszego cesarza właśnie za takie działania: za palenie ksiag, wybijanie uczonych, za niszczenie kultury. komuniści przywrócili tego tyrana do łask i zrobili z niego ikonę dobra i sprawiedliwości po to by uzasadnić swe okrutne działania. ale to nie znaczy, ze wszyscy chińczycy zgadzają się z tym stanowiskiem.

oczywiście zawsze istnieje masa, jest jej najwięcej i daje sie prowadzić niczym cielęta na rzeź, ale oprócz tej masy sa tez ludzie światli. i jak to wszędzie widać: są w mniejszości.

współczesne chiny starają sie pewne rzeczy zmienić, ale w ogniu stałej krytyki mało kto dostrzega te zmiany. z drugiej strony zmiany te wynikają nie z etyczności ale z czystej chęci zysku... czyli tak czysto po zachodniemu... (choć nie tylko, bo "fala" i korupcja najsilniej właśnie w chinach sie rozwijały i to od tysięcy lat...)

zatem rozgraniczenie miedzy współczesnymi chinami a kulturą chińską i tym co niesie jest jak najbardziej wskazane.

ja uwielbiam chiny, kocham tę kulturę, ale to nie znaczy, że jestem bezkrytyczna. jednak by uzasadnić swoją krytykę mam też rzetelną wiedzę na temat tego, jak sie poszczególne zjawiska kształtowały. zresztą moi znajomi chińczycy często śmieją sie ze mnie, że jestem bardziej chińska niż niejeden chińczyk ;)  i bynajmniej nie odnoszą sie do konsumpcjonistycznego pędu współczesnej młodzieży.

z tym, ze chińczycy których ja poznałam siedzą mocno w tematach ogólnorozwojowych (tai chi, buddyzm i inne takie) i myślenie chińskie (a nie komunistyczne) jest w nich mocno widoczne. to ludzie z którymi genialnie rozmawia sie o chinach zarówno tych współczesnych jak i starych. którzy mają dużą dozę krytyki ale i wiele szacunku.


a tesco... zrobią wiele by zarobić... jak większość koncernów... ale temat etyczności zakupów jest bardzo szeroki i zasługuje na odrębny temat.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-16, 23:45
kolorowe myszy widziałam w zoologach w warszawie i szczecinie.
zainteresowalo mnie to :roll: ale jak te myszy były normalnie 'przefarbowane' i w kolorach teczy? nie wyobrażam sobie jak nikt nie zareagował że sa takie myszy, że pozwolone je sprzedawać


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-17, 09:28
dodaje sie bardzo silne barwniki do paszy. są zbyt mocne by zostać wydalone normalną droga i rzutuje to na futro. potem są niebieskie czy różowe zwierzaczki.

z tego co sie orientowałam zwierzaki takie z czasem albo wytracają barwnik (wtedy robią sie szare, ale wtedy właściciele często ich sie pozbywają, bo przecież kolorowe chcieli) albo umierają przez zatrucie właśnie.

farbowane ryby są jednak częstsze bo tutaj wiele osób po prostu nie wie, że są farbowane. farbowane myszki z tego co wiem spotkały się z dość ostrą reakcją stąd też nie są zbyt powszechne. niemniej nadal można takie kupić...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-08-17, 10:17
Ja widziałam kolorowe myszki, papużki faliste, rybki akwariowe - żadna nowość...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-17, 12:22
co do rybek to nie znam naturalnych kolorów i tak jak napisałaś nie wiem czy są farbowane czy nie. ja miałam papużki faliste w kolorach tęczy ale one chyba takie są, miałam białą, niebieską żółtą, zieloną przez 8 lat miałam non stop 2 papugi, jak jedna zdychała to kupowaliśmy drógą zeby nie była samotna...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pituophis2 w 2007-08-18, 11:06
Cytuj
dodaje sie bardzo silne barwniki do paszy. są zbyt mocne by zostać wydalone normalną droga i rzutuje to na futro. potem są niebieskie czy różowe zwierzaczki.

A skąd! Nie da się tak ufarbować ssaka. Po prostu farbuje się futerko farbą do włosów, albo tleni.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-18, 15:55
wiem jedynie ze flamingi w zoo aby były różowe daje sie jakieś pożywienie (oni mówili o papryce) i one z pożywienia uzyskują kolor

no cóż nie pomyślałam wcześniej ale pituophis ma chyba racje


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-18, 18:55
jeśli by tak było to nie było by tyle afer z farbowanymi myszami :)

a czytając posty pituophis2 widzę, że często podważa pewne opinie nie podając faktów.

niewątpliwie też zdarzają sie farbowane w sposób konwencjonalny, jednak ja czytałam o farbowaniu poprzez zatrucie pigmentami.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-18, 19:16
przypuszczam że farbami jest taniej niż kupować specjalne pigmenty i podawać je myszom


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-18, 20:02
obawiam sie że nie: myszy namnażają sie szybko a karmienie toksynami jest mniej pracochłonne. nawet jak 70% faszerowanych myszy padnie to i tak wiele przetrwa i biznes sie opłaca. farbowanie standardowymi metodami jest zbyt pracochłonne i przez to nieopłacalne.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-18, 20:07
nie wiem nie znam sięna tym, nie wiemjak można takie coś zrobić i nie rozumiem tego, znaczy wiem- kasa :/


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-18, 20:53
ja czytałam artykuł o tym, bo mnie zainteresowało to zjawisko. ale nie jest to mój konik, zatem wnikać i roztrząsać nie będę. mam tylko wyrobione zdanie i zwierzakom hybrydowym, farbowanym itp mówię NIE. i nie przez pogardę dla zwierzaków, bo tych mi szkoda, ale przez bunt na tak koszmarną bezczelność ludzi.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pituophis2 w 2007-08-19, 14:40
Ssaków nie da się "farbować" doustnie, bo po prostu nie są w stanie wbudować barwnika we włosy ( z jednym może wyjątkiem - białe psy lekko w pewnych miejscach przebarwiają się na diecie z dużą ilością karotenoidów). Nie "podważam opinii" tylko po prostu tak się zrobić nie da. Da się za to szczura wrzucić do henny albo oblać 30% wodą utlenioną... ;(.

Co to jest "zwierzak hybrydowy"?


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-19, 15:11
Hybryda (mieszaniec, hybryd) - osobnik powstały w wyniku skrzyżowania dwóch organizmów rodzicielskich należących do odrębnych taksonów (ras, odmian, podgatunków a nawet gatunków).

są to zwierzaki nie występujące w naturze i najczęściej niezdolne do funkcjonowania w niej.

generalnie najczęściej są wytworzone dla czystej fanaberii człowieka i z chęci zysku i bynajmniej nie myśli sie o zwierzęciu. choć zdarza się że poprzez tworzenie hybryd próbuje sie odnowić wymarłe gatunki. częściej jednak, szczególnie odnośnie zwierzaków ozdobnych, chodzi tylko od zachciewajkę potencjalnych klientów

z wikipedii:
#  skrzekot- naturalna hybryda cietrzewia i głuszca
# żubroń - hybryda żubra i bydła domowego
# beefalo - hybryda bizona i bydła domowego
# dzo - hybryda jaka i bydła domowego
# Yakalo - hybryda jaka i bizona
# lygrys - hybryda lwa i tygrysicy
# tigon - hybryda lwicy i tygrysa (najczęściej syberyjskiego)
# leopon - hybryda lwicy i lamparta
# kot bengalski (Prionailurus bengalensis bengalensis)- hybryda leoparda azjatyckiego z kotem domowym
# muł - hybryda klaczy konia domowego i ogiera osła domowego
# osłomuł (oślik) - hybryda klaczy osła domowego i ogiera konia domowego
# birtugan (wielbłąd mieszany)- hybryda dromadera i baktriana
# żaba wodna (Rana esculenta) - naturalna hybryda żaby śmieszki (Rana ridibunda) i żaby jeziorkowej (Rana lessonae)
# zeedonk - krzyżówka zebry i osła
# zebroid - hybryda między zebrą a innym koniowatym (np. koniem, osłem).
# cama - hybryda lamy i dromadera


charakterystyczne jest to, że większość hybryd zatraca zdolność rozmnażania, zatem produkuje się je stale. są jednak tez i takie, które nie zatracają tej zdolności i tworzą nowy gatunek. ja pisząc o zwierzakach hybrydowych raczej tę niepłodną ich część mam na myśli, bowiem te zwierzęta produkuje się niemal taśmowo :/ tego nawet hodowlą przemysłową nazwać nie można.

Cytuj
Nie "podważam opinii" tylko po prostu tak się zrobić nie da.

najwyraźniej już się da...

jeszcze kilka lat temu wszyscy zgodnie twierdzili, że nie da sie modyfikować genetycznie truskawek (jako jednych z nielicznych...), teraz Chińczycy (no niestety właśnie oni) pokazali, że można... (afera truskawkowa sprzed dwóch lat)

generalnie proces farbowania zwierzaków nie jest tylko paszowy, ale bierze czynny udział w tym procesie. bo nie jest to myszka która będzie miała odrosty, ale zwierzak, który albo umrze od zatoksynienia albo będzie dalej miał sierść w nienaturalnej barwie (tyle, ze z czasem będzie blaknąć)


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pituophis2 w 2007-08-19, 15:37
Cytuj
eneralnie proces farbowania zwierzaków nie jest tylko paszowy, ale bierze czynny udział w tym procesie. bo nie jest to myszka która będzie miała odrosty, ale zwierzak, który albo umrze od zatoksynienia albo będzie dalej miał sierść w nienaturalnej barwie (tyle, ze z czasem będzie blaknąć)

Nie "już się da". Znam historie z truskawkami, i nie ma co porównywać- modyfikacje genetyczne to kwestia techniki,  a tutaj po prostu brak mechanizmu fizjologicznego powzwalającego na wbudowanie barwnika we włosy. Ponadto np. farbowane myszy nie są całe ufarbowane, tylko mają np. liliowy tył ciała, środek różowy, resztę białą- ewidentne "pomalowanie zwierzęcia z zewnątrz> Przykłady widziałem...
Gdzie wyczytałaś o tej farbującej paszy?
Ja znam niestety kilka szczurów w młodości ufarbowanych - 1 padł, ale padł na zapalenie płuc. Reszta przy zmianie sierści stała się normalnymi szczurami.

Cytuj
eneralnie najczęściej są wytworzone dla czystej fanaberii człowieka i z chęci zysku i bynajmniej nie myśli sie o zwierzęciu. choć zdarza się że poprzez tworzenie hybryd próbuje sie odnowić wymarłe gatunki. częściej jednak, szczególnie odnośnie zwierzaków ozdobnych, chodzi tylko od zachciewajkę potencjalnych klientów

Ale pojechałaś :).
Tak się składa, że mam trochę mieszańców węży, w tym wyhodowanych przeze mnie. Bynajmniej nie chodziło mi o kasę ani o własne zachciewajki- ale o połączenie korzystnych cech obu gatunków, lub przeniesienie mutacji z jednego z gat. wyjściowych na mieszańca. Akurat te kundle są doskonale płodne, i mają się świetnie...


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-19, 20:00
Cytuj
Gdzie wyczytałaś o tej farbującej paszy?
około trzy lata temu u moich teściów (hodowcy psów) w jakimś magazynie tematycznym. nie śledzę sama takowych zatem tytułu nie podam.

kundel to jedno a hybryda to drugie. są wyraźne różnice w tej materii. masz kundle i niechaj dobrze sobie żyją. hybrydy to zwierzęta produkowane i to mieszane w bardzo nienaturalnych połączeniach by uzyskać dany efekt.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-20, 15:24
był temat o zebroidzie, ale nie wiedziałam ze to sięnazywa hybryda, tak samo słyszałam o mułach, ludzie łączą dwa dobre gatunki by uzyskać maszyne(muł jest zwierzęciem pociągowym)

pao ale pituophis2 miała na myśli kundle z węży, tak mi się wydaje


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-20, 18:06
ano kundle z węży czy tez inszych gadów. niemniej to kundle.

aby zwierze określić jako nową rasę, czy też hybrydę potrzeba krzyżówkę powtórzyć wielokrotnie, często wsobnie, aby daną cechę utrwalić. do tego dochodzą właściwe dla zwierzaka związki, (dla psów kynologiczny na przykład) które to albo zatwierdza albo nie a aby mogły zatwierdzić przeprowadzają szereg testów i różnych badań.  nie wiem jednak kto i na jakich zasadach zatwierdza hybrydy.

 to nie jest tak, że coś sobie skrzyżujesz i masz. taka samowolna krzyżówka to po prostu kundel i tyle.


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pituophis2 w 2007-08-20, 20:28
Cytuj
aby zwierze określić jako [...] hybrydę

Aby zwierzę było hybrydą wystarczy, że jest mieszańcem dwóch taksonów. Tyle. Chyba, że tworzy się rasę gatunku udomowionego domieszkując go innym dążąc do określonego wzorca i uwydatnienia pewnych cech a zmniejszenia innych ( np. czechosłowacki wilczak), wtedy faktycznie potrzebna jest selekcja, praca hodowlana, itp. Są też po prostu wolfdogi o różnorodnym typie, ale nikt tego nie próbuje określać jako rasy, choć niewątpliwie hybrydami są.

"Kundelki" to taka pieszczotliwa nazwa mieszańców między różnymi taksonami węży używana w środowisku hodowców. Węże jak na razie nie doczekały się standardów gatunków i odmian i każdy może sobie prowadzić hodowlę, selekcję i krzyżówki pod takim kątem, jakim chce. Nie ma odmian "uznanych" ani "nieuznanych".


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-21, 10:44
wiesz, przypomina mi to rozmowę na psach z jedną taką co to ma huskiego i nie może zrozumieć ze to też jest kundelek :)


Tytuł: Odp: Torturowane żółwie
Wiadomość wysłana przez: pituophis2 w 2007-08-21, 12:59
Chodzi o "husky" ale bez rodowodu?  Bo nie rozumiem?

Faktem jest, że hybryda= mieszaniec międzytaksonowy, a nie
Cytuj
rzyżówkę powtórzyć wielokrotnie, często wsobnie, aby daną cechę utrwalić. do tego dochodzą właściwe dla zwierzaka związki, (dla psów kynologiczny na przykład) które to albo zatwierdza albo nie a aby mogły zatwierdzić przeprowadzają szereg testów i różnych badań.  nie wiem jednak kto i na jakich zasadach zatwierdza hybrydy.
I nikt ich nie zatwierdza, nioe musi.