Teraz telefony mają taką fukncję, że numery tzw. alarmowe są zakodowane w przyciskach, możliwe, że telefon lezał na podłodze(tak najwygodniej
) a psiak w zabawie nadepnął niechcący na dany przycisk, pod którym akurat był zakodowany numer pogotowia
U mnie też kiedyś telefon lezał na podłodze(przy łóżku) Gaja( była wtedy mniejsza) chcąc wejść na łóżko, położyła łapę na klawiaturę tel. i takim sposobem wybrała numer do babci, ale zapomniała jeszce wcisnąc inny przycisk i niestety nie udało jej się powiadomić babcię, o tym ,że ciasteczka jej się skończyły