Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3   Do dołu

Autor Wątek: "Do mięsożerców"  (Przeczytany 21133 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

BEAUTY T3RROR

  • Gość
"Do mięsożerców"
« : 2005-05-13, 18:45 »
Dla nich ryby skrzelami pracują w szafliku, mając na ustach ciszę i krwawiące rany.
Dla nich kuchnia rozbrzmiewa od wrzasku i krzyku
gardzieli podrzynanych i szyj ukręcanych.
 
Oni to piją grozę z krwią zabitej kaczki
i warzą głowy dzieci - zadziwionych cieląt.
Wypruwają wnętrzności, krzycząc: Flaczki! Flaczki!
i jedzą je w niedzielę, z rodziną się dzieląc.
 
Lubią wody na smaku bezradnych piszczeli,
wszechzwierzęce girlandy cynicznej kiełbasy,
krwawe raki z piekielnej wyjęte kąpieli
i baraniego ciała brązowe atłasy.
 
Rozsmarowują trupy na niewinnym chlebie,
obwąchują zająca, czy aby dość skruszał,
z martwym ozorem w zębach czują się jak w niebie
i do cudzego mózgu śmieje im się dusza.
 
Pożerają, dymiący jak nowe cmentarze,
te stroskane przystawki, te gorzkie potrawy-
Karki im nabrzmiewają, obwisają twarze,
na których śmieszek hieny zakwita, trupawy.
 
Po pięknookiej sarnie nie noszą żałoby,
ale żrą ją na stypie, w dzień pogrzebu radcy
i zezują miłośnie do gęsiej wątroby,
bujni brzuchem jedynie a łysina gładcy.
A twardzi tylko sercem - w całej stolicy
głośni - ale mlaskaniem, smętni biesiadnicy

(Pawlikowska-Jasnorzewska)

--------------------

I co wy na to? Moja ulubiona autorka, jeden z jej najtrafniejszych wierszy...
Zapisane

xara

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #1 : 2005-05-13, 18:58 »
znam to... smutne...
Zapisane

Raven

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #2 : 2005-05-13, 19:09 »
Wcześniej tego nie słyszałam... Bardzo smutny obraz świata... :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedz #2 : 2005-05-13, 19:09 »

kasia8989

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #3 : 2005-05-13, 22:43 »
super wiersz naprawdę.....oby więcej takich
nigdy o tej pani nie słyszałam ale jak znajde to poczytam jej wiersze
Zapisane

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #4 : 2005-07-03, 11:20 »
a do mnie to nie dociera, ja uwielbiam mieso i nigdy w zyciu sobie go nie odmowie !!

troche przesadzamy ostatnio z tym jedzeniem, nie wiem czy wegetarianie wiedza ale miesa organizmowi rowniez jest bardzo potrzebne...
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #5 : 2005-07-03, 12:38 »
Wiersz robi wrażenie, przyznaję. Wprawdzie nie jestem wegetarianką, ale rzadko jem mięso, coraz rzadziej, a to z powodu tragicznego traktowania zwierząt hodowlanych. Gdyby wszystko [czyli hodowla i uśmiercanie] wyglądało inaczej, pewnie częściej kupowałabym coś w mięsnym, nie miałabym takich oporów.
Znam inny wiersz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, który też zrobił na mnie duże wrażenie. Napisała go po śmierci wiewiórki, która żyła w mieszkaniu jej rodziny. Któregoś dnia, chyba siostra poetki i pisarki w pośpiechu przytrzasnęła zwierzątko drzwiami. Brzmi tak:
 
Już się wiewiórka po ziemi wlecze,
zmoczona z krzyża wytrysłym mleczem.
Z oczami w moich, drżąca ze zgrozy,
bez modlitw, księdza, i bez narkozy,
daje mi lekcję dumy milczenia,
gdy przyjdzie płacić długi istnienia.
I bierze, obca wszelkiej pociesze,
z zimnych rąk śmierci, twardy orzeszek...

Nie jestem pewna, czy nie "zjadłam" jakiegoś wersu, pisałam go z pamięci. Po tym wypadku rodzina nie hodowała w domu żadnych niedomowych zwierzaków, a zwierzęta kochali. Polecam książki Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
« Ostatnia zmiana: 2005-07-03, 12:43 autor IBDG »
Zapisane
IBDG Wrocław

Aneczka

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #6 : 2005-07-07, 20:34 »
Wiersz robi bardzo wielkie wrażenie. Ale...

Wegetarianizm to trudna sprawa. Należy bardzo uważać wykreślając niektóre pozycje z jadłospisu, nie dopisując czegoś w zamian... Jeżeli chce się myśleć poważnie o wegetarianiźmie trzeba sie sporo nauczyć o żywieniu. W miesie jest wiele substancji potrzebnych organizmowi. Trudno jest je znaleść, gdy nie je się jego. Uważam, że trzeba do tego podejść na powarznie. Ja wiele razy myślałam o przejściu na wegetarianizm, ale rodzice mówią, że nie będą sami wege i nie będą mi gotować oddzielnych obiadów, a do kuchni nie mam za bardzo dostępu :P. Niestety kasy też wydawać nie będą na dwa obiadki. I zmieniłam zdanie... Nikt mnie w tej decyzji nie wspierał :(. Pozro!

Ten wiersz o wiewiórce też jest smutny. Zrobił na mnie wrażenie!
« Ostatnia zmiana: 2005-07-07, 20:36 autor Aneczka »
Zapisane

Misio

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #7 : 2005-07-28, 08:35 »
                 Płakać się chce !  :cry:
Zapisane

Malka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8682
    • WWW
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #8 : 2005-07-28, 10:01 »
Smutne. Ale prawdziwe.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedz #8 : 2005-07-28, 10:01 »

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #9 : 2005-07-28, 10:31 »
nie bylam wegetarianka, nie jestem wegetarianką i nigdy nie będę... Smutny wiersz? raczej nie - po prostu napisano i podkoloryzowano fakty...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

kabi

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #10 : 2005-07-29, 12:32 »
a propos wegetarianizmu, fakt - białko zwierzęce jest potrzebne człowiekowi, ale jeśli zastąpi mięso czymś zdrowszym niż same frytki, to osobiście uważam, że nie ucierpi za bardzo na zdrowiu. w sumie nie jem mięsa od 8 lat i dalej żyję i nie narzekam na zdrowie. ale to wszystko zależy już od podejścia indywidualnego, dla mnie człowiek jedzący kotlecik równie dobrze mógłby pożreć własnego psa - nie widzę różnicy :/ a jak już ktoś tłumaczy, że uwielbia mięso i dlatego z niego nie zrezygnuje z tego powodu to już na moje oko coś tu nie tak z tą świadomością :/ pozdro!
Zapisane

Kesi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1705
    • WWW
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #11 : 2005-07-29, 13:48 »
Nauczycie psa, czy nawet lwa jeść korzonki. Ale nie zmienicie natury.
Tak jest świat zbydowany, oparty na łańcuchu pokarmowym.
Ludzie to ssaki, co za tym idzie jesteśmy również zwierzętami i od zawsze byliśmy drapieżnikami.
Zapisane

Kelpie

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #12 : 2005-07-29, 14:04 »
Ludzie tłumaczą się natura mięsożercy maskując niepewność i wyrzuty sumienia.
Teraz mówi się o łańcuchach pokarmowych, o naturze. Czy świnia hodowana na mięso, stojąca całe swoje krótkie życie na metalowym rusztowaniu, faszerowana antybiotykami jest naturalna? Czy to co dostaje do jedzenia jest zgodne z jej naturalną dietą?
NIE!
jedzenie takiej świni także nie jest naturalne. Nie chodzi mi tu już o jedzenie mięsa, tylko o sposób jego zdobywania.
Ludzie to nie zwierzęta. Kiedy ktoś mówi, że pies jest lepszy od człowieka ludzie się oburzają. Ale czasem dla własnej wygody stawiają człowieka ra równi a nawet niżej od zwierząt.
Ludzie mają świadomość czynienia dobra lub zła. Świadomie krzywdzą zwierzęta. I dobrze wiedzą, że jedzenie zamordowanej, nafaszerowanej chemią, maksymalnie utuczonej świni NIE jest naturalne.
Zapisane

kabi

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #13 : 2005-07-29, 15:16 »
a poza tym Kesi masz jakieś zwierzątko? zjedz go! co Ci zależy? czym ono się różni od tych z rzeźni? ma mniejsze prawo do życia??
natura... ale zauważ że ludzie pierwotni jako drapieżnicy żyli w innym trybie niż my. abstrachując już od tego, że nie mieli takiego bogatego menu to przede wszystkim polowali wtedy kiedy musieli i jedli tyle ile musieli. z futer i skór upolowanych zwierząt korzystali, bo nie mieli alternatywy, a co my robimy? czy to jest naturalne , że opychamy się, hodujemy w ohydnych warunkach istoty, które już jeżeli nawet to chyba zasługują na jakąś śmierć godną żywej istoty? to jest naturalne? naturalne jest, że przy możliwościach jakie daje nam rynek okrywamy swe ciała futerkami, tylko po to żeby 'poprawić' się wizualnie? to jest naturalne?
a poza tym, o czym z resztą już była mowa, nie jem mięsa od 8 lat i ani mój instynkt drapieżcy ani system immunologiczny nie ucierpiały na zdrowiu.. tłumaczenie typu człowiek został stworzony drapieżcą nie jest żadnym tłumaczeniem. ( bo skoro tak, to czy przede wszystkim istota człowieczeństwa nie została nam nadana inna? wszystko się zmieniło, wszystko zmutowało totalnie)
Zapisane

Raffy

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #14 : 2005-07-29, 16:40 »
Ja jem mięso bo mi smakuje i koniec tematu ok ?  :| Człowiek jest wszystkozerny, je zarowno jak mieso i pokarmy poch. roslinnego, nasi przodkowie jedli mieso i ja tez bede. Bez miesa nie moge zyc, a na ochydnych surowkach długo nie pociagne.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedz #14 : 2005-07-29, 16:40 »

Kola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3331
  • Nic nie dzieje się przez przypadek
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #15 : 2005-07-29, 16:44 »
Poprostu jesteśmy miesożerni, padlinozerni i wogule. Nie zmienimy tego. Wiersz smutny i przejmujacy. Ja nie jadam zwierzat małych , to znaczy takiejak cielak, jagnie i wogule.

  Jedzenie miesa to nie jest grzech. Grzechem jest znecaniem się nad zwierzęciem, polowanie na dzikie zwierzeta i polownie na futra.
 Moja znajoma jest Weteryganianinką. Ma 12 lat. Musi brać witaminy i jest strasznie blada.

 Nie oduczysz człowieka nie jesć mięsa. Tym bardziej, że mieso ma potrzebne dla organizmu witaminy i substancje. Ale ja i tak zostane weteryganinką. Choć nie jestem narazie pewna.
Zapisane

kabi

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #16 : 2005-07-29, 17:03 »
ta, ale oprócz surówek jest jeszzce wiele innych rzeczy, imitacji smakowych mięsa też, niektórym się wydaje, że jak ktoś nie je mięsa to już nie ma co wcinać. człowiek jest wszystkożerny, ale przede wszystkim jest istotą świadomą i mającą wybór, może zrezygnować z mięsa, ale to już zależne jest od jego wartości i świadomości, dla mnie ktoś kto ma tyle zwierząt i uważa się za ich miłośnika conajmniej dziwi takimi wypowiedziami, zjedz własnych pupili, bo dlaczego by nie.. i w sumie dlaczego miałby być koniec tematu? źle Ci, że inni potrafią a Ty nie? oj ja nie wiem ale czasami zupełnie nie rozumiem niektórych..



Data wysłania: 2005-07-29, 16:49
Jedzenie miesa to nie jest grzech. Grzechem jest znecaniem się nad zwierzęciem, polowanie na dzikie zwierzeta i polownie na futra.
 
masz rację, grzechem jest znęcanie się. ale pomyśl patrząc w talerz ile to, co zaraz zjesz musiało przecierpieć, pomyśl w jakich warunkach hoduje się zwierzęta, w jaki sposób się je traktuje, w jak sposób przetransportowuje i jak załatwia 'te sprawy' w rzeźni, czy to nie jest znęcanie? i potrafisz tak bez żadnego pardonu konsumować mięsko?
żeby nie było że ja się czepiam , uważam to po prostu za wymianę własnych poglądów i tyle, z resztą od tego przecież jest forum ;)
Zapisane

Kola

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3331
  • Nic nie dzieje się przez przypadek
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #17 : 2005-07-29, 17:47 »
Ja mam swinie od sasiada, które są badane i wogule. A rzeźnikiem jest mój wujek.
Zapisane

Kesi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1705
    • WWW
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #18 : 2005-07-29, 22:15 »
A co powiecie na to, że ludzi poprostu nie stać na wegetarianizm.
Musimy zjeść dużo więcej roślin aby zaspokoić potrzeby organizmu i łykać dodatkowo chemiczne witaminy.
Warzywa i owoce nie są tanie. Zwłaszcza te ekologiczne (zdrowe), taka przęciętna tania marchewka z supermarketu może zabić małe dziecko. Napewno o tym nie wiedzieliście.
Warzywa takie produkowane na masówke zawierają dużo azotanów ( z nawozów) i bardziej szkodzą.
Mnie nie stać na wegetarianizm. Jem np. parówki, bo są tanie (4- 5 zł kg). Nie najadłabym się kilogramem warzyw, zaraz robie się głodna

Jeżeli kogoś stać na specjalną dietę to proszę bardzo, ale ja nie będę głodować tylko z tego powodu, że nie będzie mnie stać na jedzenie.
Przeciętna rodzina ma jakieś 150zł na jedzienie dla jednej osoby w miesiącu. Więc co je, podroby i wszystko co tanie. Szynke widzi się tylko od święta.

Gadanie, że ludzie kiedyś polowali na zwierzęta nie ma sensu. Wolelibyście aby teraz wasz ojciec musiał ganiać polesie ze strzelbą i ubijać sarny (których i tak już prawie nie ma).
Kiedyś życie wyglądało inaczej, teraz zwierzęta są hodowane właśnie po to aby można było się nimi pożywić, aby były zdrowe (wiadomego pochodzenia).
Widzieliście kiedyś dziką krowę, kurę,  czy świnie ?
Od dzikich można było się nabawić wielu chorób np. tasiemica. Nie ma miejsca dla dzikich hodowli, człowiek musi przeciesz budować domy i wycinać lasy na uprawę roślin.

Nie jemy własnych pupili z tego powody, że właśnie są pupilami i mają umilać nam życie. Nasze psy też jedzą mieso, a co na to wegetarianie ? Przeciesz w karmie dla zwierząt też są niewinne stworzenia. Mamy zagłodzić swoje zwierzęta ? Czy może wypuścić je na polowanie na zając lub kaczki?
Zapisane

kabi

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #19 : 2005-07-30, 09:54 »
Nie jemy własnych pupili z tego powody, że właśnie są pupilami i mają umilać nam życie.

MAJĄ UMILAĆ NAM ŻYCIE

PRZEMILCZĘ.
Zapisane

Rachela

  • *
  • Wiadomości: 2498
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #20 : 2005-07-30, 13:04 »
Cytuj
Warzywa takie produkowane na masówke zawierają dużo azotanów ( z nawozów) i bardziej szkodzą.
Mnie nie stać na wegetarianizm. Jem np. parówki, bo są tanie (4- 5 zł kg). Nie najadłabym się kilogramem warzyw, zaraz robie się głodna

Mięso jest bardziej naszpikowane różnymi chemikaliami, i np. jak jem kilogram warzyw to przynajmniej wiem że są to warzywa a parówki 4/5 zł za kg? Skąd wiesz co tam jest zmielone? [o ile mi wiadomo wrzucają tam naprawdę niezłe świństwa]

I szczerze mówiąc nie mam pojęcia ile kosztują ekologiczne warzywa bo mam takie w ogródku, oświeci mnie ktoś?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedz #20 : 2005-07-30, 13:04 »

Veronika Van Halen

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #21 : 2005-07-30, 13:05 »
MAJĄ UMILAĆ NAM ŻYCIE

PRZEMILCZĘ.

A po co są nasze zwierzątka?? Jakoś nie widze "praktycznego zasosowania" chomika czy rybek. Zastanów sie też nad tym co mówisz. Trzymamy w domach np. rybki, momo ze nie jesteśmu w stanie zapewnić im warunków nawet zbliżonych do naturalnych, myszki zamykamy w ciasnych klatkach, żółwie, legwany, gekony męczymy w niesprzyjającym klimacie.
Po co, jak nie dla naszej egoistycznej przyjemności???
Zapisane

kabi

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #22 : 2005-07-30, 14:43 »
ja napisałam 'przemilczę' - nie napisałam dlaczego, nie wyciągaj bezpodstawnych wniosków, może mogło mi troszeczkę o coś innego jednak chodzić, hę? tak samo jak mam zastanowić się nad tym co mówię, ale co ja z tego, co przytoczyłaś powiedziałam ? :?
Zapisane

Veronika Van Halen

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #23 : 2005-07-30, 16:03 »
W takim razie o co ci chodzi?? Nie milcz ;)
Zapisane

Kesi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1705
    • WWW
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #24 : 2005-07-30, 23:22 »
Mięso jest bardziej naszpikowane różnymi chemikaliami, i np. jak jem kilogram warzyw to przynajmniej wiem że s± to warzywa a parówki 4/5 zł za kg? Sk±d wiesz co tam jest zmielone? [o ile mi wiadomo wrzucaj± tam naprawdę niezłe ¶wiństwa]

I szczerze mówi±c nie mam pojęcia ile kosztuj± ekologiczne warzywa bo mam takie w ogródku, o¶wieci mnie kto¶?

  A i owszem wrzucają różne świństwa, ale przynajmniej można się tym najeść jak brakuje kasy pod koniec miesiąca. Pozatym najczęściej są to parówki przecenione, bo np. kończy się data ważności lub promocyjne, a nie jakieś strasznie podłe. W zasadzie wszystkie parówki nawet te najdroższe zrobione są ze wszystkiego co pozostało z wyrobów innych produktów.
  Nie koniecznie wiesz co jesz jedząc warzywa, są one nafaszerwane chemią tak samo jak mięso. Mają różne pestycydy, nawozy, herbicydy, i wiele innych substancji. Większość jest modyfikowana genetycznie np. zawiera geny szczura w celu przyspieszenia wzrostu.
  Pewnie, że próbowałam uprawiać własne warzywa, ale zjadły je mszyce, ślimaki, a jeszcze inne padły od suszy.
  Cóż moje zwierzęta też nie dostają jakiś super ekstra karm, ale przynajmniej nie są w schronisku, ani co gorsza uwiązane do kamienia w stawie. Są to zwierzęta, których nikt nie chciał, bo były brzydkie, chore albo się znudziły gówniarzom.
Zapisane

Veronika Van Halen

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #25 : 2005-07-31, 10:58 »
Ogólnie rzecz biorąc - nie ma szans, zeby jeść teraz zdrowe rzeczy. We wszystkim jest chemia, wszystko modyfikowane genetycznie. Zdrowa żywność nie istnieje, nawet jak uprawiamy warzywa sami (jeżeli nie opryskamy - ślimaki, mszyce, choroby, po za tym zanieczyszczenie środowiska, brudne rzeki z których pobieramy wodę).
Zapisane

Rachela

  • *
  • Wiadomości: 2498
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #26 : 2005-08-01, 21:47 »
Może i nie ma szans żeby jeść rzeczy całkiem pozbawione chemii, ale można minimalizować ją.
Parówki - nie wiesz co oni tam skręcili, np. do maszyny mógł wpaść szczur itp.
Warzywa - eko są drogie w specjalnych sklepach, ale np. na targu u jakiejś zaufanej babuni można kupić coś naprawdę dobrego i taniego.
Kesi, nie powiesz chyba że nie jesz żadnych warzyw - tylko zapychasz się jakimiś parówkami??
Zapisane

Kelpie

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #27 : 2005-08-01, 23:41 »
Ja mam w ogródku warzywa, niepryskane i nic mi ich nie zjadło, ani mszyce, ani ślimaki.
W tej chwili mowa jest o cenie. To smutne, że życie zwierzęcia jest tańsze od kapusty czy banana...
Ale tu nie chodzi tylko o to ile co kosztowało, ano nawet o to ile jest w tym chemi- tego akurat nie można sprawdzić.
Tu chodzi i te wszystkie zwierzęta które muszą cierpieć dla ludzi. :bigcry:
« Ostatnia zmiana: 2005-08-01, 23:44 autor Kelpie »
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedz #27 : 2005-08-01, 23:41 »

Teeta

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #28 : 2005-12-17, 23:54 »
wiersz jak ktoś wcześniej powiedział - podkoloryzowany.

jem mięso i zdaję sobie sprawę, że tym przyczyniam się do zabijania zwierząt. wiele o tym myślałam, kiedyś chciałam zostać vege, ale dotarło do mnie, że ja warzyw po prostu nie lubię. nie wiem co bym jadła będąc vege. sałatki owocowe? no i za bardzo lubię mięso. jestem za mięsożerstwem, ale przeciw okrutnemu zabijaniem zwierząt.
Zapisane

ESIO

  • Gość
Odp: "Do mięsożerców"
« Odpowiedź #29 : 2005-12-18, 13:28 »
Co prawda stary wątek, ale to skomentuje:
NIE BYŁEM, NIE JESTEM, NIE BĘDE wegetarianinem :idea:
Za bardzo lubie mięso, z resztą człowiek od zawsze jadł mięso i oczywiście warzwa i owoce itp. też i dla mnie niech tak zostanie :!!!: :!!!: :!!!:
Co do cen to wegetarianizm jest po prostu drogi!!!
Warzywa itp. nie każdego na to stać :!!!: :!!!: :!!!:
Też jestem przeciw znęcaniu się nad zwierzętami :stop:
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.094 sekund z 31 zapytaniami.