Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3]   Do dołu

Autor Wątek: Podrzutek czyli wieczorna przygoda  (Przeczytany 3768 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Essey

  • Gość
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #60 : 2004-08-21, 21:25 »
Mogłabym cię zwyzywać od głupich itp. ale po co. Myślę tak samo jak Ange, Kesi, Yzalbe i reszta.
Jakby mi ktoś podrzucił królika w klatce, ze ściółką czy tam pokarmem, to dziękowałabym Bogu za ten dar. przygarnęłabym go i kochała jak nigdy dotąd pomimo że mam żółwia, żaby, chomiki. Jakabym była szczęśliwa. Chyba zagłaskałabym króla na śmierć. Odpadłby wydatek na klatkę :lol:  :lol:  Szkoda mi słów na człowieka który nie przyjął tego daru od losu :?
Zapisane

Kira

  • Gość
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #61 : 2004-08-21, 21:43 »
:roll: ... no wiesz Onsa ceni tylko KONIE... :/ a ciekawa jesem co by sie stal bdyby w dziale konkow "fantastyczna przygoda " gdy by tam napisał czlowiek który transportuje  konie na żez w koncu przyczynia sie do zlych warunkow i  smierci wielu koni i napisal to zjawisko jako przygode... :?
a w przypadku tego krolika niczym sie nie roznisz od takiego ktory wywozi... :roll: konie na rzeż :?
Zapisane

Amazonka

  • Gość
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #62 : 2004-08-21, 21:51 »
:-)
Tak się składa, że pół miasta królika nie przyjęło, ale tylko ja jestem temu winna, nie właściciel o wielkim sercu i kochający swojego królika.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedz #62 : 2004-08-21, 21:51 »

Kira

  • Gość
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #63 : 2004-08-21, 21:55 »
:o ale coz ty masz w domu tylko cielo dla KONIA I MEŻCZYZNY inne zwierzeta sie nie licza.. a jednak ta pani wziela i po tym  zastanowila sie i oddala   do schroniska to jest PRZYGARNIECIE zwierzaka w potrzebie.. :roll:  konia bys napewno wciagnela albo i nie bo to nie ten WYBRANY... oi tu nie ma miejsca... :/ żalmi cie i uważasz sie za milosniczke zwierząt??? :roll:
Zapisane

Essey

  • Gość
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #64 : 2004-08-22, 10:28 »
:?  :? Ja bym go wzięła i zatrzymała. Ale nawet jakbym nie mogła, to wzięłabym go na jakiś czas, powywieszała ogłoszenia. napewno byłoby mnóstwo chętnych. No ale trudno, stało się :? a rozstrząsanie tej historii jest po prostu bezsensowne :roll:
Zapisane

Kira

  • Gość
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #65 : 2004-08-22, 19:21 »
:roll: jesem pewna zechetnego by mogla znalezc na allegro... ale trzeba miec troche dobrej woli :?
Zapisane

Essey

  • Gość
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #66 : 2004-08-22, 20:54 »
Nie trzebaby na allegro szukać. Wystarczyłoby żeby powywieszała ogłoszenia w okolicy, z treścią np "Oddam królika w dobre ręce", a chętnych byłoby pełno :)
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #67 : 2004-08-22, 20:58 »
z jednej strony Was rozumiem.
ale z drugiej- gdyby Amazonka go przygarnela, bardzo mozliwe ze pojawialyby sie nastepne takie dary- kroliki, swinki, a nawet psy czy koty "bo ta wezmie".. :roll: ..

Cytuj
A moze ma choroby, a moze ktoś jest uczulony. Myślicie krótkowzrocznie i nieprofesjonalnie. Nie pryjmuje się zwierzecia jak sięnie ma warunków...


i o to chodzi. Ange- TY bys przygarnela, bo mozesz. Ale moze Amazonka nie mogla?? Ja np. znalazlam kotka na klatce schodowej, i owszem wzielam go do domu, nakarmilam, ale mama powiedziala kategorycznie ze nie moze u nas zostac.. siedzialam z nim 3 godziny na klatce a potem mu wyscielilam na korytarzu ale w koncu pani z 5tego pietra go wziela i chyba u niej zostal.. tez jestem bez serca, ze nie bilam sie z mama o to zeby zostal?? :roll:

btw- szkoda ze krolik trafil do schroniska.. :(
Zapisane

marta1

  • Gość
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #68 : 2004-08-22, 21:04 »
Cytuj

Tak się składa, że pół miasta królika nie przyjęło, ale tylko ja jestem temu winna, nie właściciel o wielkim sercu i kochający swojego królika.

Dobrze właściciel jest temu winien, ale to nie znaczy że nie mogłaś króliczkowi poszukać kochającego domu.

Cytuj

 gdyby Amazonka go przygarnela, bardzo mozliwe ze pojawialyby sie nastepne takie dary- kroliki, swinki, a nawet psy czy koty "bo ta wezmie"..  ..

raczej by się nie pojawiły bo ten człowiek co podrzucił królika nienie ma przecierz w domu zoo
Zapisane

Forum Zwierzaki

Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedz #68 : 2004-08-22, 21:04 »

Amazonka

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #69 : 2004-08-22, 21:21 »
Cytat: marta1

Dobrze właściciel jest temu winien, ale to nie znaczy że nie mogłaś króliczkowi poszukać kochającego domu.

Jasne, w końcu to mój królik i, choć pół miasto go nie przyjęło, muszę mu znaleźć nowy dom, dać ogłoszenia, zainwestować w to swój czas i pieniądze, bo przecież nudzę się domu i śpię na pieniądzach...
Twierdzę, że szybko zabrano go ze schroniska. To chyba nietypowe stworzenie w tym miejscu, a chętnych do zabrania go jest dużo.
Zapisane

marta1

  • Gość
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #70 : 2004-08-22, 21:24 »
No świtnie! Jeśli każdy by pomagał tylko swoim zwierzakom...
Zapisane

Essey

  • Gość
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #71 : 2004-08-22, 21:31 »
Cytuj

Jasne, w końcu to mój królik i, choć pół miasto go nie przyjęło, muszę mu znaleźć nowy dom, dać ogłoszenia, zainwestować w to swój czas i pieniądze, bo przecież nudzę się domu i śpię na pieniądzach...


No wiesz, czasem coś dobrego można zrobić. A jakie byś wtedy miała fajne uczucie. byłoby nam co opowiadać, a tak :roll: wszyscy na ciebie jadą (może prawie wszyscy :) ) :roll:

Ale w/g mnie naprawdę zawinił tu były właściciel króla, a wy najeżdżacie na Amazonkę. Przecież jak jemu znudził się królik, to on powinien poszukać mu domu, dawać ogłoszenia :roll: a nie podrzucić zwierzę niczego nie spodziewającej się dziewczynie i masz babo placek .:roll: Przecież tak się nie robi :roll:  :roll: Amazonka pewnie poczuła się zaskoczona takim niespodziewanym gościem :roll:
Zapisane

truskawa144

  • Gość
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #72 : 2004-08-22, 22:38 »
boshe...przecież nikomu nie chodzi o to żeby go zabrała na stałe do domu tylko na JEDNĄ noc...od tego się nie umiera...

amazonko jakich nakładów finansowych wymagało by od ciebie danie ogłoszenia na forum skoro i tak tu jesteś :roll: ....poza tym gdybyś ew. miała odwieźć go do schroniska czy zoologika to też byś nie zbankrutowała :roll: ...z tego co wiem to ceny biletów autobusowych nie są aż tak wygórowane :roll: ...więc nie przesadzaj...po prostu nie chciało ci się poświęcić kilku minut swojego cennego czasu na pomoc królikowi :roll: ...łatwiej było zamknąć dzwi... :roll:
Zapisane

Kira

  • Gość
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #73 : 2004-08-22, 22:43 »
:roll: no ja taka pewna bym nie byla to samo jak swinka morska czy chomiki siedza w azylach kocich i nikt nie jest zainteresowany przygarnieciem ich  :roll: sadze ze krolik wcale tak szybko domu nie mogl znalezc.... :roll:  jeszcze jest jedna rzecz ktora mozna w sprawie podrzudka wyknac zaniesc do sklepu zoologicznego jesli czasu niemasz :roll:
 u mnie w okolicy jest osobka(ktorej nie znam a bym chetnie poznala bo dziwi mnie troche... :/) ktora  jesli ma jakiegos nowego domownika tzw swinke krolika   ostatnio swinke wietnamska  :roll: to zanosi ddo sklepu z samymi karmami zazwyczaj nie zaleznie od wieku  po max 3 dniach zwierzak ma juz dom... :?  a noc jedna mozna królika w klatce nawet poctawić przy wejscu lub na przedpokoju...a   :roll:  TY   miłosnikiem zwierząt NIGDY prezentujac taka postawe nie będziesz... a szczegolnie w moich oczach
 Ty piszesz ze jak ktośma male zoo :roll:  to moze sobie pozwolic na kolejne zwierzaki oooo NIE !!!! :? Wiesz moje pierwsze myszoskoczki byly odratowane od węża  :roll:  a dwa piersze  chomiki  bez zgody rodzicóew wziete od nieodpowiedzalnej kolezanki  wiedzalam ze bycmoze rodzice kaza mi je oddac ale postawilam sobie ultimatumze one musza zostac i w koncu rodzice je zakceptowali i polubili.WTEDY MIALAM Z 11 lat i podjełam to ryzyko  :?  a ty wolałas drzwi przed problemem  nie twoim a tu napisalas otym jako o przygodzie :grr:  rozumiem jak bys mila być dumna ze przygarnełas i znalazlas dom a ty obojetna zostałas  mimo tego ze masz 28 lat  jestec  :roll:  jak ten wlasciciel ktory podrzucil i jak  moja sasiadka ktora wystawla dwa chomiki na ssyp :grr:
Jeszcze jedna postawe ci przedstawie....
 Moj dziadek  jak znalazl na  ssypie przy sasiednim bloku chomiki  z  klatka mogl powiedziec to nie moje ktos je wezmie... :roll: b powiem jeszcze ze moj dziadek nie przepada za chomikami a jednak przyniósl je do domu :roll: nie zostawił na mrozie i jedna chomiczka przeżyła  a drugi chom nie  :roll:  ale wykazal postaweMIŁOSNIKA do kazdego zwierzaka .....
dzadek deklarowal wczesniej ze dokarmia ptaki robi budki karmniki idp. zajmuje sie kotami na wsi  i psami ...ale ze chomami nie przepada.. ale RATUJE jak widzi biedne zwierzaki...  :?  dodam ze dzadkowie mieszkaja  w malym mieszkaniu  czesc sassiadów tego nie popiera ze majaczest zwierzyniec ale co tam...  :roll:  oni zwierzaka przed drzwiami ani ja bym nigdy nieozstawiła.... :?
 dopisze ze moja sasiadka ma 60 lat  i stwierdzila ze te zwierzaki to dla niej klopot a y zachowalas sie jak ona szesdziesiątko 28 letnia...
jeses równie beznadziejna jak ten kto podrzusil...
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #74 : 2004-08-22, 23:10 »
O mamo... ja bym wzieła na noc na chwilę... przeciż nawet z klatki nie trzeba wypuszczać, więc żadnej choroby by nie przyniósł król... Nie umiałabym zatrzasnąć drzwi przed nosem komuś w potrzebie... :(

Ale są różni ludzie jedni by zrobili tak, drudzy inaczej... i tyle...

Cytuj

Jasne, w końcu to mój królik i, choć pół miasto go nie przyjęło, muszę mu znaleźć nowy dom, dać ogłoszenia, zainwestować w to swój czas i pieniądze, bo przecież nudzę się domu i śpię na pieniądzach...


Bezstronnie spostrzeżenia...
1. Może pół miasta nie jest miłośnikami zwierząt ale ty podobno tak...
2. Masz czas żeby paść na chwilę na to forum a napisać ogłoszenie czy coś już nie...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedz #74 : 2004-08-22, 23:10 »

Kira

  • Gość
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #75 : 2004-08-22, 23:18 »
:roll: ekh ONa i tak powie ze to NIE JEJ KRÓLIK :roll:  poco sie rozpisywać  jak ściana nie zaraguje  :?
Zapisane

Essey

  • Gość
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #76 : 2004-08-23, 11:23 »
I jeszcze jedna historia :) moje kuzynki przyjechały na Śląsk (mieszkają na Mazurach.) pod śmietnikiem znalazły chomiki w klatce. nie przeszły obojętnie tylko przygarnęły je i zamierzają je zabrać do domu, choć wcale tego nie planowały i chociaż kochają konie. Różni są ludzie :roll: ...

Cytuj

ekh ONa i tak powie ze to NIE JEJ KRÓLIK  poco sie rozpisywać jak ściana nie zaraguje


Więc nie będę się rozpisywać :?
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Podrzutek czyli wieczorna przygoda
« Odpowiedź #77 : 2004-08-23, 18:31 »
Dziewczynki, chcecie sobie kuku robic? Ja Wam nawet pejczyki zapodam, ale sio mi na PW :evil:


A topic zamykam, jesli nie potraficie pojac, ze czasem NIE MA wyjscia. Ze ktos moze byc zalezny od innych. Nie przyjdzie Wam do glowy, ze ten ktos moze miec inne warunki, niz myslicie, ze po prostu nie moze? Najlepiej, huzia na niego i w leb. Bo Wy na pewno... a pomyslal ktos z Was, ze kiedys tez moze znalezc sie w podobnej sytuacji? I co, zyly se podetnie? Nie znacie dokladnie motywow takiego, a nie innego postepowania. Potepic latwo, tylko co to daje? Wyzywac sie latwo, dac poniesc emocjom tez, ale moze by tak troche wiecej kultury wypowiedzi? Ehhh...

wszelkie uwagi przyjmuje wylacznie na PW. Odpowiem, albo i nie  :?
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny
Strony: 1 2 [3]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.075 sekund z 25 zapytaniami.