U mnie w domu zawsze była spora swoboda mówienia o tych sprawach, kiedy byłam malutka mama mi wszystko ładnie wytłumaczyła. A nie zapytałam skąd się biorą dzieci, tylko czy będę miała braciszka
mama jak mnie urodziła zbliżała się do 40stki, więc niestety nie mogłam tego braciszka mieć. A potem ładnie ze mną porozmawiała
miałam też taką bajkę właśnie pt "Skąd się wziąłem"
I bardzo fajnie tam wszystko przedstawione było. Myślę, że swojemu dziecku będę opowiadać bez ogródek, kolejne dziecko planujemy za 4-5 lat, więc to chyba będzie dobry czas i okazja będzie dobra jak mamie urośnie brzuszek