Moje slodziaszki rosną jak na drodżdżach
Mają 3 tygodnie i 2 dni. Tu są fotki zrobione wczoraj
:
Amurek:
Anika:
Takie małe a już chca szaleć
Wychodzą z katronu (a wejscie jest wyciete kilkanascie cm nad podlogą), wiec musze uwazac. Zaslonilam wejscie czyms wyzszym i wypuszczam kotki pod kontrolą. Chcą juz zwiedzać świat! Wlaża gdzie się da, jeden maluszek już sporobował rozmoczonej suchej karmy dla kociąt (sam dorwał się aż miło, tylko trudno mu było cokolwiek nabrać
) Nie chcą juz siedzec cały czas w kartonie. Jeden nagminnie odwiedział mnie dziś w łużku, choć caly karton byl obstawiony, nie wiem jak takie maleńswo zdolalo sie wdrapać na 20 cm poduszke ktorą zaslonilam wejscie. W końcu maluszek zasnął przytulony do mnie, aż do pory karmienia
Male głupki co chwila biegają, nieporadnie jeszcze troche, po całym kartonie, drapią i gryzą go i chcą wyjść
to juz nie te same maluszki, ktore piszxczaly jak tylko nie czuly cyca mamy i swojego kartonu. Teraz mame kopią, podgryzają a nawet uciekają jak je chce wniesc do kartonu
I zaczynają się słodko razem bawić, jak to kociaczki... Sliczne widoki