Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Apele => Wątek zaczęty przez: józek w 2006-02-19, 10:23



Tytuł: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: józek w 2006-02-19, 10:23
Witam
Zwracam się do was z gorącą prośbą o wsparcie akcji PETA(People for
the Ethical Treatment of Animals-największa na świecie organizacja walcząca o prawa zwierząt), która jest jednym
z ważniejszych etapów na drodze do całkowitej likwidacji przemysłu
futrzarskiego. Nie stanie się to jutro, ale dzięki pomocy wszystkich
ludzi o otwartych umysłach i gorących sercach na pewno się stanie.
Co roku miliony zwierząt są zabijane na futra.
Bite na śmierć, wieszane, gotowane żywcem, a nawet żywcem obdzierane
ze skóry.
Zanim nadejdzie ten makabryczny koniec, żyją w strasznych warunkach,
co być może jest nawet gorsze od samej śmierci, bo trwa długo.
W dzisiejszych czasach nikt już nie potrzebuje futer a kupowanie ich
to zwykły kaprys.
Kaprys, za który miliony niewinnych istot płaci najwyższą cenę.
Jestem nowa na forum, ale z tego co widzę to chyba nic nowego wam tu nie mówię, więc kończę tą agitację:)
Teraz macie okazję to zmienić. Za pośrednictwem PETA macie okazję
powiedzieć, że nie zgadzacie się z takim porządkiem
rzeczy i przyczynić się do uratowania wielu istnień.
Zajmie wam to tylko chwilkę. Tyle ile trzeba, żeby podpisać się pod
gotową deklaracją.
Prześlijcie również link z wiadomością przyjaciołom, rodzinie....
Do 5 marca potrzebnych jest ponad 50.000 podpisanych deklaracji.
Pozdrawiam serdecznie
Ania Jóźwiak-aktywistka PETA
Deklaracja: http://www.furisdead.com/pledge-furfree.asp
Więcej na ten temat na: http://www.furisdead.com/


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-02-19, 10:52
Witaj, Ania-Józek!  :)
Wysłałam w imieniu moim i męża. Temat futer co jakiś czas powraca na forum. Obawiam się, że dużo czasu potrzeba, żeby ludzie zrezygnowali z tego makabrycznego procederu... :( Mam koleżankę, którą tak w ogóle bardzo lubię, marzącą o futrze... :shock: Niedługo znów się spotkamy, i znów będę jej kłaść do głowy. Może w końcu zrozumie?   


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: józek w 2006-02-19, 11:30
witam
milo slyszec:)
co do zmian to powolutku wszystko sie zmienia
wedlug mnie problem nie polega na braku empatii tylko na niewiedzy i przyzwyczajeniach a to da sie zmienic:)
ku pokrzepieniu serc wysylam link na strone(przy okazji jako ze jestem nowa mozecie sobie mnie obejrzec.ja to ta dresiara:)) na ktorej jest relacja z imprezki ktora zorganizowalysmy z kolezanka
dodam jeszcze ze cala imprezka kosztowala nas 0 zl i ze zorganizowalysmy ja jako osoby prywatne
nawet materialy promocyjne(plakaty,losy na loterie)zostaly zaprojektowane i wydrukowane w czynie spolecznym przez Leo Burnett(ze tak ich publicznie pochwale:))
to chyba o czyms swiadczy prawda?
pozdrawiam
http://www.vipnews.pl/article.php?category=4&article=1878&fpage=1


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-01-30, 19:57
Niestety,dopuki myśliwi i przyrodnicy będą popierac noszenie naturalnych futer,nic się nie zmieni.Oni nienawidzą takich akcji,jak ta,a wszystkich,którzy takie akcje popierają,oskarżają o rosnącą populację lisa i brak popytu na skóry.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-02-06, 12:38

--------------------------------------------------------------------------------
  Dla przeciętnej wielkości futra zarzyna się np. 11 rysi, 55 norek, 100 wiewiórek. Część futer pozyskuje się ze zwierząt zchwytanych w sidła, które zanim umrą, męczą się w pułapce całymi dniami. Większość futer przemysł futrzarski jednak "hoduje".


--------------------------------------------------------------------------------

Norki i lisy ponoszące śmierć w hodowli dla futer - dane na dzień 25.5.2000:

Norki:
Dania: 10.5 mln, Holandia: 2.7 mln, USA: 2.65 mln, Rosja: 2.4 mln (spadek z 3.4 mln w 1998), Finlandia: 2.0 mln, Szwecja: 1.25 mln, Kanada: 900 tys, Chiny: 700 tys, kraje bałtyckie: 450 tys, Hiszpania: 300 tys, Norwegia: 275 tys, Niemcy: 271 tys, Włochy: 235 tys, Islandia: 175 tys, Francja: 170 tys, Wielka Brytania: 165 tys, Belgia: 140 tys, Irlandia: 130 tys, Argentyna: 120 tys, Polska: 120 tys, P d. Korea: 10 tys, reszta świata: 85 tys, cały świat: 25,746 mln (spadek z 28,569 mln)

Lisy:
Finlandia: 2,100 mln, Chiny: 400 tys, Rosja: 400 tys, Norwegia: 358 tys, Polska: 160 tys, kraje bałtyckie: 70 tys, Dania: 53 tys, Argentyna: 23 tys, Holandia: 20 tys, Islandia: 19 tys, Szwecja: 15 tys, USA: 15 tys, Kanada: 5 tys, Niemcy: 1 tys, reszta świata: 8 tys, cały świat: 666,500 (spadek z 4,759 mln).

Źródła: Kalendarz Stowarzyszenia Fińskich Hodowców Futer z 1999, Sojusz Praw Zwierząt z New Jersey w USA i Koalicja na rzecz Likwidacji Przemysłu Futrzarskiego z Dallas w USA.

--------------------------------------------------------------------------------
 
JAKIE FUTRO PANI SOBIE ŻYCZY:
ZŁAPANE W SIDŁA?
ZAGAZOWANE?
CZY MOŻE PORAŻONE PRĄDEM?
Hodowla zwierząt futerkowych na większą skalę rozpoczęła się na początku naszego wieku. Poprzez badania i prymitywne doświadczenia udało się hodowcom utworzyć krzyżówki o odpowiedniej barwie. Wśród hodowanych zwierząt prym wiodą lisy i norki.

NORKI
    Fermy norek wyglądają praktycznie tak samo na całym świecie. Klatki wykonane są z drucianej siatki, co powoduje zwłaszcza u młodych zwierząt, uszkodzenia podeszw łap. Standardowe wymiary klatek to 70x20cm i 30x40cm. W każdej klatce znajduje się miska z wodą i jest to jedyna woda, z jaką mają do czynienia norki, na wolności większość czasu spędzające w strumieniach, rzekach i jeziorach.
    Na pożywienie norek składają się resztki mięsa i ryb wymieszane z mąką. Czasami dodaje się do tego szczątki martwych norek i lisów - odpadki z fermy.
    Norki żyją cały czas w silnym stresie. W jego wyniku np. gryzą własne ogony czy obłąkańczo kręcą się po swoich klatkach. Te, które niszczą swoje futro są natychmiast zabijane.
    Norki zabija się po siedmiu miesiącach hodowli poprez złamanie karku, wstrzyknięcie trucizny lub uduszenie gazem.

LISY
    Lisy są trzymane w podobnych warunkach co norki. Anormalne zachowania takie jak gryzienie własnych ogonów czy apatia, są powszechnym zjawiskiem. Niektóre samice zagryzają swoje młode.
    Lisy dostają raz lub dwa razy dziennie wysokobiałkowe pożywienie. Kładzie się je na dachach klatek, a zwierzęta zlizują je spomiędzy oczek. W zimie zdarza się, że ich języki przymarzają do lodowatych drutów klatki.
    Zabija się je jesienią porażając prądem. Jeden biegun przymocowuje się do pyszczka, a drugi - metalowy pręt - wtyka się w odbyt.


--------------------------------------------------------------------------------

    Oprócz lisów i norek na fermach hoduje się również szynszyle, szopy, tchórze i nutrie. Skóry tych ostatnich nie są zbyt drogie, więc hodowcy starają się sprzedawać mięso nutrii przemysłowi spożywczemu.
    Połowa zabijanych na futra zwierząt to istoty żyjące na wolności. Do ich chwytania używa się głównie potrzasków. Jest to metoda tak okrutna, że jej stosowania zakazano już w ponad 60 krajach. Gdy zwierzę nadeptuje na zastawioną pułapkę, dwa żelazne kleszcze natychmiast zaciskają się na kończynie, raniąc ją głęboko i powodując ogromny ból.
    Czasami zwierzę złapane w potrzask nie ginie od razu. Przeżywa wtedy okropne cierpienia i usiłuje się uwolnić. Udaje się to tylko wtedy, gdy w wyniku skręcania się wokół kleszczy, szarpania i gryzienia oderwie sobie uwięzioną łapę.
    Do łapania zwierząt futerkowych używa się również sieci. Są to nylonowe lub metalowe pętle z węzłami, które zaciskają się, jak tylko zwierzę włoży w nie głowę. Zwierzę dusi się. Jeżeli pętla zaciśnie się poniżej szyi, agonia ofiary automatycznie wydłuża się. Sieci stosuje się do chwytania rysiów czy żbików, czasem lisów i kojotów
    Potrzaski i sieci nie wybierają swoich ofiar: bardzo często łapią w nie psy, koty, owce czy ptaki. Liczba tych "niepożądanych" zdobyczy jest niezwykle wysoka: zwierzęta futerkowe nie stanowią nawet połowy schwytanych w potrzaski istot. Przypadkowo złapane gatunki są traktowane jak śmiecie i wyrzucane.

 


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-02-19, 20:29
A czy wiecie,że nawet w takim cywilizowanym kraju,jak Francja,zwierzęta są żywcem obdzierane ze skóry?...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-02-19, 20:41
Na [....]anii jest film z takimi scenami, choć nie wiem, gdzie nakręconymi... Nie będę oglądać, bo odchoruję :(


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-02-19, 20:47
Właśnie czytam tam ten wątek - są nawet petycje,ale nie wiem,czy to coś da...myślę,że najpierw należałoby zacząć od własnego podwórka - w Polsce jest pełno ferm lisów i norek - może by tutaj słać petycje,a nie do obcych krajów?.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-02-19, 21:03
Ja ślę wszędzie, gdzie się da... Tłumaczę koleżankom, marzącym o futrze :roll: do czego się przyczyniają... Nawet, jesli nie wierzę w rezultaty, to i tak gadam i wysyłam petycje. Chociaż tyle...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-02-19, 21:40
I bardzo dobrze! - ale fajnie by było,żeby też coś zrobić w Polsce...zabijamy rocznie ok.120 tyś. norek i 160 tyś. lisów - i z tym należy walczyć!. (tylko jak?)


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-02-20, 19:20
Wczoraj - przypadkowo,trafiłem na zdjęcia,jak myśliwy obdziera ze skóry upolowanego lisa...horror. Gdyby tak,takie zdjęcia porozklejać na bilbordach,lub obok wystaw sklepów z futrami,to,może,jedna z d\rugą by się zastanowiły,co robią i do czego się przyczyniają,kupując futra...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-02-20, 19:53
Ktoś już miał podobny pomysł, ale nie wiem, co z tego wyniknęło... Obawiam się, że takie przedsięwzięcia rozbijają się zwykle o brak kasy...
http://www.zwierzaki.org/index.php/topic,15806.0.html


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-02-20, 19:59
Pisałem już w temacie "lisy",że w tv był jakiś program,w którym apelowano do Polek,że jeżeli kochają przyrodę i chcą ją chronić,to niech zaczną nosić futra z naszych dzikich zwierząt...Co do podanego linka,to ten projekt plakatu już widziałem,ale zdjęcia,które oglądałem wczoraj są mocniejsze,bo tam jest to pokazane krok po kroku...Właśnie oglądam zdjęcia ze strony empatii...koszmar.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: cassandra w 2007-03-02, 15:05
ja zapraszam wszystkich, by na jesieni dołączyli do nas w Dzień bez Futra. A póki co to przekonywać innych, rozmawiać, pokazywać materiały...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-03-02, 15:17
A ja mam pytanie: - czy " dzień bez futra " dotyczy tylko futer ze zwierząt fermowych,czy ,także z dzikich?...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-04-06, 20:13
(http://img516.imageshack.us/img516/7047/lastscanyv5.th.jpg) (http://img516.imageshack.us/my.php?image=lastscanyv5.jpg)       :stop: :ogien: :sniper:    Szkoda słów.......


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-04-06, 20:30
Nie ona jedna... :( Szkoda, bo ludzie lubią naśladować gwiazdy, cokolwiek kryje sie pod tym określeniem ;p

Przypuszczam, że chodzi o wszelkie futra, choć prawdopodobnie większość dziś noszonych pochodzi od zwierząt hodowlanych.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-04-06, 20:57
Niestety - nie ona jedna i nie ostatnia..Znalazłem trochę zdjęć z ubiegłorocznego dnia bez futra - nie wiedziałem,że był w Katowicach...we Wrocławiu też zresztą był.Czytałem wypowiedzi uczestników na dogo - było wiele osób ze swoimi pupilami - przeważnie z norkami,ale były też szopy pracze...Jednak co do empatii,to mam mieszane uczucia...na jakimś ich forum czytałem,że oni są tylko przeciwko robieniu futer ze zwierząt hodowlanych - z dzikich jak najbardziej można sobie futro robić...Jak można być przeciw tylko w połowie?...                                              (http://img78.imageshack.us/img78/125/13zxj8.th.jpg) (http://img78.imageshack.us/my.php?image=13zxj8.jpg)                                                                (http://img75.imageshack.us/img75/351/17znx5.th.jpg) (http://img75.imageshack.us/my.php?image=17znx5.jpg)                                              (http://img75.imageshack.us/img75/5051/29kq7.th.jpg) (http://img75.imageshack.us/my.php?image=29kq7.jpg)


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-04-07, 10:54
Pewnie chodzi im o makabryczne warunki hodowli... Z dwojga złego lepiej przeżyć życie normalnie, jak przystało na dzikie zwierzę i zginąć po to, by zostać futrem, niż spędzić całe życie w nienormalnych warunkach na fermie... Jednak uważam, że taka połowiczna zgoda na futra utrudnia walkę z fermami. Wiadomo, jacy są ludzie, skoro coś jest modne, lubią zadać szyku i przymknąć przy tym oko na cierpienie zwierząt... Najlepiej byłoby wykreślić z mody futra w ogóle, wtedy nawet puste baby nie będą chciały nosić ;p


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-04-07, 11:01
http://pl.indymedia.org/pl/2006/11/24563.shtml   A oto apel,żeby nosić futra...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-04-07, 12:07
Przeczytałam i artykuł, i komentarze...

Nigdy nie nosiłam żadnych futer, sztucznych też nie i nie  zamierzam tego zmieniać :P

Uważam ludzi za największych szkodników na Ziemi... Doprowadzamy do zagłady jednych gatunków, inne przenosimy na obce im tereny, potem dochodzimy do wniosku, że za bardzo się rozmnożyły i zagrażają gatunkom rodzimym, zaczynamy je wybijać... Strasznie dużo działań podejmujemy, głównie szkodliwych, niestety. Coś mi się wydaje, że im mniej mieszamy w  przyrodzie, tym lepiej dla niej. A jak już coś sknocimy, może lepiej nie naprawiajmy, żeby nie pogorszyć... Czy nie powinniśmy bardziej polegać na mądrości przyrody?


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-04-07, 15:10
Trochę mnie nie było...Dopiero teraz przeczytałem komentarze - wcześniej ich nie zauwarzyłem. Nie wnoszą one niczego nowego - ktoś wpadł na ciekawy pomysł,żeby zlikwidować schroniska dla zwierząt,bo one też produkują odchody i zanieczyszczenia...Tylko,że schroniska spełniają mimo wszystko porzyteczną rolę,a fermy zwierząt futerkowych-nie.Także ucieczki obcych gatunków zwierząt z ferm są kolejnym powodem,dla którego należy zlikwidować fermy. Takie zwierzaki wcale nie mają lepiej na wolności,ponieważ dla myśliwych,obok lisa,to właśnie norka amerykańska,szop pracz i jenot są największymi wrogami - sa plany,żeby w Polsce całkowicie wytępić te gatunki ( zresztą,wielu myśliwych chciało by też całkowicie wyeliminować z naszego kraju i lisa ).Dlatego też uwarzam,że ekolodzy,którzy wypuszczają z ferm na wolność obce gatunki,również przyczyniają się do cierpienia tych zwierząt... " Czy nie powinniśmy bardziej polegać na mądrości przyrody? ' - Niestety,ale myśliwi uważają,że bez nich przyroda sobie sama rady nie da i zginie...że to oni muszą sterować przyrodą.Decydować,których zwierząt ma być więcej,a których nie...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-04-07, 15:25
Nie tylko myśliwi są tacy "mądrzy" :/ To ogólnie cecha ludzi, przeświadczenie, że wiemy najlepiej, że mamy prawo ingerować w przyrodę i podporządkowywać ją sobie... :/ Trochę czytałam, widziałam też filmy mówiące o rezultacie ludzkich zapędów w kierunku ujarzmiania przyrody... Tragedia, wysychające rzeki, morza, ginące zwierzeta, umierające lasy... Gdzieś w dawnym Związku Sowieckim, nad brzegiem morza zbudowano wielkie miasto przemysłowe. Zanieczyszczenia z fabryk wpuszczano wprost do wody :roll: W efekcie zwierzęta zaczęły ginąć, niektóre chorować, część z nich miała zniekształcenia... :( Pamiętam fokę z bielmem na oku, jakiegoś morskiego stwora w białym kolorze, choć powinien być zupełnie inny... Kompletny brak wyobraźni, że o szacunku dla natury nie wspomnę... Kiedyś się to wszystko zemści...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-04-07, 15:32
Zarejestrowałem się na tamtym forum i napisałem post - odpowiedzieli mi,ale jak zwykle,argumenty są podobne: jeżeli jakis zwierząt jest za durzo,to należy do nich strzelać...Napisałem im,że w niemczech we wnykach ginie rocznie ponad 300 tyś. lisów i podobna ilość psów i kotów,oto,co mi odpowiedzieli: " Zapewne giną w tych wnykach również i inne zwierzęta, ale gdyby ginęły tylko te gatunki to nie było by źle - wszystkich trzech jest u nas za dużo 
Widzisz, nie mam nic przeciwko liskom (bo przeciwko bezpańskim kotom i psom już mam), ale odkąd opanowano sytuację z wścieklizną tych drapieżników nie ma co trzebic oprócz.. myśliwych. A wiadomo co się dzieje gdy jest za dużo drapiezników, a zamało zwierzyny. Liczebnośc takich jeszcze dośc pospolitych gatunków jak zając i kuropatwa maleje ".......


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-04-07, 15:50
wiadomo co się dzieje gdy jest za dużo drapiezników, a zamało zwierzyny. Liczebnośc takich jeszcze dośc pospolitych gatunków jak zając i kuropatwa maleje ".......

...i potem biedni myśliwi nie mają do czego postrzelać...:roll: Jak to było? "W jednym tygodniu chciałoby się polować na lisa, w drugim na zająca..." Nie szkoda Ci nerwów do rozmów z tymi ludźmi? Oni to lubią, lubią strzelać do zwierząt i zawsze znajdą argumenty na poparcie swego przekonania o misji, która spełniają... Przecież to dobrodzieje, tylko niedocenieni przez społeczeństwo... :roll:


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-04-07, 16:03
Ale to nie jest forum myśliwskie,tylko podobne do tego... :roll:  i właśnie to jest najsmutniejsze... :(


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-04-07, 16:09
Może tak pojmują miłość do zwierząt? Chodzić po lesie i nastawiać wnyki lub strzelać...:roll: Do lisów, psów, kotów...:roll:


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-04-07, 16:32
Ten mój "znajomy" chyba trochę zmienił swoje poglądy...pisze,że odkąd zaczął interesować się myślistwem,to dobrze poznał tą bandę: wóda,papierosy,strzelba i na polowanie...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-04-07, 21:04
http://tech.groups.yahoo.com/group/darzbor/message/310    Znalazłem jeszcze coś takiego - bardzo przygnębiający opis życia lisów na fermie... :( Ja już nie wiem,jak można nazwać " ludzi ",którzy prowadzą te obozy dla zwierząt w imię zysku i ku uciesze bogatych damulek... :(


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-04-10, 10:27
"Jesli nawet lis zyje w nich (klatkach) od urodzenia to nie oznacza ze jego mozg pracuje
inczej, ze przestal byc lisem! wciaz dla niego jest to anomalia! wciaz
jest to dla niego stresem, wciaz czyms sprzecznym z instynktem i
ciezkim do zniesienia. i reaguje agresja a jego organizm wieksza
podatnoscia na chroby, spadkiem odpornosci, zaburzeniami psychicznymi.
"

Nie tylko ferm zwierząt futerkowych to dotyczy, także ZOO. Klatka, nawet przestronniejsza, niż na fermie, to nie miejsce dla dzikiego zwierzęcia.

Moja mama miała kiedyś sąsiadów. Niby lubili zwierzęta, ale kiedy wybudowali dom, założyli fermę nutrii chyba :/ Bardzo lubili kasiorę i chyba tylko tacy ludzie mogą zajmować się tego typu działalnością...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-04-11, 00:13
Cały dzień mi forum nie działało...Wracając do tematu - i oni się dziwią,że fermowe lisy są agresywne w stosunku do ludzi...jak mogą czuć coś innego,skoro od człowieka nie otrzymują nic,prócz cierpienia? A wcale tak byc nie musi! - widziałem na filmiku,jak taki fermowy lisek lgnie do człowieka na ręce...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-04-11, 08:35
"Błąd bazy danych" :P

Tych dziwiących się lisiej agresji wsadziłabym na kawał życia do klatki... Na pewno zyskaliby na sympatyczności i łagodności :roll:


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-04-11, 12:36
O ile 10 miesiecy życia w ogóle można nazwać kawałem...Znalazłem coś ciekawego o tym eksperymencie,który dotyczy domestykacji lisów fermowych.Nie wiedziałem,czy wkleić to tutaj,czy do lisów,alu tu chyba teraz bardziej pasuje.    http://pl.wikipedia.org/wiki/Psowate  Trzeba przyznać,że wyniki eksperymentu są intrygujące.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-04-11, 19:07
Czasowo może byc niewiele, ale podejrzewam, że takie życie musi się bardzo dłużyć...

Tempo udomowienia rzeczywiście niezwykłe. Dawniej nie sądziłam, że lisy są tak podatne na oswajanie.

Fajny ten lis wyspowy (na dole, po prawej). Śmieszny ogon ma :)


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-04-11, 19:40
Ja już parę lat temu czytałem,że lisy bardzo łatwo się oswajają i że do człowieka przywiązują się jak pies  :) ...Lis wyspowy jest,niestety zagrorzony wyginięciem - został prawie całkowicie wytępiony przez orły,dziki i ludzi... :(   Z ciekawostek należy zauważyć,że pies dingo został uznany za psa domowego - Canis lupus familiaris dingo.Na dogo pisze,że dingo można legalnie kupić np. w zoo...Na innym forum pisze natomiast,że legalnie w Polsce można też trzymać fenka - Vulpes zerda...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-04-18, 16:51
Tu o kolejnym proteście PETA:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,8824998,wiadomosc.html


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-04-18, 17:47
To smutne,że futer naturalnych używa firma odzieżowa z W.Brytani,gdzie hodowla zwierząt futerkowych jest zakazana - futra kupują pewnie w takich krajach,jak Polska...  :(


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-04-30, 01:28
19 stycznia 2007Chcesz kupic futro?

Może i futro oznacza dostojnośc i piękno, głównie na kobietach. Nawet ja kiedyś chciałam miec futro. Tak przyznaje. Ale wtedy nie wiedziałam jak je robią.

Tzrymają zwierzęta w skandalicznych warunkach. Osobiście widziałam wielkie pole z klatkami z lisami i niektóre puste czekające na mieszkańców. Mieszkańców? To jest dosłownie lis na lisie. Wyrwane z domu, bo ta czyjaś działka jest przy lesie. Przez niezbyt zadbany żywopło twydobywają sie skandaliczne dźwięki i widoki nie dla dzieci. Klatka 1x1 metr a w niej 4 lisy. Przed wejściem na ten teren można zobaczyc spalarnie, z której smród nic nie zamaskuje. Spalarnie? Tak! To co sie tam dzieje to wiedzą tylko pracownicy. Ale moża sie domyślec jak traktują te lisy by zarobic. Można po dźwiękach. Wszystko wiem z tąd, że niedaleko mieszka moja ciotka. Kiedy do niej przyjeżdżam nie da sie uniknąc co sie tam dzieje. Codziennie rano lisy z klatek sa wożone na wózkach w klatkach do spalarni. Nie maja picia, siedzą na sobie i swoich odchodach, gryzą sie bo tak im każe instynkt- bronic swojego terenu, mają mało jedzenia. To tyle jeśli chodzi o warunkach w jakich mieszkają te ziwerzęta.

A teraz coś o tym jak sie robi korzuchy i kutrki z fitra. Zwierzęta aby nie ugryzły ani nie podrapaly są ubijane kijem, tak aby były żywe ale sie nie ruszały (paraliż). Często temu towazyszą wewnętrzne wylewy krwi, urazy narządów i guzy które bolą jak poparzenia najwyższego stopnia. I tak te zwierzęta sie ruszają. Lekko podrygują uciekając z całych sil kiedy odcina im sie lapi siekerą albo nożem. Ogona i głowy sie nie odcina bo to jest cenne (boa z lisa z zapinką z głowy). Nacina sie nożem lub innym ostrym narzędziem specjalne miejsca bo skóra schodziła gładko. I z całej sily zrywa sie skóre z nadaj przytomnego zwierzęcia. Futro idzie na sprzedaż, a co ze zwierzeciem? Idzie żywcem na żywych ciałach swoich kolegów do spalarni. Zywcem paleni na gołym mięsie, bo przecież ktoś ich okradl ze skóry i futra.

Chiciałam napisac też o sławnej piosenkarce która codziennie nosi inne futro i każe wyrabiac sobie torebki ze skór zwierzat pod wyginieciem.

Tak nie powinno byc. Zwierzęta tez powinny byc w cywilizowanych warunkach i humanitarnie zabijane (jeśli to futro juz musi byc w obiegu). Futra są drogie to powinno byc stac ludzi robiących je na jedzenie, wieksze lkatki i zastrzyki usyp[iające. Jeśli nie to przecież mamy XXI wiek i sztuczne futra na prawde sa atrakcyjne. Zważając na to ze na jeden płaszcz z norek, ginie ponas 200 zwierząt. Dlatego apeluje by zamiast kupic futro z prawdziwego futra, można ze sztucznego. Na prawde prawie nie widac róznicy. Prosze nie dajcie ludziom powodów by zabijali zwierzęta po to by byc pięknym. Zwierzęta nie rodzą sie po to by umrzec na kims.
 
 :( :( :evil: :ogien: :sniper: :stop:  Nie trzeba patrzeć na Chiny,skoro u nas jest podobnie... :( :(  To jest ohydne - sam nie mogę tego czytać... :( :roll:


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-09-12, 23:57
http://www.zb.eco.pl/zb/67/zwierz.htm

Wklejam adres z postu Reni,bo tutaj,powinien się on znaleźc.
Jedna rzecz,jest ciekawa:
Cytuj
Niektóre panie wolą futerko z lisów dzikich. Tu tkwi pewien kłopot, bo takich nie hoduje się. Zdarza się, co prawda, że człowiek wyłapie młode z leśnych nor i potem je hoduje, ale są to pojedyncze przypadki. Lepiej dogadać się z myśliwymi. Ci w sezonie potrafią ustrzelić sporo "rudzielców". Sprytny futrzarz nie powinien mieć kłopotów z ukryciem dziur po śrucie.

Po pierwsze - na zdjęciach z ferm,są też lisy rude...
A,po drugie - wykradanie młodych lisków z nor,żeby je rozmnożyc i zrobic z nich futra,jest ohydne.... ;( ;(
Czyli,jak człowiek zaopiekuje się osieroconym liskiem,to łamie prawo - ale,jak weźmie takiego liska i rozmnoży,na futro - to jest ok?......


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Ninek w 2007-09-13, 08:53
Nie rozumiem jak można nosić futro  :( Wkurzają mnie tłumaczenia: jakbym ja nie kupiła, to kupiłby ktoś inny. A takie słysze zawsze gdy najeżdżam na koleżanke mojej mamy, 'miłośniczke' zwierząt...

Wiadomo już coś o tegorocznych obchodach Dnia bez futra?
Jeśli będzie coś we Wrocku to pewnie sie wybiore.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-09-13, 14:11
Na " Dzień bez futra ",też bym poszedł - będzie organizowany w listopadzie i będzie,np.w Katowicach,ale wkurza mnie to,że oni są tylko przeciwni noszeniu futer ze zwierząt hodowlanych - z dzikich,można już nosic,bo ich jest za dużo..... :roll: ;( :/


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Estel w 2007-10-04, 19:34
(http://img167.imageshack.us/img167/9490/ts19er7.th.jpg) (http://img167.imageshack.us/my.php?image=ts19er7.jpg)


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: betty w 2007-10-10, 01:09
lubili zwierzeta miec dla pieniedzy i je jesc .......


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Estel w 2007-10-17, 12:58
http://www.vege.pl/str.php?dz=65&id=1216
 
http://www.kurow.lubelskie.pl/lisy.htm

http://www.kacorzyk.pl/

http://www.polnutr.com/zdjecia.htm

http://www.arskor.pl/pl_opro.html
 czy takie sklepy muszą jeszcze istnieć? :/
dla mnie może nie być ani jednego


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-10-17, 13:49
Cytuj
skóry szlachetne:

rysie,
szynszyle,
sobole,
norki,
kuny,
wilki.

 :shock: :shock:

Niestety,Polska jest jednym z większych producentów futer naturalnych z lisów,norek......
A jaka jeszt nagonka na to,że futra nie są w modzie a dzikie zwierzęta,mnożą się w lasach i nikt nie chce skór z nich...
Myśliwi,wyzywają " zielonych ",że przez nich,ceny skór,np.lisich lecą na łeb,na szyje i nikt nie chce ich skór kupować,a wyprawienie skóry,jest drorzsze,niż cena,za jaką można ją sprzedać.
Oczywiście,przypisują obrońcą zwierząt,że mając takie poglądy,mają na rękach krew niewinnych zwierzątek,którymi się żywią drapieżniki...
Trzeba było widzieć minę kuśnierzy ubiegłej zimy,kiedy to nie było śniegu i mrozu - ale byli wkurzeni. :D


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-10-17, 15:19
wyprawienie skóry,jest drorzsze,niż cena,za jaką można ją sprzedać.
co do wyprawienia to naturalne futro am daleko do naturalnego oprócz tego ze żeby je wykonać zgineło zwierzse. one są farbione napychane chemikaliami i niewiadomo czym, ale przecież to duma mieć futro z okrótnie zabitych zwierząt :/


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-10-17, 18:15
Oczywiście,przypisują obrońcą zwierząt,że mając takie poglądy,mają na rękach krew niewinnych zwierzątek,którymi się żywią drapieżniki...
Co za absurd! Do matki natury niech kierują pretensje, to nie człowiek wymyślił, że jedno zwierzę musi zjeść drugie... :roll:
Trzeba było widzieć minę kuśnierzy ubiegłej zimy,kiedy to nie było śniegu i mrozu - ale byli wkurzeni. :D
Często przechodzę obok sklepu futrzarskiego, na okrągło oblepiony jest wielkimi napisami "obniżka 60%"... Prawie nikt tam nie wchodzi... A latem wokół niemiłosiernie śmierdzi naftaliną ;P


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-10-17, 18:33
Cytuj
Często przechodzę obok sklepu futrzarskiego, na okrągło oblepiony jest wielkimi napisami "obniżka 60%"... Prawie nikt tam nie wchodzi... A latem wokół niemiłosiernie śmierdzi naftaliną ;P

He,he - właśnie dlatego,kuśnierze się wkurzają - i myśliwi,też.:P


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Estel w 2007-10-18, 21:45
http://www.medialine.pl/gallery.php?getpage_id=9&getsubpage_id=4&artykul_id=62

nie wiedziałam gdzie wkleić :oops:
http://www.medialine.pl/gallery.php?getpage_id=9&getsubpage_id=4&artykul_id=106
http://www.medialine.pl/gallery.php?getpage_id=9&getsubpage_id=4&artykul_id=178


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-10-28, 13:58
Coś takiego,znalazłem:

Cytuj
Wojsko w pogoni za... norkami


Niemieccy żołnierze uczestniczyli w obławie na... norki. Wezwano ich na pomoc, gdy wandale wtargnęli na teren futrzarskiej fermy w Saksonii-Anhalcie i uwolnili z klatek ponad 15 tys. norek - powiadomiła lokalna policja.
W poszukiwaniach zwierząt, które rozpierzchły się po okolicach miasta Grabow na północ od Magdeburga uczestniczyło około 20 żołnierzy. Policja usiłowała tymczasem schwytać sprawców włamania.

Władze powiatu Jerichower Land w kraju związkowym Saksonia-Anhalt zaapelowały do kierowców o szczególną ostrożność, ponieważ norki mogą niespodziewanie wybiegać na drogę. Ostrzegły również rolników, że głodne drapieżniki mogą polować na drób.

Choć funkcjonariuszom nie udało się dotąd zidentyfikować sprawców włamania na fermę, można jednak przypuszczać, że stoją za nim ekologiczni aktywiści, sprzeciwiający się hodowli zwierząt futerkowych.

Obławę na uwolnione norki zorganizowano, ponieważ hodowlana (amerykańska) odmiana tego ssaka po wypuszczeniu do ekosystemu może zaburzyć jego równowagę m.in. wypierając norkę europejską oraz inne gatunki zagrożonych wyginięciem drobnych ssaków.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2007-10-28, 14:28
Cytuj
Niemieccy żołnierze uczestniczyli w obławie na... norki. Wezwano ich na pomoc, gdy wandale wtargnęli na teren futrzarskiej fermy w Saksonii-Anhalcie i uwolnili z klatek ponad 15 tys. norek - powiadomiła lokalna policja.
W poszukiwaniach zwierząt, które rozpierzchły się po okolicach miasta Grabow na północ od Magdeburga uczestniczyło około 20 żołnierzy. Policja usiłowała tymczasem schwytać sprawców włamania.

Podziwiam tych co uwolnili biedne norki :) No może dla środowiska zbyt dobre to nie bedzie ale i tak ich podziwiam :)


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-28, 14:32
Podziwiam tych co uwolnili biedne norki :) No może dla środowiska zbyt dobre to nie bedzie ale i tak ich podziwiam :)

ja też :)


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-10-28, 15:36
...Tylko,że później te norki i tak cierpią - futrem nie będą,ale ponieważ stanowią zagrożenie dla innych zwierząt,to zostaną wybite przez myśliwych....
W między czasie,spłodzą trochę potomstwa,a cała wina za zły stan zwierzyny drobnej,spadnie znowu na inne drapieżniki...
I tak,w koło macieju...:roll:...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2007-10-28, 18:25
Gdyby nie hodowali tych norek na potęgę to byłoby inaczej :roll:........ byłoby


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: DuniA w 2007-10-28, 20:02
www.empatia.pl
Organizowane są akcje na Dzień Bez Futra
Ja sie tam zapisalam do Sb w mieście,ale nie wiem czy jeszcze można sie zapisywać
Chetni muszą sprawdzić


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Estel w 2007-11-03, 17:44
http://www.czsz.bzzz.net/index.php?d=public&x=zwierzaki&id=231


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Estel w 2007-11-30, 22:35
... :grr: :grr: ;(
http://pl.youtube.com/watch?v=xaW89MEHrLk
http://pl.youtube.com/watch?v=DBcmxfW0PAg


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-12-01, 11:04
Estel nie obejrze -_- Chyba sobie w koncie [tylko nie wiem gdzie] wpisze 18 lat...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-12-01, 11:21
ja chyba nie chce oglądać, wystarczająco dużo widziałm, straszne...
Cytuj
To dobrze, że ta okrutna metoda zabijania została tam zakazana, choć oczywiście daleko stanowi Nowy Jork do ustawodawstwa takich krajów jak Anglia czy Austria, gdzie hodowle zwierząt na futra są całkowicie zabronione.
czyli tam nie ma futer? czy są sprowadzane? przynajmiej w Angli nie ma ferm, a o metode zabijania to chodzi o prad ;)


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Estel w 2007-12-01, 17:33
.. 10km odemnie jest hodowla lisow na futra :/ / na pograniczu pewnej wioski.. podobno dlatego ze cuchnie :roll: :/  ..


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-12-01, 18:02
Śmierdzą odchody z ferm - może,też jest spalarnia?... :roll: :/ :(


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Estel w 2007-12-01, 20:37
..to znajduje sie pomiedzy polami, wielka brama, wszystko ogrodzone chyba blachami(z daleka troche nie widac :roll:),jest tam duzo drzew, a w srodku nie wiem jak to wygląda, wiem tylko że z rzeźni zamawiają kości(babcia mieszka w tej wiosce i mi powiedziała)..


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-12-01, 22:12
Ech..... :roll:
Biedne,zwierzaki... :(
Fajnie by było,móc kiedyś wykupić liska z takiej fermy i uratować,od śmierci...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-12-01, 23:16
napewno nieprzyjemny zapach, oraz hałas. napewno tam nie pojedziesz, 1. po co? 2. straszne przeżycie. ale jednak ciekawe jak tam jest, jesli źle mozna gdzieś zgłosić, empatia czy viva


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2007-12-15, 01:24
Cytuj
Osobiście nie noszę prawdziwego futra, ale jestem za wykorzystaniem skór ze zwierząt łownych: widziałam piękne narzuty z lisich skór, dywany z dziczych i zdobienia kamizelek z drobnych gryzoni. Strzelać i tak się strzela, więc po co marnować. Marnotrawstwo jest gorsze od wykorzystywania naturalnych skór np. na damskie okrycia.

Ktoś napisze: "to nie trzeba nie strzelać!" , trzeba. Zawsze powtarzam: kiedy człowiek pierwszy raz zapolował, żeby zdobyć pożywienie, wtedy przyroda została skazana na odwieczną ingerencję z jego strony. To są procesy nieodwracalne. Jeśli chcemy mieć bażanta, cietrzewia czy głuszca, musimy zredukować lisa, kunę, łasicę. Jeśli je redukujemy, to co z futrem? Zutylizować?

To jest wypowiedź z myśliwskiego forum... :roll:

Cytuj
W życiui bym nie ubrałą futra, przecież to takie głupie! Nie chce wyglądać jak ruska sprzedawczyni bielizny z targu w czasie mroźnej zimy!

Cytuj
I z takiego podejścia do tematu lisy wyżerają zajączki, kuropatwy, bażanty, bo nikomu nie chce się na nie polować.

Cytuj
podzielam twoje zdanie, takie czapy z lisa albo szaliki wyglądają co najmniej śmiesznie. Jednak  ma rację, lisy to drapieżniki polujące na mniejsze zwierzęta, których populacja maleje kiedy na lisy się nie poluje.

Cytuj
No owszem, trzeba regulowac liczebnosc lisów, ale na co komu ich futro, wyglądające conajmniej smiesznie...

Cytuj
... po co hodować w klatkach skoro w lasach tego mnóstwo?

Cytuj
Aż zbyt wiele...

Cytuj
.. a futerko z lisów ile może kosztować? ...

Cytuj
A co, lisów u was dostatek

Cytuj
.. u nas wielki dostatek, włóczą się jak bezpańskie pieski ...

Cytuj
To już rozumiem pytanie. U nas co prawda na futra z lisów nie ma popytu, ale może na wschodzie, kto wie ?

Cytuj
eeee ja mysle ze powinno sie redukowac liczebnosc po przez odstrzal nawet gdy niema popytu na ich skore powinny byc zakopywane do ziemii i tyle

...... :roll: :roll: :roll:

Cytuj
... naturalne zawsze było najlepsze ... będzie mimo wszystko, że za tym idzie cierpienie zwierząt, ale po to zwierzęta zostały stworzone ... trzeba zadbać, aby bólu miały jak najmniej ...

Cytuj
Pewnie, że naturalne jest lepsze. Jeśli bronimy przyrody to zastanówmy się co ze sztucznym futrem (z plastiku) będzie się działo po zuzyciu ! Np. polary robione z plastikowych butelek po Coli będą się kiedyś rozkładać przez wiele wiele lat lub zanieczyszczać atmosferę. A jakże można żałować lisów na futro skoro obecnie i tak się na nie poluje tylko dla redukcji po czym lądują w ziemi albo w piecu :| Naturalne zawsze lepsze. Szkoda tylko, że czasami zwierzęta na tym cierpią (masowe hodowle) :( .



Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-12-16, 01:26
wrrr
tak futra sa śmieszne i głupie
skoro lisy zabijaja zające to dlaczego na to i na to sie poluje? jeni myśliwi mówią ze trzeba redukować lisy bo zjadają zające, inni mówią ze trzeba strzelać do zajęcy...

kiedyś oglądałam, nawet nie iwme czy na necie czy w TV produkcje futer naturalnych, nie tylke o zabijanie chodziło i w jakich warunkach są trzymane ale własnie o środowisko. zanim takie 'naturalne' futro trafi do rąk jakieś baby przsechodzi mase zabiegów. musi pięknie ślnić, niekiedy sie farbuje, macza w jakiś substancjach, czy czymś zeby jak najdłuzej było pienie :/ czyli to naturalne znaczy tyle ze z biednych zwierząt a i tak by je zrobić zanieczyściłó sie planete i szkodliwe substance są przy tym wykożystywane, zresztą samo hodowanie zwierzat jest szkodliwe dla planety, zanieczyszcza wszsytko, wode powietrze glebe :/ :roll:

Cytuj
polary robione z plastikowych butelek po Coli
to sie nazywa recykling! chba z nakrętek sie robi, no nie ważne, albo sie zrobi polar albo butelka od razu trafi na wysypisko, wiec nie wiem o czym on(a) pisał(a)


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-12-23, 23:11
post pod postem ale zaraz sie wściekne
http://uroda.onet.pl/1449903,0,0,1,1,0,hity_sezonu_czyli_w_co_sie_ubrac,artykul.html
http://uroda.onet.pl/55216,0,1,,,filuterne_futra,galeria_spec.html

nawet jak są sztuczne (czego nie wiemy) to na fotach i tak namawiają do noszenia futer :/ :grr: ;(

(http://uroda.onet.pl/_i/galeria/futra/9.jpg)

co za głupi ludzie, oby to sie nie przyjeło


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Estel w 2007-12-23, 23:18
..ostatnio starsze babki w futrach widziałam wrrr...  :grr:


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-12-23, 23:22
czy to futro z jakiegoś kota?
od spodu wygląda na prawdziwe :( ;( :grr: :/ wrr
http://uroda.onet.pl/55216,0,19,,,filuterne_futra,galeria_spec.html


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Estel w 2007-12-30, 12:43
http://www.smog.pl/wideo/5446/zabita_dla_futra/


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: DuniA w 2007-12-30, 15:33
Ten film jest też na stronie empatii


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lisa_loveanimals w 2007-12-30, 17:19
Oglądałam zdjęcia na empatii... wstrząsające... czy to ludzie zajmują się tą branżą??? No to teraz zastanówmy się: kto da się żywcem oskalpować bo na zachodzie jest popyt na naturalne peruki???  :oops: W takich momentach wstydzę się że jestem człowiekiem...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: DuniA w 2007-12-30, 21:34
Tak ludzie sie tym zajmują.
A peruki to się ścina włosy do pewnego momentu tzn. długości, albo tnie sie na łyso i z tego sie tam miesza te kłaki i robi peruki.
Człowiek prócz straty kępy włosów właściwie nie cierpi [bynajmniej ja o czymstkaim słyszałam]


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-12-30, 23:12
hmm jeszcze z przydomowej fermy ;( ;(
(http://images30.fotosik.pl/133/bd4d4299e4ce5f21.jpg) (http://www.fotosik.pl)

to są biedne króliczki, dalej były inne zwierzeta, to chyba nutrie, nie jeste pewna
(http://images24.fotosik.pl/91/28f9b99b3e94f216m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=28f9b99b3e94f216)
(http://images29.fotosik.pl/92/497b93affdc2fdafm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=497b93affdc2fdaf)


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Estel w 2007-12-31, 00:27
..tak, to są nutrie ..


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Estel w 2008-04-03, 20:10
http://www.bloodyburberry.com/features/fur_fighters/index.asp?c=weekly_enews


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Estel w 2008-05-04, 22:10
http://www.wolfpunk.most.org.pl/fur.htm


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-05-04, 22:28
Ech,znam to...:roll:


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-06, 13:11
Ja mam 2 piękne czapy z lisów są cieplutki i fajne w dotyku.
gorąco polecam na zimę co by uszek nie odmrozić
Naturalne jest najlepsze to sztuczne jest obrzydliwe...fuuuu


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-07-06, 13:15
Ptica, Ty chyba jednak dzieckiem jesteś... :roll: Wiem, że faceci późno dojrzewają, ale żeby aż tak długo to trwało? Nie chce mi się wierzyć...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-06, 13:52
zeskanuje foty i pokaże ok.
:)
DB


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-07-06, 13:58
Ależ tak, Ptica, koniecznie powinieneś pokazać... Jesteśmy bardzo ciekawi Twojej czapy...

 


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Kamyczek87 w 2008-07-06, 15:16
A może majtki też nam pokażesz?.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-07-06, 15:42
... :lol: Chyba bym nie chciał ich oglądać ... :P


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-06, 20:42
Ech..... :roll:
Biedne,zwierzaki... :(
Fajnie by było,móc kiedyś wykupić liska z takiej fermy i uratować,od śmierci...

Odstąpię  Ci z mojego odstrzału wszystkie ......wpuść je do mieszkania haha


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-07-06, 23:27
A może majtki też nam pokażesz?.
Byle nie te pod tytułem "dziś wyskoczył na mnie znienacka wielki odyniec" :P


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-07-06, 23:40
Byle nie te pod tytułem "dziś wyskoczył na mnie znienacka wielki odyniec" :P

 :lol: :D

Odstąpię  Ci z mojego odstrzału wszystkie ......wpuść je do mieszkania haha

Chojny,jesteś  ;p - jeden by mi wystarczył. :D


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-09, 20:11
:lol: :D

Chojny,jesteś  ;p - jeden by mi wystarczył. :D
Nie stać  ? Wyżywić jednego rudzielca to łatwizna...wyżyw 60szt..to już trudniejsze

Wczoraj jeden mnie wykiwał ale już znalazłem norę i zaraz jadę w teren...zobaczymy co VARMINT potrafi 


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-07-09, 22:28
...Szkoda słów...gratuluję samopoczucia i empatii.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-10, 09:29
jak tam lis samopoczucie....?
jestem zawiedziony swoją postawą...zaspałem ....wyobrażasz to sobie ..ja zaspałem ... tragedia.... :)
ale dziś też jest noc :) i księżyc idzie do pełni :)
ah ta empatia ---to słowo nie dotyczy Ciebie !
aby odczuwać to co one czuja ....mały nie radzę włazić do nory podczas cieczki....odór okrutny ...ah ta empatia...
daj spokój Ty nie masz możliwości do odczuwania takich uczuć


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-07-10, 10:09
aby odczuwać to co one czuja ....mały nie radzę włazić do nory podczas cieczki....odór okrutny ...ah ta empatia...
ah ta empatia ---to słowo nie dotyczy Ciebie !
Ptica, pleciesz, jak Piekarski na mękach, a przecież wyspany jesteś...?



Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-11, 10:58
piszę do lisa nie do Ciebie!
Są różne stany emocjonalne i doznania zarówno psychiczne jak i fizyczne..
Empatia jako stan ducha jest nic nie warta bez doznań natury fizycznej....
Jeśli lis czuje sie emocjonalnie związany ze swoimi braćmi powinien wiedzieć jak cuchną te futrzaki ...To da mu pełny obraz haha
Kontynuować  ??? Czy przestaniesz stawać w obronie tego oszo....a


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2008-07-11, 11:10
A mam ci do cholery powiedzieć jak cuchną nie myci ludzie? No dawaj bierz karabin i strzelaj.... doprowadzisz mnie do białej gorączki....

Prawie każde zwierze leśne śmierdzi (według nas) ale ty zauważasz tylko lisa, uwziąłeś się? Masz taki fetysz?


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-07-11, 11:20
piszę do lisa nie do Ciebie!
A ja odpisuję, takie moje prawo. Zresztą każdy na tym Forum ma prawo odpowiedzieć na post, nawet, jeśli nie jest skierowany bezpośrednio do niego. Nie musimy czekać, az nam łaskawie udzielisz głosu.
Jeśli lis czuje sie emocjonalnie związany ze swoimi braćmi powinien wiedzieć jak cuchną te futrzaki ...To da mu pełny obraz haha
To jest zapewna próbka tej Twojej słynnej wiedzy przyrodniczej? Trzeba przyznać, że sposób jej prezentacji jest godny wartości samej wiedzy.
Kontynuować  ??? Czy przestaniesz stawać w obronie tego oszo....a
Ptica, weź coś na uspokojenie, albo ja Cię uspokoję ostatecznie.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-11, 11:51
Straszni się boję.... :)
Najwyżej mnie zablokujesz...tylko to potrafisz?


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-07-11, 11:53
Nie tylko to. Potrafię też spokojnie rozmawiać, czego Ty, jak widzę, nie potrafisz. Albo się dostosujesz, albo wracaj, skąd przyszedłeś.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-11, 12:05
Do lasu?
Nie dostosuję się do poziomu ludzi którzy pragną zniszczyć Polskie Łowiectwo.
Gardzą wszystkim tym co ja szanuję i kultywuję.
Pod przykrywką miłości do zwierząt przyczyniają się do niszczenia lasów, pól i łąk czyli tego wszystkiego co ja znam a wy chcielibyście chociaż zobaczyć.
Jesteście obłudni i żałośni ...wystarczająco spokojnie?


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-07-11, 12:09
Do lasu?
Na swoje mysliwskie Forum.
Nie dostosuję się do poziomu ludzi którzy pragną zniszczyć Polskie Łowiectwo.
Choćbyś chciał, nie jesteś w stanie.
Gardzą wszystkim tym co ja szanuję i kultywuję.
Pod przykrywką miłości do zwierząt przyczyniają się do niszczenia lasów, pól i łąk czyli tego wszystkiego co ja znam a wy chcielibyście chociaż zobaczyć.
Chyba w Twojej wyobraźni niszczymy to wszystko. Najlepiej odwrócić kota ogonem :roll:
Jesteście obłudni i żałośni
Vice versa


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-07-11, 12:19
Widzę,że Masz, PTICA ,radochę - myślisz,że obrażając mnie i mój ulubiony gatunek zwierzęcia ( insynuację na temat śladowej inteligencji,teraz zapach ),Sprowokujesz mnie do ataku na swoją osobę,lub zasiejesz mi jakieś ziarno niepewności? - ale Twoje niedoczekanie.
Zapachem mnie nie odstraszysz,a ja b.dobrze o nim wiem - inne zwierzęta też potrafią śmierdzieć,nawet nasze psy i koty,mamy je z tego powodu obrażać?.
Lis ma specyficzny zapach,przypominający piżmo,do tego dochodzi zapach z gruczołu pod ogonem ( fiołka ) w okresie godowym - są oswojone lisy/nawet w Polsce są takie przypadki/ i jakoś opiekunom tych zwierząt ten zapach nie przeszkadza na tyle,żeby nie kochać swoich zwierząt - więc Daruj sobie.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-11, 23:15
lis ja wiem jak capią lisy...
fiołek-przecież to z tej okropnej zakamuflowanej gwary..jak śmiesz używać tego języka...wymyśl swoje określenie!
hej -jest jeszcze świerzb ...pomyśl nad tym.hmm taki liso-lew... niezbyt bystry capiący i w Twoim wyrze..


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2008-07-12, 00:02
PTICA a jak ty śmierdzisz pierdząc? ... nie ty się nie uwziąłeś na lisa i lisy... nie w ogóle... nurzyce masz czy co?


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-07-12, 00:31
Cytuj
lis ja wiem jak capią lisy...

Może i wiesz,ale myślę że Jesteś uprzedzony do tego konkretnego gatunku - Przypominasz mi gościa,który sie tu zjawił i uznał,że koty nie nadają się na zwierzęta domowe,bo śmierdzą i sikają...

Cytuj
hej -jest jeszcze świerzb ...pomyśl nad tym.hmm taki liso-lew... niezbyt bystry capiący i w Twoim wyrze..

Wspaniała elokwencja...świerzb jest uleczalny,w innych krajach chore lisy się leczy - ale Ty Powinieneś być zadowolony,wszak choroby są naturalnym regulatorem populacji - w przeciwieństwie do myśliwych.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-07-12, 00:50
lis ja wiem jak capią lisy...
fiołek-przecież to z tej okropnej zakamuflowanej gwary..jak śmiesz używać tego języka...wymyśl swoje określenie!
hej -jest jeszcze świerzb ...pomyśl nad tym.hmm taki liso-lew... niezbyt bystry capiący i w Twoim wyrze..
Dość. Jeszcze jeden taki post i więcej nic nie napiszesz.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-12, 09:28
PTICA a jak ty śmierdzisz pierdząc? ... nie ty się nie uwziąłeś na lisa i lisy... nie w ogóle... nurzyce masz czy co?
Stopień odoru zależy od ilości strzelonych lisów.
Jakieś 3lata temu na Żuławach strzeliliśmy z 8 może 10 lisów , do tego dorzuć 20 kaczek , mokrego psa i dwóch facetów bez prysznica śpiących w samochodzie pod wałem przeciwpowodziowym ; wszystko wsadziliśmy do auta...polowaliśmy w sumie 2 dni i 2 noce
żony nie chciała nas wpuścić do domu a facet który prał auto puszczał pawia za pawiem
takie uroki łowiectwa :)

ibdg
Dość. Jeszcze jeden taki post i więcej nic nie napiszesz.
Prawda jest straszna!
nie to nie tylko grozić potrafisz
zrób referendum !czy usunąć mnie z forum!


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-07-12, 09:42
ibdgPrawda jest straszna!
nie to nie tylko grozić potrafisz
zrób referendum !czy usunąć mnie z forum!
Tak, prawda bywa straszna... ;)
Wiesz, czemu Cię tu tolerujemy? Bo kompromitujesz myśliwych. Wędkarz-Myśliwy kompromitował ich każdym postem, bo to dziecko durnowate było. Ty jesteś dorosły i nie walisz aż tak beznadziejnie, choć on, a raczej jego posty, miały nad Twoimi jedną przewagę-te brednie rozśmieszały do łez. Twoje, a coraz częściej sobie na brednie pozwalasz, są tylko odpychające. Bardziej odpychający od Ciebie był Antoni Kosiba i dlatego był tu tak krótko. Nie myśl jednak, że możesz sobie pozwalac w nieskończoność. Jeśli nadal będziesz produkował prostackie posty-śmieci, mimo tego, że Twoja obecność tu jest dla nas korzystna, pożegnamy się.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-12, 09:52
No to musimy zawrzeć układ od nowa!
Jeśli jeszcze raz przeczytam jakieś fałszywe i niczym niepotwierdzone brednie na temat mój i myśliwych to jestem dla was bardzo nie miły.
Ja w zamian hamuje się z atakami na lisa i tłamszeniem go.
Pamiętajcie że to Wy zaczęliście wojnę a nie ja!


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-07-12, 09:57
A my jakiś układ zawieraliśmy? Nie wydaje mi się... Wojny nikt z Tobą nie zaczynał, przyszedłeś tu nieproszony, ponoć, żeby nas oceniać... No to oceniaj, jeśli jeszcze nie masz wystarczająco wyrobionego zdania, ale bardziej zważaj na słowa.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-12, 09:59
Pożyjemy ...zobaczymy...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2008-07-12, 11:57
PTICA... w ciągu ostatnich kilku dni kto cię obraził? Nazwał cię ktoś debilem, idiotą, itp., itd....
Lis czasem przesadza, ale ty też! Obrażamy się za to... wredny jesteś no to tak bywa...



Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-07-12, 12:56
PTICA - wydaje mi się,że jeszcze Cię nie obraziłem personalnie,natomiast Ty Lecisz z personalką od początku Swojego pobytu na tym forum.
Też mógłbym być nie miły,ale szkoda tracić czasu,cel niewart zachodu.
Opanuj się trochę,Przestań nas prowokować i Przestań ubliżać zwierzętom.
Wy,myśliwi obrażacie się za to jak my o was mówimy,wkurzacie się na książkę,którą napisał jeden z was,chcecie nas podawać do sądu za nazywanie was mordercami,a sami nie hamujecie języków: pseudoekolodzy,eko terroryści,p...zieloni,itd.
Każdy kto nie wyznaje waszych zasad i nie uznaje waszego prawa do zabijania,jest od razu debilem?.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2008-07-12, 13:57
... jeszcze nas nazywają.... popi*********


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-07-12, 15:03
Wykropkowalem to,wyżej :P


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-12, 15:40
Wracać do tematu futrzaków!
Co zrobić aby futra z dzikich lisów znów były modne?
Może pogadać z kreatorami mody!
Te sztuczne badziewie  który promujecie niszczy środowisko i powoduje przelisienie łowisk , a co za tym idzie spadek pogłowia zwierzyny drobnej.
:)


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2008-07-12, 15:54
 :sciana: :sciana:


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-07-12, 16:08
Co zrobić aby futra z dzikich lisów znów były modne?
Wracać do epoki kamienia łupanego. Mentalnie już w niej jesteś.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-07-12, 16:16
Dokładnie, tak,jak Kar ...  :sciana:

Cytuj
Wracać do tematu futrzaków!
Co zrobić aby futra z dzikich lisów znów były modne?
Może pogadać z kreatorami mody!
Te sztuczne badziewie  który promujecie niszczy środowisko

Można je poddawać recyklingowi,ale Masz rację,sztuczne to też badziewie - każde futro wygląda na kobiecie,jak ...

Cytuj
powoduje przelisienie łowisk , a co za tym idzie spadek pogłowia zwierzyny drobnej.
:)

O zwierzynie drobnej pisałem już sporo - zajmijcie sie poprawą warunków środowiskowych dla drobnej zwierzyny,przestańcie na nią polować /zająć,kuropatwa/,zróbcie coś w kwestii mechanizacji rolnictwa - za trudne,prawda?
Rolnikom wisi los zajęcy,kuropatw,bażantów,więc wy mścicie sie na lisach.

A co do lisiego zapachu: Wiesz,że jest on obecny także w perfumach? :D
A jeśli chodzi o obecność lisa w pobliżu człowieka:
http://img254.imageshack.us/my.php?image=lastscanvz6.jpg
Gdyby lis tak niemiłosiernie śmierdział,życie z nim pod jednym dachem byłoby męczarnią - zapewne jest spora różnica pomiędzy lisem dzikim,a zadbanym i oswojonym lisem.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2008-07-13, 22:04
Ptica to ty zamierzasz chodzić w futrze z lisa i nie zostać wyśmianym, że tak Ci zależy na tym żeby to było modne?


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-14, 11:01
Te ładniutkie lisy przerabiam na czapki.Chodzę w nich na polowaniach.Wiesz taka moda haha


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-07-15, 03:43
Bardzo dobrze widać tu Twój brak szacunku dla zwierząt...
Twierdzisz,że lisom brak jest inteligencji,że są przewidywalne,widocznie niewiele Wiesz o tych zwierzętach:
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=32575&sekcja=4

Cytuj
Jak się układały relacje z lisami?

Pomimo silnej więzi, jaką udało nam się stworzyć, uważam że to jedne z najbardziej nieprzewidywalnych zwierząt. Zawsze czujne, robiące jedynie to, na co mają ochotę. Ważne było zrozumienie charakteru każdego lisa, tak by naturalnie wykonywały to, co zostało zapisane w scenariuszu. Mieliśmy bardzo ożywione lisy do scen akcji oraz takie starsze, spokojniejsze do scen z dziewczynką. Niektóre z nich, jak Titus, Max, czy Swannie były prawdziwymi członkami zespołu. Znaliśmy ich dziwactwa i reakcje.

Jest to dokładne przeciwieństwo tego,co Piszesz - lis jest bardzo wymagającym od człowieka zwierzęciem,wymaga o wiele więcej uwagi i zaangażowania, niż pies czy kot,na podstawie tekstu widać jak ważny jest charakter i osobowość pojedynczego lisa,a według Ciebie lisy są pozbawione tych cech.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: PTICA w 2008-07-15, 10:43
Bardzo dobrze widać tu Twój brak szacunku dla zwierząt...
Twierdzisz,że lisom brak jest inteligencji,że są przewidywalne,widocznie niewiele Wiesz o tych zwierzętach:


Jest to dokładne przeciwieństwo tego,co Piszesz - lis jest bardzo wymagającym od człowieka zwierzęciem,wymaga o wiele więcej uwagi i zaangażowania, niż pies czy kot,na podstawie tekstu widać jak ważny jest charakter i osobowość pojedynczego lisa,a według Ciebie lisy są pozbawione tych cech.
Strzeliłem około 500 lisów i większość daje się łapać na te same schematy.
Tylko wyjątkowe stare i doświadczone potrafiły mnie zwodzić przez dłuższy czas...max 7 dni.
Te które mnie jeszcze znają nauczyły się trzymać w "dużej" odległości ale szybko zapominają i już są efekty ....
Na razie jeden ale czekam na żniwa bo teraz ich mało widzę haha


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-07-15, 14:28
A kiedy te lisy maja nabrać doświadczenia,skoro zabijacie je już w pierwszym roku ich życia? - poza tym lis obecnie nie boi się tak człowieka jak kiedyś,żyje teraz bardzo blisko nas,więc spotkania są częste,dużo częstsze niż kiedyś.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2008-07-19, 09:20
Te ładniutkie lisy przerabiam na czapki.Chodzę w nich na polowaniach.Wiesz taka moda haha
Bulwersuje mnie Twój kompletny brak szacunku dla zwierząt. Dla mnie wyśmiewanie i szydzenie ze zwierząt jest rzeczą karygodną i niedopuszczalną.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2008-10-30, 21:30
http://www.peta.org/feat/petatomato/Tomatoflash/index.html
Kolejna gra o futrach (kiedyś Estel jakąś podawała).


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-11-25, 23:23
Myśliwi zacierają już ręce bo,ponoć wraca moda na futra naturalne:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Ile-lisow-trzeba-zabic-na-futro,wid,10601896,wiadomosc.html (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Ile-lisow-trzeba-zabic-na-futro,wid,10601896,wiadomosc.html)
wystarczy poczytać komentarze.

a tu o tym,że zwierzęta na fermach maja super warunki i w ogóle:
http://uroda.onet.pl/1519013,0,0,1,0,cala_prawda_o_tym_jak_powstaja_futra,artykul.html (http://uroda.onet.pl/1519013,0,0,1,0,cala_prawda_o_tym_jak_powstaja_futra,artykul.html)
 :roll:


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-11-26, 08:22
Cóż, myśliwi też piszą komentarze... I puste kobiety, którym marzy się futro, bo chcą wyglądać "elegancko" :roll: Co tacy ludzie mogą napisać? Nietrudno się domyslić...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: pao w 2008-11-26, 09:23
elegancja nie zależy od tego co mamy na grzbiecie ale od tego jak to nosimy...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2008-11-26, 15:15
Cytuj
Ani sztuczne, ani naturalne.
- My nie proponujemy futer sztucznych w zamian za naturalne. To nie jest alternatywa. – tłumaczy prezeska stowarzyszenia Empatia, Katarzyna Biernacka – A to, że zabijamy zwierzęta dla mięsa lub skóry? Nie możemy usprawiedliwiać jednego zachowania innym. To nie jest kwestia przeżycia, jedzenia, diety. Te zwierzęta hoduje się tylko i wyłącznie po to, żeby je zabić dla futer. Jeżeli argumentem ma być ciepło, to nie żyjemy w takich warunkach, w których nie mamy co na siebie włożyć. Jest mnóstwo innych ubrań i materiałów, które oferuje nam przemysł włókienniczy. Czy alpiniści chodzą w futrach? A dlaczego nie reagujemy na okrucieństwo związane z hodowlą i uśmiercaniem zwierząt? Bo o tym się nie mówi. To jest kwestia pewnej filozofii. Coś co jest dla nas nieprzyjemne odsuwamy od siebie. Część osób odsuwa, część unika, a część po prostu nie wie. Robimy to z czystej wygody. Przecież obecnie stosowanych jest tysiące innych okrutnych praktyk i pomimo, że o nich wiemy one nadal trwają.
Chyba nikt z komentujących tego nie doczytał.
Wszędzie tak ktoś pisze "a sztuczne futra są złe, bo...".


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-01-03, 18:12
Cytuj

Lagerfeld: Zabijajmy zwierzęta dla futra
 W świecie zdominowanym przez zjadaczy mięsa, lament w obronie zwierząt zarzynanych dla futra i skóry to dziecinada - przekonuje Karl Lagerfeld, jeden z najbardziej wpływowych projektantów świata. Niemiecki dyktator mody udzielił wywiadu, który obrońców praw zwierząt przyprawi o zawrót głowy.                                                    czytaj dalej...                                                                                                                                                                                                                                                                              Choć sam w futrach nie chodzi, Karl Lagerfeld broni przemysłu futrzarskiego. Ikona "lansu" z najwyższej półki przekonuje, że zabijanie zwierząt dla futra i skóry jest czymś oczywistym, skoro i tak świat objada się mięsem.
 Lagerfeld zauważył, że myśliwi z północy przez całe życie znają się tylko na jednym - polowaniu. I zarzynają "bestie, które same by nas zabiły, gdyby tylko mogły". Dlatego - jak twierdzi - zwierzęta powinno się zabiłać tak "przyjemnie", jak to tylko możliwe.
 Dyktator mody przyznał zarazem, że jedzenie mięsa przyprawia go o mdłości. "Musi ono wyglądać inaczej, niż wtedy, gdy było żywe" - tłumaczył zawile Lagerfeld w wywiadzie dla brytyjskiego Radio 4.
 "To stary dinozaur, który nie wie o czym mówi" - komentuje w gazecie "Daily Telegraph" wypowiedź projektanta rzeczniczka organizacji PETA (Ludzie na rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt). Jej zdaniem, Karl Lagerfeld nie nadąża za światem, a jego futra za modą.
 "Przeważająca większość futer nie pochodzi od myśliwych, jak sugeruje, ale z chińskich farm, gdzie żadne przepisy nie chronią milionów zwierząt rutynowo obdzieranych żywcem ze skóry" - przekonuje działaczka PETA.
 Jej zdaniem, Lagerfeld dziecinnie odmawia przyjęcia do wiadomości, że za każdym kawałkiem futra stoi bezsensowne cierpienie. Opinia ta tylko zaszkodzi walce w obronie zwierząt, bo więcej projektantów będzie wierzyło, że świat mody nie zna okrucieństwa.           

źródło: http://www.dziennik.pl/zielony-dziennik/article291421/Lagerfeld_Zabijajmy_zwierzeta_dla_futra.html (http://www.dziennik.pl/zielony-dziennik/article291421/Lagerfeld_Zabijajmy_zwierzeta_dla_futra.html)

Oczywiście,myśliwi mnie zjechali:

Cytuj
Czy szanowny lis22 wie, że zwierzęta na wolności też cierpią na choroby psychiczne? Że zwierzęta na wolności też zabijają czasem swoje młode?
A to, że maja mało miejsca i kaleczą się to wynik braku kontroli i karania właścicieli ferm. Bo prawo nie zezwala na takie traktowanie i grozi sankcjami. Tylko jakoś nikt z kontrolerów nie wykrywa owych nieprawości...   

Cytuj
   Jeszcze kilka takich wypowiedzi dyktatorow mody do prasy i za chwile wróci moda na lisie futra ...panowie i panie rychtujcie warminty i inne strzeliwo, ida zlote czasy. (http://www.forum.lasypolskie.pl/images/smiles/biggrin.gif)       


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: DuniA w 2009-01-06, 23:19
ja ostatnio widziałam futro z królika.. dodatek do sukienki ...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-06-23, 02:04
Przeglądając You Tube natrafiłem na dziwny i zarazem bliski mojemu sercu projekt: narodził się on w Czechach i nosi nazwę Vixey - polega on na oswojeniu lisa / lisiczki / i pokazywaniu ludziom,że lis to nie coś,co można mordować i traktować jak śmiecia,ale ze jest on takim samym zwierzęciem,jak wszystkie inne i nie różni się tak bardzo od psa czy kota.
Pomysłodawcy całej akcji chcą w ten sposób zwrócić uwagę na problem hodowli zwierząt na futra,która jest rzeczą niebywałą we współczesnym i cywilizowanym świecie,ale poruszają też problem łowiectwa i szkolenia psów myśliwskich na zwierzętach,w tym na lisach.

Strona projektu: http://www.vixey.cz/info_en.htm

filmiki lisiczki: http://www.vixey.cz/video_en.htm

zdjęcia: http://www.kralici.cz/alba.asp?vixey

http://img.kralici.cz/kralici/alba/08cbbccc07a210a001e0.jpg?a320    :P


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: meg w 2009-06-23, 23:05
ja nie nosze naturalnych futer i (a tu była IBDG i coś sprzątnęła... ;p)  mnie jak widze np. Muche w futrze :/


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2009-06-23, 23:12
fajny projekt :) a lisek chyba szczęśliwy :)


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2009-06-24, 08:25
polega on na oswojeniu lisa / lisiczki / i pokazywaniu ludziom,że lis to nie coś,co można mordować i traktować jak śmiecia,ale ze jest on takim samym zwierzęciem,jak wszystkie inne i nie różni się tak bardzo od psa czy kota.
Dobry pomysł. My, którym zwierzęta są bliskie sercu, przejmujemy się losem kazdego... Innym trzeba pokazać, że nie tylko nasze domowe zwierzaki zasługują na dobre, normalne życie... I że szkoda je przerywać dla zwykłego kaprysu...


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-06-24, 12:20
Też myślę,że to dobry pomysł,jego autor wychodzi z założenia,że le,strach a także wrogość i nienawiść zwykłych ludzi względem lisa,bierze się ze zwykłej niewiedzy i z nieznajomości zwierzęcia,jego zachowań,biologii.
Lisiczka będzie odwiedzać szkoły i inne miejsca,które zainteresują się tematami,którym patronuje Vixey - cierpienie zwierząt futerkowych dla kaprysu wąskiej grupy bogaczy,brutalne metody polowania,szkolenie psów myśliwskich na żywych zwierzętach.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: meg w 2009-06-24, 20:53
juz zazdroszcze dzieciako ze szkol w ktorych ona bedzie
Ps. a jak bulam dzieckiem bardzo lubilam taka ksiazeczke Rudek i Reks o przyjazni liska i psa mysliwskiego


ok IBDG bardzo mnie to denerwuje*     ;p


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Bartez w 2009-08-27, 21:01
Tylko dla dorosłych i o mocnych nerwach:  http://www.peta.org/feat/ChineseFurFarms/index.asp (http://www.peta.org/feat/ChineseFurFarms/index.asp)

Po co ludzie jeszcze kupuja futra? Jest 21 wiek, jest 1000 innych tkanin, ubrań, sztucznych futer.
Jak nie bedzie popytu na futra to przestaną hodowac i mordowac w taki sposób. Niech znajdą inny sposób na zarobienie pieniedzy nawet jesli te pieniadzę pozwalają im przetrwać.
A lale kupujące futra niech sie wstydzą!


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: meg w 2009-09-04, 23:01
Tylko dla dorosłych i o mocnych nerwach:  http://www.peta.org/feat/ChineseFurFarms/index.asp (http://www.peta.org/feat/ChineseFurFarms/index.asp)

Po co ludzie jeszcze kupuja futra? Jest 21 wiek, jest 1000 innych tkanin, ubrań, sztucznych futer.
Jak nie bedzie popytu na futra to przestaną hodowac i mordowac w taki sposób. Niech znajdą inny sposób na zarobienie pieniedzy nawet jesli te pieniadzę pozwalają im przetrwać.
A lale kupujące futra niech sie wstydzą!

dokladnie zgadzam sie z toba w 100%


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2009-09-05, 12:59
http://www.miniaturkabeztajemnic.w.of.pl/ konkurs. :P


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-01-01, 14:45
Kolejny " ciekawy " pomysł naukowców i projektantów mody: projekt " sprawiedliwe futra " promujący noszenie nie tylko futer ale różnych elementów garderoby ze skór gatunków obcych:


Cytuj
Skóra zdarta z nutrii jako futro ekologiczne?

"Raczej nago niż w futrze"? Hm, niekoniecznie. "Nosząc futro z nutrii, działasz na rzecz ekologii" - przekonują niektórzy. Skąd ten pogląd?


Na pokazach mody w Nowym Orleanie i na Brooklynie zaprezentowano futro dzikich nutrii przerobione na wszystkie możliwe części garderoby, od stringów po płaszcze. - Kiedy mówisz o noszeniu futra bez wyrzutów sumienia, może to brzmieć dziwnie, ale trzeba zrozumieć, że nutrie niszczą co roku ogromne połacie mokradeł - mówi Cree McCree, projektantka mody, kierująca projektem Righteous Fur (Sprawiedliwe Futra). Cytuje ją serwis NPR.
Eksperci potwierdzają, że nutrie są tak żarłoczne, iż - podjadając korzenie roślin na mokradłach Luizjany - zmieniły znaczną część z nich w otwarte wody. To zakłóciło równowagę ekologiczną, a dodatkowo uczyniło Nowy Orlean bardziej podatnym na huragany. Władze stanu płacą łowcom i myśliwym po 5 dolarów za ogon zabitej nutrii.

Naukowiec Michael Massimi, specjalista od gatunków inwazyjnych, wspiera akcję Sprawiedliwe Futra. Jak mówi, nie ma oporów, bo "miejsce tych stworzeń nie jest na bagnach Luizjany". Tłumaczy, że zostały tam sprowadzone z Argentyny przez hodowców, a potem przedostały się na wolność. - Sam ekosystem nie potrafi sobie poradzić z intruzami. Niszczą środowisko naturalne. To jest sytuacja "one albo my" - przekonuje.
Gdy w końcu lat 80. rynek na futra nutrii załamał się, populacja tych gryzoni wymknęła się spod wszelkiej kontroli. Biolog Edmond Mouton prowadzi program kontroli liczebności nutrii w Luizjanie. Zdaje sobie sprawę, że nie będzie łatwo przekonać ludzi, iż futro tych zwierząt jest "zielone", ale jest głęboko przekonany do tego poglądu. Przypomina, że w ciągu ostatnich ośmiu lat powierzchnia mokradeł Luizjany zmniejszyła się o obszar równy Manhattanowi. Odkąd ruszył oficjalny program ograniczenia populacji tych zwierząt, proces niszczenia bagien zwolnił ponad dziesięciokrotnie.

Łowcy i myśliwi przedstawiają "do wyceny" ponad 300 tysięcy ogonków nutrii rocznie. A promocja szycia odzieży z futra tych zwierząt stała się częścią obowiązków Moutona. Część amerykańskich projektantów - w tym tak sławni jak Oscar de la Renta — już włączyła skóry zdarte z nutrii do swoich kolekcji.

http://www.rp.pl/artykul/587103_Skora-zdarta-z-nutrii-jako-futro-ekologiczne-.html

myśliwi są bardzo zadowoleni z tej akcji i twierdzą że należałoby ją promować w Polsce - nie chodzi jednak o norki,jenoty czy szopy pracze a o lisa bo niektórzy żalą się że:

Cytuj
Ja pale w piecu jak jest ziemia zamarznieta. Kiedy jest ciepło zakopuję. Weterynaria nie skupuje a skóra jest nic nie warta w dodatku ile można ich trzymac. Może nieetyczne i takie tam dyrdymały, ale to drapieżnik i trzeba redukowac jego populację
DB

http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=21&i=43779&t=43779

cop o tym myślicie?
jest w ogóle co takiego jak " ekologiczne " lub " sprawiedliwe " futro?


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2011-01-02, 11:30
Moim zdaniem w sytuacji, gdy część (ogromna) futer jest okupiona koszmarnym cierpieniem zwierząt hodowanych specjalnie w tym celu, noszenie jakiegokolwiek powinno w człowieku wzbudzać winę... Bo większość ludzi tego nie rozróżni, czy zostało ono ściągnięte 'przy okazji' ze zwierzęcia, które i tak byłoby zabite (inna kwestia, czy powinno ginąć, tego tu nie rozstrzygam), czy też z takiego, które całe swoje okropne życie spędziło w klatce, trzymane w zimnie, kaleczące łapy o siatkowe dno swojego więzienia, zabijane tak, aby nie uszkodzić skóry... To propagowanie okrucieństwa, bez względu na pochodzenie futra. Oczywiście sztuczne także uważam za szkodliwe, z różnych względów. Tak czy siak, futrom mówię NIE.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2011-01-02, 14:51
Ja już wyraziłem swoje zdanie w lisach
ogólnie uważam że nazwa akcji " sprawiedliwe futra " jest nie na miejscu bo nie ma " sprawiedliwych " futer ani " sprawiedliwej " śmierci,ba!,nie ma nawet na kim domagać się owej " sprawiedliwości " bo gatunki obce nie prosiły się o to żeby znaleźć się w nie swoim środowisku,zawsze winny jest człowiek,domaganie się więc od nich " sprawiedliwości " jest po prostu nie smaczne i tyle.
Również uważam że nie wolno promować noszenia futer naturalnych bo dla wielu ludzi nie ma różnicy czy futro zdarto ze " szkodnika " czy ze zwierzęcia hodowlanego,nie można też mówić że zabicie na futro hodowlanej nutrii jest " be ' a dzikiej już " cacy ' bo jest to swego rodzaju wartościowanie życia zwierząt i zwierząt w ogóle.
A panowie specjaliści i biolodzy niech sobie sami rozwiązują ów problem,bez wmawiania ludziom że są " sprawiedliwe futra " - skoro tak wierzą w eksterminację obcych gatunków to niech sobie je mordują bez wciągania w to reszty społeczeństw i bez oczekiwań na zbyt futer,przecież oni to robią dla " dobra przyrody " a nie dla kasy a skoro tak,to futra nie powinny być ważne,prawda?.


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2011-01-03, 09:12
Oj, Lis, to nie wiesz, że najlepiej łączyć przyjemne z pożytecznym? Miło pozabijać i jeszcze kaskę z tego obrócić np. na następne polowanka... Trzeba wymyślić jakieś chwytne hasełko, dobrze kojarzące się określenie, może naród kupi... Wszak głupi jest, co pan Kurski swego czasu stwierdził... Mylił się? :P


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2012-12-07, 18:47
Cytuj
Krwawe futra. Fatalne warunki na fermach zwierząt futerkowych

Samookaleczenia, agresja, kanibalizm. Dziąsła tak spuchnięte, że zwierzę nie może jeść, zaropiałe lub ślepe oczy - tak żyją zwierzęta hodowane na futra



Wstrząsający raport o życiu zwierząt na fermach powstał w wyniku społecznego śledztwa przeprowadzonego przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki. Śledztwo udokumentowane jest zdjęciami i filmami, które można zweryfikować, bo zaopatrzone są w daty i dane GPS, lub widać na nich charakterystyczne elementy otoczenia. Część ferm monitorowano zza płotu, do innych wolontariuszom udało się wejść. Zbadano 6,5 proc. ferm w Polsce: 53 spośród ok. 800. To dwa razy więcej, niż zbadał NIK w 2009 i 10 roku (zbadał niecałe 3 proc. i tylko w woj. Wielkopolskim).

- Ustalenia naszego raportu świadczą przede wszystkim o tym, że przyjęte w Polsce normy "utrzymania" konkretnych gatunków zwierząt futerkowych prowadzą do skrajnego cierpienia hodowanych zwierząt - mówi Dobrosława Karbowiak, koordynatorka raportu.

O obecności fermy zwierząt futerkowych z dużej odległości ostrzega smród. Śmierdzą brudne zwierzęta, ich odchody, a często też rozkładające się ciała padłych lub oskórowanych zwierząt (w niektórych fermach wykorzystuje się je jako paszę). Nic dziwnego: wspomniany raport NIK mówi o powszechnym braku umów na odbiór padłych zwierząt i nieprzestrzeganiu procedur postępowania z trupami oraz z odchodami zwierząt. A jest tego sporo, bo np. jedna hodowla norek to często kilkadziesiąt tysięcy zwierząt.

Odchody z ferm to bomba ekologiczna zatruwająca glebę i wody gruntowe. A ucieczki norek amerykańskich powodują zachwianie równowagi ekologicznej. W zeszłej kadencji Sejmu hodowcy norek wylobbowali w Ministerstwie Rolnictwa, by norkę amerykańską skreślić z listy gatunków obcych, dzięki czemu ferm nie objęły ostrzejsze przepisy.

Obraz ferm z raportu Otwartych Klatek jest wstrząsający: niemal wszędzie są zwierzęta z poobgryzanymi łapami, ogonami, uszami, z gnijącymi ranami, bez oczu lub z oczami zaropiałymi (co może być objawem nosówki). Wiele ma dziąsła tak spuchnięte, że nie może zamknąć pyska. Choroba dziąseł to wirusowa brodawczyca . Do tego dochodzą deformacje, narośle.

Norki w klatkach z kartką "pogryzione",

Rany zwierząt stwierdzono w 54 proc. ferm. Skąd się biorą? Dobrosława Karbowiak: - To wynik zaburzeń psychicznych związanych z warunkami na fermie. Powszechne są tzw. stereotypie, np. nieustanne kręcenie się w kółko. Zaburzenia prowadzą do samookaleczeń - np. gryzienia własnej łapy, brzucha czy ogona. Albo do wzajemnej agresji i zagryzień. Także do kanibalizmu. Rany łap powstają też od nieustannego przebywania na drucianej siatce, która służy to tego, by odchody spadały pod klatkę. Na badanych przez nas fermach nie zaopatrywano zwierzętom ran. Tylko na jednej widzieliśmy ślady udzielania zwierzętom pomocy: poranione norki siedziały w klatkach z kartką "pogryzione", a inne były posmarowane jakąś zielono-niebieską maścią.

Stereotypie spowodowane są stresem związanym z zamknięciem, małą powierzchnią, zagęszczeniem i jałowością otoczenia. A także tym, że zwierzę nie może realizować swoich naturalnych potrzeb. Np. dla lisów jest to kopanie nor. Wolontariusze Otwartych Klatek obserwowali lisy usiłujące "kopać" w siatkowej podłodze klatki. Raniły sobie łapy.

Kolejnym objawem zaburzeń psychicznych jest apatia, którą udokumentowano w blisko połowie ferm: zwierzę kuli się w jednym miejscu, nie reaguje na otoczenie, nie rusza się. Czasem przestaje jeść.

Gnijące w klatce, częściowo zjedzone zwłoki lisa


Wolontariusze te same fermy kontrolowali kilkakrotnie i dokumentowali postępy nieleczonych chorób. Np. to, jak ślepy lis ranił się systematycznie o ostre brzegi uszkodzonej klatki, której nikt nie naprawiał. I jak nieleczona brodawczyca spowodowała, że inny nie mógł już jeść.

Obserwowali gnijące w klatce zwłoki lisa, które inne lisy częściowo zjadły wywlekając wnętrzności. I ciężko poranioną norkę, której nie tylko nie udzielono pomocy, ale nawet nie odizolowano mimo, że inne norki ją atakowały.

Nie było żadnej fermy, na której zwierzęta wyglądałyby i zachowywały się tak, by można powiedzieć, że warunki w których żyją spełniają wymogi ustawy o ochronie zwierząt: "zapewnienia zwierzęciu możliwości egzystencji, zgodnie z potrzebami danego gatunku, rasy, płci i wieku" (art. 4 pkt. 15), które także "nie powodują urazów i uszkodzeń ciała lub innych cierpień" (art. 12 ust. 2). Ale spełniały w większości warunki z rozporządzenia Ministra Rolnictwa.


Przepisy ''zapewniają zwierzętom dobrostan''


Zapytaliśmy Ministerstwo Rolnictwa, czy rozważy zmianę rozporządzenia, by poprawić dopuszczalne warunki hodowli. Odpowiedź brzmiała: nie. "Przepisy są wynikiem konsultacji i uzgodnień ze związkami zrzeszającymi hodowców i producentów zwierząt futerkowych oraz Państwowym Instytutem Zootechniki w Krakowie () Zapewniają zwierzętom futerkowym odpowiednią przestrzeń bytową i właściwy dobrostan, pod warunkiem, że będą prawidłowo stosowane przez właścicieli lub hodowców" - odpowiedział nam Dariusz Mamiński, radca ministra rolnictwa.

Ministerstwo broni interesu hodowców. Niektórzy są ustosunkowani: jak b. poseł PO Rajmund Gąsiorek, czy obecny poseł RP Andrzej Piętak. Według danych ministerstwa, w 2010 r. wyhodowano ok. 4 mln norek. To znaczy, że Polska jest trzecim po Danii (14,6 mln skór) i Holandii (4,75 mln) "producentem" skór norek w Europie. W lisach (300 tys.) ustępuje jedynie Finlandii (1,8 mln).

Kto kupuje futro bierze na swoje sumienie cierpienie zwierząt


 Norki, lisy i jenoty to zwierzęta nieudomowione, więc nie są w stanie znieść życia w klatce. Nasze śledztwo pokazuje, że na stan zwierząt nie miały wpływu nawet klatki większe, niż przewidują polskie przepisy. Podobne śledztwa w innych krajach dały ten sam rezultat - mówi Dobrosława Karbowiak. Jej zdaniem jedynym wyjściem jest zakaz przemysłowej hodowli zwierząt futerkowych w Polsce. Takie zakazy są już W. Brytanii, Austrii, Chorwacji i Bośni-Hercegowinie. W Holandii, Niemczech, Szwajcarii czy Włoszech wprowadzono bardzo restrykcyjne prawo lub też zakazano hodowli wybranych gatunków zwierząt.

- Każdy, kto kupuje naturalne futro bierze na swoje sumienie cierpienie i śmierć zwierząt. Ale ponieważ Polska jest przede wszystkim eksporterem, bojkot konsumentów nie wystarczy. Potrzebny jest zakaz takich hodowli - mówi Dariusz Gzyra ze Stowarzyszenia Empatia.

Życie zwierzęcia hodowanego na futro trwa osiem-dziewięć miesięcy. W naturze norka żyje 4-6 lat, lis - 10 do 12. Lisy i jenoty zabija się prądem wkładając jedną końcówkę urządzenia do pyska, druga do odbytu. Norki - tlenkiem węgla.

Lisy i jenoty trzymane są w klatkach o minimalnych wymiarach 60/90 cm, gdy długość ciała lisa to 65-75 cm, a jenota - 65-80 (bez ogona).

Norki mają klatki o minimalnych wymiarach 30/60cm, podczas, gdy długość ich ciała, bez ogona to 35-45 cm. Na każdą dodatkową norkę w klatce musi być dodatkowe 0,65 cm. kw.


Raport NIK opublikowany w 2011 koncentrował się na przestrzeganiu przepisów ochrony środowiska, budowlanych i weterynaryjnych w przemysłowych hodowlach zwierząt futerkowych. Stwierdza, że 87 proc. ferm w Wielkopolsce nie przestrzega wymagań środowiskowych, w 48 proc. stwierdzono samowole budowlane, a w 35 proc. łamanie przepisów weterynaryjnych. 2/3 ferm nie było rzetelnie kontrolowane przez Inspekcję Weterynaryjną. Np. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Ostrowie Wielkopolskim na papierze skontrolował 18 ferm w 2009 r. i 21 w 2010, a w rzeczywistości - dwie. Nie został pociągnięty do odpowiedzialności za niedopełnienie obowiązków, przeszkolono go za to ze sprawozdawczości. Z tego, że podał zaniżoną liczbę norek na jednej z ferm tłumaczył się w ten sposób, ze nie policzył norek, bo nie chciał ich stresować. A nie chciał stresować - bo to negatywnie odbija się na wartości rynkowej futra.



Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,12880186,Krwawe_futra__Fatalne_warunki_na_fermach_zwierzat.html#ixzz2EOCnb8tH


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: lis w 2013-02-02, 02:52
Pani myśliwa o futrach naturalnych:

Cytuj

Jutro może będzie futro!
19 Listopad 2012   

Od pewnego czasu coraz modniejsze stają się futrzane płaszcze, kurtki, kamizelki, bolerka, czapki, a nawet dodatki i biżuteria z futrzanymi elementami. Na portalach internetowych często widuje się obecnie modelki, aktorki, piosenkarki odziane w futrzane kreacje, również w odzieżowych sieciówkach nie brakuje kurtek z futrzanymi kołnierzami, wstawkami, pelerynek wieczorowych itp. W sklepach królują niestety sztuczne futerka – paradoksalnie dużo tańsze niż naturalne. Czemu piszę „paradoksalnie”? Ponieważ futerkowych drapieżników w naszym kraju jest zdecydowanie zbyt dużo i od paru lat prowadzi się ich intensywną redukcję. Lata wmawiania nam, że naturalne futra są niemodne, barbarzyńskie, w bardzo złym guście sprawiły, że bardzo niewielu Kolegów zdejmuje z lisów czy jenotów skórki i wyprawia je. Coraz gorzej też z dostępnością wykwalifikowanych garbarzy, którzy skórki nie zepsują, a ceny za wyprawę szybują w górę wraz ze spadkiem podaży na futrzane okrycia.
Najbardziej dziwi mnie bełkot przeciwników naturalnych futer, głoszących, że są one nieekologiczne. Jak coś wykonanego z materiału biologicznego może być nieekologiczne? Naturalne futro w końcu się rozłoży i użyźni glebę, natomiast sztuczne futerka to „wieczne” włókna polimerowe, które całą ochronę środowiska przeżyją sto razy. Sztuczne futra mają swoje plusy, bo są łatwe w utrzymaniu, lżejsze, tańsze, niż ich naturalne odpowiedniki. Ale na pewno z ekologią nie mają wiele wspólnego…
Tak sobie często myślę, że szkoda polskiego futrzarstwa, które przecież jeszcze niedawno tak wspaniale kwitło. Garbarnie, hodowle zwierząt futerkowych, zakłady kuśnierskie – to wszystko dawało wielu osobom miejsce pracy, a kobietom wspaniałe dzieła sztuki odzieżowej, bo ja niezmiennie futra za takie uważam. I szkoda przede wszystkim tych wszystkich pozyskanych lisów, jenotów, norek i kun, które mogłyby grzać czyjś zgrabny grzbiet, a zamiast tego są zwyczajnie „utylizowane”, bo przetworzenie ich skórek nikomu się nie opłaca. Gdyby nie bzdury kładzione przez pewne środowiska społeczeństwu, mogłoby być zupełnie inaczej. Cieszy więc ta mała jaskółka, w postaci powracającej niespiesznie mody na futrzane dodatki i ubrania. Może za parę lat doczekamy się powrotu prawdziwej natury w sklepach, a nie poliestru i innego plastiku!

http://jagermeisterin.blog.onet.pl/page/3/

bardzo pokrętne myślenie, gdyż ta pani z jednej strony żali się, że nie wiedzie się hodowcą zwierząt futerkowych, aby zaraz żalić się, że skóry z " pozyskanych " dzikich zwierząt są utylizowane - to w końcu chodzi Jej o dobro hodowców, czy myśliwych?
a, rozumiem - " wróg mojego wroga jest moim przyjacielem ". ;)


Tytuł: Odp: Futra-prośba o pomoc
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2013-02-02, 16:30
Ja proponuję naturalnie siedziec przy ognisku, a na zwierzęta polowac z maczugą- będzie super naturalnie :)