Forum Zwierzaki

Słyszeliście już może o kaczusi, która się nie dała? :)

"Postrzelona kaczka przeżyła dwa dni w lodówce
PAP 13:50

Pewien myśliwy z Florydy był przekonany, że upolował dziką kaczkę. Przyniósł ptaka do domu i włożył do lodówki. Dwa dni później, kiedy lodówkę otworzyła żona myśliwego, rzekomo martwa kaczka... uniosła głowę.

Jako donoszą amerykańskie media, kobieta bardzo się przestraszyła i kazała córce zanieść ptaka "do szpitala".

W rezerwacie Goose Creek Wild Life Sanctuary szybko ustalono, że kaczka została zraniona w skrzydło i w łapę. Weterynarz ocenił, że ptak ma 75% szans na przeżycie, choć zapewne nigdy nie powróci do takiej formy, by można go było wypuścić na wolność. Nie dziwi go natomiast, że kaczka przeżyła w dużej lodówce - jego zdaniem, metabolizm tych ptaków umożliwia im przetrwanie w takich warunkach. (bart)"

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,statp,TmFqbm93c3pl,wid,8696971,wiadomosc.html?ticaid=1321c

Ponoć dwa razy przywracali biedactwu akcję serca.

było tez kiedyś coś takiego z psiakiem którego potrąciło auto, policjant chcąc ukrucić mu cierpienia strzelił mu w głowę, a potem trafił do kostnicy (? :P) i okazało się że... psinek żyje i ma się całkiem nieźle ^^

Heh...niesamowite :lol: już mi ktoś kiedyś link do tego podawał ;)

Pokazywali ową kaczą strong woman w teleexpresie :D
Dostała imię Perky .

slyszalam tez w teleexpresie.
biedna kaczuszka, ale jaka silna :)

heh, o tej kaczusi już dawno słyszałam, na długo zanim w faktach podawali...

było tez kiedyś coś takiego z psiakiem którego potrąciło auto, policjant chcąc ukrucić mu cierpienia strzelił mu w głowę, a potem trafił do kostnicy (? :P) i okazało się że... psinek żyje i ma się całkiem nieźle ^^

to było coś innego :P
policjant myślał że trafił w głowę, a trafił w ucho, i piesek był oszołomiony i się chyba w kostnicy obudził :P

było tez kiedyś coś takiego z psiakiem którego potrąciło auto, policjant chcąc ukrucić mu cierpienia strzelił mu w głowę, a potem trafił do kostnicy (? Razz) i okazało się że... psinek żyje i ma się całkiem nieźle ^^
to było coś innego Razz
policjant myślał że trafił w głowę, a trafił w ucho, i piesek był oszołomiony i się chyba w kostnicy obudził Razz

 a chcecie jeszcze dokladniej? Pies wpadl pod samochod - normalka przy czyms takim - wrzeszczal. Policjant strzelił mu "w glowe"  - jednak nie trafil po prostu w ucho - kula otarla sie o glowe i pies stracil przytomosc. zostal zaweieziony do kostnicy, gdzie po dwoch godzinach ktos w pewnej chwili uslyszal skomlenie.

Różne żeczy się zdarzają - o kaczce wiem już od dawna,a o psie to czytam pierwszy raz...super,że mu się udało!. Ciekawe,czy myśliwy,który " upolował" kaczkę,zmieni swoje hobby?.