Oglądałam program o tym, jak uczeni chcieli wskrzesić pewnien gatunek zwierzęcia, który wymarł przed II wojną światową. Był to jakiś wilk. Workowaty? (nie pamiętam dobrze...) Mieli materiał genetyczny, ba... mieli nawet zakonserwowany płód. I wszystko spełzło na niczym. Natury nie da się podrobić, ani przerobić.
Może się okazać, że z tych prób wskrzeszenia i tak nic nie wyjdzie i całą Arkę będą sobie mogli wsadzić...
Niech się lepiej skupią na zapewnieniu zwierzętom warunków, w których by przetrwały, zamiast ingerować w naturę. :? Pominę milczeniem, że koszt takich badań jest o wiele większy niż koszt dbałości o istniejące gatunki.