Dzisiaj na regionalnej łódzkiej trójce obejrzałam kawałek dziennika, w którym dowiedziałam się, że szwedzki myśliwy przyjechał do Polski na polowanie na dziki. Co się okazało, zabił żubra zamiast dzika. Po kilku dniach prokuratura uniewinniła go, tłumacząc wyrok tym, że w Szwecji nie ma żubrów i temu myśliwemu mógł się dzik pomylić z żubrem
.
Normalnie na takie coś brakuje mi słów, jak człowiek mógł pomylić kilkuset kilogramowego żubra z kilkudziecięcio kilogramowym dzikiem ??? poza tym śmiać mi się chce z umorzenia sprawy, już widać, że prokurator dostał w łapę i w ogóle korupcja rządzi Polską. Do cholery, przecież żubr jest pod ochroną, to tak jakby załóżmy polak do Chin pojechał polować na nie wiem, na coś tam, a upolował Pandę ???
i wtedy polak tłumaczyłby się, że w Polsce pand nie ma
no weźcie to niesprawiedliwe, że cierpią zwierzaki przez takie nieodpowiedzialne i chciwe zachowanie ludzi
okropność