A ja jestem Ines, przez "s" nie "z".
Miało być przez "z" ale w urzędzie wpisali fonetycznie i tak już zostało, chociaż wykłócali się, że to nie jest imię żeńskie.
W mojej miejscowości jestem jedyną Ines.
Na drugie mam Agnieszka, a Ines hiszpański odpowiednik polskiej Agnieszki.
Znam:
Korsen (kuzyn),
Kornelia (kuzynka, ładne jest to imie),
Norberta,
Konrada,
Lucyna (zakonnica, która nas uczyła religii miała tak na normalne imię, a to no nie wiem jak to sie określa, ale to zakonne Bernadeta),
Genowefa (moja prababcia, niestety już nie żyje).
To by było na tyle.