Forum Zwierzaki

hm.. zawroty glowy, szum w uszach.. co to moze byc? niskie cisnienie? jak sobie pomoc?

Może to być niskie ciśnienie. Znajoma, która miała podobne objawy, usłyszała od lekarza, że nie ma potrzeby nic z tym robić, a w ogóle lepiej mieć ciśnienie za niskie niż za wysokie. Ja w wieku kilkunastu lat, a nawet dłużej, miałam czasem "mroczki" przed oczami, gdy dość gwałtownie podnosiłam się z pozycji leżącej. Trwało to chwilkę i też łączyło się z niskim ciśnieniem. Pewnie to nic groźnego, ale nie zaszkodzi pójść do lekarza i się upewnić.

no to musze zadzwonic a tu ciezko o lekarza.. no nic sprobuje.. a co moze pomoc tak na teraz?

tyle wiem ze znajoma uslyszala, ale pytam o wasze sposoby

Niskie ciśnienie nie jest samo w sobie wskazaniem do leczenia, lecz dolegliwości z nim związane i pogorszenie jakości życia kwalifikuje do terapii.

Jak sobie pomóc?

Główny nacisk w łagodzeniu niedociśnienia tętniczego samoistnego kładzie się na postępowanie niefarmakologiczne:
- zapewnienie odpowiedniej podaży płynów w ciągu doby (ok. 2-2,5 litra na dobę);
- zwiększone spożycie soli w diecie;
- unikanie obfitych posiłków;
- zwiększenie aktywności fizycznej - wskazane uprawianie czynnego sportu, np. pływania, dużo ruchu na świeżym powietrzu;
- spanie z górną połową ciała uniesioną o ok. 20o, co powoduje zmniejszenie diurezy nocnej (ilości moczu oddawanego w nocy) i zapobiega hipotonii w godzinach porannych,
- masaże i hydroterapia.
W terapii niedociśnienia, zwłaszcza u osób z obrzękami podudzi, można stosować pończochy lub skarpety uciskowe, które poprawiają krążenie żylne.
Spożywanie kawy może dać efekt korzystny (byle nie w nadmiarze - organizm przyzwyczaja się do kofeiny i działa ona mniej pobudzająco), ale picie alkoholu jest w tych przypadkach przeciwwskazane.

Kiedy lekarstwa?
Leczenie farmakologiczne rozpoczynamy dopiero wówczas, gdy zawodzą metody niefarmakologiczne. Mamy tu, niestety, skromne możliwości terapeutyczne. Wykorzystywane są pochodne dihydroergotaminy, np. Dihydroergotamina i sympatykomimetyki, np. Effortil, Gutron. W wybranych przypadkach stosuje się mineralokortykoidy. Jednakże leczenie i dobór leków pozostawmy lekarzom.

Jak pomóc przy nagłych omdleniach?
Przy nagłych omdleniach, które mogą często pojawiać się u osób z hipotonią, należy ułożyć pacjenta płasko i unieść jego kończyny dolne do góry, co zwiększa napływ krwi do serca i podnosi ciśnienie.

Rokowanie w samoistnym niedociśnieniu tętniczym jest dobre. Utrzymujące się stale niskie wartości ciśnienia tętniczego nie zagrażają życiu, chociaż mogą dawać pogorszenie jego jakości. Trzeba tu stwierdzić, że średnia długość życia osoby z hipotonią jest większa niż u chorego z nadciśnieniem, a dolegliwości, które towarzyszą niedociśnieniu, zmniejszają się wraz z wiekiem.


Ja nie stosowałam żadnych leków, jakoś chyba z tego wyrosłam... :)

tego typu obiawy często wynikają z osłabienia. Podobnie jak samo niedociśnienie. A osłabienie często z niedozywienia. i bynajmniej nie chodzi o ilośc posiłków ani ich obfitość co raczej o jakość.

Spożywanie kawy może dać efekt korzystny (byle nie w nadmiarze - organizm przyzwyczaja się do kofeiny i działa ona mniej pobudzająco), ale picie alkoholu jest w tych przypadkach przeciwwskazane.

przy niedocisnieniu nie zaleca sie kawy. Co prawda podnosi ona cisnienie, ale jest to niestałe i bardzo łatwo uzaleznia. Niskociśnieniowcy  często uzalezniają się od kawy a to powoduje dużo niekorzystnych efektów zdrowotnych <ale to już wykład o szkodliwości nadmiarów kawy>

dzieki za rady! jest duzo lepiej niz bylo... jeszcze czasem sie zakreci w glowie ale ogolnie duzo duzo lepiej :)

Tusia, samo przeszło, czy coś stosowałaś?

w sumie raz tylko kawe pilam ale to z mlekiem i w ogole lagodna. staralam sie wiecej lezec no i powoli wstawac i powoli sie schylac

A jakie sa bjawy nadciśnienia?

Bo ja własnie tez czasem mam takie zawroty głowy, mroczki przed oczami gdy szybko wstane tyle że moja mama ma nadciśnienie, tak samo jak moja babcia więc moge to odziedziczyć.

tez bardzo czesto mam takie rzeczy jak aujeszka, ale nigdy nie przyszlo mi do glowy, zeby miala niskie cisnienie...

A w google zerknąć nie łaska? ;p

Nadciśnienie tętnicze jest powszechną chorobą układu krążenia. Oszacowano, że dotyka prawie 30% dorosłych Polaków, co stanowi prawie 9 mln ludzi.

Choroba ta jest tym bardziej niebezpieczna, że u wielu pacjentów w początkowym okresie nie występują żadne objawy, a jej obecność można stwierdzić tylko mierząc ciśnienie tętnicze. U niektórych pacjentów występowanie nadciśnienia mogą sugerować bóle i zawroty głowy lub krwawienia z nosa.
Najczęściej nadciśnienie tętnicze odkrywa się przypadkowo, w pomiarze ciśnienia krwi. Nieleczone nadciśnienie przez lata powoduje uszkodzenie serca, nerek, naczyń krwionośnych, sprzyja wystąpieniu udaru mózgu i zawału serca.

Wiele osób lekceważy nadciśnienie tętnicze, uważając, że nie jest niebezpieczne, a nawet, że jest naturalnym przejawem starzenia się. Jest to oczywiście przekonanie błędne! 

Jedna trzecia osób nie jest świadoma swojej choroby,
a tylko nieco ponad 10% osób jest skutecznie leczonych.

Wysokie ciśnienie tętnicze powoduje uszkodzenie wielu ważnych narządów w organizmie. Dlatego zdobycie podstawowej wiedzy o nadciśnieniu, zarówno przez osoby zdrowe, jak i chore ma duże znaczenie.
Konieczne jest uświadomienie faktu, że nadciśnienie tętnicze jest chorobą przewlekłą, podlegającą długotrwałemu leczeniu.
Dzięki właściwemu leczeniu można uniknąć powikłań nadciśnienia tętniczego.

Ja jeszcze w zeszłym roku miałam bardzo niskie ciśnienie, częste bóle głowy i inne objawy z tym związane. Zdażyło mi się nawet kilka razy zemdleć.
Ostatnio to się zmieniło i mam wysokie ciśnienie - wyższe niż moja mama, która leczy się na nadciśnienie.

To niedobrze, Kkaassiiaa... Coś z tym robisz, tzn. też się leczysz?

Nie, jakos nie chce mi się iśc do lekarza, a z reszta raz byłam, zaraz po tym, jak pierwszy raz zemdlałam, to wcale się nie przejął, wprawdzie byłam na badaniach, ale nic nie wykazały.
Może jak badę miała więcej czasu to się wybiore do lekarza i zrobię wszystkie badania od nowa, ale na razie nie mam na to czasu.

Zemdlałaś chyba, kiedy miałaś niskie ciśnienie? Może dlatego lekarz się nie przejął. "Niskociśnieniowcom" to się zdarza, wiem coś o tym... Ale teraz, kiedy masz wysokie, pewnie lepiej coś z tym zrobić, bo to gorsza sprawa. Skoro Twoja mama ma niższe, a się leczy... Nie, żebym straszyła, tylko zawsze lepiej wcześniej zadziałać.

Wiem IBDG, ale na razie nie mam czasu iść do lekarza, a z drugiej strony to nie jest jakieś bardzo wysokie, ze nalezy się tym przejmować. Tylko w porównaniu z tym co było jakiś czas temu to teraz mam dużo większe ciśnienie.
A czym grozi wysokie ciśnienie to ja doskonale wiem i nie jest to wesoła sprawa.

Mi jeszcze tak niedawno dość czesto leciała krew z nosa ale ostanio to się już nie zdarza, moze pogoda ma na to wpływ?

ja miałam bardzo niskie ciśnienie , zawroty głowy, złe samopoczucie bóle głowy.. etc. i teraz robiłam badania i chc ą mnei dos zpitala na jakiś czas..

Mnie nikt nie chciał dać do szpitala, bo lekarze się nie przejmują pacjentem, ale znajoma miała takie same objawy i była kilka tygodni w szpitalu, robili jej wszystkie możliwe bacania i to nic nie dało, nie stwierdzili żadnej choroby, wyniki badań w normie :roll:

A ja mam pyta: Od jakiego ciśnienia można je uznać za niskie?

Proszę:
http://klio.umcs.lublin.pl/~drumil/pio/rr.html