Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Kłopotliwy "nałóg"...  (Przeczytany 7024 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Loleczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1866
Kłopotliwy "nałóg"...
« : 2006-12-30, 18:32 »
Od wielu lat(nawet nie wiem, od ilu) mam spory problem. Mianowicie, z jakiegoś powodu ciągle obgryzam paznokcie. Stosowałam różne środki: preparaty przeciw obgryzaniu, zapieranie się siłą woli, sama sobie właziłam na ambicję... Wszystko na nic... HELP!!
Zapisane
Beep, beep, beep, beep...
"Tak wiele słów mi przychodzi na myśl, lecz żadne nie oddadzą mnie ani mych uczuć...
Uczucia to nie najlepsze co spotkało człowieka, choć często sprawiają radość, potrafią zadać ostatecznie ból nie do zniesienia..."

Let's have some fun, this bit is sick...

>Cherry Cherry - BooM BooM<

Let's play a love game, play a love game...

Lady no more GaGa? Let's check it...''

DnW

  • Gość
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #1 : 2006-12-30, 18:42 »
zacznij nosic rekawiczki 24 godziny na dobe ;)

probuj jednak dalej z preparatami. kiedys w koncu musisz sie zaprzec i przestac.

poza tym, moze to od stresu wiecznie je obgryzasz?
Zapisane

dziul

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3621
    • WWW
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #2 : 2006-12-30, 20:14 »
Są specjalne lakiery, chyba "gorzki pazurek" czy jakoś tak ;) wypróbuj, od razu Ci sie zechce obgryzać :P
Zapisane
...ama, como si nunca te hubieran herido...

Forum Zwierzaki

Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedz #2 : 2006-12-30, 20:14 »

thrilly

  • Gość
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #3 : 2006-12-30, 20:52 »
takie rzeczy mają podłoże psychiczne więc może przejdź się do psychologa
Zapisane

Iza13

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 563
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #4 : 2006-12-30, 21:10 »
ja jako dziecko tez miałam problem z obgryzaniem paznokci i nie działały na mnie zadne preparaty ;) wystarczyło jednak żeby raz mama pomalował mi paznokcie pioktanina ( fioletowym czymś takim ;) ) i pomogło ;)
Zapisane
;)

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #5 : 2006-12-31, 10:07 »
obgryzanie paznokci ma podłoże w naszej głowie. Nie wiem ile masz lat ale proponuje najpierw się uspokoić i wyciszyć.
Preparaty można stosować, ale sama mówisz że nie dają rezultatów.
Niektóre moje klientki decydują się na zrobienie akryli, żeby sobie nie obgryzać paznokci. Jednak to też nie jest rewelacyjne rozwiązanie bo akryle bardzo często u takich pań odpadają. Z przyzwyczajenia pakują łapki do buzi i podważają te paznokcie, co je bardzo osłabia.
W zasadzie to nie ma złotego środka. U mnie w grupie jest wiele dziewczyn (kosmetyczek!) które obgryzają pazokcie.
Dla mnie obgryzanie było zawsze bardzo niehigieniczne i chyba dlatego ja sobie nie obgryzałam :P
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Loleczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1866
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #6 : 2006-12-31, 13:49 »
Co do uspokojenia:ja nie potrafię. Należę do osób nerwowych, żywych i często nadpobudliwych. Często wystarczy mały drobiazg żeby wyprowadzić mnie z równowagi a czasem grad takich szczegółów nie potrafi mnie rozzłościć. dziul: ja właśnie takie rzeczy nałogowo kupowałam i smarowałam. Potem eee... nieumyślnie, nieświadomie to zdrapywałam i zgryzałam i zanim się opamiętałam już tego nie było. Ja nie wiem co robić... To jest dobijające i jak nałóg... Chcę ale nie mogę przestać... Często, np. jak czytam książkę, obgryzam nieświadomie i nagle auuuć... po prostu tak obgryzałam że trochę krwi poleciało. Moje paznokcie są wielkości paznokci pięcioletniego dziecka...
Zapisane
Beep, beep, beep, beep...
"Tak wiele słów mi przychodzi na myśl, lecz żadne nie oddadzą mnie ani mych uczuć...
Uczucia to nie najlepsze co spotkało człowieka, choć często sprawiają radość, potrafią zadać ostatecznie ból nie do zniesienia..."

Let's have some fun, this bit is sick...

>Cherry Cherry - BooM BooM<

Let's play a love game, play a love game...

Lady no more GaGa? Let's check it...''

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #7 : 2006-12-31, 13:53 »
Powiedz wszytskim dookoła: chcę przestać obryzać paznokcie. Niech cię biją po łapach jak zobaczą że obgryzasz.
Może jak cię zacznie otoczenie pilnować, to sie opamiętasz?
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

Loleczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1866
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #8 : 2006-12-31, 14:00 »
wiesz, Edi-Smolarek tak robi.jak widzi, że zbliżam rękę do twarzy to mnie zaczyna szturchać,bić i wogóle.nawet po nosie nie mogłam się podrapać. raz jak chciałam się po policzku podrapać to ten bałwan mnie trzasnął.
Zapisane
Beep, beep, beep, beep...
"Tak wiele słów mi przychodzi na myśl, lecz żadne nie oddadzą mnie ani mych uczuć...
Uczucia to nie najlepsze co spotkało człowieka, choć często sprawiają radość, potrafią zadać ostatecznie ból nie do zniesienia..."

Let's have some fun, this bit is sick...

>Cherry Cherry - BooM BooM<

Let's play a love game, play a love game...

Lady no more GaGa? Let's check it...''

Forum Zwierzaki

Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedz #8 : 2006-12-31, 14:00 »

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #9 : 2006-12-31, 14:24 »
Ja Ci powiem tylko że jako kosmetyczka jeszcze ucząca się już teraz potrafię rozpoznać paznokcie które były kiedyś obgryzane. Potem jak kobieta chce miech ładne pazurki to naprawde to wygląda okropnie...
może spróbuj z akrylami/żelami ??
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

ogryzek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4120
  • drugs are bad mkay? :>
    • WWW
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #10 : 2006-12-31, 17:54 »
ja obgryzałam teraz obgryzam naaaaaaprawdę rzadko ;) (najczęściej przy komputerrze)
malowałam sobie paznokcie na jakieś mcne kolory (typu czarny, fioletowy itp..) i prubowałam n ie obgryzać bo wmawiałam sobie że to strasznie wygląda.... i jak obgryzłam to za karę sobie nie malowałam.... a to tak strasznie na psychę działa że ałć.... dopiero jak samo się zmyło to odmalowywałam ;)
i pomogło :)
Zapisane
nie interesuj się, nie pytaj się o nic! nie zgubimy się, nie zbłądzimy przecież..
l gg 3474439 l www.mamojestembaklazanem.fbl.pl

3.07-31.07 - w Kletnie ;)

Dory

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2527
  • Khajiit has no time for you! [']
    • WWW
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #11 : 2006-12-31, 18:27 »
ja jak byłam mała obgryzałam pazury i teraz są strasznie szpetne :/ Z czasem przestałam obgryzać paznokcie, a zacząłam sobie wyrywać ... włosy   :lol: Cóż, ale przestałam gdy po roku zobaczyłam jak mało mam włosów przez to :/ No ale wyrywanie, było przez stres.
Zapisane
Did you want play pazaak?
Mårran

Praying to yourself, my Lord? That's not a good sign. Or perhaps it is. Prince of Madness, and all that.:eh:
give me some fish, give me give me some fish...

lux ferre

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #12 : 2006-12-31, 19:04 »
obgryzanie? obgryzalam, obgryzam i pewnie bede obgryzac - nic na mnie nie dziala - te gorzkie syfy? krzywiac sie - zzera sie pazury, akryle, zelowe? najpierw idzie to co jest na paznokciu potem paznokiec... lakier? przerwa az do zaschniecia a potem najpierw zzeram lakier - potem paznokcia...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Loleczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1866
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #13 : 2007-01-01, 13:33 »
Iras, ja dokładnie to samo... niicccc nie działa, nawet najeżdżanie sobie na ambicję
Zapisane
Beep, beep, beep, beep...
"Tak wiele słów mi przychodzi na myśl, lecz żadne nie oddadzą mnie ani mych uczuć...
Uczucia to nie najlepsze co spotkało człowieka, choć często sprawiają radość, potrafią zadać ostatecznie ból nie do zniesienia..."

Let's have some fun, this bit is sick...

>Cherry Cherry - BooM BooM<

Let's play a love game, play a love game...

Lady no more GaGa? Let's check it...''

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #14 : 2007-01-01, 23:16 »
Spróbuj sobie spryskać paznokcie preparatem przeciw obgryzaniu przedmiotów dla psów. :P To tak pół zartem, pól serio, bo to naprawde wyjatkowe paskudztwo. ;)
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

Forum Zwierzaki

Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedz #14 : 2007-01-01, 23:16 »

Sche-Wa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1143
  • Your soul stinks like shit
    • WWW
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #15 : 2007-01-05, 13:43 »
Jak byłam mała to obgryzałam, ale mama mi pomalowała jakims lakierem i powiedziala że jak to nawet poliżę to sie otruje i umre ;) Głupie ze mnie dziecko bylo że uwierzylam :D
Może zrob sobie ładnie, pomaluj, opiłuj... Może będzie Ci szkoda obgryzać :)
Zapisane
zobaczysz kiedyś prawde

KoChAm KonICzki!!!

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1648
  • Dziki jezdziec
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #16 : 2007-01-05, 14:30 »
ten sposob z ladnym pomalowaniem dziala na mnie. Zawsze mi szkoda obzerac ^^
Zapisane
Konie pełnej krwi angielskiej Potocznie zwane są folblutami. Jest to rasa wyścigowa istniejąca przeszło 200 lat. Zalety koni angielskich zostały wykształcone w wyniku nadzwyczaj ostrej selekcji, jakiej wymaga przygotowanie do wyścigu (trening), a potem sam wyścig. Ze względu na silnie rozwinięty układ nerwowy są one ogromnie pobudliwe i nerwowe. Cechą charakterystyczną tej rasy jest nastawienie całego organizmu w kierunku uzyskiwania wielkich szybkości w galopie.  W produkcji wyczynowych koni sportowych pełnej krwi przodują stadniny: Kozienice, Moszna, Widzów, GOLEJEWKO :), Iwno, Strzegom, Rzeczna.

dlatego kocham tę rasę...

Loleczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1866
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #17 : 2007-01-05, 17:02 »
ja bym nie mogła, bo mama pilnuje swoich lakierów jak pies kości i nie mogę malować, a nie pozwala mi kupować własnych, bo "jestem za mała na makijaż i malowanie się", jak znalazła z gazety, którego nawet nie używałam to zrobiła awanturę...
Zapisane
Beep, beep, beep, beep...
"Tak wiele słów mi przychodzi na myśl, lecz żadne nie oddadzą mnie ani mych uczuć...
Uczucia to nie najlepsze co spotkało człowieka, choć często sprawiają radość, potrafią zadać ostatecznie ból nie do zniesienia..."

Let's have some fun, this bit is sick...

>Cherry Cherry - BooM BooM<

Let's play a love game, play a love game...

Lady no more GaGa? Let's check it...''

PPSIARA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #18 : 2007-01-05, 17:40 »
bo to naprawde wyjatkowe paskudztwo. ;)
próbowałaś? :>
Zapisane
Głośnym strzałem w swoją głowę rozpoczynam rzeź idiotów.

Semper.

  • Gość
Odp: Kłopotliwy "nałóg"...
« Odpowiedź #19 : 2007-01-06, 12:00 »
ja zawsze mialam taki kffasny albo gorzki lakier :D ale po paru dniach mi zasmakowal ^^  Teraz jakos mi przeszło obgryzanie paznokci
a wlasciwie to.... kiedys zauwazylam u kolezanki jak to ochydnie wyglada  :/
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.068 sekund z 25 zapytaniami.