Tytuł: Uciazliwe wiszenie i szarpanie smyczy na spacerach. Wiadomość wysłana przez: Jennifer w 2003-01-01, 17:48 To juz jest nie do zniesienia. :roll: Mowienie "nie wolno" nic nie daje. Smarowanie smyczy jakimis swinstwami tez nie. (ma automatyczna)
Moja sunia to prawie 6 miesieczny szczeniak. Oczywiscie, wiem ze to naturalne szczeniecie zachowanie, ale to strasznie meczy. Jak wy sobie radziliscie w takich przypadkach? :?: Tytuł: Uciazliwe wiszenie i szarpanie smyczy na spacerach. Wiadomość wysłana przez: oLgA w 2003-01-01, 18:43 Moja znajoma ma z tym tez problem wiec kupiła smycz łancuszkowa i po kłopocie :)
Tytuł: Uciazliwe wiszenie i szarpanie smyczy na spacerach. Wiadomość wysłana przez: Jennifer w 2003-01-01, 18:59 Ale Twoja znajoma ma Cane Corso. To duze i silne psy.
Gala jest malutka. Ona sie bedzie meczyc z takim ciezkim lancuszkiem... Tytuł: Uciazliwe wiszenie i szarpanie smyczy na spacerach. Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-01-01, 19:20 Sprubój z zabawką - może być taki aport ze sznurka. Zabawka powinna być bardziej interesująca od smyczy.
Jeśli szarpiesz się z Galą smyczą, bo ona ją łapie, to sunia traktuje to jako dobrą zabawę. Tytuł: Uciazliwe wiszenie i szarpanie smyczy na spacerach. Wiadomość wysłana przez: Elfka Nenar w 2003-01-01, 19:26 Możę jestem dziwna, ale lubie taką zabawe z Larą.
Tytuł: Uciazliwe wiszenie i szarpanie smyczy na spacerach. Wiadomość wysłana przez: emilka_old w 2003-01-03, 17:47 a ja nie mialam takiego klopotu ;) moj Gucio byl zbyt maly zeby dosiegnac smyczy z reszta nadal jest za maly mimo ze juz go nie bawia takie rzeczy :lol: :lol:
|