Forum Zwierzaki

Witajcie mam już 3,5 letniego bernardyna i zaczął się problem z tym że atakuje mojego męża mamy go od  samego maleńkiego mąż z nim wychodzi na spacery dwa razy dziennie  mnie jakos słucha na spacerach atakuje psy szarpie wtedy i szczeka  juz 2 razy skoczył do mojego męża   ostatnio kolejne dwa razy  zdazyłam go złapać na mnie podczas tego ataku nawet nie warknie a na meża warczy i próbuje się rzucać wczoraj do niego podeszłam żeby dał mi łąpę mąż leżał na kanapie  nawet nie patrzył w nasza stronę a pies zaczął się wychylać i  podekscytowany szukać mojego męża nie reagował na złowo nie wolno tylko zmierzał do męża zdązyłam go złapać za kark wtedy zaczął warczeć na siłę go wyprowadziłam do drugiego pokoju  posiedział chwilę wypuściłam go i go ignorowaliśmy jakoś się rozeszło a jak siedzi ze mną cały dzień to zazwyczaj śpi  albo pomerda ogonem do mnie podejdzie powącha i tyle :) Co robić ?? pomóżcie ??

Wykastrowac i skonatktowac się z behawiorystą. Pies wlasnie dojrzal , a mąż najprawdopodobniej jest osobą mało zdecydowaną i nie umial wyznaczyc psu określonych zasad i granic postepowania. Dobrze byloby żeby mąż zapisal się z psem do szkłóki w celu szkolenia na posluszenstwo- sam też się wiele nauczy. Dobrze poszukac filii Wesołej Łapki.

Dziękuję za odpowiedź :) wykastrowanie pewnie troszkę kosztuje a co robić samemu w domu żeby jakoś temu zaradzić już teraz powoli aby nie było sytuacji zagrażających ?

Ja bym powiedziała w innej kolejności: skontaktować się z behawiorystą i później ewentualnie wykastrować. Przez internet nikt Ci z agresywnym psem nie pomoże i jeżeli nie znasz się na psach to odradzam samodzielną pracę, można znacznie sytuację pogorszyć.

Mozna i tak, choć behawioryta droższy jest od weta :) A biorąc psa do domu i to tej wielkosci trzeba liczyc się z kosztami oraz miec pewne doświadczenie w odpowiednim wychowaniu .
Dzieciom też stawia się jakies granice i wpaja zasady, inaczej zaczynają stawiac warunki. Jak Wasz bernaś.
Napisz tu: Ten dobry behawiorysta udziela na razie porad za darmo :
www.newdog.pl  Powie Wam krok po kroku jak zmienic postepowanie wasze wobec psa,zeby zaczął zachowywac się normalnie.

Nie wiem czy kastracja będzie od razu dobrym pomysłem,najpierw należałoby skontaktować się z behawiorystą a następnie posłuchać jego rad,może kastracja w ogóle nie będzie tutaj potzrebna. Nie wiem też skąd opinia,że po zabiegu pies się uspokoi,to nie jest ządna reguła.