Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Dalmafreciak]

Czesto do ubran, itp. przyczepiaja taki naklejki, kwadratowe, albo prostokatne i to wlasnie piszczy.

Wik, właśnie takie naklejki.
Opowiadałam Ci o tym co mi się zdarzyło, a sprawcą tego zamieszania była właśnie naklejka na wewnętrznej stronie spodni kupionych w Reserved.
Trzeba przeszukać wszystkie ciuchy (ale nie takie kupione np. na targu... ) ze sklepów firmowych. Odkleisz naklejkę i po kłopocie, ale szukanie może trochę potrwać. ::
Życzę powodzenia.

[Moniaa]

Wlasnie z reserved bardzo czesto przyczepione sa w dziwnych miejscach mialam w kieszeniu spodniczki zapinanej na zamek

[pao]

pół roku tak łaziłam i nie wiedziałam o co chodzi. było nawet przypuszczenie, e to od aparatu ortodontycznego bo nic innego nie przychodziło nam do głowy...

[*Antek*]

hymmmmm a moze Vio ma jakies metale w sobie cio ??  trzeba ja przebadac :P

[ananas]

za dużo żelaza... a może za dużo wkladek miesnych w różnych niespodziewanych miejscach ??  

[pao]

czy ma ktoś wykrywacz metali    

[*Antek*]

ja mam ja mam ale nie dziala ... bo tak to bysmy ja juz dawno przebadali

[ananas]

mój znajomy, ale akurat wyjechał ale bywa nad morzem to można ich jakoś spiknąć ze sobą  

[pao]

no no... temat o pikaniu a tu spiknąć chcą Vio???

[*Antek*]

no no... ale jeszcze Vio musi wyrazic zgode na spikniecie...

[pao]

no to poczekamy na decyzję      no i co na to Ananasowy kolega?

[ananas]

hmmm akurat miałam ostatnio wielką ochotę i potrzebę wykorzystania go ( niestety    tylko w celach naukowych) ale cóż, wyjechał    ale uwaga uwaga, calkiem możliqwe że w najbliższy weekend zaraz po feriach Ananasek będzie gościl w jego domu i nocował w pokoju obok więc kto wie   chyba że jego szanowna siostra zapomni mnie zaprosić co czasem jej sie zdarza  

a jak sie komuś pomysł spiknięcia nie podoba to możemy ich "spikać"  

[Apiska]

Hehehe ja pamiętam, jak będa na feriach w bytomiu, pojechaliśmy na zakupy do Plejady. No i Apiska od razu poleciała do Cropp Towna Spodobały mi się spodnie, ale nie miały ceny. Patrze, że stoi jakaś babeczka z notesem przy drzwiach (tak tez były bramki..) to sobię myślę "podejde zapytam się i cenę". Podchodze a to zaczyna wyć.........Wszystkie oczy skierowane były na Apiske, a Apiska stoi czerwona i" ja tylko chciałam zapytać się o cenę..." wszyscy śmiech, ale Apiska wyszła bez towaru

[Marta Reks Kiwi]

ja tak miałam w grudniu- kupiłam kosmetyki dla mamy w yves rocher i przy nich było takie plastikowe zabezpieczenie- i co wchodziłiam i wychodziłam z jakiegoś sklepu- bramki piszczały... oczywiscie wszyscy się zbiegali a ja byłam czerwona jak burak... dopiero ochroniarz w deichamnie mi wytłumaczył o co chodzi    ale uczucie okropne!!!  

[pao]

początkowo to sie krępowałam, po miesiącu zaczęłam się złościć ale podwóch to juz zaakceptowałam i wchodząc do sklepu z daleka machałam do ochrony z okrzykiem "to ja!!!" na twarzach wielu pojawiało sie zaskoczenie i ogólnie było wesoło.  

[vioaoiv]

no to poczekamy na decyzję    no i co na to Ananasowy kolega?

 przystojny chociaz jest?

[pao]

no to już wie tylko Ananas...

[Wiedźma]

Vio, przede wszystkim na przyszlosc sie nie stresuj. Jesli sie ma czyste sumienie, to nie ma co sie denerwowac. Bramki czesto piszcza bez powodu i bez naszej winy.

[pao]

to fakt ale nie zmienia to faktu, że to irytuje, nawet tak spokojną  ( )  i opanowaną osobę jak ja. potrzebowałam dwóch miesiecy by sie przyzwyczaić. a tak nawiasem to jak długo to już się ciągnie Vio???

[vioaoiv]

Vio, przede wszystkim na przyszlosc sie nie stresuj. Jesli sie ma czyste sumienie, to nie ma co sie denerwowac. Bramki czesto piszcza bez powodu i bez naszej winy.

no chcialabym, ale jakie to uczucie, wszyscy sie gapia, sprzedawcy leca..

a tak nawiasem to jak długo to już się ciągnie Vio???

no krotko jak na razie.. na szczescie

[pao]

ochrona zazwyczaj grzecznie pyta czy mamy ze sobą coś kupionego w innym sklepie (oj wiem coś o tym     ) i mamy możliwość wytłumaczyć o co chodzi. później będą Cie poznawać i kłopot zniknie. to jest dalej będzie piszczeć ale ochrona i sprzedawczynie tylko sie uśmiechną, pomachają, powiedzą dzień dobry...

[kasia]

ochrona zazwyczaj grzecznie pyta czy mamy ze sobą coś kupionego w innym sklepie (oj wiem coś o tym     ) i mamy możliwość wytłumaczyć o co chodzi. później będą Cie poznawać i kłopot zniknie. to jest dalej będzie piszczeć ale ochrona i sprzedawczynie tylko sie uśmiechną, pomachają, powiedzą dzień dobry...

...i wtedy będziesz mogła spokojnie wynieśc im pół sklepu    

[pao]

też nad tym myślałam. to jest nie nad wyniesieniem, ale nad tym, że jest to doskonała szansa dla złodzieja...

[ananas]

hmm co do mojego znajomego to kwestia gustu, a ja muszę się po domu rozejrzeć bo czasem mi się w szafie taki prostokąciki błąkają

[Newada]

oj mi tyz sie pare razy zdarzyło ze piszczały bramki naszczęscie przy wejściu bo gorzej by było przy wyjściu,zrobiłabym buraka i koniec mojej mamie tak kiedyś w realu.kupiła ksiązke na srodku tak nie na hali tylko w pasażu,wiecie co tak lezom,poszła na hale,wyszła,idzie przez bramke a tu piiiiiiiiiiip,piiiiiiiiiip,oczywiscie zbiega sie pół reala i sie wypytują,juz mieli mówić no to zapraszamy panią do nas jak mamuśka przypomniała sobie ze kupowała tą ksiązke..o zgrozo!nie ma paragonu(żeby nie wziąśc paragonu,ach roztargniona)no i mówi ze ten pan potwierdzi ze ona kupowała,patrzy,aaa a tam inny sprzedawca!ale naszcęscie zaraz tamten przyszedł i sie wszystko wyjaśniło.......bierzcie paragony  

[malutka]

Jak byłam w Galaxy,to do jednego ze sklepów wszedł chłopak(mężczyzna )na oko 25 lat.Bramka zaczęła piszczeć a ochronierze do niego :"witamy ponownie,udanych zakupów" wyobraźcie sobie jakie było moje zdziwienie.Przeżyłam poprostu szok nie kapowałam dlaczego nie zatrzymali go mimo,że bramka piszczała,ale już wiem jakie jest wyjasnienie

[pao]

właśnie w galaxy najwiecej bramek piszczało. chyba łatwiej było by powiedzieć gdzie nie piszczały    

[KikerS]

Ja tam takich problemów nie mam  i mam nadzieje ze tak zostanie :mrgreen:
Moja kolezanka nosiła w portfelu właśnie taki "klejący" prostokącik na ktorym bransoletki z muliny robiła ( ) po godzinie siedzenie w "pokoiku" i przeszukiwania odkrtyła owy prostokącik  

P.S Vio... a moze "przypadniem" połknęłaś  taki prostokącik i Ci "siedzi" w żołądku??

[Newada]

Vio a moze masz jakąś tajemną energie  

[pao]

albo podoba Ci sie jakiś ochroniaż w którymś ze sklepów i prowokujesz takie sytuacje