ooo...nieraz to sie okazuje ze facet ma większe niz kobieta...gdzie Ci mężczyźni...
PGz, tak serio, serio to trudno radzic, bo nie wiem jak długo sie znacie i w ogóle na jakiej stopie znajomosci jesteście. Ale nie znam kobiety, która nie dałaby sie oczarowac facetowi, który nią zawładnie w miły acz stanowczy sposób. I nie mam tu seksu na mysli (hmm.... no dopsz...zawsze mam...
). jesli nie potrafisz tego zrobić w sposób naturalny to wymyśl sobie konwencje randki, która nie kończy się łózkiem a w której wszystkie chwyty dozwolone by kobiete oczarować. Ułóż scenariusz. jak sie z nią przywitasz, co bedziesz mówił w jaka rolę wcielisz ja i siebie...może to być zabawa w hiszpańskiego macho nawet. Uwzglednij kolację , muzykę, może ja gdzieś zabierzesz...nie moze byc nudno i musi byc duzo zmian, tak aby wciąż była zaskakiwana i nie nadążała. Kup jej kwiaty, zabierz gdzies gdzie możesz sie wykazac, do miejsca, gdzie Cie znaja i lubią. Ustaw ja na 10 min i namaluj jej portrecik...
Ale najpierw uprzedź ja ze chciałbys aby cały dzień zarezerwowała dla Ciebie. Uprzedź, że to zabawa...Ty rządzisz i decydujesz przez cały dzień. (następny weekend może byc jej kolej
) A może zabierz na jakąś wycieczkę. Ale wszystko musisz mieć zaplanowane. Nie możesz sie wahac gdzie bedziecie jeść czy jakie wino pić. I nie czyń nic wiecej w tym dniu niz trzymanie za rękę czy patrzenie w oczy. Udowadniasz w ten sposób, ze może Ci zaufać. No chyba że ona zacznie. ;)Dopsz...juz nie myslę ciągle o jednym (kłamię, kłamię)
cdn nastąpi jak znowu zaczniecie zadawac dziwne pytania...wracam do pisania ofert.