Eh. Przyjaźń rodzi się z czasem;) Nie ma opcji, by znaleźć sobie przyjaciółkę/ciela od tak, bo tak mi się podoba. Zrozumiałam to całkiem niedawno, zaraz po tym jak 'straciłam' wszystkich moich koło 30 'przyjaciół'. Teraz kontakt utrzymuję tylko z dwoma dziewczynami z tej całej, wielkiej paczki, a i to też kontakt niezbyt zażyły. Aktualnie nie mam przyjaciół- z perspektywy czasu przyjaciółkę prawdziwą miałam tylko jedną, ale jej nowe otoczenie ją zbyt zmieniło, nie dało się już pomóc (a może się bałam?). Narazie jesteś lekko za młoda, żeby rozpoznać przyjaźń, ja chyba zresztą też. Nie pakuj się w żadne takie zażyłości, bo to sprawia najwięcej bólu;) W nowej szkole.. ze wszystkimi się koleguję. Po niecałym miesiącu 'znania się' z 3 osoby zaczęły mnie poniekąd traktować jak przyjaciółkę.
Poza tym 'Tym którzy wiele o przyjaźni mówią- nie ufaj, bo oni w przyszłości Cię zostawią. Ufaj tym, i waż ich złotem, którzy są przyjaciółmi a nie mówią o tym'.
Dziewczyny olej, i się nimi nie przejmuj. Jeżeli naprawdę Cię lubiły, to lubią Cię dalej, tylko jedna drugą podsyca w tym, że niby coś do Ciebie ma, i tak to bywa.. przejdzie im;) Ale Ty mam nadzieję będziesz wiedziała, że z nimi nie warto..
yh. się rozpisałam;D Lekko nie na temat ale jest;)