ja mam siostrę... 2 lata starszą ode mnie
... /czyli ma 17 w tym roku/. Ma na imię Marta :]
I strasznie, strasznie ją kocham
... chociaż, jak zresztą w każdym rodzeństwie, zdarzają się wieeeelkie kłótnie
Ciuchy od niej pożyczam oczywiście
... ona ode mnie tez często
... także w sumie wygląda to tak, jakbym miała dwie szafy :]
Jak byłyśmy małe i się biłyśmy to ona zawsze wygrywała a ja płakałam i leciałam do mam się poskarżyć
A jak ona chodziła już do 2 kl podstawówki, a ja jeszcze w przedszkolu siedziałam /:P/ to jej się nigdy nie chciało odrabiać prac domowych. I dzień w dzień jej powtarzałam, że jak ja będę chodziła już do szkoły, to będę ZAWSZE odrabiała prace domowe i będzie mi to sprawiało ogromną przyjemność
... taaa jasne
Jeszcze jak byłyśmy małe to często, jak przyjeżdżał wujek to nagrywał nas na kamerę /
/... I ostatnio jak oglądałyśmy jedną z takich kaset, usłyszałyśmy następującą "rozmowę" miedzy moją siostrą /miała wtedy jakieś 5 lat/ a wujkiem:
-Martusiu, jedziesz dzisiaj ze mną do babci i dziadka??
dłuuuga cisza /Marta się zastanawia
/
-nie... -/znowu cisza/- INDIOTO...
hmm... dziecko jak coś usłyszy to od razu powtarza :]