Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[harpia]

Prosze o pomoc, potrzebuje na teraz numeru telefonu do TOZ-u lub podobnej organizacji działającej w małopolsce (Kraków, Katowice) powód? 3 dni temu zamknieto tutejszy sklep zoologiczny (urlop) od tego czasu nie widziałam żeby ktoś podjeżdzał i opożądzał tamtejsze zwierzęta, martwie sie szczególnie gryzoniami które źle reagują na jakiekolwiek diety nie mówiąc o braku pokarmu.
Prosze o szybką pomoc, to niemoże czekać.

[Asinka 22]

Napisz na pw do Abakusa lub Złego Psa myślę, że coś będą mieć i ci pomogą.

[cut]

Na stronie http://www.toz.pl/ znalazłam następującą informację dotyczącą zgłaszania interwencji:

woj. śląskie
inspektor Robert Drogosz
tel. 0-34 324-24-68 (pon. 10:00-15:00 śr. 14:00-17:00 pt. 8:00-12:00)
tel. komórkowy 0-607-611-0-32

woj. małopolskie
nie ma tu jeszcze inspektoratu TOZ, ale można interwencję zgłosić do Oddziału w Nowym Sączu
tel. 0-18 443-42-27 (pon. śr. pt. 10:00-12)

[harpia]

dzięki za pomoc, dzisiaj jeszcze poczekam wlepiając nos w okno czy ktoś przyjedzie, jeżeli nikogo nie będzie jutro z rana zadzwonie. Mam nadzieje ze nie zbagatelizują tego.

[cut]

Ok. Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze...
Daj znać, jak coś będziesz wiedzieć.
Pzdr

[Asinka 22]

Harpia a może oni w nocy przyjeżdżają ??? Pewnie nie ...

[zly_pies]

Harpia, Cut podala Ci prawidlowy telefon, inspektorem TOZu na tym terenie jest Robert Drogosz, jednak w Krakowie dziala Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzetami, jest to odrebna organizacja, a wlasciwie TOWARZYSTWO, tam, tak sadze tez powinni miec Inspektora Tef: 012 421 77 72, lub 421 26 85

Pozdr...Zoska!!!

[harpia]

Już wszystko wiem ale dalej niemam pojęcia co zrobić. Byłam dzisiaj w pobliskim sklepie zoologicznym którego właściciel jest moim dobrym znajomym, temat z ryb i sprzetu zszedł na ten właśnie feralny zoologiczny, oj duuużo sie dowiedziałam o tymże właścicielu, facet jest ścigany za długi, w Oświecimiu miał sklep, w nocy wywiózł z niego cały sprzet i towar (maszyny...) pracownikom nie płacąc. Ponoc był dzisiejszej nocy i wywoził ptaki, dzisiaj był po pare akwariów i króliki, zanim doszłam już pojechał (winda padła, musiałam lecieć po schodach) Pracowniczke wywalił na urlop do 10 i pod jej nieobecność gołoci sklep, szkoda mi dziewczyny która przyjedzie do pracy a tu sklepu niet.
Cholera poradzcie cos

[Andariel]

Może warto szepnąć słówko do inspekcji pracy? No ale jeśli dziewczyna pracuje na czarno to nici...

[joankrolik]

Dwa lata temu na parkingu w Malborku ludzie zostawili w samochodzie psa owczarka   i poszli zwiedzc zamek (w środku lipca) psa zauważylismy po godzinie - zaczoł wyć (pracowałam w barze na parkingu) zaczeliśmy polewac samochód wodą wlewalismy przez 1 cm szparke wode na siedzenia wezwalismy straż miejską i policje nie mogli nic zrobic ściągnelismy znajomego weterynarza ale zanim przyjechaliśmy jeden z meżczyzn na oczach policji ( próbowalismy na siłe opuścić szybe) wkońcu wybił szybe smietnikiem niestety zapóźno pies zdechł na rękach weterynarza weterynarz moze chyba coś poradzic i w tym przypadku oni nazwali to jakoś wyższą konicznoścą obywatelską i powiedzieli ze jeszcze mandat dostanie oni sami nie mogli nic zrobic może warto poszukać weta który razem z policją zainterweniuje  My mamy wspaniałego w malborku powiedział ze jak kiedyś coś takiego zobaczymy to mamy po niego dzwonić to sam szybe wybije . Moze niech jakiś wet zajzy przez szybe jak zobaczy ze sie zle dzieje napewno pomoże to znaczy mam nadzieje...

[harpia]

No tak ale nie oto chodzi, po pierwsze ten sklep to istny bunkier, zabudowane szyby, dwoje drzwi wejściowych, nic nie widać. Po drugie chodzi mi oto żeby faceta jakoś usidlić, on jest już poszukiwany w Oświęcimiu za ten sklep plus dzisiaj sie dowiedziałam, nabrania multum towaru na giełdzie bez zapłaty.
Najbardziej jednak boje sie o zwierzęta, łatwo wziąsc królika czy ptaki ale widziałam jak on sie spieszy, boi sie i co zrobi z rybami przecież ich tak łatwo sie nie przewiezie wysłużonym samochodem.

[joankrolik]

co z okropny typ  
no cóż powodznia daj znać co Ci sie udało zrobić

[harpia]

dzisiaj próbowałam sie dodzwonić na komórke i do Krakowa i nic! czy oni komórek nie odbierają?  Dzwoniłam do straży miejskej i NIC, nikogo niema! cholera jasna a tam ryby padają! Jeżeli do jutra nikt sie nie odezwie to nie recze za siebie   gdybym wiedziała gdzie ten skurczysyn mieszka ale nic, żadnego telefonu, sklep anonimowy!
cholera, wiecie? pierwszy raz w zyciu po prostu niewiem co robić  

[zly_pies]

Harpia gdzie Ty mieszkasz?

[harpia]

Mieszkam między Krakowem a Katowicami, mam takiego pecha że tutaj graniczą województwa śląskie i małopolskie, zawsze mamy kłopoty w urzędach itp.

[zly_pies]

harpia namiary na Krakow Ci dalam, Katowice sa bez TOZu {to dziwne?},a w Malopolsce tylko Drogosz no i media!

Pozdr...Zoska!!!

[harpia]

Załatwiłam to inaczej, po prostu pojechałam poszukać tego skurczysyna, objechałam obydwa wsie (Spytkowice, Smolice) bo w którymś z nich mieszka, znalazłam go w Spytkowicach ale dom był pusty, zostawiłam wiadomość u sąsiadów "albo zajmiesz sie zwierzętami albo policja cie znajdzie" po paru godzinkach zauwazyłam otwarte drzwi w sklepie i tego wała krzątającego sie przy akwarium i łypającego co chwila na wejście. Mam nadzieje że będzie ok.

[cut]

Oby pomogło! Mam nadzieję, że wziął to sobie do serca!

[zly_pies]

harpia powiedz temu bydlakowi, ze powiadomilas inspektora TOZu mozesz mu podac nazwisko , ale tylko nazwisko i to kogo poradzilam ci jeszcze zawiadomic, na 100% bedzie sie bal, moze to na niego zadziala- ZUCH DZIEWCZYNKA!!!!!

Pozdr...Zoska!!!

[Asinka 22]

jesteś suuuuper !!!

[harpia]

Niestety nie zadziałało, dzisiaj jest juz 5 dzień jak nikt tam nie zaglądał, zadzwoniłam najpierw do Krakowa ale telefon milczy, potem do p. Drogosza, niestety to nie jego teren ale polecił mi powołać sie na niego i ustawe w policji, zadzwoniłam i jakoś sie im nie spieszyło ale kiedy powiedziałam że o sprawie wie p. Drogosz jakby coś sie ruszyło, będą go szukać poprzez Urząd Miejski bo tam gdzie byłam powiedzieli że wyjechali. Niewiem ale chyba zadzwonie jeszcze jutro żeby jakby co przydac sie tym zwierzakom
Mam nadzieje że zdąrzą

[AnUSiA]

dobrze robisz i tak dalej walcz o dobre traktowanie zwierząt

[zly_pies]

harpia 5.08.br w dodatku "Gazety Wyborczej" dla bytomia ukazal sie artykol o psie uwiezionym w zamknietym samochodzie koniec jest tragiczny, ale mozesz na policji powiedziec ze jesli oni nie zareaguja to moze tez tak trzeba zrobic jak w Bytomiu, Mozesz tez zadzwonic do red,"GW" kraj i przedstawic sytuacje. A jeszcze lepiej zapisz sie do TOZu zrob inspektora, a wtedy nikt laski ci nie bedzie robil , musi Ci pomoc!

Pozdr...Zoska!!!

[harpia]

o tak miałam kiedyś taki pomysł tylko jak sie do tego wziąść. Serio ten pomysł nie jest bajką za duzo osób wokoło jest głuchych na niedole zwierzaków, ktoś taki by sie przydał tutaj.

[zly_pies]

Ja wiele pisze na tym forum pod "dyktando" mojej przyjaciolki Doroty jest wolontariuszka w schronisku od dawna zna sie na tych wszystkich przepisach, i kocha zwierzeta chyba bardziej niz ludzi, nie ma czasu siedziec przy komputerze jeszcze inne psy w dawnej firmie pod opieka, ja mam dom wiec wpada lub telefonuje,{ rachunki ze glowa boli} ale coz jedni od dzialania inni od pisania!
Harpia napisz mi ile masz lat i gdzie dokladnie mieszkasz, a Dorota powie Ci jak to wszystko wykonac, napisz na priwa!

Pozdr...Zoska!!!

[joankrolik]

kurcze facet się potrafi rozpływać w powietrzu? jak czytam to mnie sie włosy jezą ale ma tupet ! jeszcze raz moje wielkie uznanie dla całej "akcji" poszukiwania bezdusznego typa

[harpia]

Dzisiaj sobie przechodziłam obok i jak zawsze zaglądam przez szybke czy cos widać (maaało) a tu patrze nierozłączka siedzi na kwiatku wewnątrz, napewno uciekła mu jak wywoził ptaki w nocy i niechciało mu sie jej łapać mam nadzieje że sie wyżywi.

[Joanna]

Harpia - podaj adres tego sklepu - na pewno znajdzie się wiecej osób, które sie tam przejdą... Im więcej osób będzie interweniowało tym szybciej załatwi się sprawę...

Pozdrawiam,
Joanna

[harpia]

ten sklep już nieistnieje mi chodzi tylko o zwierzęta których on "zapomniał" zabrać i teraz to loteria czy przeżyją do poniedziałku.

[Joanna]

Pisałaś, że zamknięty został z powodu urlopu, a nie, że go zlikwidowano.

Mimo wszystko podaj jednak ten adres - nawet jak zwierzeta nie przezyją to lepiej będzie jak zainterweniuje (choćby w TOZie) więcej osób. Jeśli będziesz walczyć o te zwierzeta sama to masz znacznie mniejsze szanse niż w przypadku jak zajmie się tym więcej osób.

Pozdrawiam,
Joanna