Forum Zwierzaki

Wszystko o Wszystkim => Przyjaźń, miłość, życie => Wątek zaczęty przez: rona66 w 2011-08-22, 18:18



Tytuł: Samotna na wieki..
Wiadomość wysłana przez: rona66 w 2011-08-22, 18:18
Witam.Nie wiem czy w tym beznadziejnym kraju jest drugi tak samotny człowiek jak ja.Niechciany,nierozumiany,uznawany za dziwaka przez zachowanie i ubiór.Już dawno przestałam wierzyć i mieć nadzieję,że spotkam tę jedyną i prawdziwą miłość,że sama mnie gdzieś odnajdzie.Wiek czy inne sprawy nie mają nic wspólnego z samotnością.To jest jak nieuleczalna choroba,jak fatum i przekleństwo.Tyle razy ktoś mnie oszukał,zranił,zostawił tylko dlatego,że jestem inna,miękka w środku,nie pasuję do tych czasów i nie rozumiem tych ludzi.Dla nich liczy się tylko zabawa,seks,pieniądze i wygląd zewnętrzny,by szpanować przed innymi.Ludzie nie rozumieją słowa miłość.Ze świecą można szukać par,które kochają się miłością szczerą i są wierni sobie przez całe życie.Nie czuję się człowiekiem,gdy patrzę na innych ludzi.Widocznie jestem tak beznadziejna,że nawet próby samobójcze mi nie wyszły.Żyję z dnia na dzień,męczę się,płaczę,aż pewnego dnia w końcu śmierć ukoi tę pustkę i ból.Mieszkam gdzieś na końcu świata..aż na Podkarpaciu..Nie mam przyjaciół,rodziny,jestem sama jak palec.Dużo bym mogła pisać o sobie,lecz po co? Sama nie wiem co mnie podkusiło,by tu właśnie dziś zajrzeć i coś naskrobać z głębi siebie.Być może samotność mnie już na tyle ogłupiła,że nie wiem co robię.Wszystko mi jedno zresztą i już dawno przestało mi zależeć na sobie samej.Doszły nałogi,które pomagają zapomnieć myśleć na chwilę,a potem znów to wszystko wraca..A czy ja chciałam tak dużo? Spotkać tylko chłopaka długowłosego,który kochałby muzykę metalową jak ja i był ateistą,by przy nim odmienić swój podły los i nic by się już nie liczyło prócz niego..odnaleźć szczęście dzięki jego szczerej miłości i oddaniu do końca życia.Teraz to już tylko odległe marzenia.Serce umarło już dawno i jest w swoim świecie..to istnienie cholernie boli,a depresja zabija każdego dnia.Ja chcę do mojego świata!


Tytuł: Odp: Samotna na wieki..
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2011-08-22, 19:09
Chyba nikt do tego świata nie pasuje, wiec nie jesteś w tym sama ;)


Cytuj
czy ja chciałam tak dużo? Spotkać tylko chłopaka długowłosego,który kochałby muzykę metalową jak ja i był ateistą

Łysy facet, preferujący inny typ muzyki też może być interesujący :P 
Wg takich samych zainteresowań można dobrać znajomych, z partnerem ciężej, czasami inne mechanizmy tym rządzą.

Dziabnij jakieś dobre ciastko na podniesienie poziomu hormonów szczęścia, nie zamykaj się w sobie, wychodź do ludzi, pielęgnuj swoje wewnętrzne dziecko, znajdź czas na pasję, ślepia miej otwarte i nie dyskwalifikuj tych z krótkimi "piórami". Cierpliwości i otwartości.


Tytuł: Odp: Samotna na wieki..
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2011-08-23, 08:07
No i bardzo dobrze, że Cię podkusiło i tu zajrzałaś, bo gdzie znajdziesz fajniejszych ludzi, niż wśród miłosników zwierząt? :D To nie ogłupienie samotnością, to szczęśliwy traf... ;)

A co chłopaka... Fatty ma rację, łysy praktyczniejszy... Mniej śmieci w domu :P No i czemu ateista? Ja jestem niewierząca, a męża mam wierzącego. Żaden problem.


Tytuł: Odp: Samotna na wieki..
Wiadomość wysłana przez: malinowa,mamba w 2011-08-23, 09:38
Dziewczyny mają rację. Napewno znajdziesz kogoś, kto doceni to jaka jesteś, ale nie będzie to możliwe, jeśli będziesz zamykać się w sobie. Musisz otworzyć się na innych. Wtedy będą mieli szansę cię poznać


Tytuł: Odp: Samotna na wieki..
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2011-08-31, 08:49
No i taka była samotna, a tu proszę... Wcale nas do szczęścia nie potrzebuje... ;p


Tytuł: Odp: Samotna na wieki..
Wiadomość wysłana przez: Robert Janek w 2015-10-05, 10:04
samotność to chyba najgorsza rzecz....