Witam
Mam dość poważny problem z Golden Retrieverem (ok 4 lata). Mianowicie suczka ostatnio stała się bardzo zaborcza, lecz nie względem mnie, a zabawek czy wszelkich rzeczy, które w jej mniemaniu do niej należą. Pilnuje ich warcząc i strasząc pozostałe, młodsze psy. Ja nie mam najmniejszych problemów z odebraniem jej zabawki, jednak jeśli tylko zbliża się do niej inny pies od razu się stroszy. Reszta gromadki omija ją szerokim łukiem, jednak jedna z młodych suk ma zadziorny charakter i ostatnio doszło między nimi do niewielkiej szarpaniny, którą na szczęście udało nam się opanować. Nie chciałabym jednak aby się powtórzyła. Dziewczyn nie rozdzielamy, aby nie narosła w nich agresja wobec siebie i jeśli tylko w pobliżu nie ma rzeczy, które mogłyby należeć do Goldenki wszystko jest w porządku. Staramy się dopilnować, aby takie rzeczy się nie pojawiały, ale wiadomo, człowiek nie jest nieomylny i któregoś dnia taka sytuacja może się powtórzyć.
Mieliście kiedyś taki problem? Może jest on błahy, wynikający z natury psa jako zwierzęcia stadnego, ale wolałabym, aby się nie pojawiał, a nie mam pojęcia jak sobie z nim poradzić. Może w rozwiązaniu problemu pomoże fakt, że Goldenka jest ewidentną przywódczynią stada. Zdaję sobie sprawę, że chce w ten sposób okazać swoją "wyższość" i ustawić młodszą, ale czy musi się to odbywać w tak brutalny sposób?