W klasie Jasia miala odbyć sie lekcja z dyrektorem. Jaś mial nową, śliczna, mloda, zgrabna nauczycielke, studenke. Pani zakazla sie Jasiowi odzywac, chyba ze go o to poprosi. No wiec zaczela sie lekcja. Pani pisze na tablicy: "Ala ma kota"
-"No prosze, kto przeczyta to, co tu napisalam??"
W klasie cisza. Tylko Jasio sie zglasza. No to pani, nie majac wyboru, prosi Jasia do odpowiedzi.
-"No prosze Jasiu, powiedz nam"
A Jasio na cała klase -"ALE MA DU*E"!!!
Pani bardzo zdenerwowana wpisuje Jasiowi pałe do dziennika. Na to Jasio do dyrektora"
-" Jak kurde nie umiesz podpowiadac, to sie nie odzywaj !!"
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pani pyta sie dzieci, jak wyobrazaja sobie przyjscie Św. Mikołaja. Mówi Ela, Tomek, Ala i Wojtek. W koncu przyszla kolej na Jasia
-"Ja wyobrazam sobie wielka du*e w oknie" - mowi JAsio
-"Jasiu !! A dlaczego ??"
-"Bo babcia mi powiedziala ze mi Mikołaj w tym roku gów*o przyniesie !!"
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na lekcji w klasie Jasia ma wizytowac kuratorium. Pani zakazala sie Jasiowi zglaszac, w przeciwnym razie bedzie mial zachowanie nieospowiednie i nagane pisemna do rodzicow. No wiec zaczela sie lekcja. Na kazde pytanie pani pierwszy zglasza sie Jasio. Kuratorium dostrzega to i mowi w koncu -" Niech pani pozwoli powiedziec temu chlopczykowi" No to pani, w sytuacji bez wyjscia, wywoluje Jasia do odpowiedzi. A Jasio na to:
-" Teraz kurna??? Teraz, jak sie juz sesrałem??"
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz cos nie na temat
Sedzi prosiaczek z puchatkiem w łodce i sobie plyna. Słonko swieci, ptaki spiewaja, bez kwitnie, wiaterek wieje - jednym slowem - raj. Nagle puchatek jeb! prosiaczka w ryj. Prosiaczek z wybitymi zabkami pyta sie z dna łódki - Sa so? Sa so??
- A bo coś kurna za pieknie bylo
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Siedzie tasiemiec w jelitach i żre. Nagle widzi stadko owsików pędzących gdzieś z walizkami.
- Co sie stało??
- Stary, zwiewaj ANTYBIOTYKI daja !!
Ale tasiemiec nie bardzo przejety, żre dalej. Nagle widzi grupkę glist ludzkich z walizkami.
-Co sie u licha dzieje ???
-Antybiotyki daja, antybiotyki !!!!
No wiec tasiemiec ze strachem pozbieral swe manatki i zaczal uciekac. Nagle slyszy placz. Idzie za glosem i spostrzega mała, placzaca glistke, ktora siedzie na swojej malej walizeczce.
-Co sie stalo??
-A bo mi kupa o 14.oo uciekła !!!!!
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jasio radzi sie kolegi:
-Słuchaj Mietek, mam problem. Mój kotek, kiedy wstaje rano, idzie do kuchni i sra na srodku dywanu. Potem rozpedza sie i rozjezdza gów*o po calej kuchni. Nie wiem co robic!!
-Posluchaj. Zwij dywan i na jego miejsce poloz papier scierny. Pogadamy jutro
Nazajutrz Jasio spotyka Mietka
-Sluchaj stary, wielkie dzieki!!!!! Jak kotek sie rozpedzil w holu, to do lodowki tylko same oczy dojechały
Mam nadzieje ze sie podobaja :mrgreen: