Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Pamiętnik kota (urywki)  (Przeczytany 610 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kajika

  • Gość
Pamiętnik kota (urywki)
« : 2003-06-01, 19:31 »
Dzień 752
Moi właściciele ciągle dokuczają mi jakimiś dziwnymi kołyszącymi się na sznurku przedmiotami. Sami rozrzutni w jedzeniu świeżego mięsa karzą mi wcinać jakieś suche płatki. Tylko nadzieja ucieczki trzyma mnie przy życiu a zniszczenie jakiegoś mebla daje mi troszeczkę satysfakcji. Możliwe że jutro zjem im jakiegoś kwiatka.

 
Dzień 761
Dzisiaj biegałem pod nogami moich właścicieli z myślą o ich morderstwie, I prawie mi sie to udało. Muszę spróbować na szczycie schodów. W celu obrzydzenia i zniechęcenia tych bez moralnych oprawców, zmusiłem się raz do zwymiotowania na ich ulubiony fotel. Muszę spróbować to powtórzyć im na łóżko.

 
Dzień 762
Spałem cały dzień tylko po to aby drażnić tych właścicieli w późnych godzinach nocnych niekończącymi się prośbami o strawę.

 
Dzień 765
Urwałem myszy głowę I przyniosłem im samo jej ciało w celu wzbudzenia strachu w ich sercach. Niech wiedzą do czego jestem zdolny. Oni szczebiotali tylko radośnie jaki to ze mnie dobry kot. HMMM. Plan zawiódł.

 
Dzień 768
W końcu zdałem sobie sprawę co z nich za sadyści. Bez żadnej podstawy wybrali mnie do wodnych tortur. Tym razem jednakże do tortur został włączony palący i pieniący środek chemiczny zwany 'szamponem'. Jaki chory umysł mógł wynaleźć taki płyn? Moim jedynym sposobem na zapomnienie o żalu jest kawałek kciuka który dalej siedzi mi między zębami.

 
Dzień 771
Odbyło się jakieś spotkanie ich wspólników. Zamknęli mnie samego na ten czas. Jednak mogłem słyszeć odgłosy i odory tych szklanych rurek, które oni nazywają "piwo". Usłyszałem także, że moje zamknięcie spowodowane było moją siłą "uczulenia". Muszę się dowiedzieć, co to takiego i jak to użyć na swoją korzyść.

 
Dzień 774
Jestem przekonany, że inni uwięzieni są ich oddanymi służącymi a może nawet kapusiami. Pies jest rutynowo wypuszczany na dwór, a jak wraca to wygląda na więcej niż uradowanego. On musi być stuknięty. Natomiast ptak na pewno jest donosicielem. Opanował ich straszny język do perfekcji (podobny do mowy kretów) i gada z nimi nieustannie. Jestem pewny że zdaje on raport z każdego mojego kroku. Ponieważ jest on umieszczony w metalowym pomieszczeniu, jego bezpieczeństwo jest zapewnione. Poczekamy, zobaczymy - to tylko sprawa czasu.
Zapisane

SKR

  • Gość
Pamiętnik kota (urywki)
« Odpowiedź #1 : 2003-06-02, 14:10 »
Fajne. To jest z jakiejs ksiażki??? B ja bym chetnie sobie prezcytała caly!!!
Zapisane

kajika

  • Gość
Pamiętnik kota (urywki)
« Odpowiedź #2 : 2003-06-02, 19:05 »
Chyba nie... Nie wiem, ponieważ znalazłam to na pewnej stronie www... Adresu nie pamiętam :-( Ale jak znajdziesz taką książkę, to napisz, bo też chcętnie przeczytam :-)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Pamiętnik kota (urywki)
« Odpowiedz #2 : 2003-06-02, 19:05 »

Kamelia

  • Gość
Pamiętnik kota (urywki)
« Odpowiedź #3 : 2003-06-04, 08:31 »
ja też znalazłam to w internecie ale wątpie żeby to było w jakiejś książce
Zapisane

maśka

  • Gość
Pamiętnik kota (urywki)
« Odpowiedź #4 : 2003-06-14, 14:36 »
Super... jeszcze takego czegoś nie widziałam... przynajmniej można się tutaj poczuć jak kot... po prostu świat widziany oczami kota...  :) :)

Pozdrowiam wszystkich :)  :laska:  :soczek:  :chomik:  :chomik:
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.049 sekund z 22 zapytaniami.