Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Pomiędzy Prawem a Zwierzętami => Wątek zaczęty przez: Misio w 2005-07-29, 09:30



Tytuł: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Misio w 2005-07-29, 09:30
                    Co zagraża dzisiaj przyrodzie ?                   
                           Dzieci !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                               Otóż wczoraj 2 dzieci i grupa dorosłych
                                        zabiła 1 rybę , a kilka
                                             męczyła  .
                                             Dzieci złapały ryby i je
                                               męczły. 
                                                   A dorośli ich bronili i
                                                     ani jednej nie wypuścili !


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2005-07-29, 09:35
ja też znam taki przypadek... :roll: Misio, musisz tak pisać? to jest wkurzające... :roll:

co do tematu:

zabili moojej kolezance kota
zabili mojej koleżance chomika
zabili mojemu koledze też kota
zabito psa
zabito tchurzo fretke
zniszczono nowo zbudowane budki dla ptaszków
zniszczono i zniszczonno...
zabito i zabito...
tematy można mnożyć, porpostu człowiek pokazuje jaką był kiedyś prymitywną istotą :roll:

ale to smutne że człowiek zabija i niszcy dla przyjemności...


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Misio w 2005-07-29, 10:05
            Okropne  .
             Zabili kijankę .


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-07-30, 10:46
nauczyłam dzieci z mojej okolicy, że nie zabija się zwierzątek
.
    W jaki sposób to zrobiłam? Proste.
    Jak pada deszcz, to po deszczu, dostają wiadra i idą zbierać z mioch ścieżek ślimaki. Potem oczywiście lody, ale ślimaki wynosimy do lasu i patrzymy jak rozpełzają sobie radośnie. I nikt ich nie rozdeptał.
   Po deszczu zabieram też dzieciaki na spacer - zbieramy z asfaltu małe ropuszki i ślimaki winniczki aby ich nie rozjechano - dzieci już nawet większe ropuchy biorą do ręki , a jeszce dwa lata temu patrzyły na nie z lękiem i obrzydzeniem.  :D
   Gdy myszy wpadają jesienią do domu - nauczyłam jak bezkrwawo łapać. Potem krótka obserwacja zwierzątka w słoiku ( aby dzieciaki się oswoiły ze stworzonkiem )i uroczyste odnoszenie i wypuszczenie w lesie.
   Zamiast zabijać kreta łopatą ,dzieciaki pożyczają ode mnie bezkrwawe pułapki i potem mamy krecika. Jak go kilka razy poobserwowali, sami już nie pozwalaja rodzicom zabijać stworka, tylko w samochód i wywozimy  gdzieś daleko (co oznacza że ja muszę wywozić). Ale wołają mnie już również do wszystkich robali, które ktoś chce rozdeptać - lepiej, abym interweniowała . I wynosimy wszystko do lasu. A jak się trafia coś nieznanego, to od razu sprawdzamy w książce, co to, jak się nazywa itd.
   A kijanek w zeszłym roku z oczka wodnego nałapaliśmy straszne ilości. Sąsiad chciał oczyścić oczko i wszystko wylac na trawę. Więc dzieci dowiedziawszy się zrobiły szybką akcję - zawołały mnie i pół dnia ratowaliśmy kijanki, larwy ważek i takie tam inne żółtobrzeżki.

   Dzieciaki robią tylko to, co się ich nauczy. Jak tata zabija pająki, to one też. Chyba że ktoś im pokaże że można inaczej.  Co, nie chwaląc się, uczyniłam (zaczynają już pająki brać do rączek!!!) Więc nie pomstujmy na dzieci, to nie one są złe one tylko odzwierciedlają ignorancję i prymitywizm dorosłych, którzy ich tego nauczyli.
   Niekiedy  można  dzieciom pokazać, że są inne wyjścia.
pozdrawiam


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-08-02, 20:21
Nefra, brawo !!! :wink:


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Elven w 2005-08-03, 09:48
Ostatnio niedaleko mojego bloku dużo małych żabek wyskakuję z pobliskich traw i zastanawiam się czy coś z tym zrobić, prócz tego, że biorę je na ręce i potem daje znów w gąszcz traw. One wyskakują na ulice, i tam auta je pewnie rozjerzdżają...


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2005-08-03, 12:45
wyrzucać po drugiej stronie ulicy - tam dażą  i będą dążyć choćbys setk razy wrzucał żabkę z powrotem, nie mają pojęcia że istnieje coś takiego jak droga i samochody, a ze ta ulica jest na ich drodze do celu to musza przez nią przejść...


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-08-04, 23:37
Boże, jak wy odgadłyście o co chodzi, jakie okoliczności, itp.... O_O A dzieci nie są zagrożeniem, jeśli rodzice umieją je wychować...


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Michał z Warszawy-Ursus w 2005-08-07, 14:44
Oczywiście że dzieci są zagrożeniem bo rodzice nie tłumaczą im nic mówią że jeszcze będzie czas na tłumaczenie a potem rosną tacy blokersi i inni zwyrodnialcy którzy nie zagrażają zwierzątkom ale także nam ludziom.
Pozdrawiam, życze zdrowia.


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-08-07, 16:21
Właśnie dlatego użyłam słowa "jeśli"...


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2005-08-18, 22:29
Dziś mój tata widział jak małe szczyle do plastikowej butelki zbierali małe jaszczureczki...dobrze że mój tatunio tam był i ochrzanił ich i je wypuscili.


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Mycha15 w 2005-08-20, 23:04
Na moje osiedle przybłakał sie jakies 4-5 dni tamu mały czarny piesek :( Taki sliczny a było to tak ... pewnego dnia gry wracałam zmeczona ze schroniska zauwazylam jak dzieci cos robia .. bylo chyba z 10 dzieciakow .. gdy do nich podeszlam zobaczylam jak martretuja tego małego biednego przestarszonego pieska jak podeszlam do niego jak go złapałam jak dostał odemnie wpierdziel to do dzisiaj sie mi na oczy boi pokazac jak reszta maluchów :) No i wtedy wzielam tego małego  pieska zabrałam do domu akurat mamy nie było ;) połozylam na kocyk, polecialam kupic cos do jedzenia ( ze swoich kieszonkowych których nie dostaje :P. Gdy dałam mu jedzenie jadł jak wsciekły dlatego dawałam powolutku , strasznie sie bał.. nie mogłam go zatrzymac bo mama nieznosi psow i wiedzialam ze sie nie zgodzi :( Weic tego samego jeszcze dnia chodzilam po osiedlu z nim i pytalam czy to nie jego piesek albo czy by go nie chcial :( Pewien pan ktory akurat przechodzil zgodizl sie i go wział :) Nareszcie Murzynek ( bo tak go nazwałam ) znalazł domek byłam bardzo szczesliwa :) Mysłałam ze bedzie wszystko ok :) Az tu nagle po 2 dniach znalazłam go przed swoim blokiem :( Strasznie chudy uciekajacy na sam widom człowieka :( Narazie go karmie i tylko do mnie czasami podchodzi strasznie sie boi spi u mnie przed blokiem pod samochodem :( Tamtego pana juz wiecej nie spotkałam ...dziwne nie ?? Czemu tacy ludzie sa wyzucaja psa ???? Wstydze sie ze jestem człowiekiem :(


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Michał z Warszawy-Ursus w 2005-08-21, 14:43
Mycha15  dobrze że są tacy ludzie jak Ty zajmuj się pieskiem dalej masz naprawde wielkie serce.
Pozdrawiam, życze zdrowia.


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: *RivenA* w 2005-08-27, 14:44
niedawno jak bylam na dzialce u kolezanki zobaczylam jak amle dzieci (gora 5lat) bily koty (chyba mialy gdzies 2tydz.) galeziami , ich rodzice na to patrzyli spokojnie i gdy probowalysmi zabrac koty ich rodzice sie na nas wydarli ze one sie tylko bawia:/


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2005-08-27, 15:36
ja nie wiem...ale Wy ciągle spotykacie jakichś zwyrodnialców ...gdzie Wy żyjecie?


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2005-08-27, 16:19
Mycha15  nie mogłaś go odprowadzić do schroniska ?


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Mycha15 w 2005-08-27, 18:19
Nie bo nie dał sie za bardzo złapac :( A nie chcialam zeby mnie ugryzł :( I nie wiem jak reaguje na autobusy :( Moze sie w kazdej chwili rzucic na kogos lub na mnie :(


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2005-08-28, 00:01
To trzeba było wezwać hycla ze schroniska.


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Darka w 2005-09-06, 15:45
Niektórzy ludzie sa naprawde głupi. :x
 :shock: Mówie o mordercach.


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: ESIO w 2005-10-17, 13:05
Niestety tak bywa :( :killl:


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2005-10-23, 12:01
Ja na moim osiedlu zaczełam opieke nad bezdomnymi ziwerzętami, najczęściej trafiają do mojego domu koty, wtedy ide do lecznicy wieszam ogłoszenie, cały dzień szukam domu dla kociąt, lub psów i wsyzstko jest wporzątko, niestety u mnie na osiedlu najwięcej znajduje kociąt :( dwa dni temu znalazłam pięknego domowego kotka miał około 1 miesiąc i po dwuch godzinach wzieła go moja sąsiadka, rodzice jej sie zgodzili :)


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Michał z Warszawy-Ursus w 2005-10-23, 14:32
Ja Ciebie podziwiam że masz tyle czasu i chęci do niesienia pomocy i jeszcze szkoła do tego naprawde podziwam Cię.
Pozdrawiam, życze zdrowia.


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2005-10-24, 20:59
Michał z Warszawy-Ursus dzięki, ale i tak niestety nikt mi nie pomaga tylko ci weci :( z dnia na dzień jest więcej zwierzątek zmojego podwórka do adopcji, teraz zbiża się zima... nie wiem co będzie :(


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Myszoskoczka w 2006-04-27, 20:02
Ja raz szłam z koleżanką i widziałyśmy, jak dwaj mali chłopcy pochylają sie z kijami przy ziemi, a jak obok nich przechodizłśmy, to jeden zaczął krzyczeć "ślimak zabity! ślimak zabity!" Patrzymy, a tam na ziemi ślimak...czyli zielono-brązowa masa, z odłamkami skorupki, rozjachana chyba na pół metra i jeszcze walili w to kijami:/ Chyba przez 10 minut darłam sie za tego jednego ślimaka:P


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Arla w 2006-05-21, 21:16
biedne rybcie


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: Ninek w 2006-06-29, 16:02
Pełno zwyrodnialców znęcających sie nad zwierzętami chodzi po świecie. U mnie pod dachem takiej jakby komórki (trzymamy tam drewno do kominka) kotka urodziła 3 kociaki, jeden był sporo mniejszy od tamtych dwóch i łatwo było go złapać. Kiedyś przyszłam do domu, patrze przez okno na dach czy kociaki sie bawią a tam to maleństwo z odciętą głową leży  :shock:

Inny przykład: na dachu (tym samym bo to najbezpieczniejsze miejsce-kociaki długo nie potrafią zejść i nie grożą im samochody i małe dzieci) były 2 kociaki (jeden półpers) i jakieś bachory strzelały do nich z pistoletu na plastikowe kólki-efekt:jeden kot nie ma oka ale żyje już 2 lata

Jeszcze jeden przykład:w ogródkach strasznie śmierdziało padliną a w tym czasie zginęła kotka z młodymi. Obok mieszka babka która zajmuje się kotami i poszła z kimś z TOZ'u do tego ogródka skąd tak zalatywało (ogródek należy to takiego pojeba który nienawidzi wszystkiego co żywe).Co się okazało??-W studni w jego ogrodzie była rozkładająca się kotka z młodymi.

Kolejny przykład:mój sąsiad miał kurnik na podwórku, kiedyś kotka się tam okociła i cała 5 skończyła swoje życie w spotkaniu z łopatą...

Moge tak wymieniać w nieskończoność.....


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: DnW w 2006-07-05, 18:21
Pełno zwyrodnialców znęcających sie nad zwierzętami chodzi po świecie. U mnie pod dachem takiej jakby komórki (trzymamy tam drewno do kominka) kotka urodziła 3 kociaki, jeden był sporo mniejszy od tamtych dwóch i łatwo było go złapać. Kiedyś przyszłam do domu, patrze przez okno na dach czy kociaki sie bawią a tam to maleństwo z odciętą głową leży  :shock:

Inny przykład: na dachu (tym samym bo to najbezpieczniejsze miejsce-kociaki długo nie potrafią zejść i nie grożą im samochody i małe dzieci) były 2 kociaki (jeden półpers) i jakieś bachory strzelały do nich z pistoletu na plastikowe kólki-efekt:jeden kot nie ma oka ale żyje już 2 lata

Jeszcze jeden przykład:w ogródkach strasznie śmierdziało padliną a w tym czasie zginęła kotka z młodymi. Obok mieszka babka która zajmuje się kotami i poszła z kimś z TOZ'u do tego ogródka skąd tak zalatywało (ogródek należy to takiego pojeba który nienawidzi wszystkiego co żywe).Co się okazało??-W studni w jego ogrodzie była rozkładająca się kotka z młodymi.

Kolejny przykład:mój sąsiad miał kurnik na podwórku, kiedyś kotka się tam okociła i cała 5 skończyła swoje życie w spotkaniu z łopatą...

Moge tak wymieniać w nieskończoność.....
gratulacje dla tych wszystkich ludzi, oby za dlugo nie pozyli :/


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: *Natte1222 w 2006-07-06, 20:59
Ja kiedyś widziałam,jak takie dzieciaki(nie malutkie,najstarszy miał 13 lat - jak byłam mała,to się z nimi kolegowałam,wtedy byli dość normalni - a może mi się tylko tak wydawało :/)podpalali zapalniczka dżdżownicę.Tzn.to oni gdzieś dalej to robili,mówiłyśmy z koleżanką,żeby przestali,ale oni oczywiście nie :/.Z nimi uczestniczył młodszy brat tej koleżanki,to go nie mogła odciągnąć i musiała wołać mamę.W końcu odszedł.A nieraz widzę,jak przechodzę chodnikiem,zgniecione dżdżownice :( :(.


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: KuKi w 2007-08-13, 11:10
Ja też widziałem taki przypadek kiedy jakaś "MENDA" zabiła małego pieska jakimś tasakiem,
pieska ktoś mu podrzucił w nocy pod stodołe.

BYDLAK!

A co do tych dżdżownic to na chodniku pełno leży ukatrupionych ale myśle że to raczej ludzie nie patrzą pod nogi i je zadeptują, także to inna sprawa ale powinni uważać po czym chodzą.


Tytuł: Odp: STASZNE
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-21, 15:57
U mnie kiedyś na osiedlu (to z 4 lata temu było) znaleźli jakiegoś ptaka małego co latać nie umiał, i mu piwo dali :/ :/
Albo u mnie w gim. widze jak muchami się bawią :|