Forum Zwierzaki

Przedwczoraj byłam z tatą i mamą po paliwo i jak wracaliśmy zobaczyliśmy maleńkiego koteczka na środku ulicy. Tuż przy krawężniku zobaczyliśmy jeszcze dwa małe kotki. Jeden leżał ( był martwy) a dugi obok bardzo bardzo chory i taki jakiś sparszywiały siedział obok tego martwego i czasem go trącił noskiem. Mama wyszła z samochodu chcąc złapać tegomalutkiego chorego ale był dziki i się nie dało.
Pojechaliśmy dalej.
Dzisiaj byliśmy tam, żeby dać im jeść, ale ich tam nie było. :cry:  :cry:  :chomik:  :cry:

to jest straszne :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry: Ta braterska miłość. Nawet po śmierci go nie opóścił ludzie bierzmy przykład ze zwierząt, a dobrze wyjdziemy

Masz całkowitą racje! Ale tak ciągle mi ciężko na sercu. Bo te parchwy to już się nie da uleczyć i kocio zdechnie prędzej czy pó.źniej  :cry:  :(

chlip ale to smutne .
Matusio a ten zdechły kotek nadal tam leżał??

Był  :(:(:(:( :cry:

Kiedyś u mnie pod blokiem leżał martwy kot, taki dość duży, rozjechany przez auto, zarobaczony, widok nieprzyjemny. Straż miejska jest od tego , żeby zwierzątko sprzątnąć. Zadzwoniwszy od razu pokłóciłam się z babą ze straży, bo zleciła strażnikowi, sprzątnięcie "kociego ścierwa", jak się wyraziła.. Zbulwersowałam sięi odpowiednio ją zbeształam. A język to ja mam cięty. No i biednego kota chyba zutylizowano. Lepsze to niż rozkładanie się na ulicy :( :cry:

No i później robią z tego hamburgery. hehe
Nom... Taki jeden kolega pracował mcdonaldzie i mówił że oni do tych kawałków mięsa dają oczy nosy ogony uszy i wszstkie takie odpoadki.
fuu
Ale ja na szczęscie nie przepadam za hamburgerami.

kocio zdechnie prędzej czy pó.źniej  :cry:  :(

Umrze .

No i później robią z tego hamburgery. hehe
Nom... Taki jeden kolega pracował mcdonaldzie i mówił że oni do tych kawałków mięsa dają oczy nosy ogony uszy i wszstkie takie odpoadki.
fuu
Ale ja na szczęscie nie przepadam za hamburgerami.

błeeeeeeee.... :okurcze:
fuuuuj......
... nigdy więcej nie pójdę do Maca... (no, chyba, że na lody ^^)

Masz rację Bomba. Ja też tak zwykle mówiłam że jakieś zwierzątko nie zdechnie tylko umrze bo tak mi się wydawało nie  sprawiedliwe że ludzie umierają a zwierzaczki które tak bardzo kocham zdychają. No ale jak mówiłam np że szczurek umarł to mnie poprawiali że zdechł i później się już tak przyjeło że kocio zdechł na przykład


PS
U nas jest dzisiaj święto ogórka :):):)
Ale się najadłam :P  :oops:

Zły człowiek zdycha. Dobry zwierzak UMIERA. :(

Kazdy zwierzak jest dobry. :)  :)  ;)

Zgadzam się! Mogą być tylko źle wychowane zwierzęta... ale to już tylko i wyłącznie wina człowieka.

To wy jwcie hamburgery? Ja tam jestem wegetarianką  :D

Ja bardzo chcalabym i tylko jak moge to nie jem miesa. No ale na obiad mama mi karze :grr:  bo mowi ze jestem w wieku dojrzewania i cos tam cos tam... jak nie bede jadla miesa.

To wy jwcie hamburgery? Ja tam jestem wegetarianką  :D

Skoro ty nia jesteś, to czy to oznacza, że wszyscy muszą byc wegetarianinami? Nie każdy może, a na pewno nie dzieci do lat 14. Mam medyczne wykształcenie, pracuję w szpitalu i wiem, jakie dzieci maja zapotrzebowanie na składniki zawarte w mięsie. Milko, twoja mama ma zupełną rację. Jak dorośniesz możesz sobie nie jeść mięsa  ile zechcesz. Teoretycznie teraz już byś mogła nie jeść, ale wtedy dietę ustala się zlekarzem i dietetyczką, a wierz mi że to kosztowna dieta...Mój brat byl wegetarianinem i tak mu to zbrzydło, że teraz wcina mięso, aż mu się uszy trzęsą. Dieta wegetariańska jest rzeczywiście wspaniała, pod warunkiem, że ktoś potrafi się racjonalnie odżywiać :)

Dla ciebie latwo mowic, musze jesc mieso i juz.
Tylko ze dla mnie to nie jest wcale latwe, jak mam jesc mieso to bierze mnie obrzydzenie i chce mi sie wymiotowac i to nie chodzi o to ze mi nie smakuje tylko jak pomysle sobie ze to kiedys byly zwierzaczki to naprawde nie przechodzi mi przez gardlo. Jak nie przemawia to do ciebie ze zjadamy zwierzaki to pomysl sobie jak by byly specjalne rzeznie dla ludzi, jak zabrali by ci kogos bliskiego zabili pradem lub zarobali siekiera a potem ktos by ze smakiem jadl do na obiad. Wiem ze mozesz sobie pomyslec ze z tym przykladem to przesadzam bo moi rodzice tez tak mowia ale ja tak nie uwazam.

Mówisz Milko, że nie możesz jeść mięsa, bo Cię to obrzydza. Nie wiem jakie masz zwierzątko,bo jestem tu nowa,  ale czy ono je tylko warzywa?? Na pewno nie. Przecież je mięso. Je, bo musi. Jest mu to potrzebne do normalnego rozwoju. Potrzebuje tych wszystkich witamin i minerałów, które są w nim zawarte. Tak samo człowiek. Spróbuj dawać małemu, dopiero rozwijającemu się zwierzakowi, tylko warzywa i owoce. Może i będzie mu smakować, ale zobaczysz, że nie będzie rósł tak szybko i będzie mizerny i osłabiony. Jej, zaczynam mówić jak moja mama  :P . Ale Dora ma rację. To jest po prostu potrzebne organizmowi  :) .

Mam szynszylke :D , a ta z pewnoscia nigdy nie przelknie miesa :D . A co do innych zwierzat to nawet teraz istnieja wegetarianskie diety dla psow wzbogacone o rozne witaminy itp. Wiec jezeli pies moze to czlowiek tymbardziej. A co do mojego organizumu jestem pewna ze pordzilby sobie bez miesa, no ale niestety moja mama nie jest tego samego zdania. :(  :grr:

Miesiąc temu widziałam "świeżo" martwego kotka. Był taki ładny... No ale cóż. Teraz przyjechałam z wakacji i po kotku zostały kości i trochę skóry z futrem...

Miesiąc temu widziałam "świeżo" martwego kotka. Był taki ładny... No ale cóż. Teraz przyjechałam z wakacji i po kotku zostały kości i trochę skóry z futrem...

Milka 004 - tak trzymać !  :peace:

Dzieki wielkie za wsparcie!!!!!!!! :)  :)  :)  ;)  ;)  ;)  :)
Bo na razie tepili moje ambicje :( , no i bez urazy bo wiem ze chcieli dobrze. ;)

Bo pęknę ze śmiechu! Dieta wegetariańska dla psa!! Powiedzcie to mojemu psu albo moim kotom!!! To jakiś sadyzm, podobno kochacie zwierzątka, a chciałybyscie, żeby cierpialy przez wasze niezaspokojone ambicje? Też miałam naście lat, i nie było to aż tak dawno temu, bo jakieś 10 lat do tyłu, ale takich pomysłów nie mialam, nawet w okresie największego buntu!

Hej Milka mamy takich samych rodziców  :lol: oni juz sie chyba nie zmienią

Sluchaj Dora.
Dieta wegetarianska jest calkiem bezpieczna i tak jak dla ludzi trzeba ja ustalac z lek.(wet). Nie wiem co w tym takiego smiesznego, niektorym mieso smokuje, a niektorym nie, niektorzy mogo je jesc inni nie. I to wcale nie jest moj wymysl, pomysl, czy jak inaczej sobie chcesz, poprostu slyszalam to. I to wcale nie byl by zaden sadyzm jak psiek by jadl ze smakiem to czemu mial by nie jesc takiej karmy jak nie to przeciez bym go nie zmuszala.
I nie wczowaj sie tak bardzo, ja nie chce zadnych klutni, i ja sie przypadkiem nie wysmiewam z twoich wypowiedzi wiec i ty nie masz prawa. Koniec tematu, ok??????

Sluchaj Dora.
Dieta wegetarianska jest calkiem bezpieczna i tak jak dla ludzi trzeba ja ustalac z lek.(wet). Nie wiem co w tym takiego smiesznego, niektorym mieso smokuje, a niektorym nie, niektorzy mogo je jesc inni nie. I to wcale nie jest moj wymysl, pomysl, czy jak inaczej sobie chcesz, poprostu slyszalam to. I to wcale nie byl by zaden sadyzm jak psiek by jadl ze smakiem to czemu mial by nie jesc takiej karmy jak nie to przeciez bym go nie zmuszala.
I nie wczowaj sie tak bardzo, ja nie chce zadnych klutni, i ja sie przypadkiem nie wysmiewam z twoich wypowiedzi wiec i ty nie masz prawa. Koniec tematu, ok??????

Słuchaj nie ucz mnie czy ta dieta jest bezpieczna czy nie, bo to ja jestem magistrem pielęgniarstwa, to ja pracuję w szpitalu i to ja zajmuję się anorektyczkami i ludźmi z wyniszczonymi organizmami( zwłaszcza młodymi) z powodu drakońskich diet, także wegetariańskich. Na początek proponuję Ci zakup słownika ortograficznego, a potem dopiero zagłębiaj sięw psychikę zwierząt i zastanawiaj, czy chcą być wegetarianinami, czy nie! Teraz dopiero uznaję temat za zamknięty!

Jestes okropna!!!!!!!!
To nie moja wina, jak cos, ze od pierwszego wejrzenia jakos sie nie lubimy, a ty mnie szczegulnie, przynajmiej takie mam wrazenie. A co do slownika ort. to mam taki w domu jak bys chciala wiedziec, no co moze cie baaardzo zdziwic-nieprawda???? A tak w ogle to po co zmieniasz temat, ciekawe jakie ty robilas bledy jak bylas w moim wieku, no chyba ze bylas super dzieckiem idealem, no i co cie obchodza moje bledy, nie jestem najlepsza z polaka a szczegulnie z ort. i to wszystko, sa tu ludzie w twoim wieku i sa o wiele milsi, no i nie wypominaja mi moich bledow, no i nie krzycza glosno ze sa magistrem pielegniarstwa...to ze pracujesz w szpitalu nie znaczy ze wszystko wiesz najlepiej, ciekawe co bys zrobila jak by ktos przewyszyl cie wiedza co????!!! Wcale nie oczekuje, a nawet nie chce(chociaz wiem ze i tak odpowiesz) odp na moj post.
I tu wielka prozba do admina, zeby na tym temacie zabronil, wylonczyl, czy jak to tam, poprostu zebym nie mogla pisac postow na tym temacie, bo chyba dojdzie do wielkiej klutni czego ja wcale nie chcialam. Prosze bardzo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Przestańcie się kłócić  :roll: zwierzeta jedzą mięso, bo tak je Bozia stworzyła.  Nie w porzadku jest za to zabijanie tonami zwierząt na mięso którego potem nikt i tak nie zjada, tylko jest wyrzucane, ale drapieżniki zabijają tyle aby się najeść. I koniec. Pies nie może być na diecie wegetariańskiej, jak okrutne by się wam to nie wydawało. Niestety. A dietę wegetariańską trzeba u siebie prowadzić mądrze, zastępować mięso soją itp. I koniec tej kłótni.

Milka, dziecino wiesz w czym tkwi twój problem? W tym, ze nie umiesz przyznać się do tego, że ktoś ma większą rację niż TY! Niestety nie jestem najmądrzejsza, nie byłam idealnym dzieckiem, ale mialam własnym rozum i zawsze umiałam rozgraniczyć co złe a co dobre. I wiele osób posiada większą wiedzę ode mnie i cenię sobie ich  rady, a nie bulwersuję się o to! Zamiast pisać bzdury, że Cię nie lubię, to się weź za naukę ze  słownika ortograficznego, skoro twierdzisz, że go masz..Chyba nawet czytałam w regulaminie o nie robieniu błędów...

Myszko, miła, ja się nie kłócę, tylko uświadamiam  ;)
Pozdrowionka  
 :wink:

Myszko, miła, ja się nie kłócę, tylko uświadamiam  ;)
Pozdrowionka  
 :wink:

Więc uświadamiaj z nieco większym wyczuciem. W regulaminie tez pisze coś na temat nie wszczynania kłótni.

Milka, dziecino wiesz w czym tkwi twój problem? W tym, ze nie umiesz przyznać się do tego, że ktoś ma większą rację niż TY!

To nie było zbyt miłe i jako osoba dorosła powinnaś zdawać sobie z tego sprawę.

Milko, prosze o nieco więcej opanowania. Fakt, nie każdy jest ideałem, nawet mnie się zdarzy strzelić byka. Krytykę trzeba przyjmować z godnością  :idea:  :wink:  :wink: i nie obrażać się z byle powodu  :wink:

Dajcie Dorze spokój , Dora jest w porządku i nie wszczyna kłótni , tylko się broni . I z tą dietą ma całkowitą rację . Można eksperymentować na sobie , nie na podopiecznych czy dzieciach .

Bombuniu popieramy Dorę zasadniczo, nie chcemy tylko tonu awantury, jasne, że z dietą jest tak, ale nie chcemy krzyczenia na siebie nawzajem.

Dajcie Dorze spokój , Dora jest w porządku i nie wszczyna kłótni , tylko się broni . I z tą dietą ma całkowitą rację . Można eksperymentować na sobie , nie na podopiecznych czy dzieciach .

Bombo kochana dziękuję za duchowe wsparcie..miaułłł  :)  :)

Myszka.xww"To nie było zbyt miłe i jako osoba dorosła powinnaś zdawać sobie z tego sprawę."

Owszem, ale z niektórymi trzeba prosto z mostu, bo inaczej nie dociera. To tak jak uderzyć w twarz histeryka. Pozdrowionka :)

Myszka:"Bombuniu popieramy Dorę zasadniczo, nie chcemy tylko tonu awantury, jasne, że z dietą jest tak, ale nie chcemy krzyczenia na siebie nawzajem."

Dziekuję za poparcie i dodam, że jeszcze nie krzyczę, tylko bronię swoich racji.

 :wink:

Ok ok  :lol:

:)  :)  Myślę, że na tym można zakończyć ten spór. Są tacy, którzy sie od nas mogą wiele nauczyć, więc dajmy im taką możliwość  :idea:  :wink:

Dora, nie twierdzę, że nie miałaś racji, podpytałam weta, i odradził stanowczo wegetarianizm u mięsożernych, ale uważam, że każdy ma prawo mieć własne zdanie. My możemy się z tym zgodzić lub nie.

Stawiam  8)  8)  za dalszą miłą dyskusję  :lol:  :lol:

Mrau , mrrrrr , mrrrrrrrr , mrrrrrrr

:)  :)  Myślę, że na tym można zakończyć ten spór. Są tacy, którzy sie od nas mogą wiele nauczyć, więc dajmy im taką możliwość  :idea:  :wink:

Stawiam  8)  8)  za dalszą miłą dyskusję  :lol:  :lol:

No więc po  8)    :wink:

Koty, psy i inne drapiezniki jedza mieso. Maja taki uklad trawienny i juz.  Z ludzmi jest juz troche inaczej. maja dłuższy układ trawienny, podobnie jak roślinozercy, mają zeby trzonowe, kły. Wyglada na to, ze czlowiek moze jesc mieso i rosliny. ma tez wolna wole i od niego zalezy co bedzie jadł. Jest sporo wegetarian od urodzenia, zyja i maja sie dobrze.
Dora mowi, ze trzeba wiedziec jak zbilansowac diete wegetarianska. Ale czy to samo nie tyczy sie diety miesnej? Przeciez jedzac mieso tez powinnismy wiedziec jak komponowac posilki. Np nie jestem pewna czy pajda chleba ze smalcem jest dobra pod wzgledem odzywczym. Wegetarianie z racji tego, ze robia inaczej niz wiekszosc, łamia pewne kanony, zdobywaja większa wiedze, bo wiedza, ze moga sobie zaszkodzic zla dieta. W rezultacie wiedza o wiele wiecej na temat zywienia niz miesozerni i uwazam ze dzieki temu lepiej sie odzywiaja. A czy dieta wegetarianska jest droga? To zalezy. Drogie sa gotowe pasztety sojowe, sosy. ALe to wszystko nie jest za smaczne i do tego ma pełno konserwantow. Lepiej samemu przygotowywac. Ktos powie, ze to czasochłonne. No nie wiem, studiuje na dwoch fakultetach, mam sporo zajec ale mam czas na udotowanie obiadu. Mysle, ze to kwestia praktyki. A przygotowanie posilkow miesnych tez zabiera sporo czasu. Kiedys ja i moje wspołlokatorka w tym samym momencie zabrałysmy sie za gotowanie obiadow. Ja myłam juz naczynia po swoim, gdy ona dopiero nakładała na talerz.
Nie namawiam nikogo do wegetariniazmu ani nie potepiam miesozernych, kazdy ma wolna wole i sam wybierze co bedzie chcial. Chcialam tylko napisac cos o czestych stereotypach o diecie wegetarianskiej. Na koniec jeszcze dodam, ze przeszlam na semiwegetarienizm w wieku 15 lat, a potem stopniowo, az do weganizmu. MAm robione co roku kompleksowe badania krwi, wczoraj odebrałam wyniki, są z roku na rok lepsze  :)

Mileno, uważam, że dieta wegetariańska jest bardzo smaczna i bardzo zdrowa ( stosowana w sposób racjonalny). A co do wyników Twoich badań- gratutluję. Ja jestem mięsozerna (no nie jem wędlin, bo nie lubię) a z roku na rok mam coraz większą anemię... :oops: I wcale nie należę do jakichs anorektyczek, wręcz przeciwnie- tu i ówdzie ciałka nabrałam. I co ani buraczki, ani marcheweczka, ani preparaty żelaza- nic nie pomaga. Anemiczna jestem i tyle. :lol:

Czy widziałaś już może te dwa biedne kotki?
Posłuchajcie my tu mamy gadać o tych trzech(a raczej dwóch, a możę już jednym)kociakach, a nie o wegetarianiźmie:)
 :D

Moja kotka wcina mięsko,a dzisiaj nawet mi myszkę przyniosła:)
Ona beż mięsa to chyba by umarła:)

Pozdrawiam
Pinczerka i Viki