Forum Zwierzaki

Dzisiaj jak wracałam ze sklepu zobaczyłam pod moim oknem kotka. Jest całkowicie oswojony. To piękny, gruby kocur. Chyba sie zgubił albo go ktoś wyrzucił. Ja go nawet nie mogę wziąść do dmou bo mam patki, ryby i myszoskoczka. Teraz siedzi pod moim oknem (mieszkam w bloku na parterze). Nie wiem co mam z nim zrobić  :?:

Poprostu staraj sie mu pomoc. Daj mu mleka niekiedy, albo jakies resztki wędliny i t p..  Tez miałam takiego kota przy bloku. Albo zaoytaj sie rodzicow czy moze spac sobie w Twojej piwnicy :))

Juz mu zanioslam jesc  :) ale niezbyt chcialo mus sie jesc  :roll: a przed chwilą bylam go poszukac zeby go zabrac bo pada deszcz ale go nie bylo  :(

Szkoda że kociaka nie mozesz wziać . karm go  zrób posłanie koło okna lub zapytaj o piwnicę. Ja też miałam kiedyś takiego kotka mój miał posłanie na balkonie ale przygarnęli go znajomi. Teraz też jestem właścicielka domowego kotka i wierz mi że ptak rybi to nie problem, bo sama mam papuge rybki i kota i zyją sobie w zgodzie...

:cry: Kotek gdzies zwiał  :cry: Jutro go poszukam jak wroce ze szkoly. A moje papużki nie mogą zyc w zamknięciu, mają obcięte lotki i są przyzwyczajone do otrawtych dzwiczek od klatki.

Tak sie zdarza. Kotek może poprostu jest od kogoś i wyszedłl na dwór. Skoro to kocur to to prawdopodobne, bo one znikaja czasem nawet na kilka dno niestety. Życze zebyś go znalazła, lub żeby było tak jak pisze  :roll:

On byl jakis przestraszony, wszedzie sie rozgladał i wszystkiego słuchał. Mam nadzieję, że właściciel go znalazł  :roll:

Zależy jaki własciciel..  Skoro przestraszony...[/quote]

Przestraszyć się mógł czegoś na "wolności", niekoniecznie był to wredny właściciel. :P  A jeżeli kot zacznie u Ciebie pomieszkiwać na stałe, to niestety odradzam resztki wędlin i mleko, koty niezbyt dobrze znoszą taką dietę, może dojść do zatrucia  :( . Lepiej już dawać gotowane lub przemrożone mięsko wołowe, kurz, indycze, rybkę - może być z ryżem lub makaronem, ew. puszki whiskacza i suchą karmę. A do picia wodę.  ;)

Dziasiaj rano jak szlam do szkoly to go widzialam  :) A teraz wrócialam i go nie ma. Napewno się jeszcze zjawi. Niestety na 100% nie bedzie mógl u mnie zamieszkac. Moi rodzice dostaliby zawalu jak bym im powiedziala cos takiego. Ale bede mu dawac jesc i postaram sie nim zaopiekowac  ;)

No i sie zjawił!!  :wink:  Dalam mu kielbaski i mleka.  :)  Był bardzo głodny.

Kitek zamieszkał u mnie chyba na stale :) Zrobiłam mu pod oknem, pod krzakiem ciepły i nieprzemakalny domek   :idea:  Codziennie go karmię itp. Daje mu wchiskacza, mleka (nie chce pić wody  :roll:  ) itp. Boje sie tylko, że jakiś pies go pogryzie albo sąsiad  :walenie: lub  :evil:  :( Ale mam nadzieje ze nic takiego sie nie stanie !!!!!!!  :? :)

Aha ! A co wy dajecie jeść swoim kotkom ?  :?: Jestem niedoswiadczona i nie wiem zbytnio co jedzą koty  :?:

No na pewno nie whiskas, wędlinę albo mleko, to jest na dłuższą metę najlepsza droga żeby kota zabić, niestety (nie powinnaś słuchać rady kogoś kto nie ma kota, tak jak M. :( ) Magda powtarza obiegowe opinie, które nie mają NIC wspólnego z prawdą. Radzę Ci podawać kotu przemrożone mięsko, surowe, najlepiej wołowinę lub drób, mogą być podroby, najlepiej serca. Z puszek na pewno nie whiskas (syf) i kitekat (syf) chociaż koty je jedzą, ale to dlatego, że te karmy mają interesujące zapachowo substancje chem w swoim składzie :( Spróbuj Friskies Delices takie żółte puszeczki, Gourmet, Dr. Alder's. Z suchych najlepiej droższe karmy, jeśli już w ogóle - przyzwoita jest karma Favorit, kanadyjska? Z droższych tańsza, a przyzwoita. Mleko koty lubią, ale dozować je ostrożnie, często powoduje biegunkę. Możesz dać czasem ryż na mleczku, serek biały, jajko - aby zapewnić kotu wapń i białko ;) Do mięska możesz dodać makaron i gotowane warzywka, żeby było więcej i zdrowiej! Powodzenia z kotuchem ;) Aha, czytałam że myślisz że kot jest domowy bo gruby, czy to na pewno "tusza", bo np. mój nowy kot, Basza, jest chudy, ale wygląda na grubego, taką ma puszystą budowę ;)

Z tym surowym mięskiem chyba nic nie wyjdzie, wczoraj mu dalam surowe mięcho i je potem zwymiotował. On najchętniej je tylko suchą karmę (dawalam whiskas i kitiket, ale zmienie na jakąs inną, którą zaproponowala Myszka.xww), chyba go wcześniej tylko tym karmili  :roll:  :?:  :roll:  :?:  :roll:  :?:  :roll:  :?:  :roll:  :?:  :roll:  :?:

Aj, miala byc myszka bez zadnych - .xww  :oops:

Powodów wymiotów mogło być wiele. Raz, mięso nieświeże, dwa zeżarl za dużo zbyt łapczywie (ach te kotki  :lol: ). Może faktycznie być też tak że nie toleruje. Wtedy - podgotuj mięso, bez soli i innych przypraw. I daj gotowane. To dużo zdrowsze niż gotowe karmy. Oczywiscie, jeśli już chcesz dawać gotowizny, to te, które wymieniłam. Raportuj co z kotkiem ;) Pozdrawiam.

Wiesz najlepiej żebyś się postarała znaleźć mu dom. Może to bedzie trudne, ale na pewno znajdą się dobrzy ludzie którzy go przygarną

Już sie wszystkich wypytalam i wogóle, nikt nie chce miec kota albo po prostu nie może :( Dowiedzialam sie ze duzo ludzi daje mu jesc. Dzisiaj np. poszlam go wziąśc na klatke zeby mu dac jesc a taka jedna gosciówa dwala mu jakąś kielbase  :roll: Dzisiaj  rano przyniósł pod moją klatke nieżywą myszke  :?

To prezent za opiekę  :D

Aleksja- Przygarnik Kotka (kropka) :)

Dzisiaj kupiłam tą karmę, którą mi poleciła Myszka :) Zaraz pójde ją wypróbować  8)

Może kotek zgubił dom, ale jak często zaczyna przychodzić to chyba nie...może jest oswojony, bo inni ludzie też go dokarmiali itp...
Kotkowi możesz dawać różne mięska whiskasa, i inne kocie karmy.
Na zimę będizesz musiała dla kotka znaleźć miejsce w piwnicy, bo w swoim "domku" raczej moze mu być zimno..
Czy kotek ma już imie?
Trzymam kciuki, aby kotek żył z Tobą, lub znalazł szczęśliwy dom :wink:

Już na poprzedniej stronie powiedziałam co najlepiej zrobic z Whiskasem...  :roll: Pinczerko, Ty Gizmowi dajesz Pedigree Pal albo Chappi?

Nie nie daję, ale wiem, że niektóre koty lubią whiskasa(moja Viki wręcz przeciwnie) :D

A ja lubię hamburgery ale to nie znaczy, ze mam je non stop jeść :lol: na poprzedniej stronie podałam Aleksji kilka w miarę dobrych karm, o ile takie sztuczności moga być dobre...  :roll:

wiem MYSZKO, że Twoje propozycje są niezawodne 8)

Ten Favorit jest pyszny [mówie za kotka] ! A co do imienia to jeszcze nie ma :| A piesek mojej babci - Filipek jest uzależniony od Pedigree  :lol: innej karmy nie je  :roll: .

Bo te tanie karmy są bardzo mocno doprawione substancjami smakowymi i zapachowymi, które działają uzależniająco :(

Łoj niestety, z reguły również przesrywająco.  :oops:

No tak to whiskas trzeba odstawić jak widzę.. ale myszko czy z tamtych karm które poleciłaś sa też dla juniorków??

Oczywiście, że są. Wystarczy pójść do zoologika (nie do hipermarketu) i poprosić o odpowiednią karmę.

Aleksjo, jak to TWÓJ kotek to musisz mu jakieś imionko wykombinować :wink:

Viki nie kupuje whiskasa, bo poprostu nie tknie ani kawałeczka, a Gizmo nie kupuję pedigree, bo raz miał wielkie uczulenie i poprostu boimy się o niego, ale przyznam, że do ok.5m-cy był karmiony peedigrepalem...

Pinczerko, hipermarketowe karmy, to po prostu zmielone odpady i chemia. Jak pies czy kot ma to tak dobrze znosić? Jak myślisz, dlaczego kosztują tak tanio? Bo to pierwszej jakości produkty? Policz sobie i nie osłabiaj mnie więcej!!!

...nie osłabiaj mnie...

Na wzmocnienie  8)  8)  :lol:

* gulpgulpgulp * uffffff dzięki (http://www.gamers-forums.com/smilies/cwm/cwm/rcain.gif) znów wyglądam normalnie!

A jaka karmę powinny jeść pieski?

Albo gotowanko - ptaszysko, wołowinek lub cielątko z warzywami i wypełniaczem (ryż, makaron, kasza) albo suche - Purina, Eukanuba, Nutra, Bosh, Charli itd. Byle nie Pedirgree Pal, Chappi i inne hipermarketowe karmy.

Filipek już innej suchej karmy od pedigri pal do pyszczka nie weźmie  :(

A gotowane? Surowe mięsko?  :?

Filipek już innej suchej karmy od pedigri pal do pyszczka nie weźmie  :(

Bo sie uzależnił. Niestety, ale te najtańsze karmy mają w sobie sporo uzależniaczy. Możesz go przestawić na jakieś 2 - 3 tygodnie na gotowanko, a potem dopiero na nową suchą.

Przecież Pedigri nie jest wcale tanie  :roll:  :?:

Aleksja, przejdź no się do zoologa lub do sklepu przy klinice wet i zobacz takie karmy jak BOSCH, ROYAL CANIN, albo EUKANUBA, jeżeli mówisz, że PP jest drogi to co powiesz o cenach lepszych karm?  :roll: Na wagę złota?  :lol: PP to najtańsze i najsyfniejsze jedzenie dla psa na rynku!!!

myszko, jeżeli Ciebie tak bardzo osłabiłam to masz 8)  8)  8)  8) -na wzmocnienie!
Co sądzicie o karmie DARLING?
Gizmo tylko za nia przepada....
A jakie karmy wcinają wasze kociska?

Podobno po Darlingu zwierzaki bardzo rzygają  :roll: wolałam nie sprawdzać - ale to też nie najlepsza karma... Favorit, który polecałam dla kota jest chyba też w wersji dla piesków - trzeba wybierac mniejsze zło  :roll:

PS.: Czy ja dobrze Cię kojarzę, Pinczerka, że na pl.rec.zwierzaki piszesz, że szukasz kotka? A co z Twoją kotą, ona jest w końcu Twoja, czy nie?  :roll:

Dzisiaj jak wracałam z miasta to zobaczyłam mojego kota kolo innego bloku i to biegającego po trawniku. Poszłam więc zobaczyć co on tam robi. Okazło się że biegał za myszką. Biedna piszczała i skulała się a kot na nią skakał i biegał za nią. Nie mogłam na to patrzeć bo myszki mi bylo strasznie szkoda więc próbowałam łapac kota, nie było tak łatwo ale jakośgo złapałam a myszka sobie poszła  :wink: uffff  :)
PS: Pierwszy raz widziałam myszkę na wolności  :wink:  ;)  :)  8)

Mysza, co robiłaś obok innego bloku  :?:  :?:  I w dodatku maltretowałaś kotka  :grr:

A co mi się już zabawa nie nalezy? ;) hih...



PS. Jestem ZŁA!!!!! grrrr

Jestem ZŁA!!!!! grrrr

Myślałby kto  :roll:  

BTW - jak Basza?? Jak notes?? Dobrze się czują??

 ;)

Basza uprawia agresję i miauki związane z niemożnością wyjścia... :( chyba nie da się go zatrzymać tutaj...

...a notes przyjedzie do ciebie w pt ok 19.30 - 20.00, jak wyjdzie z basenu ;)

Basza uprawia agresję i miauki związane z niemożnością wyjścia...  chyba nie da się go zatrzymać tutaj...

Nie da to się parasola w doopie rozłożyć - ale Polak wszystko potrafi. ;)  Cieeeerpliwości.

...a notes przyjedzie do ciebie w pt ok 19.30 - 20.00, jak wyjdzie z basenu

Tylko mu jaki czepek załóż, bo mu się woda do uszu wlewa  :lol:  :lol:  :lol:

myszko(bez xww)wysłałam Ciw iadomość na PRIVA :D

Ostatnio kitek przychodzi jeść do domu  :wink: Jakoś nawet mój tata mu pozwala a nawet go karmi :) Dzisiaj pozwoliłam mu posiedzieć ze mną w pokoju, sa tam też papugi i myszoskoczek  ;) Kot miał mordercze instynkty i tzucał sie na klatkie popiego a raz na papugi  :roll: Mój myszoskoczek jest dosyć niemądry-nie zwraca na kota uwgi a jak kot walnął łapą o klatke to Popi go ogryzł. I kto ku kogo zjadł  :?: Jak narazie Popuś (myszek) wygrywa  :o

Po dłuższej nieobecności witam ponownie. Aleksja ja mam ten sam problem z moją papugą, ona kompletnie nie zwraca na kota uwagi...  chodzi sobie po podłodze nawet kiedy widzi że kot jest w pokoju, a ja myslałam ze ona bedzie się bała i wykorzysta te swoje skrzydełka... a tu nic  :wink:

Moja mama powiedziała ze gdybysmy nie mieli papug i popusia to bysmy go napewno wzieli  :) moze jeszcze troche pomiaucze i sie zgodzą  :?:  :roll:  8)

:grr: Kot narobił w domu (w moim pokoju) tak cuchneło ...  :roll: Zaniosłam go tam, pokazałam, nakrzyczałam i dałam klapa  :roll: może pomoże, może juz drugi raz nie zrobi kupy w domu  :roll: jak go tego oduczyć  :?:

Nie jest przyuczony do kuwety. Nie bij go (czy twoi rodzice ciebie bili i krzyczeli jak zrobiłaś w majtusie? :?: ) Jeżeli zobaczysz, że się ustawia do kupki albo siusiania, nieś go tam, gdzie powinien się załatwić. Ustaw mu kuwetkę w intymnym w miarę miejscu., żeby miał spokój, żwirek najlepiej jakiś niezbyt pachnący - dobry będzie MRUCZUŚ, wygląda zupełnie jak piasek...

Nie biłam go  :roll: dostał lekko po pupie nawet chyba nie poczuł, myślałam ze juz wiecej nie narobi  :roll: a dzisaj znowu  :grr: przyszłam ze szkoly, wyniosłam na dwór, on zrobił siusiu, przynoisłam go do domu a on zrobil kupe pod meblem za jakies 10 minut :grr: mruczusia i kuwete kupiłam  :roll:  no ale co z tego jak on nie umie tam sie zalatwiac  :roll:  :?:

Wróć do postu wyżej... napisałam - jak zobaczysz, że się kręci, wsadzaj go do kuwety, nie czekaj aż zrobi, nieś! I tak do skutku. To jest mały kot przecież, nie pamiętam? Nie od rzeczy będzie też włożyć jego kupkę do kuwety i zagrzebać, żeby przeszła charakterystycznym zapachem, to pomoże mu skojarzyć... Aleksja, tak poza tym, to czy kotek robi normalne kupki, takie twarde kiełbaski? Bo one tak długo i strasznie nie śmierdzą... Jeśli ma rzadkie kupki, to może trzeba go odrobaczyć.



PS. Co to za bałwana masz w podpisie?  :?:  :wink:

To jest dorosły kocur. Dzisiaj nie było takiej sutuacji  :? i dobrze  :) jego kupki nie są ani twarde ani rzadkie  :roll: ale cuchną  :?

Mimo to możesz go nauczyć, zastosuj metody jakie ci podałam (przenoszenie jak widzisz że się kręci i ewntualnie włóż trochę kupki do kuwety) no i żwirek musi być podobny do piasku, nie pachnieć mocno. Mruczuś jest w tym względzie OK.

Myszo - jesteś nieoceniona  :wink:

A ja jeszcze dodam. Kot jest dorosły, do tej pory prawdopodobnie mieszkał na dworzu, więc:
1. Nie jest wykastrowany, co między innymi powoduje, że kupka niestety "wali jak z kibla" (niekoniecznie)
2. Nie umie korzystać z kuwety, trzeba go nauczyć - patrz posty Myszki  ;) . Do żwirku możesz początkowo dodawać trochę zwykłego piasku, lub ziemi. Pomoże kotkowi polubić kuwetę.
3. Kotka trzeba dostarczyć do weta i odrobaczyć. Zarobaczenie powoduje rzadszą kupkę, która cuchnie niewąsko (przerobiłam na Simbie  :?  ). Wskazane również szczepienie kota.
4. Wet od razu powinien sprawdzić kanały okołoodbytowe - jeśli są przytkane, to przy każdej qpie wydzielina jest "wyciskana". Też nieźle zajeżdża  :oops:

To tyle, co się orientuję

Dzięki :) jesteście  :wink: