Wiem - i mam nadzieję że sprawdzę się i w tym tak jak przez ponad 15 lat starałam się sprawdzać we wszystkich naszych wspólnych z Azunią problemach. Od 1,5 roku Azunia prawie nie słyszy (pozostało ok 20%)- ma dobry wech i wzrok - nauczyłam się tak zachowywać aby nie czuła się pomijana - wołam tą druga dając znak ręką aby mogły przybiec razem.
Zresztą i moja psina była zawsze najlepsza dla mnie może i ze wszystkich (w tym i ludzi) - jest ze mną w dobrym i złym - cieszy się ze mną i pociesza kiedy przeżywam swoje ludzkie smutki i tragedie bo i takie się przez nasze wspólne lata trafiały. W młodości broniła mnie - kiedyś nawet uratowała mi może i życie a napewno zdrowie, łapała i atakowała bez pardonu złodzieji (ma na koncie takie 3 akcje)a przecież nie jest szkolonym pieskiem. Teraz moja kolej aby ją osłaniać i dbac aby do końca było jej jak najlepiej - zasłużyła sobie na to całym swoim życiem