Monika, mnie tez nie bylo kiedys stac na psa, to byl najgorszy problem. pamietaj, ze cena psa problemu nie rozwiaze- bo za co go pozniej wykarmisz? Uzo "zjada" pelno kasy, do tego weterynarz, jakies zabawki... to sie wydaje malo, ale uwierz. ja osobiscie teraz nie wiem jak z siostra wyzyje [nie ma tu pracy] i boje sie co bedzie z psem... szkola tez problem- u mnie z pieskiem czesto nie mial kto wyjsc, bo Mama ( ['] ) nie miała jak... wbrew pozorom to nie jest takie latwe jak sie wydaje... szkole przez psa w pewnym sensie zawalilam, jechalam na piatkach, teraz raczej na jedynkach...