Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: charon w 2004-11-07, 15:47 Znajomi mają kicie... Kicia raz na jakiś czas uracza ich prezentem w postaci ptaszków, itp. znajoma słyszała że żeby temu zaradzić można przyczepić kociowi dzwonek do obróżki... Znacie to? Albo jakieś inne sposoby?
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Eli w 2004-11-07, 16:16 Tak, te dzwoneczki wlasni po to są. Żeby ptaki slyszały. Ale wiem tez ze to moze kota stresować, wiec chyba lepiej nie ryzykować
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: taigan w 2004-11-07, 16:30 Nasz nosił dzwoneczki dla ozdóbki, ale wszystkie pogóbił ;)
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Ellen w 2004-11-07, 16:44 Kot slyszy nawet muche chodzaca po scianie, wiec wyobraz sobie jaki dzwoneczek musi byc dla niego nieprzyjemny.
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: charon w 2004-11-07, 16:55 No, własnie o to chodzi... :(
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: taigan w 2004-11-07, 17:00 Nasz nie zwracał na niego uwagi
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: weronika w 2004-11-07, 17:28 wydaje mi sie , ze taki dzwoneczek moze byc niebezpieczny dla wychodzacych kotow, wystarczy , ze kotek zahaczy nim o jakas galazke, trudno mu sie moze byc uwolnic. Zreszta czytalam kiedys w jakims poradniku dla kociarzy, zeby absolutnie zrezygnowac z takich ozdobek
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-11-07, 17:37 Weronika - są specjalne rozciągliwe obróżki dla kotów ;) Jak zawiśnie na niej, to ona się rozciągnie i kicia się uwalnia.
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2004-11-07, 18:28 Dzwoneczek nic nie daje! Wiem to z doswiadczenia gdy mialam wychodzacego Ciciusia ( ktory oczywiscie zginal pod kolami samochodu w wieku ok.3 lat jak to zwykle jest z wypuszczanymi kotami) Nosil czerwona obrozke z dzwoneczkiem byl rozpoznawany przez wszystkich na osiedlu mimo to przynosil mi od czasu do czasu ptaszka ;)
Na wlasnej skorze rowniez przekonalam sie ze obrozki nie sa bezpieczne! Maja o maloby sie przez nia nie udusila i od razu zaznaczam ze byla to obroza z rozciagaczem. Podczas mycia futerka zachaczyla jezorem o obroze ta utknela jej miedzy dolna a gora szczeka. Stalo sie to w nocy... na szczescie obudzily mnie jej dzwieki, kocica miala calysiny jezyk i ciezko oddychala. wiec.... nie zakladajcie kotom obrozy kiedy nie ma takiej potrzeby!!! Pozdrawiam Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: kocham_koty w 2004-11-07, 19:17 zgadzam się z tym. na szczęście zgubiłam obróżke kiti i mama nie chce jej szukać, to kicia jest bezpieczna :)
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: myszka w 2004-11-07, 19:20 Są obróżki rozciągliwe oraz "jednorazówki", z częścią, która rozrywa się po silnym naciągnięciu.
A dzwoneczki wqrzają kota, a jako odstraszacz ptaków się mało sprawdzają, bo kot jak zechce, to pójdzie i tak bezszelestnie ;) Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2004-11-07, 19:32 Nie ma co przesadzać, koty to drapiezniki więc polują, a to że przynoszą w prezencie zdobycz to oznaka przyjaźni, taki koci prezent dla właściciela. Kotka mojej babci kiedys przyniosła jej młodego hodowlanego królika.
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Olka1992 w 2004-11-07, 20:29 Cytat: Ekoteczka Nie ma co przesadzać, koty to drapiezniki więc polują, a to że przynoszą w prezencie zdobycz to oznaka przyjaźni, taki koci prezent dla właściciela. Kotka mojej babci kiedys przyniosła jej młodego hodowlanego królika. Tak, a ja dzisiaj znalazłam dwie myszy pod schodami (wczoraj była jedna) :lol: Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: kocham_koty w 2004-11-08, 16:04 błeeee :) ja tez czasem znajduję "papu" w ogródku. ostatnio dwie myszy podczas grabienia liści znalazłam zostały spalone na stosie :( , podczas palenia liśći. a co kicie z papusianiem robią, jak już się najedzą, a jeszcze coś zostanie?? chowają na potem??
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Eli w 2004-11-08, 16:14 wiesz, wątpie że one to jedzą.. tzn wydaje mi sie ze nie, tylko że polują na to bo tak kaze im instynkt...
nic nie robią.. zostawiają Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: halina w 2004-11-08, 16:17 Cytat: Eli wiesz, wątpie że one to jedzą.. tzn wydaje mi sie ze nie, tylko że polują na to bo tak kaze im instynkt...Albo zabijają te myszki i ptaszki dla zabawy. w koncu w domu dostaja jedzenie... Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Eli w 2004-11-08, 16:38 tzn nie wiem czy dla zabawy ..wiem ze tak kaze im instynkt...
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: halina w 2004-11-08, 16:55 Może i instynkt. ale chyba nigdy sie nie dowiemy....... :roll:
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: kocham_koty w 2004-11-08, 16:57 no, może, ale moja Kiti, czasem próbuje "zakopać" miske z jedzonkiem, a domowe chyba nie jedzą zdobyczy, zabijają, żeby instynkt zaspokoić. moja czasem nadgryzła, ale nie całego zjadała.
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2004-11-09, 18:09 Wiesz nie słyszałam żeby koty zakopywały jedzenie na później, one nie lubią nieswieżego tzn po dniu mięsa juz nie ruszą. Nie to co psy. Ale za to jak jest dużo w misce to Kocia sobie wyjmuje łapką i jak łyżką wkłada do mordki.
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-11-09, 22:09 ja tam widziałam wiele kotów które zjadały ptaki i myszy ale to zazwyczaj były takie kociaki żyjace tak pól na pól w domu a pól na pół własnym zyciem na dworze chociaż dostawały żarcie...
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: kocham_koty w 2004-11-10, 17:25 ach. nio tak, przeciez koty to czyste i dostojne zwierzatka. starego nie ruszą :)
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Hermi93:D w 2004-11-10, 21:04 no o tym to słyszałam...ale inne sposoby chym nie
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: weronika w 2004-11-10, 21:37 Cytat: Ekoteczka Ale za to jak jest dużo w misce to Kocia sobie wyjmuje łapką i jak łyżką wkłada do mordki. Moj tak mleczko pije :) Zanurza w miseczce lapunie , potem ja oblizuje Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: kocham_koty w 2004-11-11, 11:32 czy tylko mój kot tak nie robi??/ to niesprawiedliwe, to pewnie śmieszny idok, a moja kocia jest taka menda, że tak nie robi. :( podam ja do sądu :P
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Eli w 2004-11-11, 11:42 Cytuj
ale mleczko oczywiscie specjalne dla kotów? :wink: Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: kocham_koty w 2004-11-11, 19:09 a jest takie?? a, moja kicia i tak za mlekiem nie przepada. ale śmiętanke uwielbia. i lody i lizaki i jogurty i serki. a poropos, czy koty mogą jeść majonez??
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: weronika w 2004-11-11, 21:58 Cytat: Eli
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2004-11-11, 22:30 Rety z tymi kociakami to wieksze problemy niz z dziecmi ;)
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Kira w 2004-11-12, 01:41 Dzwoneczek napewno stresuje kotka :roll: i nie polecam ..kotma za dobry słuch...
Tytuł: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Ax w 2004-11-12, 12:14 Cytat: halina
nie zawsze... znam pare kótów, ktore np myszy przynoszą na wycieraczkę, w ptaki sobie jedzą.. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Lena100 w 2007-08-29, 22:55 no cóż... ja bym chciała żeby moje koty miały dzwoneczki z dość dziwnego powodu.... chodzi o populację ptaków. Ale strasznie się boję, że się zawiesi na obroży, czy coś. Ale jeżeli uważacie, że to jest nie skuteczne... Co to "prezentów" to moja kotka codziennie rano wychodzi na łowy i wraca z myszką w zębach. Czasem znajduję pod kanapą, czasem na parapecie. On chyba uważa to za obowiązek... Natomiast kocur w ogóle nie poluje, pewnie by chciał, ale ma pięć mies i jest młody i nie umie. :p hihihihi
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2008-08-24, 18:55 Witajcie. Zalogowałam się i postanowiłam odświeżyć temat o dzwoneczkach dla kotów, gdyż jego przeczytanie wpędziło mnie w głęboki szok. Forum miłośników zwierząt a w całej dyskusji tylko jedna użytkowniczka nieśmiało wspomniała, że przecież koty wpływają na populację ptaków! Czy ktoś potrafi mi to wytłumaczyć? Cała dyskusja wręcz zniechęciła kilka osób do zakładania takich dzwoneczków (bo niebezpieczne?nieskuteczne?), a mogło by to kosztem kilku złotych uratować życie wielu ptakom. Odniosłam wrażenie, że mając do wyboru z jednej strony chwilowy dyskomfort swojego pupila a z drugiej życie chronionych gatunków ptaków jesteście pewni, że to pierwsze jest dużo ważniejsze. Chyba że ja czegoś nie rozumiem... :help:
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Iras w 2008-08-24, 19:03 to ci cos powiem - kotu ktory chce i potrafi plowac - dzwoneczek NIC nie da - procz ryzyka, ze ktoregos dnia znajdzie sie wiszacego trupa swojego kota. Bo te tzw. "samootwieralne obroze" czy rozciagajace sie - sa tak naprawde do niczego.
Boisz sie o populacje ptakow? to przyczep sie do ludzi, ktorzy zakladaja kolce na parapety itp. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2008-08-24, 19:16 to ci cos powiem - kotu ktory chce i potrafi plowac - dzwoneczek NIC nie da - procz ryzyka, ze ktoregos dnia znajdzie sie wiszacego trupa swojego kota. Bo te tzw. "samootwieralne obroze" czy rozciagajace sie - sa tak naprawde do niczego.Zawsze coś da choćby to, że częściej polowanie się nie uda. Pewnie tak jak piszesz niektóre z tych obroży to tandety zagrażające zwierzęciu, ale że wszystkie są złe i nieskuteczne to jakoś nie uwierzę, choć by dlatego, że są używane przez ludzi kochających koty w całej zachodniej Europie. Boisz sie o populacje ptakow? to przyczep sie do ludzi, ktorzy zakladaja kolce na parapety itp.Kolce uniemożliwiają ptakom siadanie ma parapecie i zakładanie gniazd w miejscach w który są mocowane.Nie zabijają ich. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Iras w 2008-08-24, 19:36 http://www.zwierzaki.org/index.php/topic,33931.0.html
wcale nie rania.... :/ Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2008-08-24, 19:52 Ja tych kolców nie produkuję, nie sprzedaję i nie posiadam. A to babsko ma jakieś wyjątkowe, pewnie specjalnie ostrzone.
Temat dotyczy jednak dzwoneczków. Chciałam się dowiedzieć dlaczego jesteście im tak przeciwni? Mam znajomych którzy używają je z powodzeniem. Czy życie ptaków które zupełnie niepotrzebnie zabijają wasze koty nic tu nie znaczy? Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Iras w 2008-08-24, 19:56 moj 14 letni kot, ktory przez cale swoje zyci wychodil na dwor zabil w swoim zyciu moze ze trzy ptaki - takie jest zycie. kot jest drapieznikiem - tego nie zmienisz. i wole, zeby te kilka ptakow zginelo niz MOJ kot.
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: DuniA w 2008-08-24, 20:14 A Ty bys chciala latać z dzowneczkiem przy szyi non toper ktory Ci dzwoni ? Ja jakbym miala kota to bym nawet nei wpadla na taki pomysł. To juz nie podchodząc o ptaki.
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2008-08-24, 20:19 Trzy ptaki przyniósł i je widziałaś, ile zabił nie wiesz. Ty masz kota, twój sąsiad ma kota, moja sąsiadka ma pięć... Rozumiesz do czego zmierzam? Wiem, że twój kot z którym jesteś emocjonalnie związana jest dla ciebie ważniejszy niż jakieś tam chronione gatunki (nie tylko ptaków, widziałam koty polujące na jaszczurki, żaby, traszki). Uważam jednak, że właściciel powinien odpowiadać za zwierze, które bierze pod opiekę. To znaczy także nie dopuszczać żeby kłusowało. Założenie dzwoneczka jest najprostszym sposobem, trzeba tylko wybrać odpowiednią smycz. No i chcieć...
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: DuniA w 2008-08-24, 20:32 ale kot to drapieżnik ... rozumiesz ? Co do ptaków to najlepiej nie wypuszczać go z domu i wychodzic z nim na smyczy.Ot co.
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2008-08-24, 20:46 ale kot to drapieżnik ... rozumiesz ?Oczywiście, że rozumiem. Pies też jest drapieżnikiem co nie znaczy że powinien biegać gdzie chce i polować na co chce. Prawda? Co do ptaków to najlepiej nie wypuszczać go z domu i wychodzic z nim na smyczy.Ot co.To najlepsze i najskuteczniejsze rozwiązanie. Niestety w życiu spotkałam tylko jedną właścicielkę kotów, która postępowała w ten sposób. Dlatego jeśli już ktoś musi kota wypuszczać niech to robi z dzwoneczkiem. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: DuniA w 2008-08-24, 22:03 A chcialabys zeby Ci cos non toper dzwonilo przy szyi ?
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: whatever w 2008-08-24, 22:42 że się tak wtrące.. Nie wszystkie dzwoneczki dzwonią non stop przy każdym poruszeniu [tylko przy gwałtowniejszych ruchach] no ale.. kociaka neistety nie mam, a przy kocich rozmiarach i 'stylu zycia' moze byc to dla nich uciążliwe
jestem włascicielka kocich dzwoneczków na swojej szyi od ponad roku. ale po stronie żadnej nie staje - paskundna jest wizja znalezienia swojego kota powieszonego na obroży z dzwoneczkiem. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Iras w 2008-08-24, 23:34 Cytuj Trzy ptaki przyniósł i je widziałaś, ile zabił nie wiesz. nie wiem i malo mnie to obchodzi - jakos obecnosc mojego kota i wszystkich innych nie ma najmniejszego wplywu na populacje ptakow w okolicy... Cytuj Wiem, że twój kot z którym jesteś emocjonalnie związana jest dla ciebie ważniejszy niż jakieś tam chronione gatunki (nie tylko ptaków, widziałam koty polujące na jaszczurki, żaby, traszki). Uważam jednak, że właściciel powinien odpowiadać za zwierze, które bierze pod opiekę. To znaczy także nie dopuszczać żeby kłusowało. Założenie dzwoneczka jest najprostszym sposobem, trzeba tylko wybrać odpowiednią smycz klusuja tylko ludzie - zwirze poluje bo tak mu nakazuje instynkt. psa da sie wychowac tak by instynkt stlumic - kota nie. a to ze gatunki chronione tez sie zdarza - powiedz to sadowi ktory turystom za zamordowanie niedzwiadka dal kary, ktore sa smiechu warte.. a smycz? no chyba cie pogielo - nie bede zakladac kotu smyczy gdy wychodzi na MOJ ogrodzony teren... Cytuj [tylko przy gwałtowniejszych ruchach] czyli jak juz mowilam - skutecznosc zerowa... Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2008-08-26, 15:10 Cytat: Iras nie wiem i malo mnie to obchodzi - jakos obecnosc mojego kota i wszystkich innych nie ma najmniejszego wplywu na populacje ptakow w okolicy...To przykre, że cię nie obchodzi :( . Obecność każdego drapieżnika ma wpływ na populację ofiary. Cytat: Iras psa da sie wychowac tak by instynkt stlumic - kota nie.To dla czego wyprowadzanie psa bez smyczy w większości miejsc jest karane? Cytat: Iras a to ze gatunki chronione tez sie zdarza - powiedz to sadowi ktory turystom za zamordowanie niedzwiadka dal kary, ktore sa smiechu warte..Wszystkie gatunki ptaków w Polsce są objęte jakąś formą ochrony. Nie rozumiem związku niedźwiadka ze sprawą dzwoneczków. Chyba, że zabicie gatunku chronionego porusza Cię dopiero od pewnej jego wielkości i drobny ptak wróblowaty się w niej nie mieści. Cytat: Iras a smycz? no chyba cie pogielo - nie bede zakladac kotu smyczy gdy wychodzi na MOJ ogrodzony teren...W cytowanym przez Ciebie fragmencie chodziło mi o odpowiednią obrożę, nie zagrażającą kotu, przez pomyłkę napisałam smycz (miało być obroża). Oczywiście, że wyprowadzanie kota do własnego ogródka na smyczy nie jest konieczne. Pod warunkiem, ze kot siedzi tylko w twoim ogrodzie a nie wszystkich przyległych ogrodach, w lesie, na polu i łące a tak niestety zwykle jest. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: DuniA w 2008-08-26, 16:55 parus a czemu nie zwrócisz uwagę na małą skuteczność? Czyli dzwoni przy gwaltownych ruchach. Jak kot skoczy na ptaka to ofiara i tak nie zdąży zaregować, a jak juz to będzie to b. późno i to zależy w sumei od reflexu ofiary czy uniknie śmierci ;|. To są sekundy. Hm to moze lwom załóżmy takie big dzwonki żeby gazele i te inne odstraszaly xD ? To tez w koncu koty ;>
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2008-08-26, 17:16 Cytat: DuniA parus a czemu nie zwrócisz uwagę na małą skuteczność? Czyli dzwoni przy gwaltownych ruchach. Jak kot skoczy na ptaka to ofiara i tak nie zdąży zaregować, a jak juz to będzie to b. późno i to zależy w sumei od reflexu ofiary czy uniknie śmierci ;|. To są sekundy. Hm to moze lwom załóżmy takie big dzwonki żeby gazele i te inne odstraszaly xD ? To tez w koncu koty ;>Przy ataku kot zawsze ten gwałtowny ruch musi wykonać, wtedy dzwoneczek dzwoni, szanse na ucieczkę są większe. Kot ma utrudnione polowanie więc mniejszą skuteczność. Lwy są naturalnym wrogiem gazeli, jeśli jej nie zabiją to nie przeżyją, koty domowe nie muszą polować żeby przeżyć, więc to dwia różne światy. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: pao w 2008-08-26, 17:30 koty to drapieżniki i to niebywale skuteczne. i sa naturalnym wrogiem ptaków.
koty domowe w większości w ogóle nie wychodzą, te wychodzące stanowią mniejszość a poza ptakami polują jeszcze na gryzonie. zresztą po to człowiek je udomowił (a raczej z tego powodu przylazły za człowiekiem). kot domowy-wychodzący to najczęściej kot wychodzący w terenie wiejskim, lub miejskim ale nieblokowym (choć bywają wyjątki) a tam bliżej mu do dzikiego niż tym piwnicznym burasom miejskim. kot ma prawo polować. taka jego natura. Mój poluje na muchy bo i nie ma innego obiekty. jeśli komuś nie odpowiada fakt, zę kot jest drapieżnikiem niech nie przygarnia kota ale królika. każda nasza decyzja wpływa w jakiś sposób na otoczenie i prawda jest taka,z e nie znamy nawet ćwierci konsekwencji naszych decyzji. dzwoneczek to też taka decyzja. a czy ptak zginie albo inszy szczur to już inna sprawa. jak dla mnie naturalna kolej rzeczy, przecież nikt z nas nie szkolił swego kota do atakowania ptaków. btw: dzwoneczek stworzono nie dla ochrony ptaków, ale dla dobrego samopoczucia właścicieli, którzy nie mogli sie pogodzić z tym, że ich śliczniutki, milutki pupilek jest bezwzględnym mordercą. ale cóż, takie są koty i tyle :) Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2008-08-26, 18:07 Cytat: pao koty to drapieżniki i to niebywale skuteczne. i sa naturalnym wrogiem ptaków.Naturalnym wrogiem ptaków w naszej strefie klimatycznej są ptaki drapieżne, kuny, lisy, łasice i wiele innych. To tak jak bym powiedziała, że pies jest naturalnym wrogiem sarny i ma prawo polować bo taka jego natura, niech więc biega po lesie i zagryza sarny. Różnica polega tylko na wielkości zwierząt a co za tym idzie na sarnie komuś zależy (myśliwym) i pies stanowi potencjalne zagrożenie a kot nie. Nie mam pojęcia gdzie mieszkasz skoro tam koty wychodzące to mniejszość. Ja w życiu spotkałam tylko jedną właścicielkę kotów nie wychodzących (były rasowe). Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: pao w 2008-08-26, 18:23 pies i kot to zupełnie różne zwierzaki i w tej materii nie ma co ich porównywać. psa łatwo wytresować aby poddał swój instynkt naszej woli, z kotem nie ma tak łatwo. pies nie atakuje wszystkiego co sie rusza, kot tak. ot natura. Kot to drapieżnik i trzeba sie z tym pogodzić.
a co do kotów wychodzących: z tego co czytam twe posty odnoszę wrażenie,z e jako koty wychodzące traktujesz wszelkie koty, nawet takie co to bardziej zaglądają do człowieka niż mieszkają u niego. tak mi sie przypomina jak to czytam rozmowa z jednym myśliwym który jako argumentu który miał meni przekonać do myślistwa użył: "ale taki lis to potem maleńkie kuropatwy zabija"... Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2008-08-26, 19:55 Uważam, że różnica wcale nie jest taka wielka. Oba są udomowionymi drapieżnikami polowały i polować potrafią. Są rasy psów u których nad instynktem łowcy nie da się zapanować bo do tego były przez wieki selekcjonowane.
Jeszcze kilkanaście lat temu powszechny i ogólnie akceptowany był zwyczaj puszczania psów luzem, zwłaszcza nocą do lasu gdzie polowały. Właściciele tłumaczyli, że taka psa natura wszak od wilka pochodzi i coś się mu należy. Dzisiaj jest to potępiane (co nie znaczy, że zaniechane). Od tego czasu nie zmieniła się natura psów, nie stały się bardziej karne. Zmieniła się mentalność ludzi, zrozumieli że pies zabija nie dlatego, że jest drapieżnikiem, tylko dla tego, że mu na to pozwalamy i zabija niepotrzebnie. Wypuszczanie domowych kotów do ogrodu, często nieogrodzonego dla mnie niczym nie różni się od takiego puszczania psa. Jedne i drugie zabijają choć nie muszą. Wręcz straty dla przyrody ze strony kota są większe. Różnica polega na sposobie myślenia ludzi. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: pao w 2008-08-26, 21:42 kot poluje samodzielnie, pies zazwyczaj stadnie. to jedna z głównych różnic. psy już w stadach nie występują raczej za to koty w pojedynkę i owszem. natura kota jest inna niż psa. psy myśliwskie to inna sprawa, nie jest to główna ilość psów a raczej jakiś odsetek. aktualnie nawet psy zdziczałe raczej nie polują, za to koty zdziczałe i owszem. różnic jest wiele i przyrównywanie tych zwierząt to jak tłumaczenie układu pokarmowego człowieka na podstawie anatomii innego ssaka.
znam psy które gryzą ale nie znam psów polujących. a znam sporo psów i wiejskich i miejskich. koty zaś polują na wszystko, choćby na muchy. ot tak, dla zabawy... koty są okrutne, często polują właśnie dla rozrywki, kolejna różnica między kotem a psem. wiesz, to co piszesz to Twoje poglądy. niestety nie są niczym poparte. Podobnie jak i moje. ty mnie nie przekonasz, ja ciebie, a każdy i tak sobie opinie wyrobi. jak dla mnie dzwoneczki dzwoneczkami, jak ktoś chce niech zakłada, ale nie o dzwoneczek tu chodzi ale odpowiedzialność i świadomość, że kot jest drapieżnikiem i to niesamowicie skutecznym. kiedyś czytałam, że najskuteczniejszym w naszej strefie klimatycznej. mój kot nie wychodzi, dzwoneczków też nie nosi, bo i po co, ale widzę że gdyby mogła to by poleciała za ptakami z tego czwartego pietra. jak dla mnie to co piszesz jest tylko emocjonalne ale pozbawione podparcia (choć nie pewnej logiki, przyznaję) niemniej to nadal za mało by przekonać czy uzasadnić. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-08-31, 12:00 Cała dyskusja wręcz zniechęciła kilka osób do zakładania takich dzwoneczków (bo niebezpieczne?nieskuteczne?), a mogło by to kosztem kilku złotych uratować życie wielu ptakom. Odniosłam wrażenie, że mając do wyboru z jednej strony chwilowy dyskomfort swojego pupila a z drugiej życie chronionych gatunków ptaków jesteście pewni, że to pierwsze jest dużo ważniejsze. Chyba że ja czegoś nie rozumiem... :help:niebezpieczne owszem, juz wspomniane uduszenie gdy obroza sie zachczy,a koty wciskaja sie w rózne miejsca, mój kiedys wrócił ze zdartym płatem skóry ok 4x2cm, gdyby miał obroze pewnie ona by o to cos zachczyła... chwilowy dyskomfort? powiedzmy ze dzwoneczek dzwoni cały czas, mnie by trafiło gdyby kot w domu tym dzwonił, a kot musiałby z tym byc cały czas, dodatkowo, sytuacja, kot spotyka psa, ma dzwoneczke na szyi i próbuje się ukryć przez psem, wiemy ze potrafi chodzic prawie bezgłosnie, wiatr wieje w druga strone, doskonałe warunki do ucieczki i wyjscia bez szwanku, ale co sie dzieje? kot ma dzwoneczek który słyszy pies i który dzieki temu znajdzie i dopadnie kota :/ Nie wszystkie dzwoneczki dzwonią non stop przy każdym poruszeniu [tylko przy gwałtowniejszych ruchach]jak kot skrada sie do ptaka czy myszy stara sie zachowywac cicho, podchodzi powoli, a nagły ruch to wtedy gdy juz skacze, czyli ofiara ma naprawde marne szanse na ucieczke, bez dzwoneczka tez zazwyczaj wtedy dostrzega kota, jak juz na nia leci, przy tych dzwoneczkach znów skutecznosci nie ma wiec po co zakładac? Nie rozumiem związku niedźwiadka ze sprawą dzwoneczków. Chyba, że zabicie gatunku chronionego porusza Cię dopiero od pewnej jego wielkości i drobny ptak wróblowaty się w niej nie mieści.nie chodzi o wielkosc zwierzaka a o to jak jest cenione dla ludzi, koty maja byc karane za zabicie ptaka gdy ludzie za zabicie niedzwiedzia dostaja smieszne kary? Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2008-08-31, 12:40 niebezpieczne owszem, juz wspomniane uduszenie gdy obroza sie zachczy,a koty wciskaja sie w rózne miejsca, mój kiedys wrócił ze zdartym płatem skóry ok 4x2cm, gdyby miał obroze pewnie ona by o to cos zachczyła...Jeśli tak boisz sie o swojego kota to go nie wypuszczaj. Zawsze może wpaść pod samochód, wleźć na słup, spotkać szybszego od siebie psa lub złych ludzi. Dla mnie istotne jest jak dane zwierze jest cenne dla przyrody a nie dla ludzi. Dlaczego twój prywatny kot ma zabijać należące do dzikiej przyrody i będące dziedzictwem nas wszystkich, chronione ptaki? Tylko błagam nie pisz, że taka jego natura bo nie jest to naturalny drapieżnik naszych pól i lasów. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: DuniA w 2008-08-31, 13:25 parus polecam przeczytać coś więcej na temat charakteru kotów itp itd. Wtedy możemy gadać. Ot co.
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2008-08-31, 13:33 parus polecam przeczytać coś więcej na temat charakteru kotów itp itd. Wtedy możemy gadać. Ot co.Tzn.? Kot w domu nie wysiedzi, czy jak? Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-08-31, 19:11 Tzn.? Kot w domu nie wysiedzi, czy jak?jeden od zawsze jest puszczany, był znaleziony, troche dziki, musiał wychodzic nawet jako mały kot w środku zimy, teraz po tych kilka latach nadal wychodzi, wymusza wyjscie, drugi kot- młody, nie wypuszczamy go, własnie z powodów wyzej podanych przez ciebie, pare razy był na szelakach, juz pare razy przebieg pod nogami na szczescie złapany w pore, mam nadzieje ze kastracja cos da i nie bedzie tak pchał sie na dwór, jedynie w szelkach teraz praktycznie niemozliwe jest oduczenie starszego kota wychodzenia na dwór, od zawsze to robił, teraz trohce mniej bo mu sie nie chce, ale jesli chce wyjsc to i tak znajdzie na to sposób. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2008-09-09, 16:26 Cytat: renia3399 drugi kot- młody, nie wypuszczamy go, własnie z powodów wyzej podanych przez ciebie, pare razy był na szelakach, juz pare razy przebieg pod nogami na szczescie złapany w pore, mam nadzieje ze kastracja cos da i nie bedzie tak pchał sie na dwór, jedynie w szelkachSłuszna decyzja (http://macg.net/emoticons/applause1.gif) Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-09-09, 21:34 Podobny temat już był: http://www.zwierzaki.org/index.php/topic,31121.0.html - niestety,link do artykułu który wtedy wkleiłem,nie działa.:roll:
Cóż,nie jestem przekonany czy taki dzwoneczek naprawdę coś by pomógł,czy byłby tylko takim " uspakajaczem " sumienia właściciela kota - trzeba by przeprowadzi jakieś badania. ;p Myślę,że najlepiej po prostu nie wypuszczac kota na dwór jeśli się wie,że żyje się w okolicy w której kot może stanowic zagrożenie dla ptaków. Parus: Cytuj Różnica polega tylko na wielkości zwierząt a co za tym idzie na sarnie komuś zależy (myśliwym) i pies stanowi potencjalne zagrożenie a kot nie. Widzę,że Jesteś " chyba " sympatyczką myślistwa / łowiectwa - więc myśliwy ma prawo do tej sarny,bo jest smaczna,a zdziczały,żyjący w lesie pies nie,bo jest on już sztucznym elementem w środowisku? - myślę,że to człowiek / myśliwy takowy element,stanowi. Skoro tak bardzo zależy ci na życiu i zdrowiu ptaków to Zwróc uwagę myśliwym,którzy bezcelowo zabijają gołębie,gęsi,kaczki,słonki - nie dla tego,że stanowią one jakieś zagrożenie dla innych gatunków,tylko dla tego,bo są smaczne ... :/ Cytuj Naturalnym wrogiem ptaków w naszej strefie klimatycznej są ptaki drapieżne, kuny, lisy, łasice i wiele innych. Ptaki nie stanowią głównego składnika pokarmowego w menu lisa,to raczej uzupełnienie tej diety wynikające z oportunizmu lisa a nie z wyspecjalizowania się w polowaniu na ptaki. Myślę,że dla ptaków i innych zwierząt groźniejsi są ludzie i ich gospodarka,niż koty i inne drapieżniki. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2008-09-11, 09:57 Cytat: lis Cóż,nie jestem przekonany czy taki dzwoneczek naprawdę coś by pomógł,czy byłby tylko takim " uspakajaczem " sumienia właściciela kota - trzeba by przeprowadzi jakieś badania. ;pOczywiście najlepiej kota nie wypuszczać, ale jak napisała renia3399, nie zawsze jest taka możliwość. W przypadku lęgów, piskląt i podlotów dzwoneczek niewiele da, ale już przy spotkaniu kota z dorosłym, sprawnym ptakiem (wszak ptaki mają skrzydła) już jak najbardziej, będzie skuteczny, choć nie w 100%. Pozostałe pytania zamieść lis w tematach do tego przeznaczonych bo ten jest o kotach a nie myśliwych i lisach. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-09-11, 14:22 Oczywiście najlepiej kota nie wypuszczać, ale jak napisała renia3399, nie zawsze jest taka możliwość. Ale kot najgroźniejszy jest właśnie dla piskląt - dorosły ptak ma szanse uciec,pisklę,nie,więc skoro skutecznośc jest tak mała to czy jest tu jakiś sens?. :mysli: Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2008-09-11, 15:45 Kot skutecznie poluje także na dorosłe ptaki i chodzi o to, żeby ten ptak miał jak największą szansę ucieczki. Pisklęta zależnie od środowiska, spotyka się przez relatywnie krótki czas w roku, potem zaczynają latać (jeśli nie zostaną wcześniej zjedzone).
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: lis w 2008-09-11, 16:37 No,ale kot nie jest aż tak wielkim zagrożeniem dla dorosłych ptaków,jak dla piskląt ...
Dobra - myślę,że lepszym wyjściem,były by obroże emitujące jakiś dźwięk,lub coś w tym rodzaju. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Tiger.666 w 2008-09-14, 11:44 mój kotek ma dzwoneczek i strasznie od niego ucieka wiec biega na okrągło.. ;p
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2009-03-22, 01:55 bosz...teraz dopiero postrzeglam ten watek...
kotu uwiazac dzwoneczek? Co to za poroniony pomysl? Moze sobie sami przypnijcie sluchawke z muza nielubiana do ucha i probujcie drugim uchem slyszec swiat... przecie kot jest w duzej mierze słuchowcem- jesli jakis dziek mu zakloci odbior swiata - to moze byc to dla niego niebezpieczne- nie uslyszy psa np ktory go za gardlo chwyci- bo mu dzwoneczek na szyi dzwonil... Zezre ptaszki? A co bardziej naturalnego? Nzuczy je w ten sposob gdzie nie siadac i gdzie gniazda budowac by byly bezpieczne- bo jednostki slabe- mniej bystre i zle gniazda budujace- nie przetrwaja :bezsilny: Ale w ten sposob kot zadba by ptaszki wokol- pozostaly te najsilniejsze i najlepiej przystosowane instynktem jednostki. No lajf is brutal, czyż nie? Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-03-22, 02:48 Nefra - Zgadzam się z Tobą,ale mam tę wyższość,że gadałem z myśliwymi ;) i wiem,że kot straszliwym szkodnikiem łowieckim,jest,że zjada pisklęta,dorosłe ptaki i zajączki i że najlepiej jest go ubić i zrobić sobie z niego futerko lub zostawić skórkę,która,ponoć leczy bóle w krzyżu i reumatyzm ... :roll:
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2009-03-22, 10:19 a wąsy sproszkowac bo dodane do napojow wpływają np na potencje? ;) :lol:
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: parus w 2009-03-23, 11:04 Cytat: Nefra Zezre ptaszki? A co bardziej naturalnego? Nzuczy je w ten sposob gdzie nie siadac i gdzie gniazda budowac by byly bezpieczne- bo jednostki slabe- mniej bystre i zle gniazda budujace- nie przetrwaja :bezsilny:Zapewne dzięki twojemu kotkowi gatunki od wieków gniazdujące na ziemi natychmiast przeniosą się na drzewa. Gniazda zaczną budować z drutu kolczastego :roll: Cytuj No lajf is brutal, czyż nie?And ful of zasadzka... Ciekawe czy będziesz mieć takie same zdanie gdy czyjś pies zeżre ci kota? Przecież to taka naturalna reakcja drapieżnik- ofiara. Pewnie był słabo przystosowany. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2009-03-23, 16:11 nie zezre- na razie wykazal sie odnalezieniem kota gdy ten wyszedl z domu niezauwazony i spanikowany siedzial w dziurze w ziemi. A jaka piesa była dumna i szcześciwa ze odnalazła kolezanke :) Pies raczej zezre obcego czlowieka ktory tu wlezie niz zwierze ;)
A moj kot raczej nie przetrzebi populacji ptaszkow w sposob jakis bardziej ekstremalny- wziawaszy pod uwage ze codziennie na swoim terenie obserwuje co najmniej 3 dzikie koty ;) A z widzenia znam ich z 10 ;) Ta uwaga bylaby sensowna gdybym mieszkala w rejonie gdzienie ma kotow , lisow, kun, łasic czy innych takich ;) A dudki nadal jakos widuje ;) Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-03-25, 00:40 A na poprawienie humoru,odnośnie kociego drapieżnictwa: właśnie widziałem w tv,jak pokazywali kotkę,która nie tylko zajmuje się małym zajączkiem,ale także karmi go wraz ze swoimi kociętami - jak widać,zwierzaki potrafią się sobą opiekować,nawet drapieżnik roślinożercą ;)
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: ppx w 2009-03-25, 19:22 Lis na necie był podobny filmik - tylko, że zamiast zająca był królik. ;P
Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-12-20, 21:59 Wrócił pomysł z dzwoneczkami:
Cytuj Koledzy, http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=21&i=23828&t=23828 co o tym myślicie? Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2009-12-21, 00:30 nie wiem czy ta fota sie juz w watku pojawila kiedys...ale kot z dzwoneczkiem na niej byl - a podpis "krzywda"
najwieksza krzywde jaka mozesz wyrzadzic drapieznikowi ktory porusza sie bezszelestnie i jest z tego dumny- to powiesic mu dzwoneczek na szyi... Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: lis w 2009-12-21, 01:17 Ja myślę,że dobrze sprawę naświetla ta wypowiedź z powyższego wątku:
Cytuj Rozmawiałem z koleżanką z Zamojskiego, tam kot na wsi dostaje raz dziennie spodek mleka po udoju, taki dzwonek to pewna śmierć głodowa Niestety,u mojej babci na wsi było podobnie; koty miska mleka a psy,mleko + ochłapy - i jak się tu dziwić,że zwierzęta szukają jedzenia na " własną łapę "? :roll: Jak zwykle: człowiek zawini a zwierz cierpi ... Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: lis w 2010-03-08, 18:04 Oprócz nagonki na psy mamy teraz i na koty:
Cytuj Kot – groźny drapieżnik http://www.lowiecpolski.pl/lowiecpolski.php?aID=3362 Z tego co opisują już myśliwi którzy zapoznali się z całością tekstu wynika z niego że kot = największy morderca dzikich zwierząt. Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: lis w 2010-03-31, 16:13 Znowu odżyła " kocia sprawa " za sprawą powyższego artykułu / kot - groźny drapieżnik /:
Cytuj „pojedynczy kot może złowić w ciągu roku ponad 1000 dziko żyjących zwierząt…” zaś dalej stoi, że: „986 kotów (w ciągu 5 miesięcy) złowiło 14370 zwierząt…” - przy czym podane są szczegóły odnośnie liczebności danych grup: ssaki, ptaki, płazy, ptaki… Generalnie najwięcej pada ssaków, na drugim miejscu są ptaki – i tu ciekawostka: „wg brytyjskich naukowców śmiertelność niektórych gatunków ptaków spowodowana przez kociaki jest dużo wyższa niż ta spowodowana przez wszystkie inne drapieżniki łącznie!”. to jest wypowiedź myśliwego więc ok ale najbardziej zdziwiła mnie dyskusja na ptasim forum i taki oto wywód: Cytuj Tyle, że koty i psy są gatunkiem "ludzkim" - bez nas - szybko by znikły z powierzchni świata... I pytanie retoryczne - a co by na tym straciła przyroda? Smutek nas - ludzi? Bo więcej minusów jakoś nie widzę... być może źle to zinterpretowałem / jak zwykle ... / ale mimo wszystko nie brzmi to wesoło ... :/ Tytuł: Odp: Dzwoneczek Wiadomość wysłana przez: kocurek w 2010-09-16, 18:01 moj brak kilka miesiecy temu `wypozyczyl` Lilke koledze, ktory mial problem
Lilka zostala znaleziona jako maly kociak, blakala sie po osiedlu zostala zaadoptowana i przyjeta do naszej rodziny kiedy miala niecaly roczek, przyszedl do mojego brata kolega z prosba czy moze pozyczyc Lilke na pare godzin Kolegi mieszkanie znajduje sie tuz nad sklepem spozywczym, w zwiazku z czym w mieszkaniu zadomowil sie u nich szczur. nie wiedzieli co z tym zrobic wiec udali sie na poszukiwanie kota tak dotarli do mojego brata po kilku godzinach leniuchowania na telewizorze Lilka nagle w trybie natychmiastowym przeniosla sie do innego pomieszczenia. po kilku minutach przyczajania sie na szafie nastapil skok i bylo po szczurze nie musze chyba dodawac ze w jednej chwili Lilka stala sie bohaterka w oczach kolegi brata i calej jego rodziny |