Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[lis]

http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,4186537.html        Nie wiedziałem,gdzie to wrzucić,ale skoro dotyczy to też dzikich zwierząt,to napisałem tutaj.Jeżeli to nie odpowiednie miejsce,to proszę o przeniesienie.

[Pańcia Loli]

Hm...moja Lolka nalezy do tych kotków morderców ptaszkowych...jaszczurkowych i innych..pomimo że ma w domu Hilsika wcina myszki i inne ptactwo...ale pomysł z dzwonkiem wydaje mi się zbyt drastyczny...przeciez kot wychodzący na dwór z obrożą i do tego z dzwonkiem sam jest zagrożony w momencie gdy wlezie na drzewo i poprostu powiesi się na tej obrozy.
Co do nie wypuszczenia kota po zmroku to z tym się zgadzam bo Lolka melduje się o 21 w domu.
Co do zabezpieczeń z blachą....na nią nic nie działa...wskakuje nawet na 2m betonowy płot...

[lis]

Najwarzniejsze jest to,żeby nie rozmnarzać kotów bez potrzeby,a te,które już są - sterylizować.Kotów bespańskich jest b.drzo,a i te,co mają właścicieli,wychdzą,żeby sobie na coś zapolować.  A potem cała wina za to,że jest mało drobnej zwierzyny,spada na dzikie zwierzaki...

[Pańcia Loli]

Jest wysterylizowana...ale dzisiaj już mi przyniosła 2 myszki...

[IBDG]

W dzieciństwie mieszkałam w fajnym poniemieckim domu z rozległym strychem. Ja lubiłam się tam opalać, a kot sąsiadów, polować na ptaszki. Najpierw kot polował na ptaka, potem ja na kota, którego trzeba było dorwać, żeby odebrać ofiarę...
Ktoś mi opowiadał, że jego kot musi dostać rybkę rozdrobnioną i bez ości, ale jak upoluje ptaka, zje go razem z pazurkami Nie wiem, czy to prawda...

[pao]

to jest ciekawe zjawisko i wiele mówi o człowieku.

większość ludzi boi sie szczurów, nawet tych hodowlanych. te inteligentne, towarzyskie i sympatyczne zwierzaki nie cieszą sie dobra opinią i raczej nie są mile widziane.

za to człowiek pokochał bezwzględnego mordercę, jednego z najskuteczniejszych drapieżników o sadystycznych często skłonnościach. zatem nie tyle mówi to o zwierzakach, co o ludziach. kotek ładny, milusi to lubimy...

analogicznie wystarczy spojrzeć na biedronki i pająki, motyle dzienne a nocne... cóż, czyżby człowiek az tak kochał pozory?

a koty? polowały i polować będą. jeśli nie na myszy, to na muchy. cokolwiek. z resztą wszelkie zabawy kocie na niczym innym nie polegają jak na imitacji polowania właśnie. warto o tym pamiętać dając kotu sznurek za którym może poganiać

[lis]

A ja lubię szczry - i myszki też. Szczury są bardzo inteligentne i ładne.   " zatem nie tyle mówi to o zwierzakach, co o ludziach. kotek ładny, milusi to lubimy..." Hmm....ludzie mają zakorzenione i głęboko ukryte fobie i lęki - myślą stereotypami.Szczur=szkodnik,roznosiciel chorób.Podonie jest,np.z lisem - też ładny,sympatyczny i inteligentny zwierzak,a gdy tylko pojawi się w pobliżu człwieka - zwłaszcza w Polsce - to od razu trzeba go przepędzić,a najlepiej zabić,bo lęk przed wścieklizną jest b.głęboko wryty w ludzkie umysły i nie da go się tak łatwo usunąć...

[renia3399]

mój kot żadko przynosi zdobyć. mieszkam koło lasu a od 4 lat tylko kilka razy przyniusł mysz. Pao człowiek nie pokochał kota. udomowił go jako maszyne do chwytania myszy. myślisz że po co się trzyma koty na wsi, tylko w mieście ludzie głaskają i pieszczą koty.

no cóż nie wydaje mi się żeby ktoś miał pretensje do kotów że na polu jest mało myszy czyli jak Lis napisała "małej zdobyczy" są to równiez ptaki ale i gryzonie.

dzwonek to absurd. a co by było gdyby kot ukrywał się przed psem? jeden ruch i już po kocie a przynajmiej musi uciekać, albo zabłąkał się i jest głodny a nie może nic złapac bo ma cholerny dzwonek!!

kot będzie zawsze polować jak nie na mysz to na nasze nogi tak to juz jest i tego nie zmienimy. jeszcze taka stronka: http://www.cats.alpha.pl/rekord.htm   gdzie cyt. Najlepszą "łapaczką myszy" była kotka należąca do gorzelni Glenturret Distillery Ltd. w Crief, w Wielkiej Brytanii. Kiedy umarła w roku 1987 w wieku 24 lat, suma upolowanych przez nią myszy wynosiła 28 899. Daje to średnią trzech upolowanych myszy dziennie. jest też tam wiele ciekawych rzeczy np. kocia muzyka

[pao]

Pao człowiek nie pokochał kota. udomowił go jako maszyne do chwytania myszy. myślisz że po co się trzyma koty na wsi, tylko w mieście ludzie głaskają i pieszczą koty.

pokochał pokochał. niby dlaczego jest tylu kocich miłośników i tworzą nowe rasy? bo to śliczny kociaczek i mało kto pamięta, że jest bezwzględnym drapieżcą.  a na wsi nikt kotów nie trzyma, tylko pozwala im sie na myszy polować. tylko na wsi nikt persa nie trzyma w tym celu


a co do dzwonka: co inteligentniejsze i zwinniejsze koty potrafią tak sie skradać, że dźwięku nie będzie najmniejszego. nawet dzwoneczek nie pomoże. zatem to tylko uciszenie wyrzutów sumienia właścicieli.

[Dory]

tymbardziej, że w Rzymie, w domach bogaczy, koty były maskotkami domowników ^^

Hum, miałam kiedyś bardzo łownego kocura. Układał swoje ofiary w rządku  na parapecie jak trofea, poukładane względem wielkości i gatunku. Oczywiście nikt się z tego powodu nie cieszył. Potem z łowniejszych, była jeszcze kicia, która łapała ptaki, ale nie zamęczała ich na dworze, tylko zanosiła do domu i wchodziła z nimi pod wannę. Trzeba ją było szybko wywlekać w grubych rękawicach, po gryzła i drapała, byleby obronić zdobycz. W większości ptaszory były tylko oszołomione, jednak parę razy udało jej się biedaków zamęczyć :<

Miałam jeszcze kicię, która uwielbiała jeść ważki (te wielkie, co tak buczą jak helikoptery ) i zjadała je w całości, a gryzoni/ptaków nie przynosiła nigdy.

Czego by nie robić, kota nie oduczy się polowania, a i sposoby zapobiegania są ograniczone.