Harpia bierz!!!
Szynszyla wygląda jeszcze gorzej od kota!
Ta szynszyla po prostu śpi.
Moje szylki przeżyły remont. Przez dwa tygodnie wierciliśmy, kładliśmy kafelki. Urodziły się małe, nic się im nie działo. Po prostu, jak co dzień spały. Myślę, że ta szynszyla też się przyzwyczaiła. Zwierzęta bardzo szybko potrafią się przystosować.
Znam koty, które na przykład uwielbiają jeździć samochodem.
Ten kotek w sklepie jest po prostu wystraszony, ale cóż, będzie miał lepiej.
Nie można się nastawieć ostro przeciwko sklepom zoologicznym. Nie wszędzie jest tak, jak piszecie. Znam kilka sklepików rodzinnych, których właściciele każdą wolną chwilę poświęcają pupilkom.Pieszczą swoje zwierzątka, wypuszczają je, mówią do nich...no i ciągle sprzątają.
Musi być przecież jakaś forma sprzedawania zwierząt. Najlepiej domowa. Ale cóż, jak ktoś nie widzi to nie kupi. Dlatego potrzebne są sklepy.