Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Końskie Lukrusy => Wątek zaczęty przez: Agakonik w 2003-05-03, 20:00



Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-03, 20:00
No wiec chciałabym abyscie pisali o koniach swoich lub o koniach, ktorych nie jestescie włascicielami ale jestescie z nimi zwiazani. Ja nigdy nie miałam takiego końskiego-przyjaciela i bardzo chciałabym miec, wszyscy mowia,zebym poczekaa. :( A ja naprawde chciałabym zaprzyjaznic sie z jakims konikiem, wierze,ze taka przyjazn istnieje i chciałabym sie o niej przekonac :D No to piszcie. Jak sie na nie natkneliscie, itp.itd.


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: OkTaWiA w 2003-05-03, 20:35
No ja już swojego przyjaciela(przyjaciółkę)poznałam 1,5 roku temu :) Taka moja kochana mordka :) Jeździłam na wielu koniach,z jedną klaczą byłam tak dobrze nawet zgrana,ale to nie było to  :) moją miłość poznałam później :) No teraz jestem już z nią prawie 1,5 roku :) niestety nie jest moja :( ale w przyszłości chciałabym ją kupić,nie chcę innego konia,chcę ją i koniec :) Oktawia to straszny misiek,z wyglądu i z zachowania.jak się do mnie przywiązała to chyba się już nie odwiąże :) Gdy tylko wchodzę na padok pierwszy pyszczek jaki widzę to właśnie jej,to ona odrazu leci kłusę(czasami galopem :P ) za mną.gdy tylko odchodzę od niej,ona idzie za mną.nie mam z nią problemów typu:nie mogę jej złapać na padoku(ona sama przychodzi),jest strasznie płochliwa(byle co jej nie wystraszy),ponosi(chyba jedyny koń w stajni który nawet w terenie gdy zostaje w tyle nie poniesie za innymi,tylko zwolni i poczeka na innych aż wrócą,wie że wrócą).Po za tym nie kopie,nie gryzie,nie zrzuca(jeżdżę na niej 1,5 roku i ani razu nie spadłam z jej winy,raz spadłam bo robiliśmy młynek w stępie i poleciałam sobi w dół :P).może nie jest najpiękniejsza,bo nikt mi nigdy nie powiedział że jest śliczna,albo chociaż ładna,to taki mały ciapek,ale kochany ciapek.dla mnie najpiękniejszy,najmądrzejszy i najukochańszy...nie zamieniłabym jej nawet na najpięknieszego konia na świecie.nie mogłabym zostawić tych pięknych oczkóff :)) jest młodziutka,najmłodsza ze wszystkich konikóff z naszej stajni i dla mnie to wielkie szczęście jeździć na koniku który się dopiero uczy.cieszę się że mam okazję siedzieć na koniku którego kocham jak nikogo i do tego ją uczyć :) i przeżywać z nią wspaniałe chwile.może jesteśmy tak przywiązane do siebie bo jestem pierwszą osobą z która tak bardzo ją pokochała i ona pokochała mnie :) zawsze prawię jej tysiące komplementów podczas jazdy czy siedzenia z nią w boksie.jest kochaniutka.najlepsze w niej jest to,że gdy zostanie wykompciana i puszczaona na ujeżdżalnie,pierwsze co robi to tarza się :P i tyle po naszej kompieli bo zaraz jest cała w piachu :P ale nawet to w niej kocham.życzę każdemu tak wspaniałego przyjaciela,bo tylko przyjaciel zawsze cię wysłucha i jeszcze zrozumie.wydaje mi się że tak jest.zawsze jak jest mi smutno jadę do stajni,siadam z nią w boksie i z nią rozmawiam.gdy płaczę albo jestem smutna ona słodko się do mnie wtula i liże mi rękę...naprawdę to wielkie szczęście móc opisać taką przyjaciółkę :) ale kończę bo mogę pisać jeszcze dużo,ale wam się już czytać nie będzie chciało.cmook!!!


ZDJĘCIE MOJE I OKTAWII MOŻNA OGLĄDNĄĆ NA DZIALE NA TYM FORUM ZDJĘCIA NASZYCH MILUSIŃSKICH POD TEMATEM: [kon]Konie z mojej stajni


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-03, 20:36
no wiec ja jestem zwiazana z rudzielcem..czy ytoprzyjazn to nie wiem...tzn...czy obustronna ;) czasem mam wrazenie wrecz ze jakas rywalizacja miedzy nami jest :P on sie drazni ze mna,ja z nim i jakos se zyjemy.... raz rzy jak widzi ze wchodze na pastwisko i zaraz idzie w moim kierunq innym razem totalnie zignoruje i zaprz sie nogami zeby go tylko nie zabrac z trawy,jak sie upieram to podciagnie mnie lbem blizej i tak to z nim jest...no ominmy moze te dni kiedy spiepza galopem z popierdywaniem i baranami jak po niego ide... taki to z niego przyjaciel :P a jak sie na niego natknelam....nie natknelabym sie gdyby nie wypadek pewnej kobylki ktora juz praktycznie byla moja...i gdyby ojciec nie zaproponowal zebysmy zajechali do tej stajni-jedynie raz kieeeedys tam bylam :) 10minut niecale :P no i zajechalam...pytam kobiete czy ma jakies koniki na sprzedarz...mowie jej ze potrzebuje klaczy,najlepiej takiej chodzacej pod siodlem ale mlodej...no i coz,jako pierwszego pokazala mi ryzego i to byla milosc od pierwszego wejrzenia :kocham: ten pusiaczek z grzyweczka opadajaca na czolko...z siankiem we wlosach jak to zawsze u niego....eh....wzruszyc sie mozna:))) kobieta sie spierala i wahala dlugo,bo ile razy ktos o niego pytal maz jej zabranial....zreszta to byl ulubieniec wszystkich tam,dziewczyny plakaly wrecz jak go zabieralam,zanim sie wszystkie z nim pozegnaly i wogole....no  tak weszlam w posiadanie rudego...przyszlo lazowanie,pierwsze wsiadanie,pierwsze rodeo :wink: i upadki ;) pierwsze tereny...i jako tak ciagniemy,ciagle sie uczymy i widac efekty co mnie bardzo cieszy :) choc nawalczyc sie o swoja dominacje tez musialam ;) no przeciez twardym czeba byc a nie mientkim :lol:
wracajac do niego....to kochane konisko z tymi jego niewinnymi minkami i wywracaniem slepiow :) nosi bardzo mieciusio,bardzo ambitny jest co czasem wrecz az mnie wnerwia -szczegolnie w terenie kiedy to zaczyna sie w nim odzywac chec do rywalizacji z innymi ;) ale za to wiele radosci przynosi...potrafi za garnkiem siemienia skakac przez przeszkody jak i kiedys to bywalo lazowac sie samemu tylko dlatego ze jego qmpel wlasnie lata klusem na lazy :lol: podczepial mu sie do ogonka ;) ma tez humorki....czasem odzywa sie w nim jego naturka zanim stal sie walaszkiem,zaczepia wtedy wszystkie konie,tego podgryzie....temu baranka strzeli....bywalo ze niestety porzadnie przechrzcil ktoregos z koniqw... :? no i w przeciwienstwie do oktawii ktora nieszaleje podczas jazd zdarzalo mi sieslyszec rozne rzeczy o tym jak z niego lecieli kiedy nie moglam sama pojezdzic,jak to im barabny strzelal,ponosil itp...hmm...a jak ja wsiadam niczego nie probuje...przynajmniej na razie :P hmm..i to chyba tyle nudzenia.....


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-03, 20:46
ah no i zdjecia tez sa w tym dziale co foty oktawii :wink:


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-03, 20:49
ja dzierżawie na 3 dni( :P ) Malinke. Kochana jest, może i nie jest młoda, ale b. dużo umie, ale nie chce sie jej etgo pokazywać :P, chyba ze moja mama stanie na środku. Wtedy ona robi mi ciąg w galopie, lotną, i wogóle wszystko co kiedykolwiek widziała- nawet w telewzji :P. Właściwie to od pół roku tylko na niej jeździłam, no i dobrze, bo nie nawidze szkółki. Jeździłam na niej zawody (oczywiście w ujeżdżeniu) kl. L,P.  
(http://www.voltarium.art.pl/images/zdjecia/marcza/Malina.jpg)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-03, 21:02
Hehe, ja o Markusie to nic pisac juz chyba nie musze. W kazdym moim poscie prawie znajdzie sie kilka slow o nim :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-03, 21:07
Zaraz bede zdjecia ogladac. Natchniuza i Twoim koniku czytałam na Twojej stronce :) Fajne te Wasze opowiesci. Mam nadzieje,ze i ja w końcu trafie na takiego końskiego przyjaciela :)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Julia Snake w 2003-05-03, 21:20
O tak, strasznie miło wspominam Halkę-wspaniałą, karą klacz, która cierpliwie znodiła moje błędy w jeździe przez tylko 2 tygodnie po 1 tydz. na rok. :lol:
Ale strrasznie ją kochałam, a teraz nie wiem co z nią.

Agakonik-na pewno jakiegoś znajdziesz.


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-03, 21:50
no to ja mam 3 osobiste  :D  Mojego pierwszego czytaj Karuska albo karego I kupiła po wielu przemyśleniach z przeznaczeniem na sport ujeżdżeniowy To był raczej czysty biznes żadna miłość od 1 wejrzenia  Później kupiłam ślepotka Ale ile miałam nieprzyjemności ze strony jego miłośniczek Chciały go kupić Ryczały wyzywały a i takie tam Jedna mówiła że nawet kasę na niego zbierała... No ostatnio Kary II Gwałci wszystko co mu pod nogi wpadnie :wink: Ale świetnie skacze  No i wszystkie ogiery I jak się tak zastanowiłam to jednak jeśli chodzi o wszystkie to trochę to był biznes Ślepotek był swoejego czasu Mistrzem w ujeżdżeniu czy coś takiego :)  KaryII startował skoki w wysokich klasach Są "stare" :D  i dobrze ujeżdżone i dużo się od nich uczę
A co do wielbicieli to nadal mam czasem nieprzyjemności Że jak go na krycie oddałam to mówili że go na żeź sprzedałam i takie tam
No i mam ogiera pod opieką mam nadzieję że się go szybko pozbędę :wink: Ale najbardziej zależy mi na siwym no żeby go sprzedać :P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: zolly1 w 2003-05-03, 23:13
jest taki jeden :roll: moja miłość od niepamiętnych czasów.. kasztanowy wałaszek, o wielkich czarnych oczętach,bujnych rzęsach ;) ,rozwianej grzywie z wiecznie wplątanymi w nią kawałkami siana.. Nie ma co..dostojny facet  ;)  nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać..zawsze kiedy jeździłam na nim w tereny..starannie omijał wszystkie krzaki i gałęzie.. :P  :roll:  ;) .. uwielbia drapanie za uchem..zawsze wydaje z siebie w tedy dzwięki przypominające mruczenie,chrapanie,dyszenie itp.
Przerośnięty kocur  ;)  kiedy stoi na pastwisku i widzi mnie zbliżającą się w jego stronę..zaczyna parskać..i przebierać nogami w miejscu..a kiedy inne konie próbują się do mnie zbliżyć..z zazdrością uporczywie wszystkie odgania..póki nie podrapię go trochę za uchem i nie dam cmoka w chrapy  ;)  Potrafi zerwać na łące jakiś mlecz i chodzić z nim w zębach przez jakiś czas..póki go nie pochwalę..  :roll:  uwielbia się przytulać..szczególnie pod wieczór..kiedy robi się trochę zimniej..wszyscy są gotowi na to że zaraz może "coś" do Ciebie podbiec i z lubością ułożyć główkę na twoim ramieniu...cały on ;)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-04, 01:41
No to teraz chyba na mnie pora :)

Konisię kupiłam właściwie z dnia na dzień i bardziej kierowałam się emocjami niż rozumem.
Pewne małżeństwo nie mające zielonego pojęcia o tych zwierzętach kupiło śliczną klaczkę dla swojej córki. Pół roku później konik się znudził, w tym czasie byli u niej może z cztery razy. Tym bardziej, że jest to trudny przypadek z tendecją do dominacji. Klacz przechodziła z rąk do rąk, bo nikt nie mógł sobie z nią poradzić, a może po prostu nie chciał. Nikt o nią nie dbał, nie zajmował się nią i tak rosła sobie dzikuska.
Oprócz mnie nie było na nią chętnych. Tak bardzo mi było jej szkoda, że postanowiłam wyrwać ją z jej dotychczasowego życia i z pomocą rodziców stałam się posiadaczką gniadej.
Później jeszcze dowiedziałam się, że miała koszmarny wypadek - wpadła na jakieś maszyny rolnicze i w ogóle nie wiedziano czy z tego wyjdzie, bo była strasznie pokiereszowana. Jak ją kupowałam miała co prawda szwy nad oczyma, ale powiedziano mi, że do stajni wpadła łasica czy coś takiego, klacz się przestraszyła i uderzyła głową o kraty. Do tej pory mam żal do poprzednich właścicieli o to kłamstwo  :grr:  
Nie zmienia to jednak faktu, że i tak bym ją kupiła, bo była to miłość od pierwszego wejrzenia  :kocham:
Nic nie zmienia też faktu, że mam konia po niezłych przejściach, który do tej pory nie daje wyczyścić sobie pyska.
Jest bardzo kochanym konikiem i teraz już rozumiemy się coraz lepiej :)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-04, 10:24
Cuuuudowne te Wasze opowiesci. I ja mam nadzieje ze znajde konika dla siebie :)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-04, 10:36
Agakonik, nic na sile. Na pewno kiedys znajdziesz takiego konika!


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-04, 10:40
Wiem,wiem, :) Bede cierpliwie czekac a moze kiedys gdy pojde na padok jakis konik sam do mnie podbiegnie da sie zlapac za grzywe i zabrac do stajni :) Ach........o tym marze :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-04, 10:45
Głowa do góry :)
Ja też zanim kupiłam swojego miałam innego końskiego przyjaciela, którym się zajmowałam i była to moja pierwsza prawdziwa końska miłość. Niestety nie miałam żadnego wpływu na to co się z tym konikiem działo i w końcu został sprzedany. Nie wiem co się z nim teraz dzieje :(


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-04, 14:44
Ja tez wczesniej mialam ukochana kobyle. Nawet kiedys sobie powiedzialam, ze jak mi jej nie sprzedadza, to juz nigdy nie wsiade na konia. Kobyly nie kupilam, z czego, prawde mowiac, teraz sie ciesze, bo to byl kon typowo rekreacyjny, zepsuty juz dosc mocno, nie nadawal sie nawet do takiego malego sportu, wiec tylko na dobre mi to wyszlo, ale wtedy bylam zaslepiona tym stworzeniem.
Potem zakochalam sie w pewnym ogierze, ale wiedzialam, ze nigdy nie bedzie moj, wiec sobie nie robilam nadziei, kupno tego konia bylo praktycznie niemozliwe, nie tylko z powodu zbyt wygorowanej ceny. Konik byl naprawde cudowny, brzydki jak noc, ale ze swietnym ruchem za to. Dobrze tez kiedys skakal. Niestety, odzywala sie ciagle dawna niewyleczona kontuzja lopatki, a klub ktory go dzierzawil nie probowal nawet konia leczyc. Potem go zajechali na dobre na obozie jezdzieckim. I pozbyli sie... Oddai do innej stajni, potem wrocil do swojego stada ogierow. Podobno ma sie nie najlepiej :( Szkoda mi go strasznie...
No a teraz mam Siwusa, ktory na naszej pierwszej jezdzie (w klubie, w ktorym stal) poniosl mnie i nie moglam go zatrzymac :P W ogole byl wtedy takim swirem, ze ho ho... W galopie brykal caly czas, ponosil, uparciuch jeden. Teraz sie uspokoil juz, ale nadal mu pozostal paniczny strach przed wlasnym cieniem nawet. Jego poprzedni wlasciciel traktowal go bardzo zle, skrzywil psychike tego konia, dupek zasrany! No ale teraz Siwus jest szczesliwy mam nadzieje ze mna :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-04, 16:11
No to widzę, że nie tylko ja mam takiego świrusa (http://meg239.republika.pl/face/biggrin/3.gif)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-04, 16:21
Tafta, oj, zapewniam Cie, ze nie jestes sama :D Gdybym miala wymienic wszystkie rzeczy, ktorych Siwy sie panicznie boi, to bym chyba z tydzien musiala siedziec i non-stop wypisywac :P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-04, 16:37
Od razu poczułam się lepiej (http://meg239.republika.pl/face/oko/9.gif)
Ja mam o tyle dobrze, że mój czołg :P właściwie niczego się nie boi i praktycznie wszędzie wlezie.


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-04, 19:46
a ja już niedługo będę miała konisia... Na razie się rozglądam...


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-04, 20:29
wymień te których sie nie boi ;)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-04, 20:38
no moje konisko tez cholernie odwazne :) tzn....yyy....z nim to tak dziwnie jest,bo na ujezdzalni potrafi sie gupek maly przestraszyc dyn ktore rosna sokojnie na poletq obok albo ciemniejszej  plamy na drodze ktora jezdzi za kazdym razem w tereny....wszystkiego co znajome potrafi sie wystraszyc :roll: hyh jak robili przez nasza szutrowke przekop bo kable kladli w poprzek czy cos i zasypali ciemniejszym odrobine a jak samochody pojezdzily to taka chopka niewielka sie tam zrobila to on potrafil wyobrazcie se przeskoczyc przez to choc szerokosci jakis 15 cm :lol: a co najdziwniejsze jak zrobilysmy wyjazd na osiedle cyli przejazd przez dwie wioski,potem przez 3 osiedla,2 ruchliwe ulice i na koniec jeszcze jedna wioseczke...gdzie w zyciu nie byl nie reagowal doslownie na nic,ani na dzieciaki,ani na busy jezdzace niedaleko....tylko poczatkowo miedzy studzienkami slalom gigant robil :lol: on dziwny jest.... :?


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: zolly1 w 2003-05-04, 20:41
uwielbiam takie świrusy ;)  heh..


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-04, 21:08
milkiwaj, generalnie powinnam sie uczyc teraz, ale sobie powymieniam jednak te rzeczy, ktorych sie boi, tzn. nie wszystkie, ale czesc...
PARASOLE!!! (kiedy byl maly poprzedni wlasciciel gonil go z parasolem i sie cieszyl, ze kon tak fajnie klusa wyciaga),
szeleszczaca folia i folia w ogole (np. pod przeszkoda),
inne konie :P,
wszelkiego rodzaju spraye (alu itd.)
ciemne plamy na drodze,
budki sedziowskiej na jego wlasnej ujezdzalni, zwlaszcza, gdy ktos wejdzie do srodka tejze budki,
deskorolek, rolek i takich dodatkowych kolek do rowerow dla malych dzieci,
czasami ludzi, dzieci szczegolnie,
deszczu (bo to sie mu kojarzy z parasolami :P),
dymu i ogniska,
wszelkich nowych miejsc,
wszystkiego co sie rusza, wydaje dzwieki i nie daj Boze jest w kolorze zoltym lub niebieskim,
bal sie kiedys czapraka, siodla, nie mowiac juz o derce,
weterynarza (cale dwie stajnie stoja spokojnie, tylko jeden kon, moj oczywiscie, musi doktora skopac, wygonic z boksu, przycisnac do sciany albo cos w tym stylu)
Generalnie rzecz biorac, nigdy nei wiadomo kiedy i czego sie przestraszy. A jak sie juz przestraszy, to zatrzymac go trudno ;P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-04, 21:11
aha, zapomnialabym o pilkach i butelkach, a takze ubraniach (np. kurtka czy bluza), ktora sobie wisi na przeszkodzie albo lezy na bandzie i ktora ja bym chciala zabrac i na siebie wlozyc, siedzac na nim :P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-04, 21:18
hyh no ryzy to raczej derki czy czapraka sie nie bal nigdy....ale za to ma paniczne leki przed marzannami :lol: co prawda potrafi zlapac za slome sterczaca jej z reki i bedzie ciagnal poki jej nie wyrwie ale podejsc nie podejdzie :lol: hyhy jak na nim ktoregos razu probowalam do niej podjechac,zatrzymalalm sie tak troche od niej...niby ok trzymalam wodze aqrat za koncowke bo capecke se poprawialam no i coz,w jednej chwili jak siedzialam tak stalam na obu nogach kolo konia,przodem do marzanny,trzymajac wodze jak trzymalam :lol: nawet sie nie zoriwntowalam co i kiedy sie stalo,a on jak gdyby nigdy nic nadal stal i gapil sie na nia wytrzeszczajac slepka :lol:


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-04, 21:33
konie w Kalinówce boją się panicznie różowej pościeli sąsiada :) jak w teren jechalismy i na plocie wisiała to przynajmniej jeden koń musiał cos wymyslić :)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-04, 21:43
a moje się jakoś nie płoszą :wink: Tylko Siwy w terenie nagle cwałuje cwałuje i kłus nagle On tak ma i nie wiem czymu :P  :wink:


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-05, 08:47
Fajniutkie te Wasze koniki :)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-05, 16:25
Chyba o  Rewinie nic nie musze pisać więc nie piszę


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-05, 16:37
my już Rewinę znamy :P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-05, 19:14
Niom :P Heh krotko zwiezle i na temat


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-05, 19:44
no a jak :P Rewina sławna na całą Polskę , jak będziecie chciały to mogę wkleić gotowy tekst :)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-05, 21:20
Ja bym chciala fotke jakas Rewiny zobaczyc! Zima, masz cos na dysku moze?


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-06, 13:22
Natchniuza ja mam :P fotki Rewiny (koni jak i Baski) :) A Rewina mam wiesci ze Szkapy odezwij sie :P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-06, 17:38
Agakonik, jesli sie Rewina zgodzi, to wrzuc je gdzies, zeby mozna bylo poogladac!


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-06, 19:38
ale ona juz je nawet pokazywała pare razy :)gdzies ty sie uchowała, że ich nie obaczyłaś jeszce?


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-06, 20:29
Ok jak sie zgodzi :P Bo ja jej skanowałam i wszystkie mam na dysku napewno Rewina sie bedzie chciała pochwalic :P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-06, 21:21
mikiwaj, dowiedzialam sie o tym forum stosunkowo pozno, pewnie pokazywala je wczesniej.


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-06, 21:27
albo mam skleroze i tylko na animalu pokazywała :)
nie przejmuj się :) za duzo masła jem :P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-06, 22:45
Na Animalu? Ja sobie nei przypominam, no ale byc moze. Rewina, co z tymi zdjeciami!?!? Pokaz sie :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-06, 22:49
Jak późno  :?: Do wszystkich wysyłałam w tym samym czasie chyba :wink:


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-06, 23:18
Noo taaak, Elwirka. Tylko, ze do mnie bez adresu wyslalas :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Asinka 22 w 2003-05-07, 14:12
Dobra ale my nie "animale" też byśmy chętnie zobaczyli te zdjęcia, tyle się słyszy o tej Rewinie ...


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-07, 15:44
ja tam wielce wcale nie oham i aham nad rewina...raczej taki przecietny kon....moze kwesja nieumieljetnego zrobienia zdjec zeby dobrze zaprezentowac konia a moze poprostu taki przecienty konis...nie wyrozniajacy sie w srod innych...ciezko mi okreslic,nie widzialam jej na zywo :)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-07, 18:00
Cytat: k_cian
ja tam wielce wcale nie oham i aham nad rewina...raczej taki przecietny kon....moze kwesja nieumieljetnego zrobienia zdjec zeby dobrze zaprezentowac konia a moze poprostu taki przecienty konis...nie wyrozniajacy sie w srod innych...ciezko mi okreslic,nie widzialam jej na zywo :)

Wiem, że wszystko co Basia  vel Rwina to najgorsze wa jak się zamieszcza tutaj zdjęcia? narazie wysle swoje i Rewci. Naszczęście mojej mordy nie widać :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-07, 18:30
Rewina!! Ale tej kobyly to tu wcale nie widac! Masz jakies takie, co konika widac lepiej? Np. z jazdy czy cos w tym stylu?


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-07, 18:57
Cytat: Natchniuza
Rewina!! Ale tej kobyly to tu wcale nie widac! Masz jakies takie, co konika widac lepiej? Np. z jazdy czy cos w tym stylu?

To zastanowcie się czy chcecie mnie w czy Rewciunię już daję zdjęcia Rewki


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-07, 19:04
A czy ktoś tu w ogóle mówił o Tobie?
Wszyscy chcieli zobaczyć konia.


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-07, 19:08
Heheehehehh dobre :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-07, 19:14
No nie? (http://meg239.republika.pl/face/biggrin/3.gif)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-07, 19:36
Cytat: Natchniuza
Ja bym chciala fotke jakas Rewiny zobaczyc! Zima, masz cos na dysku moze?

no prosze tutaj jest  napisane


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-07, 19:38
Zdjęcia Rewiny są w dziale zdjęcia naszych milusińskich


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-07, 19:42
To akurat niefortunny przykład, bo Natchniuza pyta o Rewinę - w domyśle konia.


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-07, 19:52
Ale Wy macie problemy :P Ciepło jest   8)  8)  8)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-07, 19:55
Możliwe


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-07, 20:04
hym ja tam siez ki cian zgadzm wz wygldu to zuplnie pzcietny kon..moze
jak sie pozrbra id zod pszdu to jakos wyglda moz ama cos z charteru fajnego..
hyh noie wiem nie znam:)
ale poiem ze zime tez mogflą bym obczyc..lubie oaszec na ruzne okazy..


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-07, 20:06
i porsze was nie nabijjce se tak tyc potow miladrami..inie pisze
w poscie
''hehehe''
albore ''mozliwe''
''dupa jasia'' cyz innyc  dbilstwóo bo mi sie dluzej wgrywaaaaaaaa...


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-07, 20:13
no to o konikach Ciapka ale przecież Ciapka jest Twoja bo Twojego taty to chyba nie musisz mieć innego konia no możesz ale on i tak będzie na rodziców bo jesteś nie letnia


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-07, 20:21
Hm...Rewina koń no nawet nawet. Ale siwki sa popularne jak ostatnio weszlam do stajni to co drugi koń to siwek. Ja wole bardziej oryginalne masci np. srokacze :D Jak sie nie ma co sie lubi to sie lub co sie ma :)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-07, 21:55
Rewina - chodzilo mi o zdjecia konia, nie Twoje :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-07, 21:59
zima no nie przesadzaj,poprostu stwierdzam na podstawie zdjec ze kon nie prezentuje sie najwspanialej,moze to wina zdjec....a moze i nie,mowie o samym wygladzie,charaktru ocenic przeciez nie dam rady w ten sposob


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-07, 22:02
No fajnie. Zdjecia sobie obejrzalam, ale ktora to Rewina? :P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-08, 09:33
hym ja akuratb skorczó to nie nie...nie pdbaja mi sie:P
ciapka nie jets moje i nie byla jusz teras to wogole ba ja spzrdali
a aleks jets mojego taty bo mi go nie dał...ja tylko na nim jezdze


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-08, 16:58
Siwki są bardzo żadkie b każfy siwke jest inny. Drugiej takiej Rewiny nie znajdziesz. Mi się podobają gniado srokacze czyli takie jak Ciapka i zwykle srokacze i taranty też są super :D
Może dla was Rewina jest przeciętna. Każdy ma swój gust. Dla mnie Rewcia jest najładniejsza na świecie nawet z tą pedalską grzywką ( osttani jak bylam to miała ucięto tak pedalko grzywkę :( moje biedactwo)
k cian
te zdjęcia są szare, dlaeo są brzyskie, mi osobiście  wogoel się nie podobają  ale mma nadzieję, że nastęna " porcja" do zeksnaowania będzie lepszej jakośći tym bardziej, ze będą lepsze zdjęcia :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-08, 20:07
no zima o tym mowie ze przynajmniej na tych zdjeciacjh nie prezentuje soba nic nadzwyczajnego,albo wina zdjec albo taka poprostu jest


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-08, 21:48
Może gust? Może zdjęcia? Czy ja wiem? Dla mnei Rewcia jest naj pod każdym względem
Zobaczysz inne zdjęcia to stwierdzisz


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-08, 22:04
toz sama powiedzialas ze foty do dupy to nie oczekuj ze na podstawie takich zdjec kon mi sie spodoba,nawet jezeli jest cos w tym z gustu to wiedz ze aqrat lubie siwki choc osobiscie miec bym nie cicala,znam siwki o podobnej masci co rewina tyle ze bez brazu i naprawde nawet na zdjeciach o wiele lepiej sie prezentuja.......orzyslij inne chetnie zobacze,szczegolnie jak chodzi pod siodlem


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-08, 23:06
Powtarzam się już ale widać niektórze nie czytają zbyt dokładnie
NIE MAM JESZCZE FOTEK POD SIODŁEM, DOPIERO WYŚLĘ DO ZESKANOWANIA
a co do jakości tych zdję to są o wiele gorsze niż te moje zwykłe
Tu są plamy, są szare, obcięte itd
Treaz mam nadzieję, że będą lepsze
Mi ten brązik u Rewci barzdo się podoba. ostatni zauważylam u niej rudy hyhy coraz bardziej pasjemy do siebie :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-08, 23:15
zima przeczytalam dokladnie i wiem ze jeszcze na razie ich nie masz,dlatego czekam z niecierpliwoscia az bedziesz miala:) chodzilo o mi o to wlasnie ze jak juz ze skanujesz,moze poprostu nie do konca jasno sie wyrazilam.... mam nadzieje ze zamiescisz ich trosq wiecej jezeli sa lepszej jakosci co by mozna bylo krytycznym okiem spojrzec dokladniej na rewine ;)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-08, 23:25
Być może jutro będą wywołane, wyślę pewnie w poniedziałek i dojdzie pewnie jak będę we Francji, tak smao ze zeskanowaniem więc tak 2 tyg poczekacie :(a pod siodlem tylko jendo powtarzam bo na reszcie mam głupie miny ale skwaszoną twarz lub przymrużone oczy fu! Jedno zdjęcie ejst takie cudne! Rewcia cudnie stoi ładnie ośiwtlone tylko ja przymrużyłam oczy!


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-08, 23:28
jak stoi...hmmm..a nie masz zadnego w czasie ruchu?bo o to przede wszystkim mi chodzi,klus,galop,moze jakies skocki albo co :wink: hmm..jezeli nie podoba ci sie twoja mina zawsze mozesz wprowadzic cenzure na zdjecia ;)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-08, 23:40
Niestety to nie ja będę skanowała :p mam tylko kłus i stanie
Niestety mój tata robił zdjcie a On nie wie kiedy się robi :P Na jednym zdjęciu kłusuję na złą nogę i tego na pewno nie powtórzę:P Ale jedno jes akie śliczne bo Rewcia słodko patrzy a ja akurat ruszyłam głową :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-08, 23:47
eeee...zima...a ze tak sie zapytam...co ma piernik do wiatraka?chyba dostaniesz @ te zdjecia poskanowane....to jaki problem pobawic sie programami graficznymi ?...ladnie tak zwalac na tate? :lol: ale czasem tak bywa ze prosisz kogos o cos a potem zalamac sie mzona jak sie zobaczy rezultaty :P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-08, 23:52
Nie mam programu graficznego chyba, że paint :P tam zamarzę swoją twarz :p Już przerabiane :P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-09, 09:10
Eh... :) Hm....co do konia-Rewiny to dla mnie jest ona zwyczajna bo jak juz pisalam dla mnie siwki sa zbyt popularne podobaja mi sie karuski srokacze i masci nie powtarzajace sie. Ale kazdy ma wlasny gust :)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: OkTaWiA w 2003-05-09, 15:37
nie wiem jak wy uważacie ale według mnie w każdym koniku jest coś wyjątkowego :) nie mogę powiedzieć że mój misiek jest ładny,bo prawda jest taka że jest brzydka,to takie cielątko małe.bo jest malutka,troszkę grubiutka i wogóle nie należy do koni pięknośco.ale według mnie ma w sobie to coś co mnie przyciąga :) jest taka miluśka,lubi się przytulać i zawsze wiernie mnie słucha jak coś opowiadam :P nie obchodzi mnie że jest brzydka,że nikt nigdy nie powiedział że mam ślicznego konika,mimo że moje koleżaki które też mają swoje ulubieńczynie słyszą to co jazdę,a ja nie :) ale się nie zniechęcam...bo ja ją kocham taką jaka jest i za jej charakter.bo naprawdę jest ona przeciętnym konikiem :) cmok!!


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-09, 16:01
Tak  co do tego sie zgadzam. Ja mialam ulubienca nie ze wzgledu na wyglad a na charakterek i przez to nikt nie chciał na nim jezdzic. (fajnie wiecej dla mnie :) Praktycznie wszyscy sie go bali zamiast sprobowac go uspokic ja przynajmniej sie starałam i czasami nawet mi wychodziło :P A konik bym masci przecietnej :)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-09, 20:10
Moj jest tarantem wlasciwie. Ludzie (zwlaszcza tacy srednio znajacy sie) zachwycaja sie, ile wlezie. A on jest brzydki, ma wade postawy i w ogole. Ale za to jest moja najwieksza miloscia :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-09, 20:26
Coz za wysoka samoocena! :D "Jest brzydki" :P Tak samo jak ludzi darzy sie uczuciem nie tylko za wyglad tak samo z końmi kazdy lubi to co lubi ;D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Tafta w 2003-05-09, 21:07
No właśnie. Wszystko kwestia gustu, a o tych jak wiadomo się nie dyskutuje :)
A takim nieznający się to podoba się każdy konik, byle miał 4 nóżki, grzywę i ogonek :)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-09, 23:15
no ja toleruje prawie kazde...
trafiły mi sie w życiu 2 awersje... do Bony i do jeszze jednej... ae to wyjątkowo sie z tymi konikami nie lubilismy... oczywiście uczucie było odwzajemnione....


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-10, 11:13
hmm ja jedynie nie lubie Akryla. Idziesz do niego na łąke co robi? gryzie! Rozdajesz marchewki? wszystkie konie odgania i nawet grysie iebie żrbuy dać a jak go odganiasz to patrzy na Ciebie jak na marchewkę do schrupania :P Osttanio udało mi się go przegonić bo nei moglam d Rewci dojć, obeszłam stodołę żeby do Rewci a ten debi już tam był......dałam mu tylko jedną marchewkę :P W ogole to taki głupi koń.....Lany jest, ma takąoryginalną mać bo jest siwo kasztanowy tzn więcej kasztanowuy i jeszcze do tego srokaty, chyba 3 łatki ma :P To ejst jedny koń, ktorego nie lubie


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-10, 18:39
hh ntevhniuza zawyzj ludiz co sie na konich nie znja zachwycaja sie takimi konmi:)
np sorkaczmi tarantami arabami..
 bo sie nie znaja i tylew:)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-11, 00:07
Najbardziej mi sie podoba wrzask tych dzieciakow: "Ja chce jezdzic na tym koniu! Na tym biaaalyyyyyyym". I nie dociera do nich, ze ten kon nie jest do dyspozycji. "Jak to nie? To on w ogole nie jezdzi?"... Ja pierdziele. Beznadzieja. I wez wytlumacz takiemu dziecku i jego jeszcze gorszej mamusi, ze wiekszosc koni z naszego klubu to konie sportowe i prywatne, a to ze jakiemus bachorowi akurat spodoba sie moj kon wcale nie oznacza, ze sobie na nim pojezdzi. Grrr.


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-11, 09:31
eeee skoro i tak nie pojezdzi to co sie denrwujesz..


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-11, 09:36
a ja lubie sie tak nad ludźmy wyżywać... Przychodzi student- co to za koń?
Malina
A jak się a nim jeździ?
no to bajeruje że najlepszy itp..
no to go dawaj
no to podjeżdżam powoooli do instruktorki no i zsiadam z konia i zdejmuje siodło:) , a teraz najlepszy moment,
Czemu zdjęłaś siodło?
co idzie do stajni
jak to?
i sie zaczyna kłótnia:) ja puszczam konika bez tranzelki i siodła, a ta tupta sobie do boksu.
Lubie sie tak pokłócić nieraz heheh


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-11, 10:08
hym..nic ne rozumie o co ci chodiz i co w tym fajnego..hyh


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-11, 11:46
no na debrosie az tak duzo osob nie chce jezdzic....chyba ze starszych...wszystkim sie bardzo podoba konisko ale jako ze jest najwiekszy w stajni to jakos z lekka sie szczegolnie takie mlodsze dzieciaki go obawiaja :P za to zawsze pytaja czy jak cos moga sobie chociaz przy nim zdjecie zrobic....a to czasem n aokle sie do fotki brzdaca posadzi cy cos ;) rekraacja na nim nie ma prrawa jezdzic chyba ze ja z wlasnej woli kogos na niego wsadze i troszke poducze.....ale to raczej rzadko :P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-11, 14:28
Siwus by rekreantow rozwalil o sciane zaraz :D
Zdjecia tez czesto chca robic, generalnie pozwalam z ziemi, ale modle sie wtedy, zeby sie wariat czegos nie wystraszyl, bo wskoczy mi na takie dziecko i co?


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-11, 16:04
rozwalił o ściane? heheh... Fajnego masz konia... Boshe..żebym ja takiego nie kupiła :D.
Szkółka bardzo chce wsiadać na koniki prywatne, albo te "niedotępne", zauważyłyście? Jak widzą że jakiś koń brykał i dęba stawał to już że chce na niego wsiąść. Nie lubie szkółki, u mnei są prawie sami studenci, oni jacyś nadęci są i wogóle oczekują od innych że wszystko zrobią, że koń będzie miał zawsze świetny dzień..


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-11, 17:09
Mady konik rozwalił o sciane :) Ja tam jezdze rekreacyjnie i nigdy nie pcham sie na konis sportowe badz prywatne. Ewentualnie daja do rozstepowania :) Ja rozumiem ze mozna lub nie. A sama rowniez nie znosze takich bahorów :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-11, 17:13
Myshaa, gdybym ja, kupujac konia, wiedzialam o koniach tyle, ile wiem teraz, to pewnie bym go nie kupila. Ale wtedy bylam mloda i glupia :P Chociaz nie moge powiedziec, ze zaluje... Tzn. moze troche, moglam miec lepszego i latwiejszego konia, ale i tak Siwusa nie oddalabbym teraz za zadne skarby :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-11, 17:45
heh no wląsnie natchuza..
pochpan decyje podjelas a wtedy nie widlzac jescz nic:)
 no ale nie  mart suie
moj tata mimo ze handluje konmi wilele lat jezdiz na konich parndzisata lat..
ma hodolwe
diagle popelnai blędy
i kupuje konie  na zawydonej cenie..badz trupy..
czasemn uda mus ei spzedac:) innym..


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-11, 18:31
jej.. ja też chce mieć konia... już moze być świr.. byle żeby nie siwy bo w życiu nie wyczyszcze :P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-11, 18:41
To moze biały :P? A ja nie chciałabym miec konia,ewentualnie dzierżawic lub opiekowac sie jak najbardziej,ale własnego narazie nie. :)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2003-05-11, 19:13
no gdyby moja stajnia byla taka do ktorej co weekend przyjezdza stado dzieciorow to pewnie ze nie ma mowy o wsadzaniu itp...debros jest misiu zazwyczaj wiec o to sie nie boje a ze u nas jezdzi zazwyczaj jedna garstka dzieciakow...zadko ktos nowy to takie zdjecia tez nie sa czyms regularnym:)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: milkiwaj w 2003-05-11, 20:38
mnie też to zawsze wkurzało... ale czesto prowokuja to instruktorzy, pytając się
- a którego konika chcesz?

z drugiej strony, sama często mam ochote wsiąśc sobie na takiego :P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-12, 09:07
Ale takie pytanie dotyczy chyba koni rekreacyjnych? :P


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-12, 13:27
Myshaa ja też tak robię  O jaki fajny ślepy konik taki biedny Albo o jaki fajny kary konik No i zachwalam i takie tam  :wink: A potem są kłótnie tzn ja dzisiaj na Hialicie jeżdżę Ja niby tego nie słyszę i wyprowadzam One bo to zazwyczaj dziewczyny podchodzą głaszczą użalają się Potem mi go czyszczą  ja sobie wtedy śniadanko jem A potem siodłam i bez słowa zabieram  :lol: Wiem złośliwa jestem ale mam uraz do rekreantów znajdą sobie obiekt westchnień i czepiają się jak ktoś jeździ na "ich " koniu Można mieć ulubieńca ale bez przesady To nie jest ich koń i właściciel może z nim zrobić co chce LIVE IS BRUTAL :wink:


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-12, 16:51
Gdyby Rewina był a moja to pozwolilabym jeździc na niej tlyko kilku osobom takim dobrym :)
Ostatnio jak bylam to miała kilka warkoczykow!!!!!!!Od razu rozplotłam! Niech sobie za dużo nie pozwalają :P~!!!!!!


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2003-05-12, 19:18
Ale Rewina nie jest Twoim koniem!  Oczywiscie rozumiem sympatie do konia i antypatie do innych jego wielbicieli :P Ale.... Elwirka ja to zawsze wiedziałam jaka ty jestes "wstretna". :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-12, 19:21
hyh aj wma cos opwieiem..
pojehcląm se na dizlke z koleznka i tam parensic kilmetro dlaje bylą stajenka..
to pojechklysny
i pstanowilsmy soe zapisac na jazde..ocyzwice jezdzcy tam..patsyzli sie an nas jak na itrózuw i td..pouczlai jak mamy czysisc..
 potem intryktor sie pytal czy umiemy jsuz galopowac:P i wogole...
naszecei nic nie wpdzlamsy z ejusz od dawns startujemy w skokach i wogole..
a cmzu dobze..
bo dlasmy takie trupa..ze nie skraecic nie ruszyc..nicyzm niew yruznialmy sie  z zatspu dizci jezdzacych po ras pierwszy drugi na koniu..
hyhy..


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-22, 14:23
Rewina nie ejst moim własnościowym koniem ale moim duchowym :P
Wiem, że po wakacjach będę musiała się z nią dzielić z kimś innym :( ale nie potrafię się oswoić z tą myślą. Strasznie boję się tych wakacji ...


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-22, 14:31
a ja mam Malinke zaklepaną tylk dla mnie!


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-22, 18:49
To już wszyscy wiedzą, żże dzierżawisz ją na 3 dni
Ale musisz wiedzieć, że ona też będzie mogła mieć jakieś nowe fanki, bo chyba tylko pod tobą nie chodzi


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2003-05-22, 18:59
chodzi tylko pode mną... Właśnie w kwietniu pojechała na swoje ostatnie akademickie zawodki.. teraz jest już tylko moja.. sasasa... je je je... hip hip hurra!!


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-22, 19:31
a ja teras bylam w rybniku
energetyk rybnik-moze kto zna?
na zawodach..oogolnopolskich pony i malych koni
na mim kucyku aleksiku i mi cląkim w porzo poszlo:)
a w tym tygodniu u nasa s w łkj jets 45 lecie klubu..i tyz zawody


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Natchniuza w 2003-05-22, 20:31
Ja znam Energetyka. Fajny klubik :)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2003-05-22, 21:00
No to masz szcęście :)
Rewina bardzo mało chodzi  z tego co wiem :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-22, 22:40
no wlasnie fajny fajny ladny parur maja dobrz esie tam skacze:)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-23, 19:32
Rybnik może fajnie tam mają ale ja mam mieszane uczucia o tym klubie ale nie będę się wywnętrzać :wink:


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2003-05-23, 20:07
hyh ja to tam nikog nie znam..prklatycznie..prusz jakis dwójhc factp co wrucili z jazdy jak ja chalodizlam kucopwi nogi..
i ja mówie zeby odslzi kawalek bo ja bede dosyc długo mu mocyzc bo on po konursie a miala kontuzje.
 i z eto ogier
a jedne z nich ze ma wikszgo konia
a ja ze moj ma dwa jaja i fiuta
hyh na chwlie ich zaicalo
jedne tam ze ten drugi to pscyholog cyz cos takiegoll
 i po chalijak jusz wymywslili co powdizec mówi ze  woda w rybniiku droga i ze ja nie moge tak duzo jejm uzywac..
to ja im pwodzlam ze ja za darmo tuataj konia nie tszymam i za to ile ja zaplacilam to  moge wody ile chece brac..
i tyle co znam ludiz z eneregtyka:P
ale parkur maja ladny a ot najwanjsze..


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: forcia13 w 2004-11-02, 19:18
mój prawdziwy koński przyjaciel nie jest niestety moją własnością(ale może to się zmieni). Nazywa się magma i ma niecały rok. Czuję z nią szczególną więź, gdyż byłam przy jej narodzinach. Małopolską klaczką rasy małopolskiej. Przez pół wakacji siedziałam u niej w boksie. Mam nadzieję, że kiedyś bedzie mogła zamieszkać w moim domu(a raczej w stajni, która może kiedyś stanie gdzieś w pobliżu) :D  :D  :D


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Jaśka w 2004-11-04, 10:08
Ja nie jestem przyzwyczajona do żednego konia. Tzn. Bardzo lubię Homera ( jak na niego wsiadłam pierwszy raz jak zaczynałam jeździć to zeszłam po 10 minutach bo sie go bałam, taki dzikusek kochany  :P ) a Teraz uwielbiam go:) Ale nie zawsze na nim jeżdże, bo ja chcę jeździć na wielu koniach i poznawać ich chraktery i uczyć się radzić sobie z różnymi końmi.


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Odissa w 2004-11-04, 11:16
ja jezdze od niedawna, i tez nie mam takiego przyjaciela, ale najbardziej kocham tego konika na ktorym jechalam pierwszy raz ;] bo mnie nie zabił ;] a tak wogule to wszystke koniki kocham ;]


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-11-04, 15:50
a ja mam swojego najlepsiejszego i wiecie chyba o nim już wszystko :)


Tytuł: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-11-04, 21:12
ja ostatnio stwierdziłam że coraz bardziej lubie takiego łogira, kuc to jest feliński i okropny łobuz ale i tak go lubie, wprawdzie nigdy to nie będzie to samo co z Pufą ale ja go poprostu uwielbiam wkurzać i droczyc sie z nim :lol: ostatnio z nudów strzelił sobie kopytkiem i wybił deske :lol: teraz ma widoczek :P


Tytuł: Odp: końscy przyjaciele
Wiadomość wysłana przez: glukoza w 2005-06-23, 08:26
hehe.,.. ja moja milosc znalam od poczatku mojej jazdy... jest to kara klaczka (niestety kuc) ale jest zajebista ::D:
kocham ja calym sercem... na szczescie jest to kon mojej kolezanki z ktorym moge robic w-s-z-y-s-t-k-o i ona jest z tego zadowolona, ze ja tak bardzo kocham... wczoraj z nia rozmawialam i ona powiedziala ze ewentualnie gdsybym chciala to moglaby mi ja sprzedac!!! kumacie?! sprzedac!!! jestem cala happy... przeciez znam ja juz 2 latka :D bylysmy razem na zaeodach, nie jest zlosliwa (moze czasem :P ale nie dla mnie :D) chociaz tesh sie jej czasem zdarzy miec na mnie focha no ale coz :P