Witam, może się przedstawię. Jestem Ola,nie mam konia,choć konie są moją pasją od dawna. jeszcze w liceum regularnie woziłam się na koniu, teraz z racji studiów i większych wymagań takich praktyk zaprzestałam
Jestem zapaloną miłośniczką koni śląskich i zimnokrwistych (no, jeszcze fiordów i szetlandów- bo to takie grubasy w wersji średniej i mini),klasycznego ujeżdżenia, reningu i NH. W tej chwili swoją wiedzę na temat koni i jeździectwa, a zwłaszcza tego, co mnie interesuje, zdobywam tylko i wyłącznie teoretycznie, z dużą nadzieją na przyszłą praktykę. Szukam innych miłośników grubasów- są tacy jeszcze w Polsce? (bo za granicą są, i to sporo!).